28 lutego 2009

6/72

Około 10tej na komendę przyszła Maja Kuna, dziewczyna która pracowała z zamordowaną Justyną.
-Przepraszam,że przychodzę tak nie oczekiwanie, ale chyba coś sobie przypomniłam.
-Prosze niech Pani usiądze-Adam wskazał dziewczynie krzesło
Dziewczyna usiadła po czym zaczęła troszkę niepewnie.
-Nie wiem czy to ważne i czy wogóle powinnam tym zawracać policji głowę, ale przypomniałam sobie coś.
-To smiało, niech pani mówi, a my ocenimy, czy to ważne czy nie.Dobrze,że pani przyszła-Adam
Marek, Basia i Paweł stali w pewnej odległosci oparci o biurko Marka z kubkami porannej kawy w rękach.
-Kilka dni przed zabójstwem Justyny pytała o nią jakaś dziewczyna.Tego dnia zastępowałam Justynę w wypożyczalni, bo była chora.
-Co to była za dziewczyna? Przedstawiła się.
- Nie. Pytała tylko o Justynę. Mówiła,że jest jej koleżanką i, że nie dawno przyjleciała z Anglii.Pytała też o jakąs pracę. Chciała znależć sobie jakieś zajęcie.Mówiła,że chciałaby zacząć tu w Polsce studia z bibliotekoznastwa.Przed wyjazdem studiowała pedagogikę, ale wzięła roczną dziekankę.
-Niech sobie pani przypomni jak wyglądała ta dziewczyna, bo to może być ważne.-Adam
-Taka niska blondynka. Niezyt ładna. Ubrana na czarno.Miała mocny makijaż i kolczyk w nosie.To wszystko.Więcej sobie chyba już nie przypomnę. Pytałam ją co prawda jak się nazywa, by to przekazać potem Justynie, ale nie odpowiedziała mi.Usmiechnęła się tylko i stwierdziła,że Justyna będzie wiedziała o kogo chodzi..
-Dziękuję pani bardzo.- Adam usmiechnął się żegnając się z młoda kobietą
Po wyjściu kobiety odezwała się Brodecki.
-Adam to musiała być Asia. Wczoraj byłem na tej prywatnej uczelni i dowiedziałam się ,że wzięla roczny urlop i wyjechała.Niedawno jednak ponoć była na uczelni i rozmawiała o swoim wczesniejszym powrocie na studia.
-Marek to chyba strzałw dziesiątkę.Mi też się wydaje,że to chodzi o Aśkę.
-Dziwne,że się nie przedstawiła – Basia- Ciekawa jestem po co przyjechała z tej Anglii.
- Może właśnie po to by wyrównać rachunki z Justyną.- Paweł – A może chciała wiedzieć coś o Grześku.
- Być może.- szepneła – Basia - Ponoć stara miłość nie rdzewieje.

Jakby w odpowiedzi na jej słowa rozległo się pukanie do drzwi, i do gabinetu zajrzał Grzesiek
-Dzień dobry- usmiechnął się gdy tylko zobaczył Basię- przynisłem te listy.
- Cześć! Wejdź i się rozgość. Może chcesz coś do picia- Basia odwzajemniła uśmiech i podała chłopakowi rękę- Adam to właśnie jest Grzesiek
-Dzieńdobry. Basiu jak możesz to zrób mi kawę, rano nie zdążyłem wypić.
-Już się robi.-Basia oddaliła się w kierunku szafki z kubkami i z kawą.
- Dobrze,że jesteś. Przed chwilą była tu dziewczyna która pracowała z Justyna i mamy od niej kilka ważnych informacji.Teraz szukamy Asi.Może nam wtym pomożesz- Adam
- Obawiam się,że nie, ponieważjak już Basi wspominałem nie utrzymuję z Asią od lat kontaktów i szczerze mówiąc do tej pory nie interesowało mnie gdzie przebywa i co robi. Przyniosłem tylko listy, które pisała do mnie Justyna.
-Wiem. Pokaż te listy. Może one coś nam pomogą-Basia usiadła koło Grześka- Postawiłam już wodę na kawę.
Grzesiek wyjął z teczki dużą kopertę i podał ja Basi.
-Nie było tego dużo. Tylko cztery, ale nie ukrywam,że sa dla mnie dość cenne i dosyć osobiste.Szczerze mówić długo się zastanawiałem czy je Wam przynieść.
- Rozumiem i tym bardziej jesteśmy wdzięczni,że się zdecydowałeś.
- Skoro jest nawet cień nadzieji,że te listy moga Wam pomóc w odlalezieniu zabójcy Justyny to uważam,że warto.
-Grzesiek, a czy Justyna wiedziała gdzie pracujesz i gdzie zamieszkałeś po odwyku.-Marek
-Nie, chyba nie. W każdym razie ja nie napisałem jej ani adresu swego zamieszkania. Od pewnego czasu nie mieszkam już w starym mieszkaniu rodziców. Sprzedałem je.Nie pisałem jej też gdzie pracuje.Napisałem tylko,że już jestem zdrowy i,że pomagam teraz narkomanom.A czemu o to pytacie?
-Zastanawiamy się, bo wiemy,że Asia pytała o Justynę kilka dni przed zabójstwem. Nie wiemy tylko dlaczego?- Adam

-Myślicie,że Asia chciała się spotkać ze mną i przyszła do Justyny po informacje?
- Zastanawiamy się nad tym- Adam
- Nie sądzę by Asia szukała jakiegokolwiek kontaktu ze mną.My od dawna nie byliśmy już razem. Poza tym Basia mi mówiła,że Asia podobno miała chłopaka. Nawet z nim wyjechała za granicę.
-Grzesiek my spokojnie musimy przejrzeć te listy. – Basia – Potem może zostaną włączone do sprawy jako dowody.
-Ale dostanę je spowrotem?
-Oczywiście. Jak tylko będzie można to Ci je oddam
- Po co wy szukacie Asi? Podejrzewacie,że to ona mogła zabić Justynę?-Grzesiek
- Tego nie wiemy. Narazie chcemy z nią tylko porozmawiać.Może nam pomóc w sledztwie- tłumaczył spokojnie Adam
- Wiem,że ja podejrzewacie, ale mi się nie wydaje by ona była do tego zdolna.Nie mieści mi się to wgłowie. wiem,że nie była aniołkiem, lubiła przypadkowy seks, lubiła też sobie dobrze wypić, ale żeby zabić człowieka?!
- To ja już pójde bo musze lecieć do pracy. Jakby co to tu macie mój numer.Jak będę mógł wam pomóc w czymkolwiek to dzwońcie.-Grzesiek położył na biurku kartkę z numerę swojej komórki i wyszedł.

-Marek, a ty masz jakieś namiary na mieszkanie w którym mieszka ta Asia?
-Mam. Na uczelni powiedzieli mi,że niedawno przyjechała z Anglii i wynajęła pokój w takim jednym domu.- Brodecki
-To na co jeszcze czekasz? Weż ze sobą Pawła i jedźcie po nią. Ja z Basią przejrzymy te listy które przyniósł Grzesiek.

Paweł z Markiem pojechali do domu w którym pokój wynajeła niedawno Asia.W tym czasie Adam z Basią zostali w gabinecie sami. Nagle na biurku Adama zadzwięczała komórka.Zawada tylko podszedł do stołu i zerknął na nią, ale nie odebrał
-Czemu nie odbierasz?
-To tylko Iza.Trzeba im będzie kogoś wysłać do tej redakcji.A teraz pokaż te listy
Basia otwarła kopertę z pierwszym listem.
-Adam a może jednak powinienieś zadzwonić do Izy może coś się stało.-Basia poważnym tonem
-A niby co?Może tym razem naczelnemu wyładowała się bateria w telefonie, albo porwali kolejne dziecko.-Adam
-A może jednak powinieneś zadzwonić.-Basia wstała podeszła do biurka Adama i podała mu komórkę.
Zawada wykręcił numer żony, ale po chwili odłożył komórkę do kieszeni spodni.
-Nie odbiera. Sama widziałaś,że próbowałem. I co znalazłaś coś ciekawego w tych listach?
-Nie.Justyna nic nie pisała o Asi. W zasadzie żadnych istotnych informacji.-Basia
Do gabinetu zajrzał inspektor Grodzki
-I co Adam, macie coś wreszcie?
-Nie wiele.Mamy jedną podejrzaną, to była dziewczyna Grześka.Być może to jej naraziła się Justyna.-Adam
-Ja mam dla was coś.Dostalismy maila ze Szczecina.Znaleźli matkę Justyny.Jutro do nas przyjedzie.Kobieta podobno jest bardzo wtrząśnięta smiercią córki.
- Przepraszam,że przeszkadzam, ale ja do Adama- odezwała się IZa, która właśnie weszła przez niezamknięte przez inspektora drzwi
Adam spojrzał na Izę
-Czy coś się stało?Wyglądasz na wystraszoną
-Gdybyś odbierał komórkę jak do Ciebie dzwonie to byś wiedział! Alicja zniknęła!
Co?-Adam wstał na równe nogi- Jak to zniknęła?
-Poprostu zniknęła i już. Dzwoniła opiekunka z żłobka. Podobno zostawiła ją na sali z innymi dziećmi na chwilę i gdy wróciła już jej nie było.Dzwoniła do mnie i pytała czy ja wiem kto mógł ją zabrać.
-Spokojnie Iza. Może mój ojciec ją wziął do domu.On zawsze był przeciwny temu,że zapisaliśmy małą do żłobka.-Adam
-Twój ojciec o niczym nie wie, dzwoniłam do niego.Ja myślę,że to ma związek z tą sprawą ktąrą się zajmujemy.-Iza- Taraz masz niedowiarku! MAcie wszyscy!!! Jesteście wszyscy temy winni.-Iza wybiegła z płaczem
Adam pobiegł za nią.

ciąg dalszy nastąpi!!!
Jakoś ciężko mi się dzis pisze, więc wybaczcie krótką notkę. Pozdrawiam

Powiązane notki:

5 komentarzy:

  1. napisane przez alice_b
    około 3 lata temu
    oooooooo !! Ktoś się nie bał i porwał Alicję ?? Nie chciałabym być w jego skórze jak go Adam dorwie !! Notka świetna !

    OdpowiedzUsuń
  2. napisane przez ~Monize
    około 3 lata temu
    To teraz Adam pożałuje, że nie posłuchał Izy. Czekam na ciąg dalszy opowiadania

    OdpowiedzUsuń
  3. apisane przez ~Stokrotka07
    około 3 lata temu
    Ale się porobiło, oby Alicji nic się nie stało! Czekam na cd:

    OdpowiedzUsuń
  4. napisane przez ~Kristina
    około 3 lata temu
    Oby wszystko sie dobrze ułożyło

    OdpowiedzUsuń
  5. napisane przez ~basieńka
    około 3 lata temu
    ale się porąbało !! czekam na cedeka

    OdpowiedzUsuń

Komisarze dziękują za pomoc w rozwiązaniu sprawy :-))