29 grudzień Przemyśl , pensjonal ” Wenecja”
Adam obudził sie i wpatrywał w spiącą obok niego Izę, która przebudziła sie i uśmichneła sie.
- długo mi sie tak przyglądasz?- Iza
- długo- Adam- jak mała?
- też już sie obudziła a ja bym jeszcze pospała- powiedziała Iza głaszcząc sie po brzuchu.
- haloo. Tu mówi Tata- Adam zaczął ” rozmawiać ” z córeczką- przestań ćwiczyć aerobik i śpij jeszcze. To jest rozkaz!
- Adaś, predzej ją wystraszysz niż uspokoisz- roześmiała sie Iza- chociaż , poczekaj, przestała kopać!
- no widzisz- Adam pocałowal Izę – pośpij jeszcze a ja ide na śniadanko
- oo nie! Ja też idę – Iza- tzn my idziemy bo jesteśmy głodne. Adam, własnie sobie uświadomiłam ze nie mamy nic przygotowane na dla małej!
- no i własnie sie mylisz bo pokój czeka na lokatorkę- Adam- pozwoliłem sobie przenieśc nasze rzeczy do nowej sypialni na górze. Mam nadzieję ze sie nie gniewasz?
- ahaa- Iza- teraz już wiem gdzie znikałeś po powrocie z pracy. Na razie lokatorka ma mieszkanie
- hmm, trochę ciasne- zażartował Adam- musimy wybrać w koncu jakieś imię dla niej
- a moze ty byś chciał syna?- Iza
- chciałbym ale to moze następnym razem?- Adam
W pokoju obok spali przytuleni do siebie Marek i Kasia gdy nagle Krzyś wdrapał sie na łozko.
- tatuś, mogę z wami spać?- Krzyś
- mozesz- wymruczał Marek
- pewnie zaraz Ania przyjdzie- przebudziła sie Kasia- a nie mówiłam?
- a kto mnie tu łaskocze?- Marek
- jaa- Ania
- o tyyy, ładnie to Tatę łaskotać?- Marek zaczał łaskotać Anie a Krzyś sie śmiał
- ładniee- smiała sie Ania
- Mamusiuu, kocham cie, wies?- powiedział nagle Krzyś do Kasi
- ja Ciebie też kocham, skarbie- Kasia- wszystkich was kocham!
W domu państwa Storosz
Basia wyszła z łazienki i przysiadła na łóżku wpatrując sie w spiącego Pawła.
- co tak mi sie przyglądasz jak jakiemuś eksponatowi muzealnemu?- mruknął Nowacki
- myslałam że śpisz- Basia
- bo śpie- Paweł
- wczoraj zasnąłeś zanim położyłeś glowę na poduszce- Basia- jak sie czujesz?
- bardzo dobrze- Paweł- troche szybko sie jeszcze meczę ale z czasem wszystko wróci do normy.
- nie mówiłeś ze graliście na weselach- Basia
- dawne czasy- Paweł usiadł na łóżku- a propos wesela. Nie rozmysliłas sie ?
- co??- Basia
- pytam czy nadal chcesz takiego faceta jak ja na męża? Mozesz sie jeszcze rozmyślic- Paweł
- rozmyśliłam sie- powiedziała Basia i roześmiała sie- głuptasie! Przecież ja chce tylko i wyłącznie Ciebie!
- a jeżeli … no wiesz… bedzie nawrót choroby i nie bede miał tyle szczęscia co tym razem? To przecież rak i … zapytał poważnie Paweł na co Basia przerwała mu pocałunkiem a Paweł zaczął rozpinać jej bluzkę gdy nagle do pokoju wpadła Agata
- Basieek posłuchaj! O kurde sorry!- zawolala Agata a Basia z Pawłem odskoczyli od siebie a Basia szybko zapieła bluzke.
- chciałam wam tylko powiedzieć ze zrobiłam wam śniadanie- wyjaśniła czerwona jak burak Agata i wyszła z pokoju a Basia i Paweł parskneli śmiechem.
- przyłapani- podsumował Nowacki
- dzisiejszej nocy Ty śpisz w pensjonacie a ja tutaj- pogroziła Basia
- znowuuu sam- jęknął Paweł- nie wytrzymam
- wytrzymasz- Basia- a wracając do tematu to chce być z tobą i nie rozumiem skąd masz te wątpliwości. A moze zakochałeś sie w jakieś ładnej pielęgniarce w Stanach co?
- owszem, zakochałem sie w pewnej pięknej policjantce w Warszawie i to pierwszego dnia jak ją zobaczyłem- Paweł- i stwierdzam ze w końcu czuję ze jestem na własciwym miejscu
- widziałam, ze próbowałeś w różnych dziedzinach – Basia- informatyka, psychologia, ratownictwo medyczne, granie na weselach i teraz policja
- mhmm. Moi rodzice byli bardzo wyrozumiali i zawsze mogłem liczyć na ich wsparcie i zrozumienie- Paweł
- brakuje ci ich pewnie?- zapytała Basia a Paweł tylko sie do niej przytulił
W ” Wenecji” Radek od rana siedział w dużej sali sprawdzając sprzęt i segregując nagrania.
- cześć, przyniosłam Ci kawe- weszła Basia- jak Ci idzie?
- spoko, jutro bedzie ekstra zabawa- Radek- nie mieści mi sie w głowie ze Pawelec sie żeni
- dlaczego ?- Basia
- a bo zawsze mówił ze ” on to ma pecha i żadna nie bedzie go chciała”- Radek
- aaach, skąd ja to znam- roześmiała sie Basia- długo sie znacie?
- 23 lata- Radek- skumplowaliśmy sie już w przedszkolu, potem szkoły , wspólne wakacje, wygłupy. Nie widzieliśmy sie od czasu pogrzebu jego Ojca. Ja wyjechałem do Szwecji a on sie zajął chorą Matką i bratem. Całe szczęcie ze utrzymywaliśmy kontakt przez Janusza
- a twoja żona gdzie jest?- Basia
- została w domu. Jest w 9 miesiącu ciąży i nie moze podróżować- Radek- z muzyką nie bedzie problemu gorzej z atrakcjami i zabawami.
- podobno Janusz to jest wujek Pawła- Basia
- he he tak- Radek- Jego dziadkom sie zdarzyło i pomiedzy Januszem a Mamą Pawła było 19 lat różnicy. Janusz jest starszy parę miesięcy od Pawła. A On jak zwykle sie tajniaczy co?
- a czyli to normalne u Pawła? – Basia
- to najbardziej tajemniczy facet jakiego znam- roześmiał sie Radek- ale też najlepszy kumpel na świecie
- no i masz szczęście ze to powiedziałeś!!- ryknął Paweł zza okna
Koło godziny 18-stej w salonie w najlepsze bawili sie Brodeccy, Agata, Beata, Janusz , Stanisław Zawada, Iza z Adamem oraz narzeczeni. .
- kochani- odezwał sie uroczyscie Radek
- zabrzmiało jak kazanie w kosciele- Paweł
- milcz i słuchaj- Radek- jutro wasz wielki dzień i w ogóle chciałem wznieśc toast za wszystkich tutaj obecnych gości. A ponieważ jak sie dowiedziałem szanowy pan Nowacki sie tajniaczy muszę wydobyć pare jego tajemnic na swiatło dzienne.
- byle nie za dużo bo sie Basia rozmyśli- stwierdził Adam
- no własnie i przestane być taki atrakcyjny- dodał Paweł
- on i tak jest przeładny i wszystkomający- Basia
- o ranyy, dobrze,że to Ty powiedziałaś- roześmiał sie Paweł – zejdź już ze mnie bo mi duszno
- otwórz okno i Ci przejdzie- zakpił Marek- stary, dzisiaj i jutro to WY jestecie gwiazdami
- to już wolę sie tajniaczyć- Paweł
- o nie, nie ma tak dobrze- wykrzykneła Agata
- ciszaa na horyzoncie!!- Radek- wasze zdrowie!
- komu jeszcze winka?- Janusz?
- ja poproszę!- Kasia
- interesuje mnie jeden fakt! Dlaczego zostaliście policjantami? Baska zaczynaj!- Radek
- bo ja wiem? Zawsze lubiłam filmy kryminalne- Basia
- jak w Tv leciał Kojak albo Miami Vice to Baski nie dało sie przegonić sprzed telewizora- dodała Agata
- a ty to akurat pamietasz- Basia- Marek, twoja kolej
- ja? – Marek- ciekawość chyba mnie zagoniła. Adam?
- nie miałem wyjscia przy ojcu i Grodzkim- zażartował Adam
- no no, nie zwalaj wszystkiego na mnie- Stanisław- sam sie ciagle pchałeś na komendę.
- a umnie to chyba rodzinne- Paweł- wujek i Tata. Cholera jak zacząłem to powiem resztę. Tata pracował najpierw w Warszawie w Głównej a potem kilka lat w dzisiejszym CBŚ. Nie pamietam jak sie to wtedy nazywalo
- no ładnie- Adam- a jak miał na imie?
- Piotr- odpowiedział Nowacki
- hm, Piotr Nowacki? Nie kojarze- zamyślił sie Adam
- no bo On używał nazwiska panieńskiego mojej prababci ze względu na nas, zeby sie nikt nas nie czepiał w razie czego- Paweł- Piotr Nawrocki, kojarzysz już?
- Nawrocki? Kilka razy z nim współpracowałem- odezwał sie Stanisław- świat jest mały. Szkoda ze zrezygnował
- przeniosł sie do Torunia jak zachorowal Darek- wyjaśnił Paweł- wiem, ze pracował nad jakimiś duzymi sprawami.
- teraz już wiem czemu wydawałes mi sie znajomy- Stanisław- miałem okazję widzieć Cie pare razy jako dziecko
- świat jest mały- Iza- słuchajcie, może pomożecie wybrać imię dla makutkiej co? Mamy kilka propozycji.
- Petronela i Kunegunda nie przypadły do gustu?- zakpiła Basia
- no wiesz, jakoś nie- Adam- mamy tak: Małgosia, Maja, Alicja,
- ” Tę pszczółkę którą tu widzicie zowią Mająąą” -zaspiewał Paweł- potem jeszcze Gucio i bedzie komplet
-wiedziałem ze on to powie- Radek- a Alicja z Krainy Czarów co?
- dokładnie- zasmiał sie Paweł- ja stawiam na Alicję
- Radek, daj mi ten twój mandat to postaram sie jakoś sprawę zalatwić- Basia
- skąd ja to znam- roześmiał sie Marek- Adam, jakoś znajomo to brzmi nie?
- oj tak- Iza
- nie wiem dlaczego, ale jak patrze na Adama to mam ochotę zaspiewać coś- Radek- Pawelec, masz to samo skojarzenie?
- mhmm- olśniło Pawła- dawaj!
Obydwaj zacucili ” Ojciec Wergiliusz uczył dzieci swoje. A miał ich wszystkich sto dwadzieścia troje” a towarzystwo roześmiało sie.
- co wyscie wypili? Mnie już szczęki bolą od śmiechu- Beata
- nie wiem jak wy ale my wypilismy 10,5 litra- Radek
- coca- coli!!- ryknął Paweł- i bąbelki nam zaszkodziłyy!!!
Żarty i śmiechy trwały do 22:00 bo Janusz odebrał telefon
- cholera, nie wiem jak was przepraszać ale jutro z samego rana muszę wracać do firmy!- Janusz – jakieś kłopoty są!
- dasz radę wrócić do 14:00- Basia
- nie wiem, postaram sie. Na wesele na pewno zdąże . Wybaczcie mi!- Janusz
- no i niech ktoś powie ze ja nie mam pecha- stwierdził Paweł- najpierw kapela teraz świadek mi nawala. Wybaczamy! Adaaam Ratuuuj!
- czyżbyś potrzebował świadka?- zapytał Zawada- mówisz , masz! Ale oddaję ten przywilej Radkowi
- dzieki!- Paweł
- sluchajcie, już późno- Kasia- chyba już skonczymy na dziś co?
- masz rację- Basia- Młoda zbieraj sie. Jedziemy do domu. No to do jutra mój przyszły mężu.
ciąg dalszy nastąpi! W następnej częśći ślub i wesele! Notka mi wyszła długa i chyba trochę smutniejsza ale przyjemnie mi sie ją pisało. Myśle ze wam przyjemnie sie czytało???
POzdrawiam!!
Adam obudził sie i wpatrywał w spiącą obok niego Izę, która przebudziła sie i uśmichneła sie.
- długo mi sie tak przyglądasz?- Iza
- długo- Adam- jak mała?
- też już sie obudziła a ja bym jeszcze pospała- powiedziała Iza głaszcząc sie po brzuchu.
- haloo. Tu mówi Tata- Adam zaczął ” rozmawiać ” z córeczką- przestań ćwiczyć aerobik i śpij jeszcze. To jest rozkaz!
- Adaś, predzej ją wystraszysz niż uspokoisz- roześmiała sie Iza- chociaż , poczekaj, przestała kopać!
- no widzisz- Adam pocałowal Izę – pośpij jeszcze a ja ide na śniadanko
- oo nie! Ja też idę – Iza- tzn my idziemy bo jesteśmy głodne. Adam, własnie sobie uświadomiłam ze nie mamy nic przygotowane na dla małej!
- no i własnie sie mylisz bo pokój czeka na lokatorkę- Adam- pozwoliłem sobie przenieśc nasze rzeczy do nowej sypialni na górze. Mam nadzieję ze sie nie gniewasz?
- ahaa- Iza- teraz już wiem gdzie znikałeś po powrocie z pracy. Na razie lokatorka ma mieszkanie
- hmm, trochę ciasne- zażartował Adam- musimy wybrać w koncu jakieś imię dla niej
- a moze ty byś chciał syna?- Iza
- chciałbym ale to moze następnym razem?- Adam
W pokoju obok spali przytuleni do siebie Marek i Kasia gdy nagle Krzyś wdrapał sie na łozko.
- tatuś, mogę z wami spać?- Krzyś
- mozesz- wymruczał Marek
- pewnie zaraz Ania przyjdzie- przebudziła sie Kasia- a nie mówiłam?
- a kto mnie tu łaskocze?- Marek
- jaa- Ania
- o tyyy, ładnie to Tatę łaskotać?- Marek zaczał łaskotać Anie a Krzyś sie śmiał
- ładniee- smiała sie Ania
- Mamusiuu, kocham cie, wies?- powiedział nagle Krzyś do Kasi
- ja Ciebie też kocham, skarbie- Kasia- wszystkich was kocham!
W domu państwa Storosz
Basia wyszła z łazienki i przysiadła na łóżku wpatrując sie w spiącego Pawła.
- co tak mi sie przyglądasz jak jakiemuś eksponatowi muzealnemu?- mruknął Nowacki
- myslałam że śpisz- Basia
- bo śpie- Paweł
- wczoraj zasnąłeś zanim położyłeś glowę na poduszce- Basia- jak sie czujesz?
- bardzo dobrze- Paweł- troche szybko sie jeszcze meczę ale z czasem wszystko wróci do normy.
- nie mówiłeś ze graliście na weselach- Basia
- dawne czasy- Paweł usiadł na łóżku- a propos wesela. Nie rozmysliłas sie ?
- co??- Basia
- pytam czy nadal chcesz takiego faceta jak ja na męża? Mozesz sie jeszcze rozmyślic- Paweł
- rozmyśliłam sie- powiedziała Basia i roześmiała sie- głuptasie! Przecież ja chce tylko i wyłącznie Ciebie!
- a jeżeli … no wiesz… bedzie nawrót choroby i nie bede miał tyle szczęscia co tym razem? To przecież rak i … zapytał poważnie Paweł na co Basia przerwała mu pocałunkiem a Paweł zaczął rozpinać jej bluzkę gdy nagle do pokoju wpadła Agata
- Basieek posłuchaj! O kurde sorry!- zawolala Agata a Basia z Pawłem odskoczyli od siebie a Basia szybko zapieła bluzke.
- chciałam wam tylko powiedzieć ze zrobiłam wam śniadanie- wyjaśniła czerwona jak burak Agata i wyszła z pokoju a Basia i Paweł parskneli śmiechem.
- przyłapani- podsumował Nowacki
- dzisiejszej nocy Ty śpisz w pensjonacie a ja tutaj- pogroziła Basia
- znowuuu sam- jęknął Paweł- nie wytrzymam
- wytrzymasz- Basia- a wracając do tematu to chce być z tobą i nie rozumiem skąd masz te wątpliwości. A moze zakochałeś sie w jakieś ładnej pielęgniarce w Stanach co?
- owszem, zakochałem sie w pewnej pięknej policjantce w Warszawie i to pierwszego dnia jak ją zobaczyłem- Paweł- i stwierdzam ze w końcu czuję ze jestem na własciwym miejscu
- widziałam, ze próbowałeś w różnych dziedzinach – Basia- informatyka, psychologia, ratownictwo medyczne, granie na weselach i teraz policja
- mhmm. Moi rodzice byli bardzo wyrozumiali i zawsze mogłem liczyć na ich wsparcie i zrozumienie- Paweł
- brakuje ci ich pewnie?- zapytała Basia a Paweł tylko sie do niej przytulił
W ” Wenecji” Radek od rana siedział w dużej sali sprawdzając sprzęt i segregując nagrania.
- cześć, przyniosłam Ci kawe- weszła Basia- jak Ci idzie?
- spoko, jutro bedzie ekstra zabawa- Radek- nie mieści mi sie w głowie ze Pawelec sie żeni
- dlaczego ?- Basia
- a bo zawsze mówił ze ” on to ma pecha i żadna nie bedzie go chciała”- Radek
- aaach, skąd ja to znam- roześmiała sie Basia- długo sie znacie?
- 23 lata- Radek- skumplowaliśmy sie już w przedszkolu, potem szkoły , wspólne wakacje, wygłupy. Nie widzieliśmy sie od czasu pogrzebu jego Ojca. Ja wyjechałem do Szwecji a on sie zajął chorą Matką i bratem. Całe szczęcie ze utrzymywaliśmy kontakt przez Janusza
- a twoja żona gdzie jest?- Basia
- została w domu. Jest w 9 miesiącu ciąży i nie moze podróżować- Radek- z muzyką nie bedzie problemu gorzej z atrakcjami i zabawami.
- podobno Janusz to jest wujek Pawła- Basia
- he he tak- Radek- Jego dziadkom sie zdarzyło i pomiedzy Januszem a Mamą Pawła było 19 lat różnicy. Janusz jest starszy parę miesięcy od Pawła. A On jak zwykle sie tajniaczy co?
- a czyli to normalne u Pawła? – Basia
- to najbardziej tajemniczy facet jakiego znam- roześmiał sie Radek- ale też najlepszy kumpel na świecie
- no i masz szczęście ze to powiedziałeś!!- ryknął Paweł zza okna
Koło godziny 18-stej w salonie w najlepsze bawili sie Brodeccy, Agata, Beata, Janusz , Stanisław Zawada, Iza z Adamem oraz narzeczeni. .
- kochani- odezwał sie uroczyscie Radek
- zabrzmiało jak kazanie w kosciele- Paweł
- milcz i słuchaj- Radek- jutro wasz wielki dzień i w ogóle chciałem wznieśc toast za wszystkich tutaj obecnych gości. A ponieważ jak sie dowiedziałem szanowy pan Nowacki sie tajniaczy muszę wydobyć pare jego tajemnic na swiatło dzienne.
- byle nie za dużo bo sie Basia rozmyśli- stwierdził Adam
- no własnie i przestane być taki atrakcyjny- dodał Paweł
- on i tak jest przeładny i wszystkomający- Basia
- o ranyy, dobrze,że to Ty powiedziałaś- roześmiał sie Paweł – zejdź już ze mnie bo mi duszno
- otwórz okno i Ci przejdzie- zakpił Marek- stary, dzisiaj i jutro to WY jestecie gwiazdami
- to już wolę sie tajniaczyć- Paweł
- o nie, nie ma tak dobrze- wykrzykneła Agata
- ciszaa na horyzoncie!!- Radek- wasze zdrowie!
- komu jeszcze winka?- Janusz?
- ja poproszę!- Kasia
- interesuje mnie jeden fakt! Dlaczego zostaliście policjantami? Baska zaczynaj!- Radek
- bo ja wiem? Zawsze lubiłam filmy kryminalne- Basia
- jak w Tv leciał Kojak albo Miami Vice to Baski nie dało sie przegonić sprzed telewizora- dodała Agata
- a ty to akurat pamietasz- Basia- Marek, twoja kolej
- ja? – Marek- ciekawość chyba mnie zagoniła. Adam?
- nie miałem wyjscia przy ojcu i Grodzkim- zażartował Adam
- no no, nie zwalaj wszystkiego na mnie- Stanisław- sam sie ciagle pchałeś na komendę.
- a umnie to chyba rodzinne- Paweł- wujek i Tata. Cholera jak zacząłem to powiem resztę. Tata pracował najpierw w Warszawie w Głównej a potem kilka lat w dzisiejszym CBŚ. Nie pamietam jak sie to wtedy nazywalo
- no ładnie- Adam- a jak miał na imie?
- Piotr- odpowiedział Nowacki
- hm, Piotr Nowacki? Nie kojarze- zamyślił sie Adam
- no bo On używał nazwiska panieńskiego mojej prababci ze względu na nas, zeby sie nikt nas nie czepiał w razie czego- Paweł- Piotr Nawrocki, kojarzysz już?
- Nawrocki? Kilka razy z nim współpracowałem- odezwał sie Stanisław- świat jest mały. Szkoda ze zrezygnował
- przeniosł sie do Torunia jak zachorowal Darek- wyjaśnił Paweł- wiem, ze pracował nad jakimiś duzymi sprawami.
- teraz już wiem czemu wydawałes mi sie znajomy- Stanisław- miałem okazję widzieć Cie pare razy jako dziecko
- świat jest mały- Iza- słuchajcie, może pomożecie wybrać imię dla makutkiej co? Mamy kilka propozycji.
- Petronela i Kunegunda nie przypadły do gustu?- zakpiła Basia
- no wiesz, jakoś nie- Adam- mamy tak: Małgosia, Maja, Alicja,
- ” Tę pszczółkę którą tu widzicie zowią Mająąą” -zaspiewał Paweł- potem jeszcze Gucio i bedzie komplet
-wiedziałem ze on to powie- Radek- a Alicja z Krainy Czarów co?
- dokładnie- zasmiał sie Paweł- ja stawiam na Alicję
- Radek, daj mi ten twój mandat to postaram sie jakoś sprawę zalatwić- Basia
- skąd ja to znam- roześmiał sie Marek- Adam, jakoś znajomo to brzmi nie?
- oj tak- Iza
- nie wiem dlaczego, ale jak patrze na Adama to mam ochotę zaspiewać coś- Radek- Pawelec, masz to samo skojarzenie?
- mhmm- olśniło Pawła- dawaj!
Obydwaj zacucili ” Ojciec Wergiliusz uczył dzieci swoje. A miał ich wszystkich sto dwadzieścia troje” a towarzystwo roześmiało sie.
- co wyscie wypili? Mnie już szczęki bolą od śmiechu- Beata
- nie wiem jak wy ale my wypilismy 10,5 litra- Radek
- coca- coli!!- ryknął Paweł- i bąbelki nam zaszkodziłyy!!!
Żarty i śmiechy trwały do 22:00 bo Janusz odebrał telefon
- cholera, nie wiem jak was przepraszać ale jutro z samego rana muszę wracać do firmy!- Janusz – jakieś kłopoty są!
- dasz radę wrócić do 14:00- Basia
- nie wiem, postaram sie. Na wesele na pewno zdąże . Wybaczcie mi!- Janusz
- no i niech ktoś powie ze ja nie mam pecha- stwierdził Paweł- najpierw kapela teraz świadek mi nawala. Wybaczamy! Adaaam Ratuuuj!
- czyżbyś potrzebował świadka?- zapytał Zawada- mówisz , masz! Ale oddaję ten przywilej Radkowi
- dzieki!- Paweł
- sluchajcie, już późno- Kasia- chyba już skonczymy na dziś co?
- masz rację- Basia- Młoda zbieraj sie. Jedziemy do domu. No to do jutra mój przyszły mężu.
ciąg dalszy nastąpi! W następnej częśći ślub i wesele! Notka mi wyszła długa i chyba trochę smutniejsza ale przyjemnie mi sie ją pisało. Myśle ze wam przyjemnie sie czytało???
POzdrawiam!!
napisane przez ~Paulina
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
No notka znowu świetna….. Mam nadzieje, że Basi i Pawłowi się ułoży dlatego już nie mogę doczekać się nowej noci
napisane przez stokrotka_07@poczta.onet.pl
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Rewelacyjna nocia:) Taka szczęśliwa, Adam się wczuwa w rolę tatusia:) Super:) Pozdrawiam gorąco:*:*
napisane przez ~magda
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
nocia przefantastyczna jak Cie znam to pewnie cos zepsujesz bo 2 wesela sie udały to 3 moze byc pechowe… Wydaje mi sie że Iza zacznie rodzic na weselu ale to raczej mało prawdopodobne
napisane przez ~Komisarz Ania
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
To ja mówie tak: alice_b brawisimo ! Nocia bąbowa. Jakoś mi trudno jest wierzyć, że między, Adamem, a Izka (nareszcie!) jest wporządku ! Przyznam, że mnie to bardzo mile zaskoczyło. To Adam został świadkiem na slubie:) Wspaniale ! Może to będzie miało jakiś szczególny wpływ na Jego decyzje o zmianie stanu cywilnego. To się zapowiada chuczne weselsko. Czekam na cedeka
napisane przez ~Aldona
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Notka śliczna, tapetka też. Wszystko super. Czekam na cd. Pozdrawiam :*
napisane przez ~Biedroneczka
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Notka super!!! Czekam na notkę weselną.pOZDRAWIAM
napisane przez ~kojak
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Świetna nota:D Próbowałam polubić Pawła ale nie mogę, poprostu taki dziwny mi sie wydaje. Czekam na c.d.
nie ma przymusu !
Usuńnapisane przez ~agisia
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
notka rewelacyjna.. wsyztkso sie układa i jets pięknie.. kcoham wesze opowiadanie:D:D u mnie nowa notka