11 stycznia 2006

Nadciąga burza czyli ach te kłopociki

Następnego dnia na komendzie

- Marek wyciagnałes cos od tego kumpla?- Adam

- owszem i to sporo. Kuba od 5 lat siedział w grupie ktora kradła samochody na zlecenie. Jakis miesiac temu chciał sie wymiksowac z towarzystwa i zaczac życ normalnie. On i ten co nie zyje powiedzieli ze koncza z towarzystwem. No efekt tego jest taki ze Szymon nie zyje a Kuba sie boi i sypie bande- Marek

- niezle- Adam

- to nie wszystko- Marek- szefem tej grupki przyjemniaczków jest nasz wspolny znajomy. Tzn moj i Kuby. Jak jeszcze chodzilismy do podstawówki to Szymon i Radek, to jest ten szef, byli postrachem dzieciaków

- ty też?- Basia

- nie, ja nie. Ja czesto kablowałem głownie na Radka a on pokazywał co potrafi. Nie lubimy sie za bardzo- Marek

- a Szymon? Na niego nie kablowałes?- Adam

- nie, bo to wszystko były pomysły i wpływ Radka- Marek

- no to ciekawie- Adam- Baska co znalazłas na tego szajbusa?

- lepiej zapytaj czego nie znalazłam, chociaz lepiej nie. Tu masz wszystko o nim- Basia

- ale kartoteka. I on jeszcze nie siedzi?- Adam-a no tak, mała szkodliwosc czynu i inne bzdury.

Dzwoni telefon, ktory odbiera Marek

- tak? Co, ale uspokoj sie, o co chodzi? Szymon gdzie jestes? Co powiedział? Gdzie ty jestes!! Dobra juz jedziemy!- Marek- Adam musimy sie zbierac! Radek dowiedział sie że Szymek byl u nas i…

- no to juz!- przerwała Basia

Niestety kiedy dojechali na miejsce bylo juz za pozno. Szymon nie zył.

- cholera jasna! Nie mogł zadzwonic wczesniej!!? Zawsze ja mu ratowałem tyłek jak było za pozno!!- Marek

- Marek uspokoj sie i powiedz co mowił przez telefon!- Adam

- wezwij ekipe i wracamy na komende- Marek

Kiedy godzine pozniej zmeczeni wrócili na komende Marek przynebiony usiadl przy biurku.

- Marek to nie jest twoja wina- Basia

- wiem, jestem wsciekly na niego za to ze był taki głupi. Od dziecinstwa był pod wpływem Radka i nic go to nie nauczyło- Marek

- powiesz wreszcie co mowil?- Adam

- powiedział Radkowi ze ja pracuje w policji i to ja prowadze śledztwo w jego sprawie. Palant!!- Marek

- uwazam ze powinienes miec ochrone- wtracił sie Grodzki

- po co? Radek to typ ktory tylko duzo gada- Marek

- no ostatnie czyny wskazuje ze rowniez działa- Basia

- dostaniesz ochrone- Grodzki

- niepotrzebuje! Poradze sobie sam- Marek

- Adasiu moze ty go przekonasz?- Grodzki

- ja go nie bede przekonywal bo dostanie ochrone czy tego chce czy nie. I nie ma gadania!- Adam

- Adam ty sie nie wtracaj!- Marek

- Marek do cholery jasnej! Moja historia z Pawełkiem niczego cie nie nauczyła?- Adam- nie robie ci na złosc ale powinienes miec ochrone!

- ciężkie argumenty wytoczyłes- Basia

- dobra ja sie zgodze na ochrone jak ty wyjasnisz sprawe z Izą- Marek

- w porzadku- Adam- a tak w ogole to co zamierzamy zrobic z tym Radkiem?

- dopadniemy go. Skontaktuje sie z jeszcze jednym kumplem z policji ktory zajmuje sie kradzionymi autami i dopadniemy drania- Marek

- no to do roboty!- Adam- Basia pomozesz mu a ja sie zajme ochrona dla ciebie. Rysiu idziemy pogadac.

Kiedy 1,5 godziny później wychodzili z komendy do Tereski cały plan działania był juz dokładnie obmyslony. Następnego dnia miała sie rozpoczac akcja. Weszli do restaracji. W kąciku siedziała Iza z … brunetem. Na widok trójki policjantów Iza usmiechneła sie i wstała aby sie przywitać.

- Basia, Marek czesc. Adam witaj- Iza

- czesc- Basia

- czesc – Marek

- usiadziemy i zamawiamy czy idziemy gdzie indziej?- Adam

- moze usiadziemy- Basia

- Basia ty juz znasz Mirka- Iza- Adam chciałam ci przedstawic mojego kuzyna Mirka. Zepsuł mi sie samochód wiec chwilowo Mirek jest moim kierowcą.

Basia i Marek próbowali zachowac powage lecz nie bardzo im to wychodziło. Adam zrobił groźna mine do nich i grzecznie przywitał sie z kuzynem Izy.

- to ja juz pojde- Mirek-miło bylo mi poznac. Wiele o tobie słyszałem. Czesc.

- Iza czy mnie sie wydawało ze Adam był zazdrosny?- Basia

- chyba dobrze sie wam wydawało- Marek

- moze ty mnie jednak kochasz co komisarzu?- Iza

- odmawiam zeznan dzisiaj- Adam

Spedzili kilka godzin opowiadajac sobie o swoich przygodach.



ciag dalszy nastap i obiecuje ze emocji nie zabraknie!!

2 komentarze:

  1. napisane przez ~*-*-*-*-
    około 6 lata temu
    No to super!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. napisane przez kryminalna90@vp.pl
    około 6 lata temu
    nad odwolaniem wyroku sie zastanowie…… z jednej sprawy sie uratowalas szczesciaro!

    OdpowiedzUsuń

Komisarze dziękują za pomoc w rozwiązaniu sprawy :-))