Nastepnego dnia Basia zadzwoniła do Adama z wiadmoscia ze zle sie czuje i ze nie przyjdzie.
-dobrze Basiu jakos sobie poradzimy z Pawłem. Trzymaj sie- Adam
- co sie stało?- Paweł
- Baska zle sie czuje i wzieła wolne dzisiaj- Adam- nie patrz tak, przeciez cie nie zjem.Masz okazje sie wykazac
- postaram sie- Paweł
Dzwoni komórka Adama
- Zawada, gdzie dobra zaraz jedziemy- Adam- no to do roboty
Na miejscu
- czesc Szczepan, co tam?- Adam
- dzien dobry panie komisarzu- Szczepan-9 letnia dziewczynka wypadła z balkonu na 3 pietrze
- a rodzice gdzie byli w tym czasie- Paweł
- robili imprezke u sasiadów- Szczepan
- a no tak to wszystko wyjasnia- Paweł
- co masz na mysli?- Adam
- znam takie rodziny, wodka wazniejsza od dziecka- Paweł- a jak denerwuje to najlepiej przylac
Adam i SZczepan wymienili zdumione spojrzenia
- sa jacys swiadkowie?- Adam
- mhm ten chłopak – SZczepan
- Paweł idz go przesłuchac-Adam
- aha panie komisarzu moze to nie ma znaczenia ale ja znam wujka tej dziewczynki. Pracuje w drogówce- Szczepan- moze z nim pogadam?
- dobry pomysł SZczepan- Adam- a rodziców juz przesłuchałes?
- tak ale nic nie widzieli bo byli u sasiadów- Szczepan
Na komendzie
- Adam ten chłopak mowi ze widział jakiegos faceta na tym balkonie, jakies szamotanie i chwile pozniej ta mała wypadła- Paweł- i jeszcze cos
- no?- Adam
- pare minut pozniej podjechał radiowóz, z mieszkanie wybiegł facet i wsiadł do radiowozu- Paweł
- moze przyjechali po kolege- Adam
- nie , w tym bloku nie mieszka zaden policjant ani nikt ze strazy miejskiej- Paweł
-hmm.Dobra , posprawdzaj jeszcze rodziców i tego wujka policjanta a ja jade po wyniki sekcji- Adam- dobrze ci idzie
W prosektorium
- czesc, i co?- Adam
- nie uwierzysz- Jacek
- no dawaj!- Adam
- dziewczynka była bita i gwałcona- Jacek
- rany boskie jak mozna cos takiego zrobic
- nasienie dałem juz do analizy. Podejrzewacie juz kogos?- Jacek
- na razie nie ale Dna wszystko wyjasni- Adam- dzieki.
- a co tam u was?- Jacek
- Marka jak wiesz nie ma, Baska sie rozchorowała i jestem sam z Pawłem- Adam
- no to same atrakcje- Jacek- trzymaj sie
-czesc- Adam
Zawada wrócił na komende gdzie czekał juz SZczepan.Przekazał im wiadomosci od patologa
- panie komisarzu ten wujek cos kreci. Niby go tam nie było o wie co sie stało- Szczepan- i jakis takis
- jaki?- Adam
- no dziwny. Zwykle to jest postrach całej drogówki a teraz sie zrobił potulny jak baranek- SZczepan
- Adam wezwałem naszego swiadka na jutro zeby zrobił z rysownikiem portret tego faceta- Paweł
- dobra- Adam-Dna tez beda jutro wiec uciekaj do domu.Czesc.
Adam postanowił wpasc do Basi. DZwoni do drzwi. Otwiera mu zapłakana Basia
- co sie stało??- Adam
Basia nic nie powiedziała tylko rozpłakała sie jeszcze mocniej i przytuliła sie do Adama.Zawada zaprowadził Basie na kanape i usiadł obok niej.
- Basiu o co chodzi? Cos z Leszkiem tak?- Adam
Basia opowiedziała o nieudanej randce. Zawada przytulił mocno Basie i pozwolił jej długo płakac.
- dlaczego wszyscy faceci to swinie?- Basia
- wszyscy? Ja tez?- Adam
- no prawie, sa małe wyjatki- Basia
- Basiu uspokoj sie. Nie warto płakac z powodu takiego faceta co oszukuje na kazdym kroku- Adam- mhmm?
-mhm-Basia-masz racje
- mam nadzieje ze jutro bedziesz w pracy?- Adam
- tak.dzieki ze wpadłes. Do jutra.
Nastepnego dnia Basia przyszła pierwsza i zapoznała sie ze sprawa. Tymczasem Paweł przesłuchiwał rodziców dziewczynki a Adam poszedł do laboratorium po wyniki Dna. Koło godziny 11:00 przyszedł swiadek zeby zrobic portret mezczyzny ktorego widział wychodzacego z bramy. Szczepan przyszedł z wujkiem dziewczynki.
- to on! – powiedział Marcin( swiadek)
- jestes pewny?- Adam
- tak!! To on był na tym balkonie i on wsiadał do radiowozu- Marcin-poznaje po włosach
- no tak. Rodzice powiedzieli ze zostawili Marzenke pod opieka wujka- Paweł
- a to skur…- Basia
- musimy pobrac od niego próbki do badan DNA- Paweł
- ja sie nim zajme- Basia
Weszła do pokoju przesłuchan i nawet nie musiała o nic pytac bo policjant przyznał sie do wszystkiego. Zaskoczona trojka przekazała dowody Wisniewskiej.
- nie sadziłam ze nie uciesze sie z rozwiazania sprawy. Biedna ta mała- Dorota
- no i mowiłam ze wszyscy faceci to swinie?- Basia
- ale sa wyjatki?- Adam
- tak, tu widze trzy wyjatki-Basia
- miło mi ze mnie zaliczasz do tych wyjatów Basiu- Grodzki
- pana musze a Pawła nie znam- Basia
Adam parsknał smiechem i wyszli z komendy.
KONIEC.
Skomentujecie??
~Kryminalana90
OdpowiedzUsuńokoło 7 lata temu
No to powiem tak: Pomysł ogólnie świetny. Ale nie uważasz, ze za wczesnie ujawiłaś zabójce? Aaa i czemu tak krótkie to jest?! Pozdro Dla Ciebie
~zuzia1230@vp.pl
OdpowiedzUsuńokoło 7 lata temu
hej, blog bardzo m isie podoba!! Tez uwielbiam Kryminalnych. Dzis o 21:35:D:D:DBuziaksy papawejdz tesh na mojego blogasia http://zula-tancerka.blog.onet.pli zostaw kome