Na komendzie Adam rozmawia z kolega z innego wydziału, Basia układa akta na biurku a Marek siedzi zamyslony.Zawada wchodzi do swojego biura zauwaza ponura mine kolegi.
- Marek co sie dzieje?- Adam
- ee nic- Marek
- cos z Patrycją?- Adam
- znowu ma pretensje o prace. Że późno wracam, że nie mam dla niej czasu, wydaje mi sie ze ona cos kombinuje- Marek
- mam nadzieje ze znowu nie zamierzasz odchodzic?- Basia
- nie, to nie wchodzi w gre- Marek
- Marek posłuchaj nie mozesz ulegac wszystkim zachciankom Patrycji, bo jak na razie ty robisz wszystko zeby było dobrze a ona nic- Basia
- Basia ma racje- Adam. Dzwoni komorka
- Zawada, co, gdzie? dobra zaraz tam bedziemy. Mamy robote!
Pojechali na Uniwersytet.
- czesc Leszek i co tam?- Adam
- ktos tu robił jakies eksperymenty, na moje oko wyglada to tak ze ulatniał sie jaki gaz i facet sie otruł- Leszek
- panie komisarzu sprawdziłem kto wczoraj tutaj wchodził po zajeciach i mam 4 nazwiska- Szczepan
- dobra, Basia i Marek wy przesłuchacie studentów .SZczepan ten facet ma jakas rodzine?- Zawada
- tak, żona i 2 dzieci, adres Krótka 12/25- Szczepan
- dobra, Szczepan jedziemy tam- Adam- aaa dzieciaki! Zróbcie co macie do zrobienia i macie wolne. Spotykamy sie jutro na komendzie!
- suuuuperr!- Basia
Marek wraca do domu
- co tak pozno? Myslałam ze sie ciebie nie doczekam- Patrycja
- Patrycja przestan. Nie zrezygnuje z pracy w policji- Marek
- Marek ja tak dłuzej nie moge zyc- Patrycja
- jezeli nie mozesz zaakceptowac mojej pracy … -Marek
- ja sie o ciebie boje! Nie chce tak! -Patrycja
- nie krzycz! Krzys spi- Marek
- przykladny tatus sie znalazł!- Patrycja
- moze nie najlepszy ale to nie ja zwiałem do Stanów!- Marek
- jak mozesz mi to wypominac? No jak? Po tym co dla ciebie zrobiłam!!- Patrycja
- no własnie co ty dla mnie zrobiłas? Nic! Na razie to ja sie poswiecam dla ciebie!!- Marek- wracaj tam skad przyjechałas!!
- własnie tak zrobie! Tylko nie mysl ze zostawie ci Krzysia!!- Patrycja
- nie masz szans! Kazdy zaswiadczy ze uciekłas!! Nie wygrasz tej wojny!- Marek
- nie?- Patrycja
- nie. Mam swiadków: moja mama, Adam, szef, Basia, Szczepan, prokurator Wisniewska, mam wymieniac dalej?- Marek- stajesz przeciwko policji! Wyjedziesz ale bez Krzysia!- Marek-sama wiesz jak było
Długo patrzyli na siebie w milczeniu. Patrycja szybko ubrała sie i wyszła. Marek zadzwonił do mamy i powiedział o kłotni.
Następnego dnia na komendzie brakowało Marka.
- Basia Marek do ciebie nie dzwonił ze sie spóźni?- Adam
- nie, a dlaczego by miał do mnie dzwonic a nie do ciebie?- Basia
- oj Basia tak tylko pytam- Adam
- a ja tak tylko odpowiadam- Basia
- o własnie dzwoni. No Co jest Marek? Dobra, jasne, załatw sprawe, masz wolne dzisiaj.Czesc- Adam
- co? Znowu Patrycja?- Basia
- nie wiem , powiedział ze ma jakies sprawy do załatwienia. Wszystko co zebrał jest na biurku- Adam-no to dzieła !
- niewiele tego- Basia-gdzie ty idziesz?
- po raport do patologa- Adam
- no ty to wiesz jak sie wymigac od najgorszej roboty- Basia
- Basiu przeciez nie bede wyreczał ciebie bo ty jestes w tym najlepsza-powiedział komisarz i wyszedł.
Basia tylko prychneła ze złosci i zabrała sie za czytanie raportów i szukanie informacji.
Zawada po godzinie wrócił z wynikami sekcji.
- no i co ustaliliscie?- Grodzki
- na razie niewiele. Marka dzis nie bedzie wiec jestesmy z Basia i Szczepanem- Zawada
- profesor Stefan Zawilski wykładał chemie i prowadził cwiczenia z chemi. Pracował na uczelni 15 lat. Był wymagajacy i niezbyt lubiany wsród studentów. Dwóch studentów ma motyw bo groziło im niezaliczenie przedmiotu i semestru- Basia
- to z tych ktorzy robili eksperyment?- Adam
- tak- Basia
- patolog stwierdził ze zmarł na skutek zatrucia jakas substancja chemiczna w postaci gazu. Nie został pobity ani ogłuszony- Adam
- ale studenci jednak mieli motyw zeby pozbyc sie profesora- Grodzki-ten eksperyment
- koledzy powiedzieli ze profesor wyznaczył im ostateczne zadanie. Własnie mieli przeprowadzic jakis eksperyment i przypuszczanie przeszkodził im w tym- Zawada- Szczepan!!
- tak panie komisarzu?- Szczepan
-sprowadzisz mi tu cała czworke !- Zawada
- juz sie robi kurka!!- Żałoda
- a ty co zamierzasz?- Grodzki
- ja chyba tez przeprowadze eksperyment- Zawada
- jaki?- Grodzki
- a taki ze przekazuje śledztwo Basi- Adam
- coo?- Basia
- noo. Basienko ty wydajesz rozkazy – Zawada
- i ty je bedziesz spełniał? -Basia- z jakiej to okazji?
- a z takiej ze rano marudziłas ze zawsze wszystko ty musisz zrobic. Wiec teraz jest na odwrót- Adam
- wyczuwam jakis haczyk- Basia
- nie ma zadnych haczyków. No pani podkomisarz Storosz do dzieła. W razie watpliwosci słuze pomocą- Adam
ciag dalszy nastapi.
~Kate
OdpowiedzUsuń30.11.2005 o 18:31
no oczywiscie marek ma byc z Basia a patrycja preeeeeeeeeeeeeeeeeecz!!! i niech zostawi Krzysia w spokoju!
~Marcia
OdpowiedzUsuń30.11.2005 o 18:53
No to jasne ze Marek ma byc z Basia juz od poczatku tego bloga zastanawialam sie kiedy to bedzie ja chce zeby byli razem a Patrycja niech spada na drzewo do swoich siustr malp:) pozdro i caluski pa
~Aga18
OdpowiedzUsuń30.11.2005 o 19:03
Mareczek musi być z Basieńką!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Rób co chcesz ale tak żeby ich połaczyć.
~kamizelka kuroodporna
OdpowiedzUsuń30.11.2005 o 19:36
hej moje zdanie jest takie możesz zrobić tak, Marek ma być z Basią a Patrycja won! A jeżeli pytasz o związek Adama z Izą to tak: chce żeby coś się zmieniło. Wiem, że to może wydać się jak romans, ale trudno CHCE zeby Adam siwiadczy Izie moe to byc ciekawe! Pozdrawiam papapapa:*kryminalna90@vp.pl
~*-*-*-*-
OdpowiedzUsuń30.11.2005 o 20:06
zgadzam się ze wszystkimi!!!!
~Moniczka /http://fajnieikryminlanie.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuń01.12.2005 o 18:01
Ja też!!!!!!!!!!!!!!!! :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D