28 stycznia 2006

2/3

Dopadła mnie grypa i jestem marudna. Notki mi sie nie chce pisac ale postaram sie cos skrobnac. Tylko kiepsko u mnie dzis z mysleniem wiec moze mi nie wyjsc. Dziekuje za wasze komentarze. Teraz sie wam moge przyznac ze ja tez nie wiedziałam ze potrafie pisac. Zawsze miałam problemy z napisaniem wypracowania na j.polski a tu mi teraz takie rzeczy wychodza. A to wszystko przez odcinek Polowanie!! Koniec marudzenia i zabieram sie do roboty. Tylko nie pamietam jak zakonczyła sie poprzednia notka. No i mowiłam ze jestem maruda? Zawada wydał rozkaz: ” DO ROBOTY” wiec trzeba wykonac. Ide sobie zrobic herbaty malinowej i zabieram sie za notke.



Nastepnego dnia pod komende zajechały równoczesnie 3 samochody: Adama, Marka i Pawła z Basią.

- czesc!- Adam

- czesc, to co Basia? Mam czekac na ciebie po pracy?- Paweł

- gdybym wiedziala o której skonczymy to mogłbys zaczekac- Basia- tobie to dobrze bo ze Zbyszkiem pracujecie na zmiany

- Adam nie wydaje ci sie ze nasza Basienka jest ostatnio złosliwa?- Marek

- kto z kim przestaje takim sie staje- Basia

- chyba tak- Adam

- słuchajcie bedziemy tak tu stac? Ja wiem ze wiosna niedługo ale moze wejdziemy do srodka?- Adam

- czemu? Fajnie jest! Deszcz pada, błoto i kałuze, cudowna pogoda- Paweł

- Paweł a tobie chyba cos zaszkodziło, moze ty za wszesnie wstajesz co?- Marek

- moze zaczne od tego ze w ogole nie spałem w nocy- Paweł

- panie komisarzu, panie komisarzu!- Szczepan

- co jest Szczepan?- Adam

- morderstwo kurka, znowu emerytowany policjant, sprawdziłem go juz troche- Szczepan

- i co?- Marek

- zginał podobnie, i pracował z tym noooo yyyy Stefanczykiem i pare razy z pana ojcem- Szczepan

- nieciekawie to wyglada- Marek
dobra to jedziemy tam od razu- Adam- Szczepan masz adres?

- szeroka 15/4- Szczepan- ekipa juz tam jest

-ok. Szczepan mam prosbe. Podjedz po mojego ojca i przywiez go do nas- Adam

- juz sie robi szefie- Szczepan

Zawada zadzwonił do ojca i wyjasnił sytuacje.

- Basiu do Ciebie tez mam prosbe- Adam

- słucham?- Basia

- pojedziesz z Iza do mnie, wezmiecie klucze z mieszkania ojca i spakujecie mu troche rzeczy do ubrania- Adam- i gdybyscie mogły to jakos zrobic u mnie porzadek?

- a co z tego bede miała?- Basia

- moja wdziecznosc?- Adam

- dobraaa- Basia- jade do Izy. Czesc!

- aha Basiu jak przyjedziesz na komende to nic nie mow a torbe zostaw w aucie- Adam- i dzieki!!

- niezły spisek- Marek- jedziemy?

- nie. Marek ty zostajesz i zacznij przegladac archiwum a ja jade tam- Adam

- dobra, to na razie- Marek

- moze wam pomóc?- Paweł

- jak tak bardzo chcesz to pomóż Markowi- Adam- na razie!

Zawada pojechal na miejsce zdarzenia a Marek z Pawłem zabrali sie za akta.

- słuchaj moze zrobimy tak. Mnie sie wydaje ze tu chodzi o jakas sprawe która razem prowadzili ci dwaj zamordowani i ewentualnie tata Adama- Paweł

- to odkładamy te sprawy które prowadzili razem a potem sie im przzyjrzymy?- Marek

- dokładnie, potem sprawdzimy kto wyszedł albo siedzi- Paweł

- spoko, zabieramy sie do roboty- Marek

Iza i Basia weszły do domu Zawady seniora. Znalazły torbe i zapakowały ubrania i kosmetyki. Co chwile zartowały i smiały sie. Pojechały do mieszkania Adama.

- no to teraz czeka nas gorsza robota- Iza

- dlaczego?- Basia

- a byłas kiedys w mieszkaniu faceta, który mieszka sam?- Iza

- ee no tak- Basia- to co robimy?

- najpierw to trzeba ogolnie troche posprzatac a potem przygotujemy drugi pokój- Iza

- to ja sie biore za kuchnie a ty za pokój- Basia

- dobra- Iza

Basia powedrowała do kuchni. Otwarła szafke gdzie myslała ze znajdzie szklanki a tam… skarpetki.

- Izaaaa!! – wydarła sie Basia

- co? Znalazłas skarpety?- Iza

- dokładnie, gdzie on ma szklanki?- Basia- i kawe?

- kawe znajdziesz w piecyku a szklanki w szafce na dole po lewej stronie- Iza

- a juz mam! dzieki- Basia- chcesz tez kawy?

- no jasne!- Iza- tylko nie przestawiaj mu za bardzo wszystkiego bo nie znajdzie.

- no nieee!! Nie uwierzysz co znalazłam w szufladzie!! – Basia

- co?- Iza

- przybory do golenia!! – Basia- krem do golenia przeterminowany od 6 lat!!

- noo, jakby tak poszukac dobrze to znajdziesz rózne skarby- Iza- skonczyłam!

- ja chyba tez, czekaj jeszcze zetre stuletni kurz z mebli- Basia- rany te meble sa brazowe a nie szare!!

Basia z Iza w koncu wyszły z mieszkania komisarza. Wsiadajac do samochodu jeszcze sie smiały z mieszkania Adama.

Tymczasem na komendzie praca wrzała. Marek z Pawłem odwalili juz kawał pracy gdy wrocił Adam.

- no i co tam?- Adam

- tu mamy sprawy które łacza 3 osoby- Paweł

- a u ciebie co?- Marek

- to samo co ze Stefanczykiem- Zawada- moj tata juz dojechał?

- tak, siedzi u Grodzkiego- Paweł

- witam panów- Basia- załatwione. Torba jest w samochodzie

- dzieki Basiu- Adam

- masz fajne mieszkanie- Basia

-ok. Chłopaki dobra robota. Basia bierz te akta i zacznij sprawdzac ludzi. Ja tez sie za to biore- komisarz

- czesc- Stanisław- pomóc wam?

- na razie nie Tato- Adam- mozecie isc na strzelnice a gdyby co to zadzwonie

- no to na razie- Zawada senior

Zblizała sie godzina 16:00

- no i co?- Grodzki

- nic, na razie nic nie mamy- Basia

- jak to?- Stanisław

- no wszyscy podejrzani albo siedza albo nie zyja- Adam- a zadne inne sprawy sie nie łacza

- no to kiepsko- Grodzki

- nic juz dzis nie wymyslimy- Adam- zbierajcie sie do domów.Tato odwioze cie.

- to do jutra- Basia- Pawel kiedy masz odebrac te wyniki?

- pojutrze- Paweł

- ciagle zapominam-Basia

- to ja lece- Marek- czesc!!

Podkomisarze wyszli z komendy. Zawada i ojciec tez juz szykowali sie do wyjscia. Wyszli i wsiedli do auta.

- Adam zle skreciłes- Stanisław

- musze jeszcze podjechac do domu a potem cie odwioze- Adam

Zawada zaparkował przed blokiem, wyciagnal torbe z bagaznika i podszedł do samochodu od strony pasazera

- wysiadaj i idziemy do mnie- Adam

- po co?- Stanisław

- na kilka dni dopóki nie rozwiazemy tej sprawy- Adam

- a ty nie przesadzasz?- Zawada

- nie, to tak na wszelki wypadek- Adam- no chodz!

Była juz godzina 20:00 kiedy zadzwonił Grodzki do Adama

- Adasiu przyjedz na komende. Zgłosił sie facet i twiedzi ze to on zabił- Grodzki

- dobra juz jade- Adam

- co sie dzieje?- Zawada

- chyba zakonczenie sprawy- Adam-jedziesz?

- no jasne!- Zawada

Na komendzie byli juz Basia i Marek. Wisniewska własnie wyszla z pokoju przesluchan.

- i co? – Adam

- nie wiem co o tym sadzic.Moze sam go przesłuchasz- Wisniewska

Adam wszedł do pokoju przesłuchan a za lustrem przysłuchiwali sie Grodzki, Wisnieska i dwójka podkomisarzy.

Przesłuchanie

- to ja zabiłem tych dwóch gliniarzy- chlopak

- jak sie nazywasz i ile masz lat?- Adam

- mam 25 lat, nazywam sie Rafał Borowicki- Rafał

- dlaczego ich zabiłes?- Adam

- zmarnowali zycie mojemu dziadkowi. On był niewinny a wsadzili go na 5 lat- Rafał

- a teraz ty dostaniesz 25 lat za podwójne zabójstwo – Adam- powiedz dokładnie dlaczego ich zabiłes.

Za weneckim lustrem Stanisław zaczał kojarzyc sprawe

- wiem o jakiek sprawie on mowi- Zawada

- jakiej?- Marek

- 20 lat temu ja, Stefanczyk i Gajdzik prowadzilismy razem sprawe seryjnego zabójcy. Oskarzylismy niejakiego Kwiatkowskiego. Po 5 latach pojawiły sie nowe dowody i nowe zbrodnie. Kwiatkowskiego zwolniono- Stanisław

- Kwiatkowski popełnił samobójstwo 8 lat temu bo nie mogł znalesc pracy i ciagle wytykano mu ze jest zabójca- Grodzki

- to jego wnuk?- Basia

- na to wyglada- Marek

Z pokoju przesluchan wyszedl Adam.

- no to sprawa zakonczona. Przyznał sie – Adam

- biedny chłopak. Teraz on sobie zmarnował zycie- Wisniewska

- sam wybrał- Adam- wracamy do domów a jutro sie zajmujemy papierami.

- Adam ja jutro bede pozniej bo z Pawłem odwozimy jego mame do osrodka- Basia

- mozesz miec w ogóle jutro wolne- Grodzki

Zmeczeni wrócili wszyscy do swoich domów.



KONIEC cz.3

Uff katarek nadal mnie trzyma ale wena jak widac wrociła. Czekam z niecierpliwoscia na wasze komentarze! Pozdrawiam!

7 komentarzy:

  1. napisane przez ~Biedroneczka
    około 6 lata temu
    JAk zwykle fajna notka.Fakt ze, krótka, ale w końcu chora jestes wiec wybaczam(hehe jak bym mila inne wyjscie).JA tez jestem chora.Mam straszny katar i kaszel i wogole nie chce mi sie uczyć.Nie moge sie skupic, a w poniedzialek mam egzamin.Teraz zrobilam sobie przerwe i siedze na necie, ale wiem ze muszę zaraz wrocić do nauki:(Pozdrawiam i zyczę szybkiego powrotu do zdrowia.Wtedy napewno wena ci wróci.

    OdpowiedzUsuń
  2. napisane przez ~kryminalna90@vp.pl
    około 6 lata temu
    fakt, ze krótke ale za to bardzo fajne mam nadzije, ze wrótce cos naskrobiesz! pozdrawiam i zycze powrotu do zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  3. napisane przez ~Marta
    około 6 lata temu
    Fajna notka.Czytałaś mój blog.Twój też mi się podoba.Napisałam juz ostatnią część mojego opwiadania.Jesli chcesz to wejdż na http://www.kryminalni-mojestory.blog.onet.plPrzeczytaj i skomentuj

    OdpowiedzUsuń
  4. napisane przez ~kryminalna-aska
    około 6 lata temu
    ha !!!!!!!!!! z tymi skarpetkami bylo dobre )))))) nie ma co rany boskie nie wyrobie jak on tam mieszka ? buzka i wracaj do zdrowia. fajnie ze jestem pierwsza

    OdpowiedzUsuń
  5. napisane przez ~Karola
    około 6 lata temu
    ) Fajna notka hihi dobre byłoz tą pianką do golenia przeterminowaną :D Fajnie to ujełaś Pozdrawiam ciumki:*:*

    OdpowiedzUsuń
  6. napisane przez ~Basiula =]
    około 6 lata temu
    No hej. Wybacz, że dopiero teraz pisze, ale musiałam wczoraj coś załatwić. Fajna notka. Pisz dalej. Papa. (No entuzjastycznie nie podeszłam do tego) :D:D

    OdpowiedzUsuń
  7. napisane przez ~Biedroneczka
    około 6 lata temu
    Widac, ze wena do Ciebie naprawde wrocila i to na dobre!!! Super to opowiadanko.Swietny opis mieszkania Adama-facet nie ma chyba czasu sprzatac.Mialam dzis egzamin i dopiero co przyszlam do kompa i zaraz zajrzalam tutaj do Ciebie.Czyzby to sie stawalo u mnie nalogiem??? Zwykle gdy siadam do komputera odwiedzam zaraz na poczatku Twego bloga.Czekam na dalszy ciag twoich superowskich opowiadan.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Komisarze dziękują za pomoc w rozwiązaniu sprawy :-))