Na początek serdeczne życzenia dla naszego ukochanego komisarza Adama Zawady czyli p. Marka Włodarczyka który obchodzi dziś 52 urodziny!!! Życzę szczęscia w życiu prywatnym, zdrowia, sukcesów w życiu zawodowym i wielu wspaniałych ról które są jeszcze przed Tobą!
„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„„`
Słówko jeszcze ode mnie: wczorajsza notka była taka krótka bo naprawdę nie miałak koncepcji a poza tym jakoś nie chciało mi sie nad tym skupic. No ale teraz już noteczka.
W mieszkaniu Romańskiego było duszno. Okna pozamykane a opuszczone rolety nie wpuszczały światła dziennego.
- coś Ty taki nerwowy co?- Adam
-a nic Ci do tego- Romański
- wujciu, troche grzeczniej- Marek- co wiesz o napadach na kierowców ciężarówek ?
- a co ja infomacja jestem? Niedawno z pierdla wyszedłem więc niewiele wiem co sie na świecie dzieje- Stefan
- odkąd Cie wypuścili zaczeły sie napady na parkingach- dodała odważnie Oliwia
- a co to za lalunia? Przyprowadziliście mi dziewczynkę do towarzystwa?- Romański
podszedł blisko do Oliwi i pogłaskał po włosach. Reakcja nadkomisarza była natychmiastowa: złapał faceta za koszulę i przygniótł do ściany.
- Romański odpowiadaj grzecznie na pytania bo wrócisz do pierdla szybciej niż Ci sie zdaje- wycedził przez zęby Adam nadal trzymając go za koszulę
- spieprzaj do budy kundlu- usłyszał w odpowiedzi. Sekundę później jęczał z bólu na podłodze trzymając sie za brzuch.
- Marek, to jak to bedzie w raporcie?- Adam
- mężczyna w trakcie przesłuchania rzucił sie na funkcjonariusza policji, który w obronie własnej interweniował- wymyslił na poczekanie Brodecki puszczając oko do bladej Oli.
- jak myslisz, uwierzą Tobie czy nam?- Adam- to co wiesz o tych napadach? A moze to Ty ?
- chyba Cie pogięło!- Romański- nie wiem ale mogę popytać
- to tak zrób- Marek- i proszę przeprosić panią podkomisarz Borowik.
Po chwili cała trójka jechała z powrotem na komendę. Adam i Marek zaśmiewali sie z odwiedzin a milcząca Oliwia siedziała na tylnym siedzeniu.
- Adasiu, chodz do gabinetu- Grodzki
- co jest?- Adam
- dostałem listę kierowców którzy zatrzymywali sie na tych parkingach. Wielu jest w drodze dlatego trzeba sie z nimi skontaktować telefonicznie- inspektor
- ok- Zawada- dzieki
- i jeszcze chciałem podziekować za zastępstwo- Grodzki
- nie ma sprawy, tylko nigdy wiecej nie dam sie wrobić w bycie szefem- zaśmiał sie Adam- nic tylko papiery, telefony i siedzenie za biurkiem
- no widzisz co ja muszę znosić?- zażartował inspektor- mnie też na początku łatwo nie było ale przyzwyczaiłem sie
- pamietam- Adam
- to na dziś macie wolne- Grodzki- wszystkie raporty bedą jutro.
- dzieki- Adam
Zawada wszedł do kanciapy i zakomunikował wiadomość od szefa.
- tylko jutro od rana wisimy na telefonach- dodał- Oliwia co sie dzieje?
- ja sie do tego nie nadaję. Jak Romański dziś … to ja…nie umiem…- Ola
- co to ma znaczyć?- Zawada
- myślałam ze sobie poradzę ale nie umiem pokonać strachu- Ola
- Ola, przemyśl to sobie jeszcze raz- Marek- wszyscy to przerabialiśmy. Cześć!
- Marek ma racje- Adam- ja też lece. Cześć.
Zawada wszedł do domu i usłyszał znajome głosy w kuchni więc tam skierował swoje kroki.
- dzień dobry pani Mario- Adam- cześc Tato. Izy nie ma?
- witam – Maria
- Iza umówiła sie z koleżanką na zakupy- Stanisław
- panie Adanie, nie tak sie umawialiśmy- zaczeła groźnie p. Liszewska- mieliscie sie pogodzić a tu co? Wciąz ta sama sytuacja! Iza znalazła mieszkanie a pan nic nie robi
- a co ja mogę zrobić?- zapytał Adam- Iza jasno postawiła sytuację ze sie wyprowadza a ja mam sie nie wtrącać!
- ach Ci faceci- Maria
W mieszkaniu Brodeckich było pusto. Na kuchennym stole leżała wiadomość od Kasi
Krzyś jest u Mamy. Pojechałam z Anią do mojej koleżanki. Nie dzwoń.
Kasia
Późnym wieczorem Basia otwarła drzwi swojego mieszkania i postawiła torbę w przedpokoju.
- no Artur wchodź, nie bedziesz teraz jeździł po nocy. Wersalka w salonie jest duża i wygodna. – Basia
- fajne mieszkanko- Artur
- dzieki- Basia- tam jest łazienka, rozgość sie.
- wiesz co Baska? Ciesze sie ze dostałem robote w Warszawie. Bedziemy sie często widywać- Artur
- no, ja też sie ciesze. Jestem padnięta. Ide spać . Dobranoc.
- słodkich snów- Artur
ciąg dalszy nastąpi !!!!!!!!
napisane przez ~kodżak
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Supeer nota:D Niech Oliwia nie odchodzi z policji, bo muszę przyznać, że ją polubiłam,-) Czekam na c.d.
napisane przez ~Biedroneczka
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Cześć! Notka świetna!!! No i bardzo obfita w wydarzenia i nowe wiadomości.Ciekawe zakończenie i co z tym Arturem. Ciekawea czy Artur namiesza coś w związku Basi i Pawła.Baśka jest sama, jej narzeczony daleko, sytuacja ciężka z powodu choroby Pawła no i tutaj wkracza Artur, no ciekawa jestem co z tego będzie.Pozdrawiam
napisane przez ~Aldona
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Hej, mam nadzieje, że Oliwka zostanie. Fajna dziewczyna. Może Adam albo Marek jakoś ją podtrzymają na duchu. Albo Basia.
napisane przez ~Stokrotka07
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Oj coś mi się wydaje, że pan Artur kombinuje coś i że to nie będzie dobre dla związku Basi i Pawła…Sprawa też bardzo mnie intryguje, a co do Oliwiki to komedna bez niej będzie bardzo smutna, niech zostanie:) Pozdrawiam gorąco i czekam na cd:):*
napisane przez ~Aldona
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Tak. Ten pan też mi się nie podoba. Pozdrawiam :*
napisane przez ~dropsik
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Hey Notka świetna czekam na cedeka :*
napisane przez ~kasienka
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
ciekawa notka pisz szybciutko c.d
napisane przez ~knasiorek
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Chyba będą jakieś problemy z tym Arturem. Czas pokaże. Notka świetna! Już czekam na kolejną:) I dołączam się do życzeń dla Naszego Komisarza Zawady hehe
napisane przez ~Komisarz Ania
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Łohoho… strasznie mieszasz w zyciu naszych komisarzy. Widzę, że do Zawady zawitała mama Izy. Mam nadzieję, że jej wizyta da coś do myślenia Adamowi „Mam się nie wtrącać” haha. Bardzo wygodne, ale niestety to nie jest tak proste. Widzę, również, że Kasia stroi fochy. Myślę, że bardzo słusznie, w końcu ona też ma prawo do dalszego kształcnia. Rety… dziwna postać ten Artur. Obawiam się, że on coś namiesza w ziązku Basieńki i Pawła. Sprawa bardzo intrygująca i jednocześnie sciągająca. Nic dodać, nic ująć tylko z niecierpliqością pozostaje mi oczekiwać na ciąg dalszy. Pozdrawiam !