- fajne, w końcu będzie czym jeździć – Storosz – szkoda , że tylko dwa
- na razie wystarczą- Adam – jak Paweł wróci do zdrowia i pracy to pomyślimy o trzecim wozie.
- do pracy to nie prędko- wtrącił Piotr-myśleliśmy ze to stłuczenie ale ortopeda stwierdził, że doszło do zwichnięcia stawu barkowego .Żebra ma stłuczone a trzy pęknięte od reanimacji . Czeka go długa rehabilitacja i możliwe że operacja barku . Ortopeda stwierdził że nie musi być już więc jak trochę nabierze sił to wtedy zrobimy zabieg.
- zadzwonię do Morawskiego – Adam- słyszałem że stary Białas awanturował się w szpitalu
- daj spokój - westchnął ciężko Piotr- chętnie obiłbym mu mordę ale nie warto . Najważniejsze że z Pawłem już lepiej
- wczoraj porozmawialiśmy – powiedziała Basia – wyjaśniliśmy sobie wszystko. Stwierdził , że musi odpocząć, poukładać sobie wszystko na nowo i dlatego chce wyjechać na okres rekonwalescencji do rodziny w Wiśle. Będzie dojeżdzał na rehabilitację do Ustronia.
-nie chce ale nie ma wyjścia . W tym wypadku nie będe go pytał o zdanie a poza tym chyba najwyższy czas żeby do Nas wrócił .Będzie pod dobrą opieką mojej bratowej i brata – Piotr-zresztą urządzam sie w Wiśle i też będę miał go na oku.
-na stałe ? – Basia
- tak jest, wracam na stare śmieci – Piotr- robie to na własne ryzyko ale mam dość życia na walizkach. Mam zamiar otworzyć fajną knajpę
- chyba dobre rozwiązania – Adam – jak nasza sprawa ?
- przeszukuję bazy i listę osób zaginionych ale na razie nic nie znalazłam – cięzko westchnęła Basia- brakuje chłopaków
- zwłaszcza tego jednego co ? – uśmiechnął sie Piotr- pomogę Wam.
- dzięki – Adam- chyba już wiem do kogo podobny jest Paweł
- ale tylko z charakteru i zachowania. Z wyglądu to całkiem do matki podobny – Piotr- to dawajcie to co macie.
Zawada podał mu teczkę i gość zaglębił sie w czytanie. Basia znów usiadła przy komputerze szukając informacji o denacie.
- Adam chyba coś mam – odezwała sie po dłuższej chwili
- noo ?
- nasz denat to Andrzej Rybiński, komisarz z Komendy w Łodzi – Basia pokazała na monitorze akta personalne
- musimy sie dowiedzieć czym sie zajmował ostatnio i dlaczego znalazł sie w kościele w takim stanie- Adam
- nieźle – Piotr- podejrzewam , że pracował nad jakąś sprawą
- mhm- Adam- Basia jedziemy na wycieczkę do Łodzi
-tylko uważajcie , żeby sie nie zatopiła-zażartował Nawrocki
- to chyba macie rodzinne – roześmiał sie Zawada
- chyba tak. Zajrze do Pawła. Cześć – pożegnał sie Piotr
Zawada wszedł do gabinetu Grodzkiego
- o , witaj Adasiu, jak sprawa ? – Ryszard
- denat to komisarz z Łodzi. Pomyślałem , że pojedziemy tam i dowiemy sie czegoś na miejscu – Adam
- niestety, nie mogę sie zgodzić na wyjazd – Grodzki – gdybyście byli w komplecie to tak . Zadzwonię do Łodzi a wy zajmiecie sie wszystkim na miejscu.
- jak uważasz , przyniosę ci akta sprawy- zgodził sie Zawada i wyszedł z gabinetu szefa
- Basiu, zaniesiesz Grodzkiemu tą teczkę? Ja pojadę do patologa – powiedział do koleżanki- wyjazd mamy z glowy
- nawet lepiej – mruknęła Basia
Marek z Kasią zatrzymali sie na parkingu szpitala.
- koniecznie muszę iść na to prześwietlenie ? – Marek
- Marek, bez dyskusji – Kasia- jak można założyć gorset bez prześwietlenia! Niektórzy lekarze w ogóle nie myślą.
- kochanie, nie denerwuj sie – Marek- nic mnie nie boli
- wiesz co? Zachowujesz sie gorzej niż Krzyś – skrytykowała męża Brodecka – naprzód marsz ! Gdzie idziesz ?
- nooo, kazałaś iść do przodu to ide – przekomarzał sie Brodecki
- uuchh ty ! W tył zwrot i naprzód marsz – śmiała sie Kasia wchodząc po stopniach do budynku. Razem poszli na piętro gdzie znajdowała pracownia rentgenowska
- załatwię to i zajrze do Pawła – zdecydował Brodecki
- słusznie, zrobisz dobry uczynek . Paaa ! – Kasia pocałowała Marka i pobiegła do swoich obowiazków
Komenda
- zadzwoniłem do Łodzi- Grodzki wszedł do biura – Rybiński pracował nad rozpracowaniem siatki złodziei. Szajka zajmowała sie kradzieża ikon oraz różnych cennych przedmiótów. Kradli nie tylko w kościołach, ale włamywali sie też do prywatnych domów i kolekcjonerów. Ostatnią wiadomość dostali od Niego wczoraj o 6 rano.
- a zginąl godzinę później – Adam- patolog stwierdził , że zmarł w wyniku uduszenia. A co to była za wiadomość ?
- że dotarł do interesujących wiadomości i , że śledzi jednego z Nich.
- musieli sie zorientować – Basia- o Iza ! Hej !
- cześć – przywitała sie Iza- jadę na kilka dni do Krakowa do Mamy. Ostatnio źle sie czuje a w ogóle to Alicję widziała tylko na zdjęciach
- jasne, jedź – odpowiedział Adam- pozdrów ją ode mnie.
- no to pa – pożegnała sie Iza – trzymajcie sie !
Brodecki wszedł do sali 205. Paweł siedział oparty o poduszki
- cześć jednoręki bandyto – przywitał sie Marek
- cześć, a Tobie co ? – zdziwił sie Nowacki na widok gorsetu
- hmmm, krzesło mnie zaatakowało – Marek- jak sie czujesz ?
- kiepsko ale chyba zaraz napiszę sobie kartki z odpowiedziami i zamiast odpowiadać będe tylko pokazywał własciwą – Paweł
- dobry pomysł – Marek – przyniosłem ci parę książek
- dzięki – Paweł – połóż na szafce.
Brodecki podszedł do niedużej szafki i roześmiał sie widząc pokaźną kolekcję literatury
- widze, że nie jestem pierwszy – Marek
- i na pewno nie ostatni – Paweł – mam dość już tego cholernego szpitala
- jeszcze parę dni wytrzymasz . Co jest ? – zapytał Marek widząc grymas bólu na twarzy kolegi
- nic, ramie boli jak sto diabłów – odpowiedział Nowacki- o żebrach i reszcie nie wspomnę
Godzinę później zajrzała Kasia i uśmiechnęła sie na widok zagadanych Marka, Pawła ,Szczepana, Zuzię oraz Piotra
ciąg dalszy nastąpi !!
- wczoraj porozmawialiśmy – powiedziała Basia – wyjaśniliśmy sobie wszystko. Stwierdził , że musi odpocząć, poukładać sobie wszystko na nowo i dlatego chce wyjechać na okres rekonwalescencji do rodziny w Wiśle. Będzie dojeżdzał na rehabilitację do Ustronia.
-nie chce ale nie ma wyjścia . W tym wypadku nie będe go pytał o zdanie a poza tym chyba najwyższy czas żeby do Nas wrócił .Będzie pod dobrą opieką mojej bratowej i brata – Piotr-zresztą urządzam sie w Wiśle i też będę miał go na oku.
-na stałe ? – Basia
- tak jest, wracam na stare śmieci – Piotr- robie to na własne ryzyko ale mam dość życia na walizkach. Mam zamiar otworzyć fajną knajpę
- chyba dobre rozwiązania – Adam – jak nasza sprawa ?
- przeszukuję bazy i listę osób zaginionych ale na razie nic nie znalazłam – cięzko westchnęła Basia- brakuje chłopaków
- zwłaszcza tego jednego co ? – uśmiechnął sie Piotr- pomogę Wam.
- dzięki – Adam- chyba już wiem do kogo podobny jest Paweł
- ale tylko z charakteru i zachowania. Z wyglądu to całkiem do matki podobny – Piotr- to dawajcie to co macie.
Zawada podał mu teczkę i gość zaglębił sie w czytanie. Basia znów usiadła przy komputerze szukając informacji o denacie.
- Adam chyba coś mam – odezwała sie po dłuższej chwili
- noo ?
- nasz denat to Andrzej Rybiński, komisarz z Komendy w Łodzi – Basia pokazała na monitorze akta personalne
- musimy sie dowiedzieć czym sie zajmował ostatnio i dlaczego znalazł sie w kościele w takim stanie- Adam
- nieźle – Piotr- podejrzewam , że pracował nad jakąś sprawą
- mhm- Adam- Basia jedziemy na wycieczkę do Łodzi
-tylko uważajcie , żeby sie nie zatopiła-zażartował Nawrocki
- to chyba macie rodzinne – roześmiał sie Zawada
- chyba tak. Zajrze do Pawła. Cześć – pożegnał sie Piotr
Zawada wszedł do gabinetu Grodzkiego
- o , witaj Adasiu, jak sprawa ? – Ryszard
- denat to komisarz z Łodzi. Pomyślałem , że pojedziemy tam i dowiemy sie czegoś na miejscu – Adam
- niestety, nie mogę sie zgodzić na wyjazd – Grodzki – gdybyście byli w komplecie to tak . Zadzwonię do Łodzi a wy zajmiecie sie wszystkim na miejscu.
- jak uważasz , przyniosę ci akta sprawy- zgodził sie Zawada i wyszedł z gabinetu szefa
- Basiu, zaniesiesz Grodzkiemu tą teczkę? Ja pojadę do patologa – powiedział do koleżanki- wyjazd mamy z glowy
- nawet lepiej – mruknęła Basia
Marek z Kasią zatrzymali sie na parkingu szpitala.
- koniecznie muszę iść na to prześwietlenie ? – Marek
- Marek, bez dyskusji – Kasia- jak można założyć gorset bez prześwietlenia! Niektórzy lekarze w ogóle nie myślą.
- kochanie, nie denerwuj sie – Marek- nic mnie nie boli
- wiesz co? Zachowujesz sie gorzej niż Krzyś – skrytykowała męża Brodecka – naprzód marsz ! Gdzie idziesz ?
- nooo, kazałaś iść do przodu to ide – przekomarzał sie Brodecki
- uuchh ty ! W tył zwrot i naprzód marsz – śmiała sie Kasia wchodząc po stopniach do budynku. Razem poszli na piętro gdzie znajdowała pracownia rentgenowska
- załatwię to i zajrze do Pawła – zdecydował Brodecki
- słusznie, zrobisz dobry uczynek . Paaa ! – Kasia pocałowała Marka i pobiegła do swoich obowiazków
Komenda
- zadzwoniłem do Łodzi- Grodzki wszedł do biura – Rybiński pracował nad rozpracowaniem siatki złodziei. Szajka zajmowała sie kradzieża ikon oraz różnych cennych przedmiótów. Kradli nie tylko w kościołach, ale włamywali sie też do prywatnych domów i kolekcjonerów. Ostatnią wiadomość dostali od Niego wczoraj o 6 rano.
- a zginąl godzinę później – Adam- patolog stwierdził , że zmarł w wyniku uduszenia. A co to była za wiadomość ?
- że dotarł do interesujących wiadomości i , że śledzi jednego z Nich.
- musieli sie zorientować – Basia- o Iza ! Hej !
- cześć – przywitała sie Iza- jadę na kilka dni do Krakowa do Mamy. Ostatnio źle sie czuje a w ogóle to Alicję widziała tylko na zdjęciach
- jasne, jedź – odpowiedział Adam- pozdrów ją ode mnie.
- no to pa – pożegnała sie Iza – trzymajcie sie !
Brodecki wszedł do sali 205. Paweł siedział oparty o poduszki
- cześć jednoręki bandyto – przywitał sie Marek
- cześć, a Tobie co ? – zdziwił sie Nowacki na widok gorsetu
- hmmm, krzesło mnie zaatakowało – Marek- jak sie czujesz ?
- kiepsko ale chyba zaraz napiszę sobie kartki z odpowiedziami i zamiast odpowiadać będe tylko pokazywał własciwą – Paweł
- dobry pomysł – Marek – przyniosłem ci parę książek
- dzięki – Paweł – połóż na szafce.
Brodecki podszedł do niedużej szafki i roześmiał sie widząc pokaźną kolekcję literatury
- widze, że nie jestem pierwszy – Marek
- i na pewno nie ostatni – Paweł – mam dość już tego cholernego szpitala
- jeszcze parę dni wytrzymasz . Co jest ? – zapytał Marek widząc grymas bólu na twarzy kolegi
- nic, ramie boli jak sto diabłów – odpowiedział Nowacki- o żebrach i reszcie nie wspomnę
Godzinę później zajrzała Kasia i uśmiechnęła sie na widok zagadanych Marka, Pawła ,Szczepana, Zuzię oraz Piotra
ciąg dalszy nastąpi !!
napisane przez ~Kristina
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
Fajna notka:) znowu jestem pierwsza hehe a to Paweł podobny jest do mamy a ja zawsze myślałam że do taty
napisane przez ~biedroneczka
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
Notka fajna, tylko trochę krótka.No ale najwazniejsze,że akcja fajna.Pozdrawiam
napisane przez ~Stokrotka047
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
Niezła akcja!
napisane przez joanna.r10@autograf.pl
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
Notka jest świetna! Akcja też, a korzystając z okazji to u mnie nowa notka i mam nadzieję że tym razem nie będziesz mieć o to pretensji http://www.kryminalne-historyjki-gryzzli.blog.onet.pl
napisane przez Megg
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
widzę że Paweł nadal nie w sosie. No ale ma prawo. Pewnie jeszcze niezbyt dobrze się czuje i stąt ten brak humoru. Za to jego Ojciec dzielnie go zastępuje. Sprawa rozwija się ciekawie.
napisane przez ~Asik:)
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
Notka świetna! O, coś się dzieje źle! Policjant zabity w kościele. Szkoda, że Grodzki nie pozwolił Kryminalnym wyjechać… O Paweł chce odpocząc od Basi… Szkoda. Iza też wyjeżdza… Czekam na ciąg dalszy!
napisane przez ~Patka
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
Super opko.piszcie szybciutko!kryminalna-patusia.blog.onet.pl
napisane przez ~Chandni
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
świetna notka, bardzo się cieszę, że z Basią i Pawłem jest dobrze a właśnie Pawełek ma dzis urodziny Więc wszystkiego NAJ dla niego :):)
napisane przez ~knasiorek
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
Bardzo miło jest powrócić do czytania twoich notek. Stęskniłam się przez tydzień za nimi. Jestem bardzo miło zaskoczona, przeczytałam wszystkie zaległe i powiem, że „świetna akcja”. Tyle się działo i dzieje Z Pawłem widzę że powoli robi się coraz lepiej, hehe a Mareczka krzesło zaatakowało ;D Już czekam na kolejną notkę i dziękuje za odwiedziny u mnie. Pozdróffka:)
napisane przez ~Gryzzli
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
U mnie konkurs – dostaje się tylko 10 pierwszych osób! http://www.kryminalne-historyjki-gryzzli.blog.onet.pl
napisane przez KTOŚ
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
nie podoba mi się że Paweł chce wyjechać i "odpocząć" od Basi. Wiadomo co to oznacza.
napisane przez ~kasia
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
hejka fajny blog zapraszam na mój też poświęcony kryminalnym kryminalni-serial-super.blog.onet.pl
napisane przez ~Patka
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
U mnie nowa notka zapraszam!A kiedy u was?kryminalna-patusia.blog.onet.pl