Witam!
Postanowiłam wprowadzić taką regułę a raczej jest to moja prośba do Was: wiem ze macie obowiązki szkolne wiec proponuję taki układ: ja sobie piszę bez względu na ilość komentarzy a wy w wolnym czasie czytacie i komentujecie zaległości. Tak robi Knasiorek za co bardzo dziekuję .
Jeszcze jedno pytanko: jak krótko scharakteryzowalibyscie Izę, Kasię i Pawła?
Zmęczeni po akcji kolejno rozchodzili sie do domów. Pozostało im jeszcze tylko zrobić porządek na biurkach.
- Marek idź już do domu- odezwał sie Adam
- dzieci są u Mamy- odparł Brodecki- nie mam ochoty wracać do pustego domu
- ja też- odpowiedział cicho Adam siadając w fotelu
- u Ciebie też pusto?- zdziwiła sie Basia
- raczej przepełnienie- uśmiechnął sie Zawada- przyjechała mama Izy a godzinę temu dotarła jeszcze jej siostra. Na dodatek znajomy Ojca dziś nocuje. Przyjechał po jakieś sadzonki
- moje kondolencje- Marek- stary, to moze zatrzymasz sie u mnie?
- chętnie ale innym razem- Adam- to cześć. Basia podrzucic Cie do domu?
- mhmm, dzieki. Kodzak pewnie zdemolował pół mieszkania z nudów- Basia
Szli powoli korytarzem gdy zadzwoniła komórka Adam. Marek spojrzał wyczekująco a Basia aż jękneła bo telefon oznaczał nową sprawę
- Zawada, gdzie, no dobra, za chwilę bedę- Adam- Wy do domów, ja sie tym zajmę
- jadę z tobą- Marek
- jedziesz ale do domu- zdecydował Zawada- cześć.Odwieź Basię!!
Basia i Marek zdziwionym wzrokiem odprowadzili Zawadę i po chwii ruszyli w drogę, za Adamem. Kilka minut później zadzwoniła komórka Basi
- Basia, to nie jest droga do Twojego domu- odezwał sie Zawada
- ale Adam…- Basia
- nie ma żadnego ale, jedziecie do domu i koniec- stanowczo stwierdził Adam- to rozkaz !!
- no dobraa- skapitulował Marek i zawrócił- to do jutra.
Zawada dotarł na miejsce, które podał Szczepan w meldunku.
- cześć Leszek- przywitał sie Zawada- co masz?
- młody chłopak, został uduszony- Leszek
- kurka, nazywał sie Grzegorz Rowicki, mieszkał na ulicy Szarej 4- zameldował Szczepan- było zgłoszenie o zaginieciu
- no dobra, to jutro sie tym zajmiemy. Już po 23:15 wiec warto pomieszkać troche w domu. Chłopaki zróbcie co macie do zrobienia i macie wolne- zakomunikował nadkomisarz.
W Nowym Jorku Kasia wkroczyła do Kliniki razem z Beatą.
- cieszę sie ze mnie odwiedziłaś. Ale mam przeczucie ze nie tylko tęsknota Cie tu sprowadziła tylko masz jakiś problem- Beata
- zgadłaś- westchneła Brodecka- pokłóciłam sie z Markiem
- pierwsza małżeńska awantura co?- Ciocia
- no tak- usmiechneła sie Kasia- jak Paweł? Bo mam dla niego kilka informacji od Basi.
- wczoraj miał ciężką noc a i dzień równie trudny- Beata- podajemy mu maksymalne dawki leków a wiesz co to robi z człowiekem.
- kładzie na łopatki- uzupełniła Kasia
- po południu dostał silne srodki przeciwbólowe. Powiększona śledziona powoduje ból- Ciocia- wczoraj nawet zasłabł w łazience, bardzo mocno wymiotuje i troche sie odwodnił
- wytrzyma to?- zapytała Brodecka
- tak, mimo wszystko ma silny organizm. Chodź zajrzymy do Niego- Beata
Obie kobiety weszły do niewielkiej sali. W pokoju panował półmrok a ciszę przerywał tylko szum wentylatora. Kasia podeszła do jednego z łóżek , popatrzyła na znajomą postać i usiadła obok. Paweł spał jednak wyczuł obecność Kasi, otworzył oczy i od razu zamknął.
- wymiotuje jak tylko otworzy jedno oko- Beata
- Paweł, zostawię ci tu kartkę, jak sie lepiej poczujesz to przeczytasz- Kasia- trzymaj sie. Wpadne tu jeszcze.
- czego sie mam trzymać?- wymruczał Nowacki
- kroplówki- uśmiechneła sie Kasia
- ok. W koncu ktoś normalny- stwierdził Paweł i zasnął.
Wyszły z sali i skierowały sie do wyjscia
- żarty sie go trzymają- pokreciła głową Beata- czekaj, dam Ci klucze i pojedziesz do mnie. Ja mam dziś dużur a ty odpocznij.
Zawada dotarł do domu po północy. Wchodząc do kuchni prawie zderzył sie z Agnieszką ( siostrą Izy).
- jezus maria, przestraszyłeś mnie- Agnieszka
- przepraszam- Adam- potrzebujesz czegoś ?
- nie, już idę do pokoju- Agnieszka- Iza śpi wiec nie chciałam jej budzić.
- no to kolorowych snów- Zawada
- dzieki. Adam- Aga
- tak?-
- przepraszam Cie za to wtedy z tym winem
- mnie nie musisz przepraszać tylko Izę. Dobranoc
ciąg dalszy nastąpi !!!!!!!!!
napisane przez ~Vanilka
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
fajniusia notka, taka troszke prywatno-sprawowa hihi ja chcialam dluga notke a ta jest krótka :[ ale mam nadzieje ze napiszesz cos troszke dłuższego nastepnym razem
napisane przez ~Biedroneczka
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Hej!Widzę,że udało Ci się dziś napisać notkę.W prawdzie dużo sobie nie poczytałam, bo notka krótka, ale fajna.Widać,że Pawła nawet w krytycznych momentach żarty się trzymają.Oby mu się udało, bo inaczej to Baśka (i nie tylko ona) zapłacze się na śmierć i nawet ten Artur jej nie zdoła pocieszyć:).Widzę,że postać Agnieszki postanowiłaś znów odświerzyć i trochę zrehabilitować, w końcu chyba do Agi doszło to,że źle zrobiła niszcząc związek swojej siostry.Myślę,że Adamowi i Izie uda się ten związek na nowo odbudować.Ach zapomniałabym znów zaczyna się nowa sprawa kryminalna, ach ci mordercy, oni nigdy nie zrobię sobie wolnego.Pozdrawiam
napisane przez ~Komisarz Ania
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Nue no znowu ta Agnieszka ! Jakoś nie wierzę w Jej nagłą zmianię, a może się myle. Z resztą nie wiem. No jak pisały moje poprzedniczki nie naczytałam się za bardzo. Ah…. Pawła się nawet w takich momentach trzymają żarty. Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje !Wracacając do Izy i Adama. I tu też się muszę jak zwykle powtóryć. Mam nadzieję, że szybko do tej, upartej dwójki dotrze, że nie mogą bez siebie żyć. Widzę również, że zaczyna się znowu śledztwo, raczej przestępcy nie robią sobie przerwy Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy !
napisane przez ~Aldona
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Hej, dzięki bardzo za komentarz :*Fajny pomysł z komentowaniem w wolnym czasie. Ja też mam mnóstwo roboty, uuuch… Staram się czytać wszystko na bieżąco, ale nie zawsze się udaje. Pozdrawiam :*
napisane przez ~Stokrotka07
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Świetna nocia naprawdę bardzo mi się poodbała!:) Podziwiam Pawła, że nawet w takich momentach umie żartowac, a co do Agi..pozostawię to bez komentarza:D Pozdrawiam:*