20 marca 2007

6/47

Komenda Policji w Wołominie

-Witam serdecznie, komisarz Grzegorz Fernando, a to aspirantka Magda Litecka
-Miło nam. Ja jestem nadkomisarz Adam Zawada, a to komisarze Brodecki i Storosz oraz podkomisarz Nowacki
-komisarz Storosz – Nowacka- prawie natychmiast poprawiła Basia
-oczywiście Basiu. Przepraszam, ale jeszcze się nieprzyzwyczaiłem do tego,że jesteś Nowacka- Adam
Po tych słowach zapanowała chwila ciszy, którą przerwał Adam
-Skoro jesteśmy już po oficjalnym zapoznaniu to może przejdźmy do sprawy.- zaproponował
-Oczywiście, bardzo chętnie.-komisarz Fernando- Magda zaraz naświetli pańśtwu tą sprawę
-No więc panie komisarzu- zaczęła niepewnie aspirantka- dziś rano w lesie znaleziono częsciowo spalony samochód, który prawdopodnie należał do Roberta Kuca zamieszkałego na stałe w Bytowie
-Do Kuca?Myśleliśmy,że to samochód poszukiwanego przez nas Leszka Wasiaka.Podobno widziano go w tych okolicach właśnie wtym samochodzie.
- Ma pan racje komisarzu, ale…
-Przepraszam,że przerywam, ale myślę,że skoro jesteśmy ju ż po oficjalnych prezentacjach moglibyśmy przejść na ty. Myślę,że to bardzo ułatwi nam pracę- Adam wyciągając rękę i przedstawiając się z imienia. Po nim uczynili to samo wszyscy członkowie zespołu.
- Od kilku dni poszukujemy naszej koleżanki podkomisarz Agaty Suchackiej. Jesteśmy prawie pewni,że Kuc z Wasiakiem stoją za jej porwaniem-komisarz Fernando
-We wraku samochodu , znależliśmy szczątki jej słuzbowej legitymacji i jej kurtkę- dodała Magda
-Wygląda na to,że Leszek Wasiak nie jest takim niewiniątkiem jak myśleliśmy na początku- Basia-U nas nie ma bogatej kartoteki, ale jest poszukiwany za zabójstwo pracowniczki ochrony centrum handlowego Angeliki Borys- Kownackiej
-Czy znane jest wam nazwisko Kownacka lub Kownacki?- zapytał Paweł
Obaj policjanci pokręcili głowami
-A Zdrojewski? Patryk Zdrojewski, to nazwisko drugie z ofiar.
-Tak Zdrojewski.MAmy informacje,że on przyjeżdzał do Leszka . Zdrojwski zajmował się fałszowaniem dokumentów. Kiedyś był dobym znajomym Wasiaka
- Widocznie się pokłócili skoro Zdrojewski nie żyje- Paweł
-Nie wiemy jeszcze napewno kto zabił Zdrojewskiego. -Adam- A może macie jakieś informacje na temat młodszego z braci Wasiaków. Podobno to on przyjaźnił się ze Zdrojewskim.
-Tutaj mieszka matka Wasiaków. Proponuje byśmy razem do niej pojechali.Może zdobędziecie od niej jakieś interesujące Was informacje- zaproponował komisarz Fernando
-Grzegorz, nie jestem pewna czy to dobry pomysł.To osiemdziesięciokilkutelnia staruszka cierpiąca na Alzhaimera.Ostatnio jak u niej byłam nic z tego nie wyszło.Ona nawet nie poznawała na zdjęciu swego starszego syna.Dużo mówiła o Krystianie,ale o Leszku nie wspominała słowem jakby wogóle usunęła go z pamięci.
- Może celowo usunęła go ze swojego życia- zastanawiała się Basia
-Nie sądzę. Myślę,że to skutek choroby.- Magda
- Czy Wasiokowa mieszka sama?- zapytał Paweł
-Mieszka z córką, ale młoda wyjechała na kilka dni. Teraz starą Wasiakową opiekuje się pielęgniarka środowiskowa.Przychodzi do niej prawie na całe dnie, czasami nawe nocuje.
-Chętnie złożymy Wasiakowej wizytę.- Paweł uśmiechając się
-Pojedziesz z nimi?- Fernando zwrócił się do aspirantki- Ja mam tu mnóstwo papierkowej roboty.
-Bardzo chętnie.- Magda
-Proponuję, byśmy pojechali moim samochodem. -Adam- Jest nas tylko trójka więc się zmieścisz.
- Miło z Twojej strony. Nie boisz się jeżdzić po obcym mieście?
-Nie boję się, choć nie znam zbyt dobrze Wołomina. MAm nadzieję,że będziesz naszym pilotem.

Policjanci w czwórkę wpakowali się do Toyoty Adama i ruszyli w drogę. Paweł z Basią siedzieli z tyłu, a Magda jako,że miała pełnić rolę pilota siedziała na przednim siedzeniu.
-Widzę,że jesteś smutna. Nie do twarzy ci z taką miną bo śliczna z ciebie dziewczyna- Adam przerwał ciszę panującą w samochodzie.
- Przepraszam.Wiem, jako gospodarzpowinnam was zabawiać rozmową, ale jakoś nie mogę- Magda spuszczając głowę
-Chodzi pewnie o tą zaginioną policjatkę. O Agatę.- domyśliła się Basia
-Tak. Jesteśmy przyjaciółkami i matwię się o nią.
- Spokojnie. Napewno ją znajdziemy całą i zdrową- Basia kładąc rękę na ramieniu aspirantki
-Baśka ma rację.Pomożemy wam znależć waszą koleżankę.Jeśli Wasiak i Kuc faktycznie są zamieszani w jej porwanie to my napewno ją znajdziemy.- Adam
-Wspominaliście,że Wasiak zabił już dwie kobiety jedną z ochrony i jedną policjantkę, więc jest zdolny do wszystkiego.Wiecie nigdy bym sobie nie wybaczyła, gdyby Agata zginęła.Co prawda krótko jestem tutaj na komendzie i krótko ją znam ale nie wybaczyłabym sobie gdyby ten drań ją zabił
-Głowa do góry, będzie dobrze.Wiem,że to może zabrzmieć brutalnie, ale jeśli w spalonym wraku znależliście tylko jej rzeczy to znak,że Agata jeszcze żyje.
-O Adam skręć tu w tą boczną.- Magda- Tam już widać dom Wasiakowej

U starej Wasiakowej
Akurat gdy przyszli u starszej pani była opiekująca się nią pielęgniarka. To właśnie ona otworzyła im drzwi.Była to młoda czterdziestoparoletnia kobieta.Miała na sobie dzinsy i stary rozciągnięty sweter.Aspirant Magda Litecka przedstawiła cały zespół i powiedziała jaki jest cel ich wizyty.
-Przykro mi, ale teraz nie porozmawiacie z panią Honoratą, bo przed chwilą usnęła. Poza tym strasznie źle się dziś czuje.
-Szkoda. M takim razie może z panią chwilę porozmawiamy. Z tego cowiem od pani Honoraty pani bardzo dobrze zna rodzinę Wasiaków.
-Tak to prawda. Pani Honorata, gdy ma dobry dzeń dużo opowiada. Poza tym przyjaźnię się z jej córką.
-Jej córka wyjechała teraz gdzieś do rodziny prawda?- Magda
-Tak ma pani rację. Pojechała na kilka dni do Wrocławia. Musi odpocząć. Może państwo nie zdają sobie sprawy, ale opieka nad takim człowiekiem jak pani Honorata Jest bardzo
ciężka.
-Ja bardzo dobrze zdaje sobie z tego sprawę.- Paweł- Moja matka na to chorowała.
-Nas głównie interesuje wiedza na temat synów pani Honoraty. – Magda-Chodzi o Leszka i Krystiana

-Pani Honorata często wspomina o Krystianie, ale o Leszku nie mówi wcale.Nie lubi mówić o Leszku. Kiedyś słyszałam jak powiedziała do Weroniki, swojej córki, ,że nie zna żadnego Leszka i,że ma tylko jednego syna.
-Hm, to dziwne. A przypuszcza pani może co jest powodem tak wielkiej niechęci do Leszka?Czemu matka usunęła ze swojej pamięci własne dziecko?- Basia
-Leszek jako dziecko zawsze sprawiał kłopoty, często znikał z domu i to na wiele dni.Krysian był na początku bardzo dobrym i grzecznym chłopcem. Dopiero pod wpływem brata zmienił się nie do poznania.Zaczął znikać z domu razem z bratem.Zaczął się też jego kłopoty w szkole.Weronika mówiła,że Krystian był od początku dla mamy najkochańszym synem i jej „oczkiem w głowie”.
-Czy Leszek od początku był taki niegrzeczny?Może stało się coś co sprowadziło go na złą drogę- Magda
-Z tego co opowiadała Weronika to Leszek od małego był żywym dzieckiem i od zawsze uciekał. Kiedyś nawet uciekł z przedszkola w piżamie, bo nie chciał spać po obiedzie. Matka go wtedy podobno kilka godzin szukała i nawet na policję dzwoniła.
-Czy może nasuwa się pani na myśl coś jeszcze na temat Leszka co mogłoby nas zainteresować?-Paweł
-A może wie pani gdzie terez przebywa Leszek albo Krystian?
-Niestety nie wiem. Oni już od lat nie odwiedzają matki.Nic więcej nie wiem.Za dwa dni wraca córka pani Honoraty.Ona chyba więcej będzie mogła państwu pomóc.
-Dziękujemy bardzo za informacje i już pójdziemy.- pożegnała się Magda

Gdy wyszli od Wasiakowej Magda spojrzała na zegarek.Było wpółdo szóstej więc powiedziała.
-Na dzisiaj kończymy.Pewnie jesteście już bardzo zmęczeni.Pokażę wam hotel i spotkamy się jutro na komendzie.

ciąg dalszy nastąpi !!!

1 komentarz:

  1. napisane przez ~alice_b
    około 5 lata temu
    taa Paweł pewnie ma niezbyt miłe wspomnienia związane z chorobą matki, sprawa robi sie coraz ciekawsza. Mam nadzieję ze bedzie spora dawka emocji ! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Komisarze dziękują za pomoc w rozwiązaniu sprawy :-))