Na komendzie
Adam sprawdziliśmy z Pawłem powiązania Leszka Wasiaka i Patryka Kownackiego-Marek-Mogli się znać,że tak powiem pośrednio
-Co to znaczy?-Adam
-Chodzi oto,że Patryk Kownacki przyjaźnił się z młodszym bratem Leszka z Krystianem.Znalazłem informacje,że jako młodzi chłopcy kradli części samochodowe, a potem sprzedawali je w internecie. Obaj za to siedzieli- wyjaśnił Paweł
- A o Leszku Wasiaku co macie?- niecierpliwił się Adam
-Nie wiele. Z naszych statystyk wynika,żeto wzorowy obywatel, bo nie ma bogatej kartoteki.-Marek- Raz tylko został zatrzymany razem z bratem za kradzież słodyczy ze sklepu spożywczego.
- Tylko tyle?! A skąd ten jego pseudonim „Świr”?Szukajcie dalej, bo nie chce mi się wierzyć,że nic o nim nie ma.
-JAk się czuje Oliwia?- spytał Paweł
Adam uśmiechął się lekko i po chwili ciszy spytał
-A co smutno ci bo nie masz komu dogryzać?
-Daj spokoj! Może nie uwierzycie ale martwię się o nią.
-Możliwe,że ma uszkodzony splot ramienny i nigdy nie odzyska już pełnej sprawności ręki.Dla ciebie to chyba dobrze, bo to znaczy,że nie wróci już do nas na komendę.-Basia
-Daj spokój Baśka! Wcale bym tego nie chciał.Mam nadzieje,że z nią wszystko będzie dobrze i szybko do nas wróci, bo dobra z niej policjantka.
Kolegów bardzo zdziwiło takie pochlebne zdanie na temat Oliwi z jego ust.Nie mogli kontynować jednak tematu, bo do kanciapy wpadł Grodzki.
-Przepraszam,że przerywam, wam tak ważną dyskusję, ale musicie się zbierać W lasach niedaleko Wołomina znaleziony wrak poszukiwanego przez nas samochodu. Jest częściowo spalony.
-Czyli mamy jechać do Wołomina?- spytał Paweł
-O tym czy pojedziecie wszyscy zdecyduje Adam, ale napewno musicie tam pojechać.Rozmawiałem już z tamtejszą policją.Czekają na was.
-Oczywiście Rysiu,że pojedziemy, tylko….- Zawada przerwał w pół zdania
-Tylko co? Nad czym się zastanawiasz?
-Sam nie wiem, ale myślę,że nie powiniśmy wszyscy jechać do Wołomina.Po wczorajszej akcji tutaj w Warszawie myślę,że Wasiakowie się z nami bawią w kotka i myszkę.
-A skąd masz pewność,że to akurat Wasiakowie?- Basia- NArazie mamy pewność tylko co do tego,że zabójcą Angeliki jest Leszek Wasiak.To,że ten samochód który znaleziono w Wołominie należy do Wasiaka to narazie tylko nasze domysły
- Masz rację Basiu.Musimy przed wyjazdem do Wołomina jeszcze raz przesłuchać gościa którego zwinęliśmy wczoraj.
-Ja go wczoraj przesłuchiwałem, ale nic nie powiedział.-Marek- Widocznie nie ma zamiaru donosić na swoich kompanów
-Szukaliście w bazie informacji o nim?- spytał inspektor
-Tak panie inspektorze, ale nic o nim nie ma.- Szczepan- Sam kurka przeszukałem archiwa i nic.
-Wygląda na to,że to jedyny wybryk Dobrego.Chyba poprostu nie miał wcześniej bliskich spotkań z policją-Marek
-Ja znim zaraz pogadam, może uda mi się coś z niego wycisnąć.A potem to szykujemy się na wycieczkę do wołomińskiego lasu-Adam uśmiechając się od ucha do ucha
-Szczepan,wiesz jak się czuje Zuzia?- zapytał Adam po chwili
-Już lepiej.Rozmawiłem z nią wczoraj i chyba ju ż jutro wraca do pracy
-Skoro czuję się lepiej, to zadzwonie i poproszę by już dziś zjawiła się na komendzie. Pomoże ci w poszukiwaniu ważnych informacji.
-Czyli kurka mam zostać w Warszawie.- Szczepan smutno spuszczając głowę
-A co Ci tak spieszno do Wołomina?Masz tam dziewczynę?-zażartował Paweł
-Szczepan poprostu jesteś nam potrzebny tu na miejscu w Warszawie.Ja z Markiem, Pawłem i Basią pojedziemy tam i może zostaniemy kilka dni.Ktoś musi pilnować spraw w Warszawie- nadkomisarz poważnie wytłumaczył
-Adam czy ja mógłbym też zostać?- spytał niepewnie Marek- Chodzi o Kasię, nie chcę jej zostawiać samej a tym bardziej na kilka dni.
- Oczywiście,że możesz zostać, ale pod jednym warunkiem- Adam znów lekko się uśmiechnął
Marek spojrzał na przyjaciela pytającym wzrokiem
-Pod warunkiem,że przy okazji wpadniesz do Oliwki. Leży wtym samym szpitalu co Kasia.
-Oczywiście,że tak.Nie musisz nawet o to prosić.
-Ja z Zuzią też chętnie ją odwiedzę.-Szczepan
-Nie zapomnijcie ją od nas pozdrowić i u ściskać- Adam wychodząc na przesłuchanie Ryszarda Dobrego.
Po kilkunastu minutach nadkomisarz wrócił z poważną miną.
-Nic nie powiedział. Upiera się,że nie zna ani Wasiaka, ani Zdrojewskigo.Podobno do nikogo nie strzelał. Nie miał prawdziwej broni tylko atrapę. Miał tylko pomagać.Za to miał dostać pieniądzie na operację córki.Twierdzi,że nie znał tych dwóch kolesi co strzelali.
Adam zawiózł Pawła i Basię pod ich dom.
-Spakujcie się.Będę za godzinę i jedziemy.
-Mam nadzieję,że Iza poczeka na ciebie z porodem hehe- zażartował Paweł
-Musi, nie ma innego wyjścia!.Powiedziałem już małej,że zabraniam jej się rodzić bez tatusia- na to stwierdzenie Adama wszyscy wybuchnęli śmiechem.
ciąg dalszy nastąpi !!!
napisane przez ~alice_b
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
widzę ze ci sie spodobała sprawa z Wołominem!Ciekawe co sie tam wydarzy? Humor Pawła jest zaraźliwy i przeszedł na Adama jak widzę! No i dobrze! Pisz szybciutko kolejną cześć bo jestem ciekawa wydarzeń ! Pozdrawiam!
napisane przez ~miska
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
no i swietna notka! tak trzymać dziewczny !
napisane przez ~paulina:|
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
rozumiem ze mamsz swoj „styl” ale ze tak powiem .. posrallo cie ??? czy tam was ??? basia ma byc zmarkiem a nie jak tu jakas kasia brodecka lalahahha ziejeee z tej tej pani ;| zalosny blog t takim razei..mi sie takei nie podobaja… łahha
napisane przez ~Stokrotka07
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
Opowiadanko rewelacyjne:) No no strasznie mnie zaciekawiła sprawa kryminalna:) Czekam na cd:) Buziam:*;*
napisane przez patrycja.rygwa@poczta.onet.pl
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
super blog……Wpadnijcie na moj i zostawcie komentarzyk:Pwww.kryminalna-patusia.blog.onet.pl
napisane przez ~kasienka
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
Super notka. Masz fajny styl pisania. Czekam na cedeka. Buziaki :*
napisane przez ~kasienka
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
Hej:) Zapraszam do mnie na http://kryminalni-pamietnik-basi.blog.onet.pl na pierwszą notkę bo zaczęłam pisać od nowa. Buźka :*