14 marca 2007

2/47

Hej!
Co z komentarzami??? Liczyłam na więcej, ale rozumiem. Pewnie nikt z was nie ma czasu na czytanie opowiadanek w tygodniu i na wędrówki po blogach. Liczę jednak,że znajdziecie czas i przeczytacie wszystkie moje notki.

Rano na komendzie
-Oliwka jedź zaraz do prosektorium po raport. – Adam gdy tylko zobaczył młodą podkomisarz- Spytaj się czy są już wyniki wszystkich analiz z miejsca zbrodni. Podobno znaleziono tam aż dwa rodzaje śladów krwi. Możliwe,,że jedne z nich należą do zabójcy.
- Dobra to już jadę. Coś bardzo się spiszysz z tą sprawą.
-Musimy pokazać nowemu prokuratorowi co to znaczy szybkie rozwiązanie sprawy.Poza tym nie dobrze mi się robi jak pomyślę,że ten morderca jest na wolności.

Ledwo drzwi kanciapy zamknęły się za podkomisarz Borowik do środka wpadli zziajani Nowaccy
-Cześć Adam- przywitali się chórem
-Masz jakieś wieści od Marka?- spytał Paweł
-Nie. Od wczorajszego rana do mnie nie dzwonił. Próbowałem dzwonić do niego wieczorem, ale nie odbierał. Nagrałem się dwa razy na sekretarkę
- Musimy pojechać po pracy do nich do szpitala.- podsumowała Basia
-Dokąd chcecie jechać?- za ich plecami rozległ się znajomy głos
- Marek wreszcie jesteś! Czemu wczoraj nie odbierałeś?- spytał zaniepokojony Adam
- Nie chciałem z nikim gadać.Z Kasią jest bardzo źle.Leży tylko i patrzy w sufit.Jest na silnych lekach uspokajających.Muszę iść do Grodzkiego załatwić sobie choć kilka dni wolnego.
-Marek, ale jak to się stało,że z Kaśką tak nagle się pogorszyło?- Paweł- .Przecież miałeś jej nic nie mówić.
-Nie dowiedziała się tego ode mnie Jakaś głupia pielęgniarka jej o tym doniosła i to do tego w niezbyt taktowny sposób.Kaśka nie chce ze mną wogóle gadać. Jest na mnie zła,że nie miałem odwagi by powiedzieć jej prawdę.

- O dobrze,że jesteście w komplecie-! Przywitał się Grodzki- Witaj Marek! Nareszcie zjawiłeś się wpracy.
- No właśnie panie inspektorze czy moglibyśmy porozmawiać?- Marek
-Dobrze,ale nie teraz.Mam dla Was złą wiadomość. Zdrojewski nie żyje, a jego dziewczyna walczy o życie w szpitalu. Wygląda na to,że te oba zabójstwo mają ze sobą coś wspólnego.
-Jak to się stało?- zapytała Basia
-Zabili go przed jego domem.Wychodził do pracy i całował się z dziewczyną na pożegnanie.Strzelano z dużej odległości. Pierwszy strzał był chybiony, dostała dziewczyna.Następny jednak był celny.Prosto w głowę.Zdrojewski zginął na miejscu.
- A więc Rysiu sprawa się nam komplikuje.W jakim stanie jest ta dziewczyna? Trzeba z nią pogadać
-Narazie to nie możliwe, nie odzyskała jeszcze przytomności.Straciła dużo krwi i jest po skomplikowanej operacji. Obiecali zadzwonić ze szpitala jak tylko odzyska przytomność.
-Czekajcie mam coś!- Krzyknął nagle Marek- ta pierwsza ofiara nazywa się
Borys- Konwacka . Czy pamiętacie sprawę z małym Adasiem?
- Marekkk ale ty masz łeb! Mamę Adasia zabiła przecież Rozalia Kownacka.Ciekawe czy miała brata?- zastanawiała się głośno Baśka
Adam razem z Grodzkim poszli po akta sprawy Kownackiej.Po piętnastu minutach do kanciapy wbiegł zdyszany nadkomisarz.
-Znalazłem.Rozalia miała brata i zgadnijcie jak miał na imię jej brat?-Zawada uśmiechnął się lekko
- Patryk???- spytała Basia
-Dokładnie Patryk Kownacki.Data urodzenia także się zgadza. Był zawodowym żołnierzem i pół roku temy zginął w Iraku
- No ale co z tego,że znależliście powiązania między mężem tej dziewczyny z ochrony a Rozalią Kownacką? Co to nam daje?- spytał sceptynie Paweł
-Jeszcze nie wiem, ale się dowiemy.-Adam-Zadzwonię zaraz do więzienia i dowiem się czy nasz ptaszyna jeszcze odbywa karę.
Po krótkiej rozmowie z naczelnikiem więzienia nadkomisarz wiedział już wszystko.
-Rozalia siedzi dzisiaj spokojnie we swojej celi, ale -Zawada na chwilę zawiesił głos- Dzisiaj rano wróciła z przepustki.Dostała tydzień temu przepustkę na leczenie w szpitalu
- Co tak stoicie? Jakaś narada? – zapytała Oliwia, która weszła z raportem w ręku.
-Baśka streść jej wszystko, a ty Olka daj ten raport.Może jakaś ciekawa lektura?- Adam biorąc od podkomisarz raport z sekcji zwłok .Do raportu dołączona była analiza znalezionej na miejscu zbrodni krwi.
Adamowi jednak nie było dane w spokoju przejrzeć tych dokumentów, bo rozdzwonił się telefon na jego biurku.
-Tak oczywiście zaraz przyjedziemy dzięki za wiadomość- Adam do słuchawki
- Dzwoniła Alicja ze szpitala.Dziewczyna Zdrojewskiego odzyskała przytomność.Jedziemy do szpitala- Zawada zakładając kurtkę.
-Wszyscy musimy przy przesłuchaniu tej dziewczyny?-Marek spojrzał na Adama błagalnym wzrokiem – Ja bym naprawdę chciał już się urwać i zobaczyć co u Kasi. Mam nadzieję,że mi pozwolisz
- Ja nie mam nic przeciwko temu, ale wpadnij jeszcze na chwilę do Grodzkiego.Poczekam na ciebie.
Marek wyleciał jak sprocy. Wrócił po kilku minutach z uśmiechem na ustach
-Inspektor dał mi wolne do jutra.Chciał mi dać trzy wolne dni ale nie mógł.
-Dlaczego?- zapytał Paweł
-Ten durny nowy zabronił. Chce mnie widzieć jutro od rana na komendzie.- wyjaśnił Marek
- Ha , ha durny Dumicz hahah. Jak to fajnie brzmi durny Dumicz – Paweł krzyczał i rechotał na całą kanciapę
Mina mu jednak zrzedła gdy w dzwiach stanął prokurator.
- Co panu tak wesoło komisarzu Nowacki!!!Zabierajcie się wszyscy stąd. Już dawno powinniście być w szpitalu. Niedoszła ofiara naszego snajpera się obudziła.
- Już jedziemy- odpowiedział za wszystkich nadkomisarz i wyszli

Gdy schodzili ze schodów Baśka szturchnęła lekko swego mężą w ramię
- Myślisz,że nie słyszał co mówiłeś?
- Może słyszał, ale głupio mu było się przyznać,że podsłuchiwał.- szepnął Paweł
- A może poprostu głupio mu bo poznał prawdę o sobie. Nigdy nie znałem durniejszego prokuratora- Marek
- Uspokujcie się wy dwaj! Jestem tu szefem i muszę dbać o porządek w zespole.Sam nie mam najlepszego zdania o Dumiczu, ale nie nam go oceniać. Nie macie prawa go tak ośmieszać- do rozmowy włączył się Adam
- Ależ Adam przecież to jakiś nieczuły gestapowiec. Wiesz co powiedział gdy wyjaśniłem mu moją sytuację i poprosiłem o wolne.-Marek- Powiedział,że go to nic nie obchodzi i mam zostawić swoje osobiste problemy poza komendą
-Przypomnę Ci,że kilka miesięcy temu narzekałeś na Wiśniewską.-Zawada otwierając drzwi swojej toyoty.- Wszyscy na nią narzekaliście . Podobno była sroga i bez serca- dopowiedział po chwili
- Teraz wiemy jak bardzo się myliliśmy co do niej.- jęknęła Baśka wciskajac się na tylne siedzienie. Zajęła miejce środkowe by odzielić Pawła od Oliwi, bo ta dwójka cały czas toczyła cichą wojnę na gesty i złośliwe uśmieszki.

ciąg dalszy nastąpi !!!

Ha, ale się porobiło!!!! Zagmatwałam trochę prawda?Sprawa nie jest prostaale jestem pewnwa,że nasi komisarze poradzą sobie z nią wzorowo. Pozdrawiam i czekam na komentarze

PS. Skomentujcie też poprzednią notkę.

6 komentarzy:

  1. napisane przez ~alice_b
    około 5 lata temu
    hehe ekipa tęskni za panią prokurator Wiśniewską?? No to jeszcze troche potęsknią! Coś ostatnio jakies grupowe zwolnienia lekarskie biorą więźniowie. fajnie ze nawiązujesz do starej sprawy. Notka ciekawie sie rozwija i czekam niecierpliwie na cedeka !Buziak !!

    OdpowiedzUsuń
  2. napisane przez ~jaaaa
    około 5 lata temu
    świetna noteczka bardzo mi sie podoba. Napisz w nastepnej dokładniej co u Kasi i MArk

    OdpowiedzUsuń
  3. napisane przez ~Stokrotka07
    około 5 lata temu
    Bardzo fajne opowidanko:) Hehe kryminalni tęsknią za Wiśniewską:D Czekam na cd. Buziam:*:*

    OdpowiedzUsuń
  4. napisane przez ~dropsik
    około 5 lata temu
    rewelacyjna notka.. moi też niebawem (na 1) zatęsknią za Dorotką… Ale z Kamą będzie ciekawie pozdrawiam i piszcie szybko cedeka :*:*

    OdpowiedzUsuń
  5. napisane przez ~Aldona
    około 5 lata temu
    No fakt, mało czasu, niestety… Przykro mówić, ale nauka, wiadomo, praca, wiadomo… Zapraszam Was na nową notkę. Wpadnijcie w wolnej chwili, pozdrawiam :-*

    OdpowiedzUsuń
  6. napisane przez ~agusia
    około 5 lata temu
    Hej! Świetny bloogasek! Super nocie, fajny szablonik. Oby tak dalej, trzymam kciuki:-) W wolnej chwili wpadnij do mnie:http://kryminalni-serialik.blog.onet.pl/ Napisz jak Ci się podoba! Dopiero zaczęłam, więc nie jest najlepszy, ale może dasz mi jakieś rady (co zmienić,nad czym ewentualnie popracować) Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń

Komisarze dziękują za pomoc w rozwiązaniu sprawy :-))