14 października 2011

Kłopoty kryminalnych cz.86

W auli Komendy Głównej panował gwar. Policjanci rozmawiali przyciszonym głosem między sobą rozglądając się za znajomymi, których dawno nie widzieli oraz przyglądając się tym nieznanym.

- Adam patrz, tam jest Grodzki ! – szepnęła Basia – ten obok to Komendant Główny ?
- tak- potwierdził Adam również szeptem
- dlaczego mówicie szeptem ? – zaciekawił się Paweł pytając przyciszonym głosem- widzieliście gdzieś Marka ?
- powiedział że nie przyjdzie – odezwał się Zawada
- dlaczego ?- Paweł spojrzał zdziwiony
- stwierdził że nie zasługuje na żadne wyróżnienie ani awans więc w ogóle nie przyjdzie- wyjaśnił nadkomisarz
- idiota- burknął pod nosem Nowacki – pojutrze przylatuje Kasia a On raz czy dwa widział się z dziewczynkami. Mieszkają z rodzicami Kasi,
- wiadomo coś na temat Beaty ?- zapytała Basia
- na razie niewiele- westchnął Paweł – Patrz, Marek przyszedł ale w cywilnym garniturze !
-cii, zaczyna się !- przerwał rozmowę Zawada słysząc pierwsze dźwięki Hymnu
- Do mianowania wystąp ! Nadkomisarz Adam Zawada.
- Za nienaganną służbę oraz znakomite wyniki w pracy mianuję nadkomisarza Adam Zawadę do stopnia podinspektora . Jego współpracownikom, komisarzom Barbarze Nowackiej, Pawłowi Nowackiemu oraz Markowi Brodeckiemu przyznaję wyróżnienia za dobre wyniki w pracy i oczekuję że będą nadal zgodnie i rzetelnie wypełniać swoje obowiązki- mówił Komendant Główny- korzystając z okazji chciałbym podziękować inspektorowi Ryszardowi Grodzkiemu za wszystkie lata służby i życzyć wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Dziękuję !
Po przemówieniu Komendanta rozległy się gromkie brawa a gdy na sali nastała już cisza odezwał się Adam
- chciałbym w imieniu swoim oraz mojego zespołu podziękować inspektorowi Grodzkiemu za doświadczenia i zaufanie jakim nas obdarzył. Ze swojej strony chciałbym zapewnić że będziemy nadal tworzyć zgrany zespół i że nadal najważniejsze dla nas będzie ukaranie winnego. Po uzgodnieniu z Komendantem chciałbym aby cała trójka moich zuchów była swoimi szefami . A ja będę miał ich na oku !
- trzymam Cię za słowo ! – dodał Grodzki a Komendant Główny skinął aprobująco głową. Jeszcze raz wyczytał nazwiska komisarzy prosząc ich aby stanęli obok Adama , wręczył im dyplomy z gratulacjami
- gdzie zgubiłeś mundur ?- wymruczał Paweł do Marka
- nie zdążyłem odebrać z pralni – odpowiedział szeptem Brodecki – zresztą w ogóle miało mnie tu być.




Kilka dni później
Kasia pchała przed sobą wózek z bagażami i rozglądała się z nadzieją że ktoś na Nią czeka. Tak bardzo tęskniła za dziećmi i przyjaciółmi że na myśl o tym bolał ją żółądek.
- hej Wiedźmo ! – usłyszała znajomy głos
- Pawlątko ! – roześmiała się głośno Brodecka – cześć ! I gratuluję !
- czego ? – Paweł zrobił wielkie oczy i odebrał dziewczynie wózek z bagażami
- powiększenia rodzinki i uznania Komendanta !
-dzięki , co z Beatą ? – poważnie zapytał Nowacki
- już lepiej. Okazało się że to gruczolak . Na szczęście to łagodna postać nowotworu i da się usunąć operacyjnie. Przerzutów nie ma – odpowiedziała Brodecka- Ciocia jest już po operacji i dochodzi do siebie w domu.
- to dobrze. Martwiłem się o Nią – odetchnął Paweł – nie zapytasz co u Marka ?
- Paweł mówiłam Ci już że nie chce o Nim rozmawiać – zirytowała się Kasia- i bardzo Cię proszę nie usiłuj na siłę nas godzić .
- ok ja się poddaję ale Basia i Gosia nie dadzą się tak łatwo zniechęcić. Ostrzegam – Paweł
- a Iza ? Wyjechała ?
- jeszcze nie ale atmosfera między Adamem i Izą jest gorąca . No i jesteśmy na miejscu- Paweł zaparkował auto, pomógł przyjaciółce zanieść bagaże do mieszkania rodziców i wrócił na Komendę.
- odebrana i odstawiona do domu – zaraportował Basi i Adamowi- a Marek gdzie ?
- wyszedł do sklepu – odpowiedziała Basia – pamiętasz o wizycie w klinice ?
- ależ oczywiście . Chcecie kawy albo herbaty ? – Paweł – zimno na polu , brrr.
- USG ? – domyślił się Adam
- tak, wizytę mamy o 17:00- Basia
- cześć wszystkim- wszedł Marek – mamy robotę. W podziemnym parkingu Centrum Handlowego znaleziono sztywnego.
- no to do roboty ! – zarządził Zawada
- jedziesz z Nami ? – Basia
- chciałbym ale niestety mam zebranie w Głównej – westchnął Adam
- a Ty się gdzie wybierasz , hmm ? – Paweł
- noo.. z Wami -
- nie ma mowy . Zostajesz tutaj- sprzeciwił się Nowacki – przecież się umawialiśmy!
- ale …
- żadnego ” ale ” , zostajesz na Komendzie – stanowczo powiedział Nowacki
ciąg dalszy nastąpi !