9 listopada 2005

Strych

Basia z Markiem odwiedzaja Adama który jeszcze pzebywa w szpitalu .

- OO witam moich zapracowanych kolegów.Widze ze juz całkiem o mnie zapomnieliscie- wita sie ironicznie Adam.

-OO witamy naszego leniącego sie od tygodnia kolege-odgryza sie Basia i wszyscy wybuchaja smiechem.

- Co tam ciekawego słychac?-pyta Zawada i patrzy uważnie na Marka- A ty co taki ponury?

- aa bo mamy trudna sprawe i w ogole- wzdycha Marek- dostalismy z innego komisariatu sprawe. Tylko ze to chyba jakies durnie bo wszystko spieprzyli.Musimy czekac na ruch faceta.

-przykro mi ale sprawa mnie chwilowo nie interesuje a z tym „w ogole” to wpadnij to pogadamy- stwierdza Adam.

Dzwoni komórka Basi:-

słucham, gdzie?no nie znowu?? zaraz bedziemy.Marek musmy jechac mamy 4 ofiare.

- cholera, jak go nie dorwiemy to Wiśniewska nam łby pourywa- Marek wstaje.

- a ja sie do niej przyłacze- grozi Adam.

- ty…ty …zdrajco- Basia udaje ze sie obraziła- o widze ze masz nowe towarzystwo!!

Wchodzi Iza: CZesc wam!Juz idziecie ? szkoda.CZesc. Czesc komisarzu!

- Czesc. Co tak masz ciekawego?- Adam

- same pysznosci- Iza-soczek, owoce, ciasteczka

- wiesz na co mam ochote? – Adam

- nie mam pojecia- Iza

- na kawe!- Adam

- ha! na razie mozesz tylko pomarzyc- Iza- moze za pare dni

- za pare dni? To ja juz bede w domu!- Adam

- nic mi o tym nie wiadomo. Chyba ze zamierzasz uciec- Iza

Na miejscu.

- Czesc i co tam? Znowu nic?- pyta Marek

- niezupełnie-odpowiada lekarz- facet tym razem wpadł.

- jak to- pyta Basia.

- schemat ten sam co poprzednio ofiara została zgwłacona ale facet zgubił prezerwatywe. Próbki sa juz w analizie.

- no to mamy go prawie w garsci- cieszy sie Marek- miała jakies dokumenty?

- tak to Aneta Zatorska, studentka ekonomii lat 23, wynajmowała tu mieszkanie na 3 pietrze-melduje Szczepan.

- Basia ty pogadaj z sasiadami a ja wracam na komende,moze juz cos maja- zwraca sie Marek do Basi.

Godzine pozniej Basia wraca i zastaje Marka przy biurku ktory zamayslony nie zauwazyl jej wejscia.

- Marek. Marek!!!

- Hmm? a , i masz cos?

- niewiele, ofiara wczoraj wieczorem wróciła z jakims facetem pewnie z jakies imprezy. Sąsiadka góry słyszała koło 23:15 krzyki ale stwierdziła ze to pewnie telewizor-relacjonuje Basia. Wchodzi Szczepan i podaje im kartke z odciskami palców.

- Karol Górski?? CZekaj cos mi sie kojarzy. Poczekaj zaraz cos znajde- zaczyna działac Basia.

- No mam!! Facet siedział za gwałt i usiłowanie zabójstwa swojej dziewczyny. Jest na zwolnieniu od 2 miesiecy. Twierdził ze dziewczyna go zdradza wiec ja ukarał-czyta Basia

-jest adres aktualny?-pyta Marek – Lipowa 12,jedziemy???

- pytanie!!! Na miejscu niestety nikogo niezastali ale od sasiadów dowiedzieli sie ze facet tu mieszka ale zadko mozna go zastac.Wychodza z budynku i natykaja sie na Górskiego.

- STAC POLICJA!!!- ryknął Marek i obydwoje rzucaja sie w pogon za nim.Niestety facet zapada sie pod ziemie. Wracaja na komende i zabieraja sie za papiery.

- Kurcze jak późno.No i zapomniałam zabrac rano dla Adama fajna ksiażke. Chyba wpadne do niego jeszcze dzisiaj.A ty jakie masz plany?- pyta Basia Marka.

- Posiedze tu jeszcze i pomysle- odpowiada jej Marek.

- tylko nie mysl za duzo bo ci sie przewody spala- zartuje Basia i wychodzi.

20:30 czyli 2 godziny pozniej Marek dzwoni do Zawady.

- Adam jest jeszcze Basia u ciebie?

- a miała byc? -dziwi sie Zawada

- mowiła ze wpadnie z ksiażka.

- nie było jej wcale a czemu pytasz? – bo nie ma jej w domu a komórke ma wyłaczona.

- moze poszla do kina? O własnie przyszła!- Adam

- to przekaz jej ze w szpitalu na izbie przyjec jest kolejna ofiara. Udało sie jej uciec!- Marek

- Dobra zaraz przekaze.Czesc.- Adam- Basiu na dole jest kolejna ofiara. Masz sie nia zajac. Marek chyba zaraz tez bedzie.

Basia pobiegła na izbe przyjec. Zastała tam dziewczyne.

- podkomisarz Barbara Storosz komenda stołeczna. Mozemy porozmawiac? Widziała pani faceta?

- tak,to moj sasiad- Sabina

- Górski tak?- Basia

- tak. To psychol!- Sabina

- spokojnie, nic ci nie zrobił?- Basia

- nie, udało mi sie uciec bo kopnełam go w czułe miejsce- Sabina- jest teraz w domu

Basia dzwoni do Marka

- Marek! Górski jest teraz w domu!- Basia

- dzieki. Zaraz tam jedziemy ze Szczepanem. Zostan z ta dziewczyna!- Marek- gdyby sie dało to przywiez ja na komende to go jej pokazemy i zakonczymy sprawe!

2 godziny pozniej na komendzie.

- to ten z numerem 4.- Sabina

- jest pani pewna?- Wisniewska

- tak na pewno- Sabina

- No to koniec. Mamy jego odciski, jeszcze tylko przyjda wyniki DNA ze spermy. Facet sie nie wywinie- Grodzki

- Chodzcie jedziemy do Adama- Basia- musimy mu wszystko opowiedziec.

- a papiery?- Marek

- o kurcze masz racje. Dlaczego one same nie chca sie wypełnic?- Basia- no to zabieramy sie za te cholerne papierzyska.



Koniec.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komisarze dziękują za pomoc w rozwiązaniu sprawy :-))