Witam!
Alice wyjechała na wypoczynek, do swojej ukochanej Wisły Malinki aż na 2 tygodnie.Ja obiecałam,że przez czas jej nieobecności zajmę się blogiem, czyli będą ukazywały się nowe notki.Mam nadzieję,że razem miło spędzimy czas(wy czytając, a ja pisząc).Myślę,że Alice jak tylko dorwie gdzieś kompa w kafejce, to zajrzy na bloga.Kończę ten wstęp i daję pierwszą notkę.
Poniedziałek na komendzie 7.50 rano
Adam zjawił się pierwszy i usiadł na krześle przy swoim biurku.Nie zdążył się jednak dobrze przeciągnąć i nacieszyć samotnością, bo do gabitetu wszedł Grodzki.
-Macie sprawę! Znany adwokat Komarski nie żyje.Jedźcie zaraz na Warneńśką do jego domu.
-Spokojnie Rysiu! Jak to jedźcie? Widzisz tu jeszcze kogoś oprócz mnie?.- spytał Adam leniwie wstając z krzesła.
– Zuzia i Szczepan już tam pojechali. Przed siódmą rano wyciągnąłem ich z łóżek i kazałem zająć się sprawą.W wydziale kryminalnym mamy teraz mało ludzi, więc oni będą wam pomagać.Musicie szybko rozwiązać tą sprawę bo już interesuje się nią prasa i opinia publiczna.Wszyscy chcą wiedzieć jak i dlaczego zginął słynny” Komar” i to jak najszybciej.
Adam uśmiechnął się co nie spodobało się inspektorowi.
– Z czego ty się śmiejesz! Prasa dobiera nam się do tyłka, a Ci jest do śmiechu! Facet miał kancelarię ” Komar i spółka” , dlatego ludzie tak go nazywają.Był znany w środowisku bogatych biznesmenów.- Grodzki rozglądając się po kanciapie.-Jak nie ma Baśki to jedź sam, a ona najwyżej za chwilę dojedzie, albo zajmnie się…..- niedokończył bo wpadła Basia.
-Od rana mówicie o mnie?
-Tak o tobie. Jedź razem z Adamem na Warneńską, resztę sam Ci wyjaśni- Grodzki wychodząc
Przed komendąAdam z Basia spotkali Olę
-Gdzie jedziecie? Mogę zabrać się z Wami? – zapytała Adama
-Mamy sprawe! Słynny adwokat został zamordowany.- Zawada zobaczył,że aspirantce Borowik zaświeciły się oczy
-Nie masz się co cieszyć, bo zostajesz! Na moim biurku leżą akta.Wiśniewska chce mieć je dzisiaj wypełnione, ktoś musi się tym zająć.
-Ale proszę!-Ola robiąc błagalny wyraz twarzy- Ja bardzo chcę..
-Nie ma żadnego „ale”, powiedziałem, zostajesz i kropka!
Stażystka ze smutkiem popatrzyła na oddalających się komisarzy i weszła na komendę
W samochodzie Adama podczas jazdy
-O co chodzi z tą sprawą?-Basia
-Chodzi o zabójswo Komarskiego.Chyba kojarzysz , to adwokat znanej kancelarii „Komar i spółka”.Grodzkiemu zależy na szybkim rozwiązaniu tej sprawy.
-Rozumiem.Kojarzę „Komara”, kiedyś było o nim głośno,że bronił majątków bossów Mafii Pruszkowskiej.Facet był dobry, chodziły słuchy,że potrafił wybronić każdego.
Na Warneńskiej pod domem Komarskich komisarze zobaczyli pełno policjantów i o dziwo dziennikarzy.
-Cholera! Grodzki miał rację.Te hieny już tu są.Jeszcze nie zaczeliśmy sprawy, a oni już chcą wszystko wiedzieć. – powiedział zdenerwowany Zawada
Razem z Basią wysiedli z samochodu i przepychając się przez tłum dziennikarzy dotarli do środka.Weszli do salonu, w którym było pełno policjantów.Na podłodze, na brzuchu z głową w stronę kominka leżał Komarski.W jego plecach tkwił wielki nóż.Oprócz tego na ciele denata było widać ślady pobicia, siniaki i zadrapania, oraz mniejsze rany kłute.Adam poszedł porozmawiać z technikiem a Basia rozejrzała się po salonie.Na kanapie zobaczyła skuloną postać.
-To jego żona ,chciałem ją przesłuchać, ale nic mi nie powiedziała cały czas płacze.Może ty spróbujesz?- zapytał Szczepan, który właśnie podszedł do Basi
-Spróbuję – Basia skierowała się w stronę kanapy.Cicho usiadła przy Komarskiej i zaczeła rozmowę:
-To pani znalazła męża?
– Tak ,rano weszłam do salonu i on już tak leżał.
– Która to mogła być godzina?-Basia
-Nie wiem.Budzik dziś nie zadzwonił.Jak tylko to zobaczyłam, zaraz zadzwoniłam po państwa.- powiedziała kobieta i zaczęła głośniej płakać
Basia podała jej paczkę chusteczek.
– Nie wiem jak to się stało. Wczoraj mąż świętował swoje 45 urodziny- powiedziała kobieta patrząc na wino i kieliszki wciąż stojące na stole-a dziś już nie żyje.Tak poprostu nie żyje! – kobieta rozpłakała się na dobre.
Basia siedziała chwilę w ciszy, poczym zapytała widząc 4 kieliszki.
– Czy był tu ktoś wczoraj u męża?
– Dwóch kolegów, najlepszych jakich miał.Leszek Morawiec – nasz sąsiad i Mariusz Kaszana
-Mogłaby pani podać ich adresy i coś więcej o nich powiedzieć.
Kobieta sięgnęła do torebki i wyjęła dwie wizytówki.
-Leszek to adwokat, razem z mężem prowadził kancelarię.Mariusz nie pracował z nimi, on jest notariuszem.
Basia zapisywała wszystko dokładnie w notesie.
– Tylko niech państwo nie podejrzewają żadnego z nich.Oni nie mogli tego zrobić.Mariusz wyszedł wczoraj wcześniej z przyjęcia, koło 12tej w nocy, a Leszek jeszcze został.Nie wiem kiedy on wyszedł, bo zasnęłam, ale niech mi pani wierzy on nie mógł tego zrobić!
-Niestety musimy sprawdzić wszystkich, więc zaczniemy od nich- Basia stanowczo- Czy pamięta pani coś jeszcze, coś co mogło by nam pomóc?
– Tak, jest jeszcze coś.Mąż nosił na palcu złoty sygnet z wygrawerowanym sercem, a od spodu były jego inicjały.To był prezent ode mnie.Mąż nigdy go nie zdejmował, a dziś rano zobaczyłam,że nie ma go na palcu.Myślę, więc,że sygnet ma teraz zabójca męża.
Basia podziękowała Danucie Komarskiej za rozmowęi skierowała się w stronę wychodzących kolegów.Streściła im rozmowę i podała swój notes i wizytówki Adamowi.Gdy byli przed domem Adam poprosił przyjaciół by sami zajęli się sprawą, ponieważ on bardzo chciał pojechać do Izy.
ciąg dalszy nastąpi !!!
Hej!
Nie mam już dziś czasu więcej pisać, więc musicie poczekać do jutra.Jeśli chcecie wiedzieć kto zabił ” Komara” musicie uzbroić się w cierpliwość i czytać z uwagą kolejne notki. Mam nadzieję,że notka choć trochę Wam się podobała i,że sprawa Was zaciekawiła.Pozdrawiam serdecznie.
napisane przez ~Komisarz Ania
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Hey biedronrczka. Muszę Ci napisać, notka Ci za bardzo nie wyszła! Nie dość, że nie robisz przerw między zmianami miejsc, sytuacji itd., to jeszcze w Twoim opowiadaniu doszukałam się dość rażącej wpadki~Przecież alice robiła Kryminalnym awanse! Jako współautorka bloga powinnaś o tym pamiętać! Ciekawe czemu ja o tym pamiętam a Ty nie? Z miłą chęcią Ci przypomnę!Adam – NADKOMISARZ a nie komisarz! A i czy Ty też musisz bez przerwy pisać o Izie? No cóż zawiodłam się na Tobie! Przykro mi,ale nie nadajesz sie na prowadzenie bloga wcale! To tyle.
napisane przez ~biedroneczka
Usuńokoło 6 lata temu
Cześć Aniu! Jak zauważyłaś mamy wolny, kraj, i każdy ma swoje zdanie.Wiem,że wolisz opowiadania alice_b (choć ostatnio to już nie wiem tego napewno.) i cenię Twoją szczerość.Widzę jednak,że innym moje opowiadania się podobają, więc nie uważam, by było aż tak tragicznie.Nie myśl,że przestanę pisać tylko dlatego, bo Ty uważasz,że się do tego nie nadaje.Jak nie chcesz czytać moich opowiadń to nie czytaj.Za 2 tygodnie wróci alice i wtedy będziesz mogła czytać to co Ci się podoba.PozdrawiamPS. O Awansie naszych kryminalnych pamiętam, ale dzięki,że wyłapałaś tą wpadkę, bo to oznacza,że czytałaś tą notkę z uwagą.
napisane przez stokrotka.76@vp.pl
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Mi się twoja notka podoba. Fajnie to wymśliłaś z tym „Komarem”. Wpadnij do mnie. Jest nowa notka. Pozdrawiam. Ashley
napisane przez ~knasiorek
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Czy Komisarz Ania dostała nobla w dziedzinie literatury że wypisuje takie rzeczy?! Każdy ma prawo prowadzić bloga a jeśli tobie się nie podoba jak pisze Biedroneczka to nie musisz tego czytać. Wpadki się czasem zdarzają ale chyba nie jest ona tak wielka ze nie można powiedzieć że notka jest bardzo ładna? Ja osobiście uważam że Biedroneczka pisze rewelacyjnie i żadne jakieś „przerwy w czymś tam” nie zmienią mojego zdania. A i jeszcze jedno: jeżeli wkurza cię pisanie o Izie to moze przestań czytać te opowiadania? A tak w ogóle masz bloga?
napisane przez ~Komisarz Ania
Usuńokoło 6 lata temu
knasiorku, może nie doatałam Nobla,ale wydaje mi się, że zyjemy w wolnym kraju i, że mam prawo wyrazić własną opinie nt. tej notki. No cóż widocznie coś takiego jak „demokracja” nie obowiązuje na tym blogu. Totalna kpina. Phi. A bloga mam. Ale adresu Wam nie podam.
napisane przez ~Blanka
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Ja nie uważam że Ci sie notka nie udała, lubisz pisac o sprawach kryminalnych i fajnie Może ja nie dowidze ale ja nic o Adamie i o Izie nie zauważyłam tylko jedno zdanie ale dobrze że tak to zakończyłaś, chociaż ma to ręce i nogi, co prawda ja bardziej wole czytać sprawy pryatne niz kryminalne, mam nadzieje że dodasz w nasępnej notce nutke prywatności…
napisane przez ~dropsik
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
mi notka się podoba sprawa interesująca! pozdrawiam i czekam na cedeka:*
napisane przez alice_b
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Witam Cie kochana!!Własnie dorwałam kompa w kafejce i widze ze idziesz jak burza z notkami!!No coz Komisarz Ani znów sie cos nie podoba. Nie przejmuj sie bo notka jest superowa !!!!!!!!!! Wysłałam ci kartke.Pozdrawiam!!