Godzina 15:20 na komendzie Basia i Marek koncza wypisywanie akt po zakonczonej sprawie. Wchodzi do nich Grodzki.
-słuchajcie mam dla was woadomosci- Grodzki
- o nie, znowu sprawa?- Basia
- nie nie. Musze was pochwalic bo swietne sobie radzicie i chyba pomysle nad jakas premie. Druga sprawa mysle ze was ucieszy. Adam postanowił wrócic do pracy- Grodzki
- No to fajnie. Byłem u niego wczoraj.Po miesiacu od wyjscia ze szpitala wrócił juz do swojego domu i zaczał rehabilitacje- Marek
- jakie efekty?- Basia
- no na razie niewielnie ale to dopiero poczatek. Kolano musi sie pozrastac- Marek- ale niestety humoru zbyt dobrego nie ma.
-moze do niego zajrzymy i umowimy sie co i jak?- Basia
- dobry pomysł- Grodzki
Nastepnego dnia pod komende zajechała cała trojka. Adam po drodze witał sie ze wszystkimi gdy nagle zadzwoniła komorka Adama.
-Zawada co? gdzie? dobra juz tam jedziemy!
- cos ciekawego?- zapytał Marek
- to sie okaze, w stawie znaleziono zwłoki mezczyzny,jedziemy!- powiedział Adam .
Na miejscu
- czesc co jest ?-zapytał komisarz
- Czesc! wyłowiono zwłoki mezczyzny,wyglada na to ze pływał juz tam dosc długo-powiedział lekarz
- kto go znalazł?-zapytała Basia
- wędkarz go wyłowił-SZczepan
- miał jakies dokumenty ? -zapytał Adam
- niestety nie panie komisarzu- Szczepan
- na oko moge ustalic ze zgon nastapił kilka dni temu a zmarł z powodu rany na głowie zadanej ostrym narzedziem, reszta jak zwykle po sekcji- uzupełnił Leszek.
- dzieki.Trzeba ustalis jego tozsamosc , Basiu zajmiesz sie tym a ja z Markiem pogadamy troche z wedkarzami.
- mhm, najgorsza robota jak zwykle dla mnie-mruczy Basia
- Cos ci sie nie podoba?- Adama.
2 godziny pozniej spotkali sie na komendzie.Weszli do Grodzkiego
-Ustaliłam tozsamosc tego ze stawu.- odpowiedziała Storosz
- no to słuchamy- Adam
-Stefan Pawlicki lat 37, ma żone i 4 dzieci. Skocznył technikum samochodowe ,obecnie nie pracuje. 4 miesiace temu został złapany na kradziezy w sklepie spozywczym.-Basia -a wy co ustaliliscie?- zapytała Basia
- niewiele bo wedkarze przez tydzien nie łowili z powodu deszczu- Adam
- Marek poszukaj jeszcze informacji o nim a ja z Basia pojedziemy porozmawiac z jego zona. – tu mam adres Polna 87, Joanna Pawlicka -Adam
Basia i Marek juz wyszli a Adam tez juz kierował sie do wyjscia
- Adam oszczedzaj noge. Niech Basia i Marek załatwiaj sprawy na miescie-Grodzki
- wiesz co mam pomysł. Moze wyslij mnie od razu na rente i bedzie po kłopocie-Adam
- daruj sobie złosliwosci i nie dyskutuj. Masz oszczedzac noge- Grodzki
Dojechali na miejsce.
- dzien dobry komisarz Adam Zawada z komendy stołecznej a to podkomisarz Barbara Storosz. MOzemy porozmawiac?
- dzien dobry. Prosze , przed chwila wyszli policjanci ale jezeli moge w czym jeszcze pomoc.
- kiedy ostatnio widziała pani meza?- zapytała Basia
- 8 dni temu .Mowil ze jak mu sie uda to dostanie prace. -
co to miała byc za praca?- zapytał Adam
- w warsztacie samochodowym na Góreckiej
- czy pani maz miał jakis wrogów, albo poznał nowe towrzystwo?- dociekała Basia
- to był spokojny człowiek, nie miał zadnych wrogów a i znajomych niewielu.
-dziekujemy pani. Gdyby sobie pani cos przypomniała to prosze dzwonic na ten numer.-powiedział komisarz.Pojechali do warsztatu który był zamkniety.
Wrócili na komende
- Macie cos?-Marek
-niewiele.a ty? -Adam
- tak. Pawlicki 8 dni temu został zatrudniony w warsztacie na Góreckiej ale jeszcze tego samego dnia został zwolniony. Szef podejrzewał go o kradziez czesci.Wezwał wtedy policje wiec jest slad tego zdarzenia.
- warsztat jest zamkniety- powiedział Adam. – włascicielem jest nasz znajomy Grzegorz Kurczynski vel KOgut
- Marek – no no no!
- adam.-sa juz wyniki sekcji?
- tak. Pawlicki zmarł 7 dni temu. nie zmarł z powodu rany na głowie, prawdopodobie tylko go ogłuszono i wrzucono do wody.- Basia
- no dobra. na dzis to wystarczy.Marek ty i Basia pojedziecie jutro rano do warsztatu i pogadacie z Kogutem a jezel bedzie zamkniete to wezwijcie go na komende.
Natepnego dnia MArek z BAsia podjechali na Górecka.NIestety warsztat zastatali zamkniety na 4 spusty a wokoło nie było zywej duszy.Zrezygnowani wrócili na komende. Weszli do swojej kanciapy i pokrecili głowa do Adama ktory rozmawiał z prokurator Wiśniewską.
-Adam nie chce mi sie wierzyc ze nic nie macie!- Wiśniewska -
-chwilowo stoimy w miejscu- Adam
- dobrze co zamierzasz?- Dorota
- Dorota nie denerwuj mnie. Jak cos wymysle to bedziesz wiedziała- Adam
Wisniewska wyszla.
- No i co?-zapytał Adam
-nic,nadal zamkniete- Basia.
Adam wszedł do swojego gabinetu i walnał laska w szafke z aktami.Basia podskoczyła na krzesle a Marek spojrzał na Adam
- wez na wstrzymanie dobra? Chcesz zrujnowac sobie biuro to twoja sprawa ale nie wyrzywaj sie na wszystkich- Marek
- ja sie wyrzywam?- Adam
- noo- Basia
-Posprzatajcie to.Marek wez SZczepana z ekipa i jedzcie przeszukac ten warsztat.Tu macie nakaz.-powiedział komisarz.
2 godziny pozniej podkomsarze wrócili
-macie cos?- wrócił do sprawy komisarz .
-warsztacie znalezlismy trupa Koguta i jeszcze dwoch mechaników- powiedział MArek-to pracownicy
- jak zgineli?-zapytal Adam
-wszyscy zostali powieszeni.Lekarz nie miał watpliwosci bo slady wskazywały na walke- wyjasnia Marek
- znalezlismy takze narzedzie ktorym został uderzony Pawlicki-powiedział MArekk pokazujac ogromny klucz francuski.
-a tamci dwaj? wiemy cos o nich?-zapytał Adam
-recydywisci, Kogut zatrudniał tylko takich. Jeden to Marcin Krynicki a drugi to Adrian Waliński- Marek-znalazłem równiez liste pracowników.
- niezle ,moze w koncu cos sie ruszy- Adam. Zadzwonił telefon -Zawada,co? znowu? dobra juz tam jedziemy. Znowu wyłowili trupa ze stawu.Tym razem całkiem swiezy.- komisarz wyjasnił- jedziemy.
Na miejscu.
- No i co tam? -zapytał lekarza Zawada
-znowu łowili trupy?
- nie, tym razem tamta dziewczynka widziała mezczyzne jak wrzucał cos duzego do wody.powiedziała to swojejmu ojcu a ten od razu skojarzył i zadzwonił na policje- zameldował Szczepan.
- mogłaby rozpoznac tego kto wrzucał?-zapytała Basia.
- nie,była po drugiej stronie stawu.Ale zauwazyla ze wygladał jak wiewiórka,tzn był rudy- SZczepan – wiemy jak umarł? Miał jakies dokumenty?
- wyglada na to ze tak samo jak Pawlicki-ale to ustale po sekcji.
- Adam to jest jeden z pracowników warsztatu.Wszyscy oprócz jednego juz nie zyja- Marek-
- No to mamy podejrzanego!Masz jego adres? No to jedziemy!!- zakomenderowal Zawada Dojechali na ulice Krzyżowa.Zadzwonili do mieszkania Wilczynskiego.Mieszkanie okazało sie otwarte.Weszli do srodka.Było puste ale znalezli kasetke z pieniedzmi z warsztatu.Wyszli na podwórko i nagle zauwazyli Wilczynskiego.
Marek i Szczepan rzucili sie w pogon za mezczyzna. Po chwili lezał na ziemie w kajdankach.
Wrócili na komende
-Adam ,mamy porównanie odcisków palców z klucza.Uzywali go wszyscy ale ostatni w rece miał go KOgut.Krew naley do Pawlickiego-Marek
-a Wilczynski nie jest rudy- Basia
.-Cholera nic nie pasuje-Adam
- ale odciski Wilczyńskiego znalezli na folii która owinał drugiego denata ze stawu.-Marek
- myslisz ze miał wspólnika?-Zawada.
Wisniewska wyszła z sali przesłuchan
- No i co?-Adam
- przyznał sie do zamordowania Pawlickiego i tego drugiego Stefańskiego- Wisniewska.
- no to jeden kłopot z głowy. TEraz zostało nam jeszcze do ustalenia kto zamordowal KOguta ,Krynickiego i Walińskiego-dodała Basia’
- Wilczynski przypuszcza ze to pracownik ktorego wczoraj przyjeli.Nazywa sie Paweł Rakowski- powiedziała prokurator.
- Basia ustal jego adres-powiedział
-Klonowa 12/3 i jest cudownie rudy !! – Basia
-No to mamy nasza wiewiorke łowiaca rybki-zakpił Marek.
Pojechali na Klonowa.
- Pan Rakowski? Komisarz Zawada i podkomisarze Storoszi Brodecki.Jest pan aresztowany za potrójne zabójstwo- powiedział Adam a Marek skuł go w kajdanki.
Na rehabilitacji
- Dobrze, mocniej, – DAmian Morawwski
- czy to co robimy ma jakis sens?- Adam
- trudno mi to stwierdzic. Okaze sie pozniej- Damian- no dalej panie komisarzu. Jeszcze 10 powtórzen
- ja mam dosc,czesc!- Adam
Zawada wyplatał sie z linek i wyszedł.Na zewnatrz czekała Iza. Poszli razem do kina.
KONIEC!
Moja droga Aniu. Powiem tak: niezłe jest to opowiadanie ale ta ostatnia scena to jak podobna by była z odcinka „Karciarz”, ale nic czekam na kolejną cześć. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuń