3 grudnia 2005

Eksperyment

Na komendzie Adam rozmawia z kolega z innego wydziału, Basia układa akta na biurku a Marek siedzi zamyslony.Zawada wchodzi do swojego biura zauwaza ponura mine kolegi.

- Marek co sie dzieje?- Adam

- ee nic- Marek

- cos z Patrycją?- Adam

- znowu ma pretensje o prace. Że późno wracam, że nie mam dla niej czasu, wydaje mi sie ze ona cos kombinuje- Marek

- mam nadzieje ze znowu nie zamierzasz odchodzic?- Basia

- nie, to nie wchodzi w gre- Marek

- Marek posłuchaj nie mozesz ulegac wszystkim zachciankom Patrycji, bo jak na razie ty robisz wszystko zeby było dobrze a ona nic- Basia

- Basia ma racje- Adam. Dzwoni komorka

- Zawada, co, gdzie? dobra zaraz tam bedziemy. Mamy robote!

Pojechali na Uniwersytet.

- czesc Leszek i co tam?- Adam

- ktos tu robił jakies eksperymenty, na moje oko wyglada to tak ze ulatniał sie jaki gaz i facet sie otruł- Leszek

- panie komisarzu sprawdziłem kto wczoraj tutaj wchodził po zajeciach i mam 4 nazwiska- Szczepan

- dobra, Basia i Marek wy przesłuchacie studentów .SZczepan ten facet ma jakas rodzine?- Zawada

- tak, żona i 2 dzieci, adres Krótka 12/25- Szczepan

- dobra, Szczepan jedziemy tam- Adam- aaa dzieciaki! Zróbcie co macie do zrobienia i macie wolne. Spotykamy sie jutro na komendzie!

- suuuuperr!- Basia

Marek wraca do domu

- co tak pozno? Myslałam ze sie ciebie nie doczekam- Patrycja

- Patrycja przestan. Nie zrezygnuje z pracy w policji- Marek

- Marek ja tak dłuzej nie moge zyc- Patrycja

- jezeli nie mozesz zaakceptowac mojej pracy … -Marek

- ja sie o ciebie boje! Nie chce tak! -Patrycja

- nie krzycz! Krzys spi- Marek

- przykladny tatus sie znalazł!- Patrycja

- moze nie najlepszy ale to nie ja zwiałem do Stanów!- Marek

- jak mozesz mi to wypominac? No jak? Po tym co dla ciebie zrobiłam!!- Patrycja

- no własnie co ty dla mnie zrobiłas? Nic! Na razie to ja sie poswiecam dla ciebie!!- Marek- wracaj tam skad przyjechałas!!

- własnie tak zrobie! Tylko nie mysl ze zostawie ci Krzysia!!- Patrycja

- nie masz szans! Kazdy zaswiadczy ze uciekłas!! Nie wygrasz tej wojny!- Marek

- nie?- Patrycja

- nie. Mam swiadków: moja mama, Adam, szef, Basia, Szczepan, prokurator Wisniewska, mam wymieniac dalej?- Marek- stajesz przeciwko policji! Wyjedziesz ale bez Krzysia!- Marek-sama wiesz jak było

Długo patrzyli na siebie w milczeniu. Patrycja szybko ubrała sie i wyszła. Marek zadzwonił do mamy i powiedział o kłotni.
Następnego dnia na komendzie brakowało Marka.

- Basia Marek do ciebie nie dzwonił ze sie spóźni?- Adam

- nie, a dlaczego by miał do mnie dzwonic a nie do ciebie?- Basia

- oj Basia tak tylko pytam- Adam

- a ja tak tylko odpowiadam- Basia

- o własnie dzwoni. No Co jest Marek? Dobra, jasne, załatw sprawe, masz wolne dzisiaj.Czesc- Adam

- co? Znowu Patrycja?- Basia

- nie wiem , powiedział ze ma jakies sprawy do załatwienia. Wszystko co zebrał jest na biurku- Adam-no to dzieła !

- niewiele tego- Basia-gdzie ty idziesz?

- po raport do patologa- Adam

- no ty to wiesz jak sie wymigac od najgorszej roboty- Basia

- Basiu przeciez nie bede wyreczał ciebie bo ty jestes w tym najlepsza-powiedział komisarz i wyszedł.

Basia tylko prychneła ze złosci i zabrała sie za czytanie raportów i szukanie informacji.

Zawada po godzinie wrócił z wynikami sekcji.

- no i co ustaliliscie?- Grodzki

- na razie niewiele. Marka dzis nie bedzie wiec jestesmy z Basia i Szczepanem- Zawada

- profesor Stefan Zawilski wykładał chemie i prowadził cwiczenia z chemi. Pracował na uczelni 15 lat. Był wymagajacy i niezbyt lubiany wsród studentów. Dwóch studentów ma motyw bo groziło im niezaliczenie przedmiotu i semestru- Basia

- to z tych ktorzy robili eksperyment?- Adam

- tak- Basia

- patolog stwierdził ze zmarł na skutek zatrucia jakas substancja chemiczna w postaci gazu. Nie został pobity ani ogłuszony- Adam

- ale studenci jednak mieli motyw zeby pozbyc sie profesora- Grodzki-ten eksperyment

- koledzy powiedzieli ze profesor wyznaczył im ostateczne zadanie. Własnie mieli przeprowadzic jakis eksperyment i przypuszczanie przeszkodził im w tym- Zawada- Szczepan!!

- tak panie komisarzu?- Szczepan

-sprowadzisz mi tu cała czworke !- Zawada

- juz sie robi kurka!!- Żałoda

- a ty co zamierzasz?- Grodzki

- ja chyba tez przeprowadze eksperyment- Zawada

- jaki?- Grodzki

- a taki ze przekazuje śledztwo Basi- Adam

- coo?- Basia

- noo. Basienko ty wydajesz rozkazy – Zawada

- i ty je bedziesz spełniał? -Basia- z jakiej to okazji?

- a z takiej ze rano marudziłas ze zawsze wszystko ty musisz zrobic. Wiec teraz jest na odwrót- Adam

- wyczuwam jakis haczyk- Basia

- nie ma zadnych haczyków. No pani podkomisarz Storosz do dzieła. W razie watpliwosci słuze pomocą- Adam



ciag dalszy nastapi.

6 komentarzy:

  1. ~Kate
    30.11.2005 o 18:31
    no oczywiscie marek ma byc z Basia a patrycja preeeeeeeeeeeeeeeeeecz!!! i niech zostawi Krzysia w spokoju!

    OdpowiedzUsuń
  2. ~Marcia
    30.11.2005 o 18:53
    No to jasne ze Marek ma byc z Basia juz od poczatku tego bloga zastanawialam sie kiedy to bedzie ja chce zeby byli razem a Patrycja niech spada na drzewo do swoich siustr malp:) pozdro i caluski pa

    OdpowiedzUsuń
  3. ~Aga18
    30.11.2005 o 19:03
    Mareczek musi być z Basieńką!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Rób co chcesz ale tak żeby ich połaczyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. ~kamizelka kuroodporna
    30.11.2005 o 19:36
    hej moje zdanie jest takie możesz zrobić tak, Marek ma być z Basią a Patrycja won! A jeżeli pytasz o związek Adama z Izą to tak: chce żeby coś się zmieniło. Wiem, że to może wydać się jak romans, ale trudno CHCE zeby Adam siwiadczy Izie moe to byc ciekawe! Pozdrawiam papapapa:*kryminalna90@vp.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. ~*-*-*-*-
    30.11.2005 o 20:06
    zgadzam się ze wszystkimi!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. ~Moniczka /http://fajnieikryminlanie.blog.onet.pl/
    01.12.2005 o 18:01
    Ja też!!!!!!!!!!!!!!!! :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

    OdpowiedzUsuń

Komisarze dziękują za pomoc w rozwiązaniu sprawy :-))