2 listopada 2006

2/41

Witam!

Ale mnie katar złapał! No ale nie wpływa to na moją wenę wiec zaraz jakąs notkę napiszę.

Dziś sie rano budzę i oczom nie wierzę- na ulicach biało!! To jest straszne!!



Co powiecie na malutkie przyspieszenie? Mam na mysli ze w kolejnej notce zacznie już urlop i wszyscy wyjadą do Przemyśla? Notkę swiąteczną ominę bo i tak każdy bohater spedza Boże Narodzenie inaczej ( tzn bedzie małe wspomnienie kto i gdzie) ale chce już przejść do ślubu i wesela Basi i Pawła !



Basia z Markiem podjechali na miejsce zdarzenia.

- cześć , co tu sie stało?- zapytała Basia

- hej, córka znalazła ojca martwego- Oliwia- wygląda to na włamanie

- czemu tak sądzisz?- Marek

- popatrz na zamki w drzwiach- Oliwia

- co z tą dziewczyną?- Basia

- wróciła z angielsiego i znalazla ojca. Jej matka wyjechała na jakąś delegację 2 dni temu- Oliwia

Marek podszedł do Leszka, który sporządzał raport

- jak zginął?- Marek

- kilka ciosów nożem, uszkodzona aorta- zaraportował lekarz- zmarł jakies 6-7godzin

temu

- a jaki to był nóż?- Marek

- długi i cienki, coś jak scyzoryk ale większy- Leszek

- Ola, znaleźliście tu jakiś nóż?- Marek

- nie!- odkrzykneła Oliwia z innego pokoju- ale brakuje tu czegoś! Basia, Marek chodzcie zobaczyć!

Komisarze powędrowali za głosem koleżanki i weszli do małego pomieszczenia zapełnionego różnego rodzaju bronią.

- niezła kolekcja- stwierdził Brodecki rozglądając się wokoło

- Olka, trzeba sprawdzić faceta czy to nie jest jakiś kolekcjoner albo paser – Basia

- ok- Oliwia- chciałam przesłuchać dziewczynkę ale jest w szoku.

- przesłuchasz później- Marek- jedziemy na komendę.

Storosz i Brodecki wsiedli do samochodu i wyruszli w drogę na komendę.

- co jest z Adamem? Nie odbiera komórki- Basia

- eech, znowu sie chyba posprzeczał z Izą- westchnął Marek

- ich to chyba trzeba zamknąć w jednym pokoju i nie wypuszczać dopóki nie wyjasnią sobie wszystkiego- mrukneła zła Basia- cholera już prawie 18:00!

- na randkę sie spóźnisz?- zakpił Brodecki

- można tak to nazwać. Jestem umówiona z Pawłem na randkę na skypie!- Basia

- już myslałem ze znowu ten Artur gdzieś Cie ciągnie- Marek

- Artur to tylko kolega- Basia- o co Ci chodzi?

- mnie? O nic!- Marek- tylko Paweł jest daleko a ty sie tu dobrze bawisz z kolegą. A poza tym to za niecały miesiąc wychodzisz za mąż!

- dziekuje za uswiadomienie i przypomnienie gdzie jest moje miejsce!- Basia- wiesz jak bardzo za Nim tęsknie? Wolałabym być tam razem z Nim niż , jak to ująłeś, dobrze sie bawić z kolegą!

- przepraszam- Marek- tylko tak to z boku wygląda, że Artur ma ochotę zająć miejsce Pawła

- ale ja nie kocham Artura tylko Pawła!- Basia- gdzie jedziesz?

- zawoże Cie do domu bo nie zdążysz na randkę z przyszłym mężem- uśmiechnął sie Brodecki- i przepraszam raz jeszcze

- a co ze sprawą?- Basia

- jest Olka, damy sobie radę- odpowiedziedział Brodecki- muszę przyznać ze pomyliłem co do naszego Rudego Grzybka

- ja sie już dawno przekonałam- Basia pokazała Markowi język i pożegnała sie.



Adam wszedł do domu i cicho udał sie na piętro. Otworzył drzwi małego pokoju, gdzie stało dziecinne łóżeczko. Pokój był wytapetowany kolorowo, na meblach leżały ubranka i inne akcesoria dla niemowlaczków. Adam stał przy oknie patrząc na ogródek pokryty śniegiem.



Basia włączyła laptopa i poczekała chwilę na wiadomość od Pawła. Kilka minut po 20:00 wyswietliła sie pierwsza informacja i po chwili zaczeła sie rozmowa na ogległość.



P: Cześć. Jesteś już?

B: Nareszcie. Czekałam już kilka minut

P: przepraszam ale Beaty sprzęt trochę nawala. Kasia juz nakablowała?

B: nie, przypadkiem podsłuchałam. Czekaj, Kodżak czegoś sie domaga.

P: zaczekam. Jak Kodzak?

B: rośnie jak na drożdżach. A Ty?

P: ja nie rosnę

B: pytałam jak Twój nastrój? Jak sie czujesz?

P: nastrój taki sobie a czuję sie całkiem nieźle. Mam kilka dni odpoczynku przy zmianie dawki leków. Od wczoraj jestem u Beaty w mieszkaniu.

B: czemu nie odbierasz jak dzwoniłam do Ciebie?

P: bateria mi padła. Muszę kupić nową. A poza tym nie chciałem Ci przeszkadzać

B: w czym przeszkadzać??

P: noo, nie wiem. Moze czekasz na kogoś?

B: Artur to TYLKO kolega a czekam tylko i wyłącznie na Ciebie i tęsknie za Tobą!

P: a czy ja pytam kto to jest Artur? Basiu, ja też tęsknie bardzo i tak sie zastanawiam nad pewnymi sprawami

B: jakimi sprawami?

P: noo, nad naszym ślubem. Czy dobrze robimy ze tak szybko

B: masz jakieś wątpliwości?

P: mam. Chodzi mi o to ze ja jestem w trochę niepewnej sytuacji

B: hmm, wiesz, młode wdowy mają duże powodzenie!

P: Baśka ale ja mówie poważnie!!

B: ja też! Paweł, nie myśl za dużo bo ja Cie kocham i chce zostać Twoją żoną niezależnie od sytuacji w jakiej jesteś! Jutro sie pakuję i przylece do Ciebie!

P: Nie! Proszę Cie. NIe teraz.

B: dlaczego?

P: mam akurat taki okres ze potrzebuję trochę czasu żeby przemyślec pare spraw. Tęsknie za tobą bardzo ale lepiej zebym teraz był sam

B: ale jakie to ma znaczenie?

P: dla mnie ma. Basiu zrób to dla mnie i zostań w Warszawie. Proszę Cię!

B: no dobrze. Paweł, martwię sie o Ciebie. Gdy Kasia opowiedziala mi o wszystkim to prawie oszalałam. Mam wyrzuty sumienia, że zostawiłam cie samego

P: niepotrzebnie. Juz jest trochę lepiej. Tylko nie bedę mógł przylecieć na święta, brakło miejsc w samolocie. Wolne miejsca są dopiero rano 27 grudnia

B: cholera.To spotkamy sie w Przemyślu. Kodżak!!

P: Co zmalował?

B: Alpinista! Wspina sie po firankach aż do góry. Zwariowany kot. On ma coś z Ciebie.

P : :-)

B: oo !

P: co?

B: jajco!

P: czyje?

B: nie powiem

P: aha. Kocham Cie wiesz?

B: wiem bo ja Ciebie też kocham! Kodżak!!

P: a tym razem co?

B: poluje na moją nogę

P: :-)))

B: chyba Ci go wysle w paczce

P: oj, lepiej nie bo pacjenci poumierają ze śmiechu. Chociaż to chyba lepiej umrzeć ze śmiechu niż… . Hmm jak Adam i Iza?

B: nadal na ścieżce wojennej

P: hmm, mysle ze trzeba dać im jeden pokój w Przemyślu

B: i nie wypuszczać aż sie dogadają?

P: coś w tym stylu. O kurcze! Musze kończyc! Zaraz idę na basen !

B: ooo! To mi sie podoba!

P: mnie troche mniej bo gdzieś moja kondycja uciekła. Kompletna klapa we wszystkim.

B: maruda. Wrócisz do formy szybciej niż sie spodziewasz

P: pewnie masz rację. Jak bedziesz miała kiedyś czas to napisz maila i jak bede mógł to znowu pogadamy.

B: ok. Dobranoc

P: jakie dobranoc?? Aa faktycznie, u Ciebie dobranoc. Słodkich snów z Kodżakiem.Pa



ciąg dalszy nastąpi!!!! jak sie wam podobało!!!!

7 komentarzy:

  1. napisane przez ~biedroneczka
    około 6 lata temu
    Hej! Notka super, bardzo mi się [podobała.W końću MArek przekonał się do Oliwki.Co do przyspieczenia akcji to jestem jak najbardziej za.To dobry pomysł.Czyli już zaczniesz notki z przygotowaniami do ślubu Basi i Pawła? Pozdrawiam i czekam na kolejną notkę.Kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. napisane przez ~kasienka
    około 6 lata temu
    Fajna nocia. No narescie się coś ruszyło w sprawie ślubu Basi i Pawła. Mam nadzieję, że będzie już niedługo. Pozdrawiam i oczywiście czekam na cd

    OdpowiedzUsuń
  3. napisane przez ~Komisarz Ania
    około 6 lata temu
    Jesli chodzi o przyspieszenie akci, dlaczego nie? Akurat bo się robi zima w Polśce ! Brrrr ! Będzie ciekawiej. Nota super. Nareszcie Marek zrozumiał, że Oliwia to też policjantka:) Widzę, też że do Adama pewne rzeczy pomalutku zaczynają docierać. Dzięki Bogu. Cieszę się, że Basia z Pawłem „porozmawiali”. Czekam na ciąg dalszy !

    OdpowiedzUsuń
  4. napisane przez ~Stokrotka07
    około 6 lata temu
    Ale super nocia:) Marek nareszcie zaakceptował Oliwię. A co do slubu Basi i Pawła, to nie mogę się doczekać, bardzo lubię takie ślubne notki:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. napisane przez Onetagisiakaid
    około 6 lata temu
    notka super.. a ta rozmowa Basi i Pawełka miodzio.. kodzak poluje na basi nogęxDxd u mnei nowa notkaagisia

    OdpowiedzUsuń
  6. napisane przez ~żaba
    około 6 lata temu
    Notka super, zapis z czatu ciekawy (nie ładnie podglądać cudzą korespondencję – nawet elektroniczną. Długość w miarę, pisz dalej

    OdpowiedzUsuń
  7. napisane przez ~magda
    około 6 lata temu
    Fajna dlugoś mi odpowiada ..:)

    OdpowiedzUsuń

Komisarze dziękują za pomoc w rozwiązaniu sprawy :-))