Komenda
Kilka minut po ósmej wszedł Marek
-Cześć Zuzia, nie ma Adama?
Zuzia podniosła głowę znad raportów
-O już bez kołnierza!- uśmiechnęła się
-Już wczoraj byłem bez w pracy.Gdzie ty byłaś,że nie zauważyłaś?
-Wczoraj kiepsko się czułam, pewnie dlatego nie rzuciło mi sie to w oczy.
-Gdzie Adam?- Marek ponowił pytanie
-U Grodzkiego.Pewnie opowiada o przebiegu śledztwa.- Zuzia kichnęła
-Na zdrowie!- Marek
- Oby nie poszło w chorobę.-Zuzia wstając od biurka -Sprawdzę czy jest Szczepan.
Zuzia nie zdąrzyła wyść z pokoju, bo zjawił się nadkomisarz
-Zbierajcie się pora jechać do tych graficiarzy. Szczepan dzwonił do mnie przed chwilą,że zaspał.Obiecał,że dojedzie.
Siedzibą graficiarzy okazał się być jeden z garaży niedaleko lasu.Na miejscu na policjantów czekał Krzysiek
-Dzieńdobry- przywitał się Zawada i rozejrzał się w około- Jesteśmy sami?
-Narazie tak, ale myślę,że zaraz zjawią się chłopaki.-Krzysiek- Patryk był naszym kolegą i dlatego chcemy wam pomóc.
- Długo znałeś się z Patrykiem?- spytał Marek
-Z jakieś trzy lata.Patryk był moim najlepszym przyjacielem. Był trochę dziwny i odstawał od naszego towarzystwa,ale ja i on zawsze nadawaliśmy na jednych falach.
-Witam. Kurka myślałem,że się spóźnię, a tu widzę,że nikogo nie ma-Szczepan spojrzał na Krzyśka
Prusak spojrzał na zegarek
-Powinni tu już być.Nie wiem co jest. Może się boją. Tak naprawdę to my nie ufamy policji, ale….
Niedokończył zdania, bo zobaczył zblżających się dwóch kolegów
Dwóch chłopaków ubranych w szerokie spodnie i bluzy z kapturem podeszło. Stanęli w pewnej odległości. Jeden z chłopaków miał deskorolkę.
-Fajnie,że jesteście. Dzięki!- Krzysiek podszedł do kolegów by się przywitać.
-Podejdźcie bliżej, my naprawdę nie gryziemy.- zawołał Marek i się uśmiechnął
-W innej sytuacji, k….. byśmy tu wogóle nie przychodzili.- powiedział jeden z chłopaków
-Zdajemy sobie z tego sprawę. Naprawdę doceniamy to,że przyszliście- powiedział Adam po czym przedstawił cały swój zespół. Potem nadeszła pora na chłopaków
- Ja jestem „Gruby”, a to „Sprinter”.- odezwał sie chłopak z deskorolką
-Skoro już się poznaliśmy, to zapraszam do środka-Krzysiek otwierając garaż.
- Siadajcie- Krzysiek wskazał długą drewnianą belkę- Może po piwku?
Policjanci pokręcili głowami. Potem usiedli na „ławce”.Koło nich usiadł Krzysiek.Po przeciwnej stronie, na identycznej „ławce” siedli „Gruby” i „Sprinter”
-Dobra, zaczynamy.- Marek – To powiedz Krzysiek na początek,czemu mówiłeś,że Patryk był dziwny.
-Patryk był porządny- zaczął Prusak- Z nas wszystkich najporządniejszy.Nigdy nie brał narkotyków, ani nimi nie dilował. Alkohol pił tylko okazjonalnie na imprezach i to w małych ilościach.
- On wogóle nie lubił imprez.-Odezwał się „Gruby”- Miał wstręt do pijaństwa, bo miał ojca alkoholika
-K….do ch……. przeklął nagle Krzysiek- Sorry, ale k….. nie radzę sobie z tym.Nie wierzę,że on już nie żyje.
-Możemy wam obiecać,że ten kto to zrobił zapłaci za to, ale musicie nam pomóc-Marek
-Krzysiek jak to było z tą ostatnią imprezą?- zapytał Adam
-Patryka na niej nie było.Nie chciał tam iść. Najlepiej wie o tym „Sprinter”, bo to on dzwonił do Patryka wtedy co wam mówiłem.
-No racja. Zadzwoniłem, a on mówił,że razem malujecie.Powiedział,że on nie przyjdzie,bo ma jakąś sprawę do załatwienia.-”Sprinter”
-Jaka to sprawa? Krzysiek wiesz coś?- zapytała Zuzia
Chłopak wzruszył ramionami
-Nie mam pojęcia
„Sprinter” i „Gruby” pokiwali głowami.
-A co z tym Makówką? On był na imprezie?-Marek
-Był, ale tylko przez moment. Wyszedł zanim się rozkręciła- Krzysiek
-Dokąd poszedł?-Marek zadał następne pytanie
Chłopaki znów pokręcili tylko głowami i zapanowała cisza
-To wszystko co macie nam do powiedzenia?- spytał Adam spoglądając na zegarek
„Sprinter” szturchnął lekko „Grubego”
-No k… mów jak chciałeś- wyszeptał mu do ucha
-Chcesz nam coś powiedzieć?- spytał Marek spoglądając na „Grubego”
-Nie wiem czy to ważne, ale nie tak dawno widziałem Patryka z dziewczyną- „Gruby”
-UUU naprawdę? Nasz „Asceta” poderwał sobie panienkę?-Krzysiek
-”Gruby” znasz tę dziewczynę?-Adam
-Taka jedna.Przechadza się z „Kingami” To jest…
- To konkurencyjna banda z osiedla bogatków.Nienawidzimy ich-Krzysiek dokończył przerywając koledze
- T k…. chamy i cieniasy!!! Maminsynki cholerne!- wrzasnął nagle „Sprinter”
-Uspokój się gościu!- Krzysiek- Nie po to tu jesteśmy by ich wyzywać.
-Możecie nam spokojnie coś o nich opowiedzieć.-Zuzia
-Szkoda słów. To dzieciaki, które chcą pokazać,że rządzą.Psują nam robotę, niszcząc naszą sztukę.-”Gruby”
-A gdzie jest ich baza? Powiecie nam?- Marek
-Na ich osiedlu. Taki niewykończony dom.-Krzysiek po tych słowach zamilkł na chwilę by po niej znów zabrać głos.
-Możliwe,że to im naraził się „Asceta”, yy Patryk.On lubił malować na ich terenie. co ich niewątpliwie doprowadzało do pasji.
- Chcesz nam powiedzieć,że za wchodzenie im w paradę poprostu go zabili?-Zuzia zdziwiona
-Nie wiem-Krzysiek- Mi też to się nie mieści we łbie, ale wiem,że oni nas nienawidzą.Te ich ch…. „King City”!
Szczepan przez cały czas spotkania siedział cicho. Od czasu do czasu notował coś w swoim notesie.
Po spotkaniu policjanci pojechali razem z Krzyśkiem na osiedle domków jednorodzinnych.Prusak wskazał policjantom „siedzibę” Kingów, ale nikogo tam nie zastali.
-Oni w tej chwili są na mieście- odparł Krzysiek
-Może się rozejrzymy?-Spytał Marek i już chciał wejść do srodka
-Spokojnie!Narazie wracamy na komendę-zadecydował Adam- Dziękujemy Ci Krzysiek za to spotkanie. Podziękuj kolegom i jak co to wiecie gdzie nas szukać.
Na komendzie
Adam poszedł do Grodzkiego, a Zuzia ze Szczepanem do swojego pokoju. Aspiranci dostali polecenie od Adama by znaleśc jakieś informacje o graficiarzach i by dowiedzieć się do kogo należy poseja na której jest baza „Kingów”
Marek wchodząc do kanciapy zobaczył przy swoim biurku Oliwię
-Olka spadaj! To moje biurko!
-Spokojnie, myślałam,że Pawła, ale już idę-Olka zbierając rozłożone akta- Grodzki kazał mi zapoznać się ze sprawą.
-Zapoznawaj się do woli, ale przy biurku Basi.- Marek wziął stertę akt ze swojego biurka i przełożył je na biurko pani komisarz.
Oliwia bez słowa zmieniła miejsce pracy.
-Szczepan i Zuzia ustalili już właściciela posesji.Dumicz postara się załatwić nam nakaz, tak na wrazie czego, jeśli nie pójdzie z chłopakami pokojowo.-Adam wchodząc do kanciapy-O jesteś! Witaj Oliwka!
-Właśnie zapoznaje się ze sprawą.- Oliwia usmiechęła się do Adama- Mam urlop do końca tygodnia.
-Wiem już, Grodzki mi wszystko przekazał.-Adam- Marek zapoznałeś już koleżankę z najświeższymi szczegółami?
Po zapoznaniu przez Marka ze szczegółami ze spotkania z graficiarzami Oliwa włączyła komputer Basi i zachwilę zawołała
-Mam coś!Jest strona tego „King City”
-No i co? Może napisali tam , kto z nich zabił Patryka?-Marek zapytał złościliwie
-No tego nie napisali, ale na stronie jest ich znak i ten sam znak był na tym bajsbolu, którego znaleźliście
-Świetna robota Olka! Zbierajcie się jedziemy do „King City”- Adam
- Bez nakazu przeszukania?- zdziwiony Marek- Według mnie powinniśmy poszukać tam narzędzia zbrodni.
-Nie sądzę by ukryli pistolet, którym zabito Patryka u siebie.- Adam- Poza tym nie wiemy czy to napewno oni go zabili.
-Czyli sądzisz,że oni tylko rozgruchotami mu czaszkę, a zabił go kto inny?-Oliwa
-Nie mam pojęcia.Ale nie widzę motywu. Przecież zamalowywanie kilku bohomazów nie może być motywem zbrodni
-Adam, dla ciebie to bohomazy, a dla nich to sztuka. Poza tym tu chodzi o panowanie na osiedlu, o władzę.-Oliwka
-Zgadzam się,że to walka o wpływy i o władze, ale to są 17sto, 18letnie dzieciaki.-Adam- Co to jest do ch……, wojna gangów?! Co to dziki zachód, czy mafia sycylijska? Żeby po ulicach latały dzieciaki z pistoletami? Skąd do ch….. mieli tę broń?
Zapanowała cisza, ani Marek, ani Oliwka nie odezwali się
-No skąd do ch… mieli broń!!!- wrzasnął Zawada
-Nie mam pojecia, ale nie musisz tak krzyczeć!- do pokoju wszedł Grodzki
-Poniosło mnie, przepraszam
-Jedźcie już- ponaglił ich Grodzki
-Marek masz kluczyki i pakujcie się do samochodu, aj będę za chwilę
-Dokąd to?- spytał Marek
-Do Szczepana i Zuzi. Niech szukaja informacji o Makówce. Nie podoba mi się ten facet.
ciąg dalszy nastąpi !!!
napisane przez ~Patka
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
Super opko.Czekam na c.d.Jestem ciekawa,kto jest sprawca.Napiście cos o Pawle i Basi…kryminalna-patusia.blog.onet.pl i pamietnik-pani-podkomisarz.blog.onet.pl
napisane przez ~alice_b
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
Bardzo fajna notka . Trochę niewiele się dzieje ale wyczuwam jakąś akcję w następnej.Pozdrawiam!
napisane przez ~Asik:)
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
O jej, jakie porównania Zawada rzuca. Śmieszne. Cieszę się, że zostało napomniane coś o Pawle i Basi. No cóż, na razie nasi Kryminalni nadal są w lesie… Czekam na cedek.
napisane przez ~Stokrotka07
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
Bardzo fajna notka:)
napisane przez ~dropsik
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
Świetna notka Biedroneczko