12 marca 2008

Kłopoty kryminalnych cz.63

Adam z Markiem zjawili się na komendzie wcześniej niż zwykle ponieważ czekała ich praca papierkowa. Pracę przerwała im Oliwka , która weszła razem z Basią.

- cześć dziewczynki – przywitał się Brodecki

- cześć chłopaki – uśmiechnęła się Basia – słyszałam , że przestępcy Wam co chwilę uciekali

- ale wszyscy już grzecznie siedzią – powiedział Jacek wchodząc

- przyszłam tylko na chwilę zabrać swoje rzeczy – odezwała się Oliwka – gdybym była jeszcze kiedyś potrzebna to dajcie znać. Czeeeść !!

- cześć , cześć – mruknał Brodecki – Baśka, gadaj z co z Pawłem

- chwila bo własnie dzwoni – Basia szybko wyciągnęła telefon – halo ? No cześć, mhm, no to super, a śniadanie zjadłeś ? Tabletki też ? Ja marudzę ? Dobra, zadzwonie wieczorem bo chłopaki zaraz pękną ze smiechu. Niee, nie z Ciebie tylko ze mnie. No paa.

- Marek , słyszałeś to samo co ja ? – roześmiał się Zawada

- noo, ” śniadanie zjadłeś? ” -Marek przedrzeźniał Basię- coż za troska !

- skończyliście ? – nadąsana Basia usiadła przy biurku

- Adam, skończyliśmy ? – parsknął Marek

- chyba tak – Adam – a na poważnie to co słychać i co się w ogóle stało ?

- prawdopodobnie przy wyciąganiu szwów doszło do zakażenia gronkowcem jednej rany – zaczęła Basia – dziś rano go wypisali.

- aa, to już wiem czemu Kasia ostatnio taka nerwowa. Na internie mieli własnie problem z gronkowcem. Jakaś salowa zarażała – Marek- jeden pacjent zmarł a drugi walczy z sepsą

- no własnie – Basia- na szczęscie od razu trafili z antybiotykiem i szybko zwalczyli infekcję. Takie infekcje się zdażają często po opuszczeniu szpitala , zwłaszcza jak organizm jest osłabiony .Jak tam dojechałam to Paweł miał akurat wysoką gorączkę , prawie 40 stopni.

- o jeezu – mruknał Jacek- jak On się czuje ?

- teraz już całkiem nieźle. Nabiera sił – Basia – za kilka dni zaczyna rehebilitację. Tylko nadal jest osowiały i bez humoru ale obiecał mi , że się pozbiera.

- Basiu, widze , że coś jeszcze Cię gnębi- Adam

- oprócz gorączki to doszły jeszcze jakieś senne koszmary.Był bardzo niespokojny,ciągle się budził z krzykiem. D o tej pory widzę te jego przerażone oczy. Wołał mnie i Asię. W końcu coś w nim pękło.Wygadał się ,uspokoił sie i spał jak kamień do rana. Wprawdzie bardzo haotycznie ale opowiedział mi o Joasi i całe mnóstwo innych rzeczy. Gosia powiedziała ,że powrót do miejsca , które przypomina mu Aśke i ostatnie wydarzenia spowodowały takie zachowanie. To się nazywa zespół stresu pourazowego – opowiadała Basia

- niezły koszmarek – stwierdził Marek ale chyba już najgorsze za Wami, co ?

- chyba tak. Oczyściliśmy atmosferę- westchnęła Basia- jego Tata , Gośka i Ciocia z Wujkiem mają na Niego oko. Najlepsze było następnego dnia. Rano się obudził , gorączki nie ma więc Paweł idzie do domu.

- coo ? – Jacek

- to co słyszysz- Basia – On się dobrze czuje , nic mu nie jest i chce się wypisać. Tylko wyglądał jak by mu ktoś powietrze spuścił

- najważniejsze, że wraca do zdrowia a między Wami też będzie dobrze – Adam

- wczoraj przed moim odjazdem uśmiałam się do łez – roześmiała się nagle Basia – Tata stwierdził ze Paweł miał bakterie Duracel , które działają do 8 razy dłużej i dlatego tak się stało

- a Paweł co na to ? – zapytał Brodecki gdy przestał się smiać

- wyszło mu coś w rodzaju uśmiechu – powiedziała Basia – aa i jeszcze Tata stwierdził , że Paweł musi poszukać swojego humoru . Na to mój szanowny małżonek odpowiedział , że jego humor siedzi w kącie w piwnicy i wyje bo się zgubił.

- niezły duecik – Adam ocierał łzy ze śmiechu

- taaa- Marek

- Adam a ty nadal jesteś słomianym wdowcem ?? – zapytała Basia

- od wczoraj już nie – Adam- mam nadzieję ze Paweł do 8 września dojdzie całkowicie do formy

- przekażę mu to – Basia- Radek też się dopytuje czy załapie się do roli DJ- a

- o to może być spokojny- Adam- uff , skończyłem z raportami .

- ja też – Marek wygodnie usiadł w fotelu- gdzie jedziemy na urlop ?

- a masz jakieś propozycje ? – Basia

- możemy jechać do moich rodziców do Gdyni – Marek

- a ja mam taką propozycję – odezwał się Zawada – tydzień w Wiśle , nasz ślub i tydzień nad morzem .

- hmmm, brzmi kusząco – Basia- Jacek , a Ty jakie masz plany ?

- na razie żadnych – Jacek

- no daj spokój. Jedziesz z nami i koniec – stanowczo powiedział Marek

- niee, nie chce wam psuć urlopu – Dumicz

- no przecież jesteśmy przyjaciółmi, no nie ? – obruszyła się Basia

- no Wy może tak – uśmiechnął się Jacek – muszę już iść. Cześć.



ciąg dalszy nastąpi !

8 komentarzy:

  1. napisane przez ~biedroneczka
    około 4 lata temu
    Hej! Notka super! Jest coś o Pawle.Dobrze,że znim lepiej.Mnóstwo humoru.HAha, te bakterie Duracel, ale się uśmiałam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. napisane przez ~Gryzzli
    około 4 lata temu
    Trochę nudne tak szczerze powiem.

    OdpowiedzUsuń
  3. napisane przez Megg
    około 4 lata temu
    noo nie powiedziałabym że nudne. Nic się nie dzieje ale przynajmniej coś wiadomo o zdrowiu Pawła.

    OdpowiedzUsuń
  4. napisane przez ~Patka
    około 4 lata temu
    Opko śmieszne.Super!Widze,że tak jak u mnie dumicz zostaje przyjacielem kryminalnych.kryminalna-patusia.blog.onet.pl i pamietnik-pani-podkomisarz.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. napisane przez ~Stokrotka07
    około 4 lata temu
    Hehe tekst z bateriami boski:D Świetna notka:)

    OdpowiedzUsuń
  6. napisane przez ~knasiorek
    około 4 lata temu
    Świetna notka, bardzo wesoła. Cieszę się że z Pawłem już dobrze, a Basia może go teraz trochę poniańczyć. Fajnie też że planują jakiś urlop. W końcu tyle pracowali, ale ten tekst Dumicza na końcu mi się nie spodobał. Bardzo lubie postać prokuratorka i szkoda że on tak podchodzi do „trójeczki”. Mam nadzieję że bardziej się dogadają. Już czekam na cd. Pozdróffka serdeczne.

    OdpowiedzUsuń
  7. napisane przez ~Asik:)
    około 4 lata temu
    Uff. Nareszcie po zaległościach. Trudno się nadrabiało, ale było warto. Noteczka pasjonująca. Taka lekka. Czekam na cedeka.

    OdpowiedzUsuń
  8. napisane przez ~dropsik
    około 4 lata temu
    Hip hip, hurra!!!! Między Baśką, a Pawłem wszystko powoli wraca do normy Bosko! Notki śliczne Pozdrawiam :*:*

    OdpowiedzUsuń

Komisarze dziękują za pomoc w rozwiązaniu sprawy :-))