Marek zaparkował samochód blisko muzeum gdzie pracowała Kasia
- dlaczego wszystko co dobre tak szybko sie konczy?- Kasia- znów trzeba wrócic do szarej rzeczywistosci
- przynajmniej masz spokojną pracę- Marek- pamietasz ze dzis przychodzi ekipa?
- pamietam- Kasia- jedno mnie niepokoi
- co takiego?- Marek
- dlaczego Paweł tak nagle przyjechał- Kasia- znam wszystkie procesy leczenia Cioci i dziwi mnie taka nagła zmiana
- bedziesz miała okazje pogadac z Pawłem – Marek- a zresztą mozesz do niej zadzwonić nie?
- próbowałam ale sygnał jest ciągle zajęty albo nikt nie podnosi słuchawki- Kasia- dzieki za podwiezienie. Pa !
- hej hej! Opłata sie należy za kurs – Marek
- o ty draniu! Ile?- Kasia rozesmiała sie
- jeden solidny całus- Marek
Kasia „zapłaciła ” za kurs i pobiegła do pracy a Marek pojechał na komendę gdzie zastał juz Adama.
- cześć- Marek- znowu tylko we dwóch?
- znowu- odpowiedział Zawada- Zuzia jest chora, Oliwia wzieła pare dni wolnego, Szczepan sie gdzieś zapodział a Basce dałem wolne wczoraj
- czyli jak za dawnych czasów pracujemy we dwóch- skwitował Marek- mamy jakąs sprawe?
- na razie nie- Adam- jak robisz kawe to dla mnie też. O czekaj, chyba juz po kawie bo telefon dzwoni.Odbierzesz ?
- halo, Brodecki, a gdzie? No dobra zaraz jedziemy. Cześć- Marek- Lipowa 52, mamy trupa. Jedziemy!
- a chciałbys co innego?- Adam wsiadł do samochodu i ruszyli w drogę.
- jakies urozmaicenie by sie przydało- Marek- bedziesz dzis z Izą dzisiaj?
- ja na pewno a Iza nie wiem. Umówiła sie z koleżanką ze bedą oglądać mieszkania- Adam
- myslałem ze wprowadziła się już na dobre i że między wami jest jak dawniej?- Marek
- nigdy już nie będzie tak jak dawniej- Adam- i nie wracajmy do tego. Cześć Leszek, co tam?
- starsza kobieta, na moje oko dostała czymś w głowę. Prawdopobnie zmarła z powodu wewnętrznego krwotoku- Leszek
- a kto ją znalazł?- Marek
- dziewczyna, która codziennie do niej przychodzi zrobić jej zakupy, nazywa sie Sonia Malczyk- Szczepan- a denatka to Walentyna Kasprzyk. lat 84, rencistka
- ok Szczepan- Adam- zgineło coś ?
- tak, dziewczyna zeznała ze zgineły pieniądze, jakaś biżuteria i stary zegar- Szczepan
- to trzeba mieć na oku paserów- Marek- włamanie rabunkowe i przypadkowa smierć
- taak, niedługo to bedą nas wzywać, kurka, do zabitego komara- Szczepan
- jeżeli macie rację to dlaczego nie ma śladów włamania co? Mam na mysli nienaruszone drzwi, nikt nic nie kombinował przy zamku ,okna też są w porządku- Zawada
- może wszedł razem z nią- Marek- wiesz, uczynny młodzieniec pomagał wnieść zakupy albo przeprowadził przez jezdnie?
- ty to masz teorie- Adam
- jeden uczynny młodzieniec juz zatłukł nauczycielkę, pamietasz? Sprawa Bozowskiej- Marek
- no moze być- Adam- chłopaki zabezpieczcie mi tu wszystko co sie da. Szczepan!
- noo?- Żałoda
- przesłuchaliście sąsiadów?- Adam
- mmm tak ale nikt nic nie słyszał, żadnych krzyków ani nic z tych rzeczy- Szczepan- lekarz tu był
- lekarz?- Marek
- tak, z rejonowej przychodni- Szczepan- denatka sie ostatnio chwaliła ze nowy lekarz jest i mozna zamówic wizytę domową
- a jak sie nazywa ten lekarz?- Marek
- no własnie, kurka, nie wiedziała- Szczepan
- no dobra, Marek co powiesz na kawe u Tereski?- Adam
- stary, czytasz w moich myślach- Marek
U Tereski zastali Basie i Pawła.
- cześć pracusie- Basia
- cześć lenie- Marek- odpoczynek?
- mhm- Paweł- od rana jeżdże po Warszawie po urzędach. Cholerne odszkodowanie
- myślałem ze razem jeździcie- Adam
- nie, Basia jest zajęta nowym pupilkiem- Paweł usmiechnął sie
- jakim pupilkiem?- Marek
- mamy kota- Basia
- kota w głowie czy prawdziwego?- Marek
- kota w głowie to ty masz!- Basia kopnęła Marka w kostkę, Brodecki jęknął z bólu. Adam śmiał sie przy barze zamawiając kawę dla wszystkich
- oj dzieciaki, wam to zawsze głupoty w głowie- Adam
- a ty niby taki poważny co?- Basia- Marek to o której sie dzis spotykamy u was?
- myśle ze koło 17-stej bedzie dobrze- Marek
- super- Paweł- to co kotku? Idziemy do domciu?
- jasne pieseczku- Basia- do zobaczenia!
ciąg dalszy nastąpi !!!
Prosze was komentujcie !! Pozdrawiam!
napisane przez ~Stokrotka07
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Kotek i pieseczek:D Mi się jednak wydaje, że Paweł ma coś na sumieniu… Super notka Alice i czekam na cd:) Buziolki:*
i dobrze Ci się wydaje ...
OdpowiedzUsuńnapisane przez ~Blanka
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Notka jak zwykle extra, fajnie wyysliłaś ze zwierzatkami paweł pieseczek baska kociaczek
napisane przez ~Biedroneczka
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Brawo Alice! Notka fajna bo jest tu to co lubię czyli życie prywatne przeplatane ze sprawą kryminalną, a do tego jeszcze dawka dobrego humoru.MArek przyechał z urlopu i widzę,że od zaraz solidnie wziął się za robotę, a z tego Pawła to niezły kombinator.Wstrętny oszust jeden tak wszystkich oszukiwać.Pozdrawiam
napisane przez ~dropsik
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
hejka :] Notka superowa Czekam na cedeka Nagłówek super pozdrawiam:*
napisane przez ~Komisarz Ania
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
No romantyczny Marek jakoś mi to do niego nie pasuje. Ale był spoko moment, z tą „zapłatą” za podwiezienie Kasi do pracy. Sprawa kryminalna zapowiada się bardzo interesująco. A co do Izy i Adama, że kiedyś między nimi będzie tak jak dawnie, to w 100% muszę się zgodzić, że nie. Mam też taką nadzieję. Czekam na ciag dalszy ! Ps: Ciekawe co by było gdybyś wprowadziła nową bohaterke jak kogoś dla Adama?! Wiem. że to pytanie retoryczne. Pozdrawiam !
napisane przez ~fanka kryminalnych
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Siemka! Nocia bombowa- szkoda tylko że nie dłuższa…. Czekam na kolejną- pozdro :* :*
napisane przez ~knasiorek
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Hehe! Komediowa końcówka! Bardzo mi się podobało. Kotku, pieseczku, nie długo całe zoo Super!