Dopadła mnie grypa i jestem marudna. Notki mi sie nie chce pisac ale postaram sie cos skrobnac. Tylko kiepsko u mnie dzis z mysleniem wiec moze mi nie wyjsc. Dziekuje za wasze komentarze. Teraz sie wam moge przyznac ze ja tez nie wiedziałam ze potrafie pisac. Zawsze miałam problemy z napisaniem wypracowania na j.polski a tu mi teraz takie rzeczy wychodza. A to wszystko przez odcinek Polowanie!! Koniec marudzenia i zabieram sie do roboty. Tylko nie pamietam jak zakonczyła sie poprzednia notka. No i mowiłam ze jestem maruda? Zawada wydał rozkaz: ” DO ROBOTY” wiec trzeba wykonac. Ide sobie zrobic herbaty malinowej i zabieram sie za notke.
Nastepnego dnia pod komende zajechały równoczesnie 3 samochody: Adama, Marka i Pawła z Basią.
- czesc!- Adam
- czesc, to co Basia? Mam czekac na ciebie po pracy?- Paweł
- gdybym wiedziala o której skonczymy to mogłbys zaczekac- Basia- tobie to dobrze bo ze Zbyszkiem pracujecie na zmiany
- Adam nie wydaje ci sie ze nasza Basienka jest ostatnio złosliwa?- Marek
- kto z kim przestaje takim sie staje- Basia
- chyba tak- Adam
- słuchajcie bedziemy tak tu stac? Ja wiem ze wiosna niedługo ale moze wejdziemy do srodka?- Adam
- czemu? Fajnie jest! Deszcz pada, błoto i kałuze, cudowna pogoda- Paweł
- Paweł a tobie chyba cos zaszkodziło, moze ty za wszesnie wstajesz co?- Marek
- moze zaczne od tego ze w ogole nie spałem w nocy- Paweł
- panie komisarzu, panie komisarzu!- Szczepan
- co jest Szczepan?- Adam
- morderstwo kurka, znowu emerytowany policjant, sprawdziłem go juz troche- Szczepan
- i co?- Marek
- zginał podobnie, i pracował z tym noooo yyyy Stefanczykiem i pare razy z pana ojcem- Szczepan
- nieciekawie to wyglada- Marek
dobra to jedziemy tam od razu- Adam- Szczepan masz adres?
- szeroka 15/4- Szczepan- ekipa juz tam jest
-ok. Szczepan mam prosbe. Podjedz po mojego ojca i przywiez go do nas- Adam
- juz sie robi szefie- Szczepan
Zawada zadzwonił do ojca i wyjasnił sytuacje.
- Basiu do Ciebie tez mam prosbe- Adam
- słucham?- Basia
- pojedziesz z Iza do mnie, wezmiecie klucze z mieszkania ojca i spakujecie mu troche rzeczy do ubrania- Adam- i gdybyscie mogły to jakos zrobic u mnie porzadek?
- a co z tego bede miała?- Basia
- moja wdziecznosc?- Adam
- dobraaa- Basia- jade do Izy. Czesc!
- aha Basiu jak przyjedziesz na komende to nic nie mow a torbe zostaw w aucie- Adam- i dzieki!!
- niezły spisek- Marek- jedziemy?
- nie. Marek ty zostajesz i zacznij przegladac archiwum a ja jade tam- Adam
- dobra, to na razie- Marek
- moze wam pomóc?- Paweł
- jak tak bardzo chcesz to pomóż Markowi- Adam- na razie!
Zawada pojechal na miejsce zdarzenia a Marek z Pawłem zabrali sie za akta.
- słuchaj moze zrobimy tak. Mnie sie wydaje ze tu chodzi o jakas sprawe która razem prowadzili ci dwaj zamordowani i ewentualnie tata Adama- Paweł
- to odkładamy te sprawy które prowadzili razem a potem sie im przzyjrzymy?- Marek
- dokładnie, potem sprawdzimy kto wyszedł albo siedzi- Paweł
- spoko, zabieramy sie do roboty- Marek
Iza i Basia weszły do domu Zawady seniora. Znalazły torbe i zapakowały ubrania i kosmetyki. Co chwile zartowały i smiały sie. Pojechały do mieszkania Adama.
- no to teraz czeka nas gorsza robota- Iza
- dlaczego?- Basia
- a byłas kiedys w mieszkaniu faceta, który mieszka sam?- Iza
- ee no tak- Basia- to co robimy?
- najpierw to trzeba ogolnie troche posprzatac a potem przygotujemy drugi pokój- Iza
- to ja sie biore za kuchnie a ty za pokój- Basia
- dobra- Iza
Basia powedrowała do kuchni. Otwarła szafke gdzie myslała ze znajdzie szklanki a tam… skarpetki.
- Izaaaa!! – wydarła sie Basia
- co? Znalazłas skarpety?- Iza
- dokładnie, gdzie on ma szklanki?- Basia- i kawe?
- kawe znajdziesz w piecyku a szklanki w szafce na dole po lewej stronie- Iza
- a juz mam! dzieki- Basia- chcesz tez kawy?
- no jasne!- Iza- tylko nie przestawiaj mu za bardzo wszystkiego bo nie znajdzie.
- no nieee!! Nie uwierzysz co znalazłam w szufladzie!! – Basia
- co?- Iza
- przybory do golenia!! – Basia- krem do golenia przeterminowany od 6 lat!!
- noo, jakby tak poszukac dobrze to znajdziesz rózne skarby- Iza- skonczyłam!
- ja chyba tez, czekaj jeszcze zetre stuletni kurz z mebli- Basia- rany te meble sa brazowe a nie szare!!
Basia z Iza w koncu wyszły z mieszkania komisarza. Wsiadajac do samochodu jeszcze sie smiały z mieszkania Adama.
Tymczasem na komendzie praca wrzała. Marek z Pawłem odwalili juz kawał pracy gdy wrocił Adam.
- no i co tam?- Adam
- tu mamy sprawy które łacza 3 osoby- Paweł
- a u ciebie co?- Marek
- to samo co ze Stefanczykiem- Zawada- moj tata juz dojechał?
- tak, siedzi u Grodzkiego- Paweł
- witam panów- Basia- załatwione. Torba jest w samochodzie
- dzieki Basiu- Adam
- masz fajne mieszkanie- Basia
-ok. Chłopaki dobra robota. Basia bierz te akta i zacznij sprawdzac ludzi. Ja tez sie za to biore- komisarz
- czesc- Stanisław- pomóc wam?
- na razie nie Tato- Adam- mozecie isc na strzelnice a gdyby co to zadzwonie
- no to na razie- Zawada senior
Zblizała sie godzina 16:00
- no i co?- Grodzki
- nic, na razie nic nie mamy- Basia
- jak to?- Stanisław
- no wszyscy podejrzani albo siedza albo nie zyja- Adam- a zadne inne sprawy sie nie łacza
- no to kiepsko- Grodzki
- nic juz dzis nie wymyslimy- Adam- zbierajcie sie do domów.Tato odwioze cie.
- to do jutra- Basia- Pawel kiedy masz odebrac te wyniki?
- pojutrze- Paweł
- ciagle zapominam-Basia
- to ja lece- Marek- czesc!!
Podkomisarze wyszli z komendy. Zawada i ojciec tez juz szykowali sie do wyjscia. Wyszli i wsiedli do auta.
- Adam zle skreciłes- Stanisław
- musze jeszcze podjechac do domu a potem cie odwioze- Adam
Zawada zaparkował przed blokiem, wyciagnal torbe z bagaznika i podszedł do samochodu od strony pasazera
- wysiadaj i idziemy do mnie- Adam
- po co?- Stanisław
- na kilka dni dopóki nie rozwiazemy tej sprawy- Adam
- a ty nie przesadzasz?- Zawada
- nie, to tak na wszelki wypadek- Adam- no chodz!
Była juz godzina 20:00 kiedy zadzwonił Grodzki do Adama
- Adasiu przyjedz na komende. Zgłosił sie facet i twiedzi ze to on zabił- Grodzki
- dobra juz jade- Adam
- co sie dzieje?- Zawada
- chyba zakonczenie sprawy- Adam-jedziesz?
- no jasne!- Zawada
Na komendzie byli juz Basia i Marek. Wisniewska własnie wyszla z pokoju przesluchan.
- i co? – Adam
- nie wiem co o tym sadzic.Moze sam go przesłuchasz- Wisniewska
Adam wszedł do pokoju przesłuchan a za lustrem przysłuchiwali sie Grodzki, Wisnieska i dwójka podkomisarzy.
Przesłuchanie
- to ja zabiłem tych dwóch gliniarzy- chlopak
- jak sie nazywasz i ile masz lat?- Adam
- mam 25 lat, nazywam sie Rafał Borowicki- Rafał
- dlaczego ich zabiłes?- Adam
- zmarnowali zycie mojemu dziadkowi. On był niewinny a wsadzili go na 5 lat- Rafał
- a teraz ty dostaniesz 25 lat za podwójne zabójstwo – Adam- powiedz dokładnie dlaczego ich zabiłes.
Za weneckim lustrem Stanisław zaczał kojarzyc sprawe
- wiem o jakiek sprawie on mowi- Zawada
- jakiej?- Marek
- 20 lat temu ja, Stefanczyk i Gajdzik prowadzilismy razem sprawe seryjnego zabójcy. Oskarzylismy niejakiego Kwiatkowskiego. Po 5 latach pojawiły sie nowe dowody i nowe zbrodnie. Kwiatkowskiego zwolniono- Stanisław
- Kwiatkowski popełnił samobójstwo 8 lat temu bo nie mogł znalesc pracy i ciagle wytykano mu ze jest zabójca- Grodzki
- to jego wnuk?- Basia
- na to wyglada- Marek
Z pokoju przesluchan wyszedl Adam.
- no to sprawa zakonczona. Przyznał sie – Adam
- biedny chłopak. Teraz on sobie zmarnował zycie- Wisniewska
- sam wybrał- Adam- wracamy do domów a jutro sie zajmujemy papierami.
- Adam ja jutro bede pozniej bo z Pawłem odwozimy jego mame do osrodka- Basia
- mozesz miec w ogóle jutro wolne- Grodzki
Zmeczeni wrócili wszyscy do swoich domów.
KONIEC cz.3
Uff katarek nadal mnie trzyma ale wena jak widac wrociła. Czekam z niecierpliwoscia na wasze komentarze! Pozdrawiam!
napisane przez ~Biedroneczka
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
JAk zwykle fajna notka.Fakt ze, krótka, ale w końcu chora jestes wiec wybaczam(hehe jak bym mila inne wyjscie).JA tez jestem chora.Mam straszny katar i kaszel i wogole nie chce mi sie uczyć.Nie moge sie skupic, a w poniedzialek mam egzamin.Teraz zrobilam sobie przerwe i siedze na necie, ale wiem ze muszę zaraz wrocić do nauki:(Pozdrawiam i zyczę szybkiego powrotu do zdrowia.Wtedy napewno wena ci wróci.
napisane przez ~kryminalna90@vp.pl
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
fakt, ze krótke ale za to bardzo fajne mam nadzije, ze wrótce cos naskrobiesz! pozdrawiam i zycze powrotu do zdrowia
napisane przez ~Marta
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Fajna notka.Czytałaś mój blog.Twój też mi się podoba.Napisałam juz ostatnią część mojego opwiadania.Jesli chcesz to wejdż na http://www.kryminalni-mojestory.blog.onet.plPrzeczytaj i skomentuj
napisane przez ~kryminalna-aska
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
ha !!!!!!!!!! z tymi skarpetkami bylo dobre )))))) nie ma co rany boskie nie wyrobie jak on tam mieszka ? buzka i wracaj do zdrowia. fajnie ze jestem pierwsza
napisane przez ~Karola
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
) Fajna notka hihi dobre byłoz tą pianką do golenia przeterminowaną :D Fajnie to ujełaś Pozdrawiam ciumki:*:*
napisane przez ~Basiula =]
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
No hej. Wybacz, że dopiero teraz pisze, ale musiałam wczoraj coś załatwić. Fajna notka. Pisz dalej. Papa. (No entuzjastycznie nie podeszłam do tego) :D:D
napisane przez ~Biedroneczka
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Widac, ze wena do Ciebie naprawde wrocila i to na dobre!!! Super to opowiadanko.Swietny opis mieszkania Adama-facet nie ma chyba czasu sprzatac.Mialam dzis egzamin i dopiero co przyszlam do kompa i zaraz zajrzalam tutaj do Ciebie.Czyzby to sie stawalo u mnie nalogiem??? Zwykle gdy siadam do komputera odwiedzam zaraz na poczatku Twego bloga.Czekam na dalszy ciag twoich superowskich opowiadan.Pozdrawiam