Basia z Markiem odwiedzaja Adama który jeszcze pzebywa w szpitalu .
- OO witam moich zapracowanych kolegów.Widze ze juz całkiem o mnie zapomnieliscie- wita sie ironicznie Adam.
-OO witamy naszego leniącego sie od tygodnia kolege-odgryza sie Basia i wszyscy wybuchaja smiechem.
- Co tam ciekawego słychac?-pyta Zawada i patrzy uważnie na Marka- A ty co taki ponury?
- aa bo mamy trudna sprawe i w ogole- wzdycha Marek- dostalismy z innego komisariatu sprawe. Tylko ze to chyba jakies durnie bo wszystko spieprzyli.Musimy czekac na ruch faceta.
-przykro mi ale sprawa mnie chwilowo nie interesuje a z tym „w ogole” to wpadnij to pogadamy- stwierdza Adam.
Dzwoni komórka Basi:-
słucham, gdzie?no nie znowu?? zaraz bedziemy.Marek musmy jechac mamy 4 ofiare.
- cholera, jak go nie dorwiemy to Wiśniewska nam łby pourywa- Marek wstaje.
- a ja sie do niej przyłacze- grozi Adam.
- ty…ty …zdrajco- Basia udaje ze sie obraziła- o widze ze masz nowe towarzystwo!!
Wchodzi Iza: CZesc wam!Juz idziecie ? szkoda.CZesc. Czesc komisarzu!
- Czesc. Co tak masz ciekawego?- Adam
- same pysznosci- Iza-soczek, owoce, ciasteczka
- wiesz na co mam ochote? – Adam
- nie mam pojecia- Iza
- na kawe!- Adam
- ha! na razie mozesz tylko pomarzyc- Iza- moze za pare dni
- za pare dni? To ja juz bede w domu!- Adam
- nic mi o tym nie wiadomo. Chyba ze zamierzasz uciec- Iza
Na miejscu.
- Czesc i co tam? Znowu nic?- pyta Marek
- niezupełnie-odpowiada lekarz- facet tym razem wpadł.
- jak to- pyta Basia.
- schemat ten sam co poprzednio ofiara została zgwłacona ale facet zgubił prezerwatywe. Próbki sa juz w analizie.
- no to mamy go prawie w garsci- cieszy sie Marek- miała jakies dokumenty?
- tak to Aneta Zatorska, studentka ekonomii lat 23, wynajmowała tu mieszkanie na 3 pietrze-melduje Szczepan.
- Basia ty pogadaj z sasiadami a ja wracam na komende,moze juz cos maja- zwraca sie Marek do Basi.
Godzine pozniej Basia wraca i zastaje Marka przy biurku ktory zamayslony nie zauwazyl jej wejscia.
- Marek. Marek!!!
- Hmm? a , i masz cos?
- niewiele, ofiara wczoraj wieczorem wróciła z jakims facetem pewnie z jakies imprezy. Sąsiadka góry słyszała koło 23:15 krzyki ale stwierdziła ze to pewnie telewizor-relacjonuje Basia. Wchodzi Szczepan i podaje im kartke z odciskami palców.
- Karol Górski?? CZekaj cos mi sie kojarzy. Poczekaj zaraz cos znajde- zaczyna działac Basia.
- No mam!! Facet siedział za gwałt i usiłowanie zabójstwa swojej dziewczyny. Jest na zwolnieniu od 2 miesiecy. Twierdził ze dziewczyna go zdradza wiec ja ukarał-czyta Basia
-jest adres aktualny?-pyta Marek – Lipowa 12,jedziemy???
- pytanie!!! Na miejscu niestety nikogo niezastali ale od sasiadów dowiedzieli sie ze facet tu mieszka ale zadko mozna go zastac.Wychodza z budynku i natykaja sie na Górskiego.
- STAC POLICJA!!!- ryknął Marek i obydwoje rzucaja sie w pogon za nim.Niestety facet zapada sie pod ziemie. Wracaja na komende i zabieraja sie za papiery.
- Kurcze jak późno.No i zapomniałam zabrac rano dla Adama fajna ksiażke. Chyba wpadne do niego jeszcze dzisiaj.A ty jakie masz plany?- pyta Basia Marka.
- Posiedze tu jeszcze i pomysle- odpowiada jej Marek.
- tylko nie mysl za duzo bo ci sie przewody spala- zartuje Basia i wychodzi.
20:30 czyli 2 godziny pozniej Marek dzwoni do Zawady.
- Adam jest jeszcze Basia u ciebie?
- a miała byc? -dziwi sie Zawada
- mowiła ze wpadnie z ksiażka.
- nie było jej wcale a czemu pytasz? – bo nie ma jej w domu a komórke ma wyłaczona.
- moze poszla do kina? O własnie przyszła!- Adam
- to przekaz jej ze w szpitalu na izbie przyjec jest kolejna ofiara. Udało sie jej uciec!- Marek
- Dobra zaraz przekaze.Czesc.- Adam- Basiu na dole jest kolejna ofiara. Masz sie nia zajac. Marek chyba zaraz tez bedzie.
Basia pobiegła na izbe przyjec. Zastała tam dziewczyne.
- podkomisarz Barbara Storosz komenda stołeczna. Mozemy porozmawiac? Widziała pani faceta?
- tak,to moj sasiad- Sabina
- Górski tak?- Basia
- tak. To psychol!- Sabina
- spokojnie, nic ci nie zrobił?- Basia
- nie, udało mi sie uciec bo kopnełam go w czułe miejsce- Sabina- jest teraz w domu
Basia dzwoni do Marka
- Marek! Górski jest teraz w domu!- Basia
- dzieki. Zaraz tam jedziemy ze Szczepanem. Zostan z ta dziewczyna!- Marek- gdyby sie dało to przywiez ja na komende to go jej pokazemy i zakonczymy sprawe!
2 godziny pozniej na komendzie.
- to ten z numerem 4.- Sabina
- jest pani pewna?- Wisniewska
- tak na pewno- Sabina
- No to koniec. Mamy jego odciski, jeszcze tylko przyjda wyniki DNA ze spermy. Facet sie nie wywinie- Grodzki
- Chodzcie jedziemy do Adama- Basia- musimy mu wszystko opowiedziec.
- a papiery?- Marek
- o kurcze masz racje. Dlaczego one same nie chca sie wypełnic?- Basia- no to zabieramy sie za te cholerne papierzyska.
Koniec.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komisarze dziękują za pomoc w rozwiązaniu sprawy :-))