13 grudnia 2007

Kłopoty kryminalnych cz.56

Witajcie kochani !!!!
Bardzo dawno mnie tu nie było w tej roli. Ostatnie moje opowiadania publikowane na tym blogu są z sierpnia. Niedawno znowu zmieniłam pracę i nie miałam czasu na pisanie. Brak czasu objawił się też tym,że prawie nie zaglądałam na blogi, nie czytałam i nie komentowałam opowiadań. Zdarzało się,że jedym blogiem, który czytałam był ten.W końcu jestem współautorką tego bloga, więc nie mogłam tak całkiem sobie odpuścić.Ok, dosyć wstępu, zabieram się za notkę.

Na komendzie
- Macie sprawę.Zbierajcie się i jedźcie na Szmaragdową.- Grodzki
-Nową sprawę? A stara jeszcze nie wyjaśniona- jęknął Marek przeciągając się leniwie
-Nie moja to wina. Mordercy widać nie próżnują- odpowiedział Grodzki, poczym opuścił pokój.
- Już zaraz- powiedział Adam i popił ostatni łyk kawy. Potem wstał i razem z Markiem poszli w kierunki drzwi. Basia nadal siedziała patrząc w okno
- Baśka nie słyszałaś? Zbieraj się!- krzyknął Marek, chcąc wyrwać koleżankę z zamyślenia
Adam podszedł do Basi, położył jej rękę na ramieniu
- Co ci jest? Z Pawłem już chyba wszystko w porządku, skoro nawet Dumicz uwierzył w jego niewinność.
-Wiem, ale głupio mi, bo ja zwątpiłam. Poza tym sprawa z Marzeną nie jest do końca jasna Paweł jest jakiś dziwny, jakby nieobecny. Boję się tych jego tajemnic.- Basia- Może zostanę tutaj? Poszukam czegoś w komputerze.
-Nie możesz tu sama zostać. Wstawaj i weź się w garść- Adam
Po tych słowach wszyscy skierowali się na parking do czarnej Toyoty

Marek usiadł z przodu obok Adama, a Baśka powoli wpakowała się na tylne siedzenie.

-A gdzie jest Paweł? -Marek- Chyba już powinien być w pracy, skoro już się wszystko wyjaśniło.
-Wziął kilka dni wolnego, odpoczywa.- Basia.
Gdy wysiedli przed domem gdzie doszło do zabójstwa Adam wśród tłumu dziennikarzy rozpoznał Izę.
- Co ty tu robisz?- zapytał zdziwiony.
- Jak to co? Mrówczyński i jego 4letni synek nie żyją, a ty mnie pytasz co tu robię?
- Przecież nie jesteś policjantką.- Adam trochę zirytowany postawą Izy – Poza tym dla dziennikarzy nie ma jeszcze żadnych informacji.Powiemy wam tyle ile możemy, ale dopiero po zakończeniu śledztwa.
- Ale jak stąd wyjdziecie to informację będą?Wtedy powie nam pan, panie Nadkomisarzu czy to było samobójstwo prawda?- Iza zaczęła się dopytywać i podetknęła Adamowi mikrofon. Zaraz za nią przyleciał jakiś facet z kamerą
-Nie kręcie tego i zmiatajcie stąd!!!- wściekły Adam odepchnął mikrofon- Już powiedziałem,że narazie nie macie co liczyć na informacje.
-Ale panie komisarzu, społeczeństwo ma prawo wiedzieć co tu się stało. -Iza nie dając za wygraną.

Policjanci weszli do środka.
- Co ona robi!?Czyżby zaczęła uprawiać dziennikarstwo śledcze?! – burknął pod nosem Adam
- Co tu się stało?- Marek zwrócił się do jednego z techników zbierających ślady w salonie
-Na pierwszym piętrze przy schodach leżą zwłoki 4 letniego Łukasza Mrówczyńskiego. A jego ojca w ciężkim stanie przedchwilą zabrała stąd karetka. Skoczył z dachu, ale na jego szczęście drzewo rosnące obok trochę zaamortyzowało upadek. Wyhamowało go trochę. Jednak facet nie zatrzymał się na drzewie tylko upadł na betonową wylewkę.Jest w stanie krytycznym, prawdopodobnie nie przeżyje.
-Czy myślicie,że to mogła być próba samobójcza?-Adam
-Jeśli chodzi o Mrówczyńskiego bardzo możliwe. Z synkiem to prawdopodobnie nieszczęsliwy wypadek. Narazie jednak niczego chyba nie można wykluczyć.- rzekł technik spoglądając na policjantów.
- Czy wiadomo, coś o matce dziecka?-Adam
- Nie było jej tutaj. Odlależć ją to Wasze zadanie.
- Kto zaalarmował policję?- Adam
- Przypadkowy przechodzień. Facet zobaczył Mrówczyńskiego na dachu.Zaalarmował pogotowie , straż pożarną i policję.My przyjechaliśmy wezwani przez policjantów ze Śródmieścia.Zadzwonili po nas gdy w domu odkryli zwłoki chłopca.Gdy przyjechaliśmy karetka pogotowia zabierała właśnie Mrówczyńskiego do szpitala.
- Są jacyś świadkowie?- spytał Marek
-Są. Jak zwykle w takich przypadkach, pełno gapiów.- Technik popatrzył przez okno- Poza tym jest jeszcze sąsiadka. Starsza pani.
- Gdzie ona jest?- Adam
- Pod 16stką, domek obok. To pani Górczyńska.
- Baśka zajmij się tą sąsiadką,a ja z Markiem zajmiemy się tym tłumem gapiów na dole.
- i dziennikarzami- dokończył Brodecki.Poczym Zawada rzucił mu ostre spojrzenie.

Po przesłuchaniu świadków Policjanci udali się na komendę.

Na komendzie
-Ta Górczyńska mówiła, że Ci Mrówczyńscy to spokojni ludzie byli.- Baśka- Adam czy ty myślisz,że to było samobójstwo?
- Może faktycznie, było tak.- do rozmowy włączył się Marek- Mrówczyński podobno chwilę przed tragedią wychodził z domu. Może poszedł na przykład do sklepu, na chwilę, zostawił synka w domu.Mały bawił się, a potem jakoś tak nieszczęśliwie spadł z tych schodów. Ojciec wrócił i zobaczył co się stało, poczym wszedł na dach i skoczył. Obwiniał się pewnie za śmierć syna.
-To co mówicie, jest prawdopodobne, ale narazie to tylko nie sprawdzona hipoteza. Trzeba pogadać z żoną Mrówczyńskiego, gdy tylko się znajdzie.- Adam
Zadzwonił telefon. Po odłożeniu słuchawki komisarz Storosz oznajmiła.
- Mrówczyńska wróciła do domu. Szczepan już ją do nas wiezie.

Ciąg dalszy nastąpi !!!
Pozdrawiam jeszcze raz serdecznie i liczę na komentarze. Proszę też o trochę wyrozumiałości, dawno nie pisałam, więc trochę tak dziwnie mi ta notka wyszła.No ale mówi się trudno.

7 komentarzy:

  1. napisane przez ~Patka
    około 5 lata temu
    Pierwsza!Co ty mówisz notka super.Ale ciągle nie wiadomo o tej sprawie z Pawłem.Co on kryje przed Basią?CZekam na następne opowiadanko Pozdrowieniakryminalna-patusia.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. napisane przez ~alice_b
    około 5 lata temu
    co do sprawy Pawła ja wiem ale nie powiem ! Hihi ! Biedroneczko notka swietna ! Super ci wyszła ! Czekam na cedeka !!

    OdpowiedzUsuń
  3. napisane przez ~Stokrotka07
    około 5 lata temu
    Hej Biedroneczko:) Notka fantastyczna, tylko ciekawa jestem co się dzieje z Pawłem, co to za tajemnice? Czekam na cd:)Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  4. napisane przez ~dropsik
    około 5 lata temu
    e tam dziwnie, super!! czekam na wieści o Pawle… buźka :*:* i dzięki za koma u mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  5. napisane przez ~Krysia
    około 5 lata temu
    Notka ciekawa czekam na cd:)

    OdpowiedzUsuń
  6. napisane przez ~Asik:)
    około 5 lata temu
    Hm… Zaczyna się ciekawie. Super! Ciekawe o co tu chodzi. Czytam dalej. Ciekawi mnie równiież co z Pawłem.

    OdpowiedzUsuń

Komisarze dziękują za pomoc w rozwiązaniu sprawy :-))