2 października 2006

4/37

Basia wparowała na komendę i usiadła przy swoim biurku.

- Szczepan, gdzie jest faks?- Basia

- zepsuł sie rano- Żałoda- ale drugi jest w gabinecie Grodzkiego

- ok, dzieki- Storosz pomaszerowała do gabinetu , ostrożnie zapukała , weszła i staneła jak wryta. Przy biurku siedział zamyślony Adam, który nawet nie zareagował na pukanie.

- Adam, mogę skorzystać z faksu?- Basia- hej! Ziemia do Adama! Nadaje komunikat!

- co?- Zawada

- pytałam czy mogę skorzystać z faksu- Basia

- jasne- odpowiedział Zawada i zabrał sie do przeglądania papierów. Był jakiś nieobecny.

Basia szybko skorzystała z urządzenia i już miała wyjść ale zatrzymała sie przy drzwiach.

- Adam, jak chcesz to mogę porozmawiac z Izą- Basia

- dzieki Basiu ale to nic nie da- Adam uśmiechnął sie troche blado- masz swoje problemy wiec nie zawracaj sobie głowy moimi.

- może już powinieneś już wrócić do domu co?- Basia

- po co? – zapytał Zawada patrząc w okno- nie mam powodów zeby sie spieszyć

Nagle na korytarzu dał sie słyszeć okrzyk radości. Basia i Adam zaciekawieni wyjrzeli z gabinetu

- zdałam !!! Zdałam na 5 !!!!!! – krzyczała Oliwia

- no to gratuluję pani podkomisarz- Adam- jak wróci Grodzki to oficjalnie dostaniesz awans.

- dzieki, gdyby nie wy to …- Ola

- oj przestań- Basia- zasłuzyłaś

- Adam, obiecuję ze bedę dobrą policjantką, żadnych wygłupów jak na początku, dam z siebie wszystko- Oliwia przytuliła sie do Zawady.

Następnego dnia Marek i Basia zatrzymali sie przed szpitalem.

- jest 8 rano, ruch taki sami jak o 15:00 – Basia- właczam stoper

Brodecki ruszył w drogę, jednak już na wstępie utknął w korku. Poruszali sie wolno, w końcu po 20 minutach wyjechali na pustą ulicę. Gdy zatrzymali sie pod domem lekarza zegar wskazywał 48 minut. Brodecki wysiadł, otworzył mieszkanie i wszedł do środka. Wyjął ukryte pudełko, nastepnie broń. Zuzia jako denatka siedziała w fotelu i czytała czasopismo. Marek przystawił broń do jej głowy i „strzelił”, wytarł pistolet z odcisków palców, włozył go w rekę Zuzi i ułozył tak jak na zdjęciach.

- Zuzia nie śmiej sie- Marek

- kiedy nie mogę, bo to komicznie wygląda- powiedziała Ostrowska

Brodecki jeszcze wytarł skrzynkę i już chciał wyjśc gdy Basia stojąca w drzwiach ze stoperem zwróciła mu uwagę

- Marek, powinieneś chyba jeszcze sie umyć co? – Basia

- masz rację- Marek- musiał być pokrwawiony. Ide do łazienki.

Kiedy odjeżdzali zegar wskazywał 59 minut a gdy zaparkowali pod szpitalem , stoper pokazywał 97 minut.

- to nie On- Basia- nie było go godzinę ale o 14:50 był jeszcze w szpitalu. Nie miał szans zdążyć

- a szkoda. Byłoby po sprawie- westchnął Brodecki i pojechali na komendę. Na korytarzu spotkali Adama i podzielili sie z nim wynikami.

- Szczepan go pilnuje, zobaczymy moze to coś da- Adam- Zuzia co jest?

- pan doktor ma a raczej miał kogoś- Zuzia- jego siostra sie wygadała. Zona nic nie wiedziała

- no ładnie- Marek- wiesz coś o niej?

- raczej o nim- Zuzia- bo to facet

- CO ??- ten okrzyk padł z ust Basi, Marka i Adama równocześnie

- noo- Zuzia- Marcin Grajewski lat 34 , salowy w szpitalu. Jak sie okazuje pan Kruk lubi i kobiety i facetów. Pan doktor zerwał z nim ale Marcin był cholernie zazdrosny o żonę.

- no to mamy podejrzanego- Adam- jedziemy do szpitala

- chwila, On jest teraz w domu, – Zuzia- codziennie pracuje od 7 do 14. Tu macie adres

- świetna robota Zuzia- Adam

Cała trójka zapakowała sie do samochodu i pojechali na ulice Szarą. Zaparkowali i ruszyli do mieszkania. Drzwi otworzył szczupły mężczyzna

- dzień dobry, jesteśmy z policji- Adam

- jak do mnie trafiliście? Przecież pozacierałem wszystkie ślady, to wyglądało na samobójstwo! – Marcin- nie chciał od niej odejść, musiałem zareagować jakoś.

-czyli przyznaje sie pan do zamordowania Bożeny Kruk?- zapytał Zawada

- tak- Marcin

- w takim razie pójdzie pan z nami- Basia



Późnym wieczorem w domu Brodeckich małżonkowie siedzieli na sofie i popijali winko.

- Marek, chciałbyś mieć dziecko?- Kasia

- no przecież ja mam Krzysia, ty masz Anie, mi to wystarczy- Marek

- egoista- Kasia

- co?- Marek

- posłuchaj samego siebie! Ty masz Krzysia a Ja mam Anie! Marek! Myślałam ze MY mamy dzieci! – krzykneła Brodecka- ale widzę że istnieje jakis podział!

- jaki podział?- Marek- miałem na myśli ze każde z nas ma już dziecko

- tak! Każde z nas! Ale nie mamy NASZEGO dziecka- Kasia- ale jak tak stawiasz sytuację to ja chciałbym sie zapisać na studia podyplomowe i zacząć pracę w wyuczonym zawodzie

- a nie mozesz poczekać trochę? Dzieciaki są jeszcze małe a poza tym masz przeciez pracę- Marek

- wstrętny podły egoista!- krzykneła Brodecka i zamknęła sie w sypialni.



Adam wyszedł z łazienki, w przedpokoju minął sie z Izą.

- Adam, chciałam Cie przeprosić – Iza- nie wiem co sie ostatnio ze mną dzieje. To chyba przez ciążę

- co i tak nie zmienia faktu ze nie dajesz szansy sobie i mnie- Adam- dobranoc.



KONIEC cz.37

BUZIAKI DLA WSZYSTKICH

9 komentarzy:

  1. napisane przez ~Żaba
    około 6 lata temu
    Super notka! Szkoda, że w soboty i niedziele nic nie ma… Ale też musisz chwilkę dychnąć.

    OdpowiedzUsuń
  2. napisane przez ~Komisarz Ania
    około 6 lata temu
    No Alice przyznam szczerze, że notka nie wciągneła mnie za bardzo. W Twoim wykonaniu to była słaba notka. A mogłabym się jeszcze przyczepić do ulicy Szarej. Ja też ją miałam wykorzystaną na swoim blogu, ale nic oki. Już nie będe wspominała o kłotni jeżeli chodzi o studia ! Ale tak to to jest ok:) Pozdrawiam i czekam na część 38

    OdpowiedzUsuń
  3. napisane przez ~Aldona
    około 6 lata temu
    Hej, notka super. Przepraszam, że ostatnio nie komentowałam, ale to wszystko przez brak czasu. Serdecznie zapraszam do mnie. Nowa nocia. Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  4. napisane przez ~kodżak
    około 6 lata temu
    Świetna nota! Tylko koniec był troszkę smutny. U nmie new nota,-)

    OdpowiedzUsuń
  5. napisane przez ~melka
    około 6 lata temu
    notka fajna, ale nie zalicza sie do najlepszych… pare niedociagniec,no ale i tak mi sie podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  6. napisane przez ~kasienka
    około 6 lata temu
    swietna nocia tylko troche smutna

    OdpowiedzUsuń
  7. napisane przez ~Stokrotka07
    około 6 lata temu
    Alice bardzo mi się podobała notka, tylko koniec taki smutny..Ostanio jakoś wszystkim nam się zbiera na smutne notki, szkoła potrafi dobic:D Czekam na nowe opowiadanka, pozdrawiam:*:*

    OdpowiedzUsuń
  8. napisane przez ~Biedroneczka
    około 6 lata temu
    Cześć! Notka fajna.Widać,że Kasia ma chętkę na następne dziecko.Zaraz idę czytać następną notkę.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. napisane przez ~knasiorek
    około 6 lata temu
    Super! Nasz grzybek zdał na 5! A sprawy osobiste…no no no zapowiada się bardzo interesująco. Pozdróffka

    OdpowiedzUsuń

Komisarze dziękują za pomoc w rozwiązaniu sprawy :-))