Na miejscu zbrodni zapadła niespodziewana cisza.
- ktoś tu chyba żartuje – pierwszy oprzytomniał Paweł
- Szczepan, zajmij sie Panią – odezwał sie Dumicz- to jest poważne oskarżenie !
- to jest bzdura a nie oskarżenie !- odpowiedział Paweł
- byłeś tutaj ? – zapytał Zawada
- a masz problemy z pamiecią ? – Paweł – sam mi powiedziałeś ze mam przyjechać i wyjaśnić sprawę
- On tu był ! Widziałam Go ! Morderca ! – krzyczała sąsiadka
- spokojnie, prosze wejść do środka – Marek pomógł Szczepanowi
- chwila moment. Leszek , mozesz podać przybliżony czas zgonu ? – Adam
- nie żyje od około 4 godzin – Leszek
- komisarzu Nowacki, prosze oddać broń, odznakę i zapraszam do radiowozu – Dumicz
- Jacek, co Ty wyrabiasz ? – odezwała sie Basia – Paweł tego nie zrobił!
- paranoja jakaś – pokręcił głową Nowacki – kajdanki też mi załozysz ?
- Paweł , nie dyskutuj. Sytuacja jest poważna – Adam- Jacek, daruj sobie to przedstawienie. Pogadamy na komendzie. Marek zajmij sie tu wszystkim i wszystko chce mieć na wczoraj.
- jasne – kiwnął głową Brodecki i razem ze Szczepanem zniknął w mieszkaniu sąsiadki a Zuzia zajęła sie Marzeną
W milczeniu dojechali na komendę i weszli do budynku. Dumicz poszedł porozmawiać z Grodzkim a Basia , Adam i Paweł weszli do siebie
- jest godzina 18:50, dziewczyna nie żyje od 4 godzin- zaczął Zawada – z komendy wyszedłeś po 13-stej. Która była jak tam dojechałeś ?
- jak wysiadałem to w radiu były wiadomości , wiec chyba 14:30. Korki były – odpowiedział Paweł – chwila! Ty chyba nie wierzysz , że ja …
- ja nie, ale Dumicz owszem – Adam
- z Dumiczem sobie poradze – mruknął Nowacki ukradkiem spoglądając na zamyślona Basię.
- no to co? Zapraszam do pokoju przesłuchań – wszedł Dumicz
- tutaj wygodniej – rozsiadł sie wygodnie Nowacki
- poczekamy na Marka i Zuzie – Adam
- własnie parkują – Dumicz
Kilka minut pózniej kryminalni byli w komplecie.
- denatka nazywała sie Justyna Korczak, lat 32, bezrobotna. Była kuzynką Marzeny Zalewskiej – zaczeła Zuzia- wczoraj przyjechała w odwiedziny. Zalewska wróciła z pracy przed 18-stą i znalazła zwłoki w kuchni.
- a co sąsiadka ciekawego powiedziała ? – zapytał Paweł
- koło 15-stej usłyszała głosne pukanie do drzwi i jakieś krzyki więc wyjrzała na korytarz – Marek
- a to sie zgadza – Paweł – nikt nie otwierał drzwi wiec wróciłem do samochodu. Chciałem poczekać na Marzenę ale zmieniłem zdanie i pojechałem do domu
- o której był w domu ? – Dumicz zapytał Basię
- przed 16-stą – odpowiedziała Basia patrząc w okno a Paweł pokręcił głową
- Basiu, przecież wiesz , ze to nieprawda – powiedział Nowacki – byłem tuż przed 17-stą.-
- Basia jest odsunięta od sprawy – wtrącił Dumicz a Basia spuściła głowę i przygryzła wargę
- no to masz godzinę w plecy – Marek- ofiara zginęła tak samo jak poprzednia. Nóż spręzynowy. Masz coś takiego ?
- mam , scyzoryk. Mogę pokazać – zakpił Paweł – coś jeszcze ?
- po co do niej pojechałeś ? – Dumicz
- ciekawość to pierwszy stopień do piekła- Paweł
- dziewczyna twierdzi , że jest w ciąży z Pawłem- wtrącił Adam – poradziłem ,żeby pojechał i wyjaśnił tą bzdurę.
- no to mamy motyw – Dumicz
- mhm jasne. Pojechałem, włamałem sie i pomyliłem Marzenę z jej kuzynką. Jasne ! Swietnie to wymyśliłeś ! – parsknął Paweł
- masz brakującą godzinę do wyjaśnienia – odezwała sie Basia
- byłem w parku – Paweł
- ktoś Cie widział ? – Dumicz
- owszem, parę wróbli i jeden pies ale wątpie czy czegoś sie od nich dowiesz. Jakoś mało rozmowni byli – kpił Paweł
- w mieszkaniu znalazłem to – Marek połozył na biurku breloczek – to chyba Twój ?
Paweł spojrzał na przedmiot, siegnął do kieszeni spodni i wyciągnął klucze z doczepionym identycznym breloczkiem.
- takie coś mozna kupić w każdym sklepie – Dumicz
- można, ale na odwrocie mojego jest wygrawerowana moja grupa krwi. Dostałem go jakieś 10 lat temu . Mój brat i Ojciec mieli takie same. Mamy żadką grupę B Rh(-)- Paweł odpowiedział poważnie- poza tym ten jest nowy a mój jak widać już trochę sfatygowany.
Dumicz porównał obydwa breloczki i oddał Pawłowi jego własność.
- szefie! Chyba coś mam ! – wparował Żałoda
- no co tam ? – zapytał Adam
- druga sąsiadka wychodziła z domu chwilę przed zabójstwem- Szczepan – i jeszcze jakiś chłopak coś ma do powiedzenia.
- dobra, to jedziemy tam- Dumicz- wszyscy!
- Oni tu są ! – Szczepan- w pokoju przesluchań
Za weneckim lustrem zostały Basia z Zuzią i Szczepan.
- dzień dobry – przywitał sie Zawada – może sie pani przedstawi ?
- Elżbieta Jaworska, mieszkam naprzeciwko pani Zalewskiej – powiedziała kobieta
- moze nam pani powiedzieć co pani widziała ? – Dumicz
- kilka minut po 15-stej wracałam do domu. Jakiś mężczyzna dobijał sie do jej mieszkania- Jaworska
- czy to był On? – Dumicz wskazał Pawła
- cięzko mi stwierdzić. Miał ubraną kurtkę – Jaworska
- jaką ? Ciemną, jasną ? Jak był ubrany ? – Marek
- kurtka była czarna, skórzana. Na głowie miał czapkę z daszkiem i granatowe dzinsy- Jaworska – i chyba był wyższy i trochę grubszy
- przebierałeś sie ? – Adam zapytał Pawła
- nie a poza tym nie mam czarnej skórzanej kurtki – Paweł
- dobrze, dziekujemy pani – Zawada – Szczepan, gdzie jest ten chłopak ?
- już po niego ide – Żałoda po chwili wprowadził nastolatka
- cześć – przywitał sie Brodecki
- cześć- chłopak – widziałem go jak siedział w aucie.
- o której ? – Marek
- wracałem z budy to chyba była 15:00. Widziałem jak włącza alarm , otwiera bagażnik i coś ze środka wyjmuje . Zaraz potem odjechał – wyjaśnił nastolatek
- samochód zapalił od razu ? – zaciekawił sie Adam
- taaak – potwierdził chłopak
- to moze przyjrzymy sie mojego Golfowi co ? – Paweł
Wszyscy wyszli na parking a Paweł wręczył kluczyki Dumiczowi
- to wyłącz alarm, którego nie mam, otwórz bagażnik, który sie nie otwiera bo zamek sie zepsuł i uruchom silnik – powiedział do prokuratora z kpiącą miną
- dobra, wystarczy tej szopki – wtrącił sie Zawada – w mieszkaniu nie ma żadnych śladów, w przypadku wcześniejszego morderstwa mamy dość dowodów , zeby przymknąć Filipa. To jego krew była za paznkociami denatki. Natomiast w tym przypadku bedziemy musieli poczekać na kolejny ruch zabójcy.
KONIEC cz. 55 !!
napisane przez ~dropsik
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
ten Dumicz to jednak potrafi wkurzyć czytelnika bomba notka!!
napisane przez ~megg
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
Dumicz zrobił z siebie koncertowo idiotę a Paweł starał się jak mógł żeby mu w tym pomóc. Świetna notka !
napisane przez ~biedroneczka
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
Hej! Notka super! No to już wiemy,że to nie Pweł jest zabójcą.Postaje pytanie kto nim jest??? Pozdrawiam
napisane przez ~Krysia
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
Hej! dobrze ze to nie Paweł ,ulzylo mi biedaczek musi sobie odpicować bryke Pozdrawiam
napisane przez ~Asik:)
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
No cześć Ania. Notka super. Przyzwyczaiłaś czytelnika, że sprawa wyjasnia się w jednym rozdziale kłopotów. A w tym przypadku tak nie było. Wow! Pozostaje tylko pytanie kto jest zabójcą tej dziewczyny:( Czekam na cedeka.
napisane przez Sunrise_93
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
No, proszę! Opowiadanie zszkowała i po 1. nie zakończyło się (:, tak jak zawsze.Dumicz – booziu.. Przez okno takiego ^^ xDPaweł – bardzo dobrze, że to nie on. Tylko teraz pytanie, kto? Będę czekać na następną część (:__________________* Pozdrawiam. http://www.kryminalni-tals.blog.onet.p – Nowe!
napisane przez ~Stokrotka07
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
Super notka, jak dobrze, że jednak Paweł okazał się niewinny:)