13 stycznia 2006

Kłopoty czyli cisza po burzy i wyznania

Na korytarzu szpitalnym powoli pustoszeje. Zostali Basia i Paweł, Adam z Iza oraz Zawada senior, Grodzki i Kasia. Szczepan odwiózł panią Brodecką i Wisniewską do domów.

- witam, skads znam ten szpitalny skład- zażartowała lekarka- czesc Adam

- czesc Ala- Adam- co z Markiem?

- małe wstrząsnienie mózgu, bedzie musiał polezec pare dni,chyba dali mu jakies srodki nasenne ale juz sie obudził- Alicja-oprócz tego pare siniaków

- mozemy do niego wejsc?- Basia

- oczywiscie ze tak- Alicja- Adam jak twoje kolano?

- w porzadku, wszystko wróciło do normy- Adam

- to sie ciesze- Alicja- czesc.

Marek nie spał kiedy weszli do sali.

- czesc, jak sie czujesz?- Adam

- a standardowe pytanie dla pacjenta- Marek- łeb mi pęka

- ale nam stracha napedziłes!! Czy ty wiesz jak sie martwilismy i balismy o ciebie??- Basia

- no a królewicz sobie spał w najlepsze- zakpił Adam- Basia chodz bo jedna osoba juz nie moze sie doczekac

- no to na razie. Wpadniemy jutro- Basia

Wyszli na korytarz a Kasia weszła na sale. Paweł przytulił Basie, Iza rozmawiała przez komorke, Grodzki i Stanisław rozmawiali.

- Adam , Paweł i ja odwieziemy twojego tate i szefa – Basia

- ok. Dobra robota dzieciaki – Adam- czesc wam.

- miło czasem z wami popracowac- Paweł- czesc.

- Adam- ojciec

- co?- Adam

- ty wiesz co- ojciec- czesc.

Kiedy wszyscy juz odeszli, na korytarzu zostali tylko Iza i Adam.

- no i co komisarzu-zazdrosniku- Iza-tęskniłes chociaz troszke za mną?

- no przeciez wysłałem karke- Adam- bedziemy tu tak stac czy mozemy wyjsc?

- a dokad pojdziemy?- Iza

- zobaczysz- Adam- chodz

- Adam pamietasz powód dlaczego wyjechałam?- Iza

- pamietam i chce to w koncu wyjasnic- Adam

- ale co tu jest do wyjasniania?- Iza

- ciii. Chodz- Zawada pocałował Ize ,wyszli przed szpital, wsiedli do samochodu. Komisarz jechał w pewne wazne miejsce,milczeli obydwoje. Cisze zakłocało tylko radio. Zatrzymali sie przed cmentarzem.

- Adam gdzie ty mnie przywiozłes?- Iza

-przywiozłem Cię tutaj bo…. – Adam

-bo? – Iza

- Wiesz, że jesteś dla mnie bardzo wazna…. – Adam-kiedy wyjechałas poczułem sie…

- Nie mówmy teraz o tym. – Iza

-daj mi skończyć. Gdyby nie Ty byc może by mnie tu nie było. Jak Pawełek Cię porwał myslałem, że oszaleje. Ciągnełaś mnie wołami na rehabilitacje. Zawsze mnie rozumiałaś. – Adam- byłas przy mnie gdy najbardziej cie potrzebowałem

-nie no przestań każdy by się zachował tak samo. – Iza

-nie każdy. Wiesz Krysia była do niedawna najważniejsza,ale czas zapomnieć o przeszłości. Pamietasz, jak przed wyjazdem nie powiedziałm Ci dwóch waznych słów? – Adam

-tak, pamiętam. – Iza

-KOCHAM CIĘ! – Adam

- ja tez cię kocham!- Iza



KONIEC czesci pierwszej.

4 komentarze:

  1. napisane przez ~kryminalna90@vp.pl
    około 6 lata temu
    chlip, chlip, to z powodu romantycznej notki… zaraz się rozpłacze! pisz dalej takie notki to zabraknie mi w domu husteczek!

    OdpowiedzUsuń
  2. napisane przez astra14@buziaczek.pl
    około 6 lata temu
    wiesz co? wzruszylam sie romantyczny Zawada…ależ mu się zebrało na wyznania Bomba pisz dalej! czekam na C.D.

    OdpowiedzUsuń
  3. napisane przez ~vanilla
    około 6 lata temu
    superr!!! jak będziesz miała czas to wbijaj do mnie kryminlni-mystory.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. apisane przez ~Stokrotka07
    około 6 lata temu
    Alice bardzo romatyczna notka=super! czekam na kolejne:) A u mnie już nowa nocia:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Komisarze dziękują za pomoc w rozwiązaniu sprawy :-))