Kilka godzin później na Komendzie
- ciągle mam przed oczami jak ten samochód … – zaczął Marek
- nie myśl już o tym – powiedziała Iza – cuda się czasami zdarzają
- gdyby nie ten autobus, który wjechał między Kasię a Rowickiego to … – drążył Marek
- Marek przestań ! – zirytował się Adam- Kaśka i dzieciaki są całe ! Oprócz złamanej ręki i kilku guzów nic im nie jest! Kaśkę zatrzymują na wszelki wypadek na obserwację !!
- a co z Rowickim i tym chłopczykiem ? – zapytała Iza
- Rowicki jest w stanie krytycznym a Łukasz złamaną rękę i jest mocno poobijany – Adam- Paweł się przejął Małym i siedzi przy Nim. Basia jest z Kasią i ty Marku chyba też powinieneś tam być, prawda ?
- a raporty ? – zapytał Brodecki
- raporty nie zając , nie uciekną – odpowiedział Adam
- dzięki za informacje . Jutro pojawi się artykuł – uśmiechnęła się Iza wyłaczając laptopa
- nie ma za co pani redaktor – Adam puścił oczko żonie- czy mogę zaprosić żonę na dobrą kolację ?
- z dziką rozkoszą – roześmiała się Iza- Marek, głowa do góry !
W szpitalu Basia siedziała przy łóżku Kasi. Brodecka została przebadana, podano jej lekkie środki upokajające i teraz spała. Lekarz stwierdził , że ciąża nie jest zagrożona ale na wszelki wypadek pozostanie na obserwacji parę dni. Do sali zajrzał Paweł, usiadł obok Basi i przytulił ją.
- Rowicki zmarł parę minut temu , poinformowałem już Adama- powiedział cicho Nowacki- Kaśka śpi a dziaciaki rozrabiają na pediatrii. Krzyś ma guza na pół głowy ale ukradł innemu dzieciakowi autko, Ania oklapła i spi a Łukasz okręcił wokół palca wszytkie pielęgniarki.
- miły dzieciak – powiedziała Basia zamyślona- polubiłeś go, co ?
- owszem- przyznał Paweł – cześć Marek
- cześć, dzięki że posiedzieliście przy Niej – powiedział Marek- mówiła coś ?
- nie, jest w szoku – odpowiedziała Nowacka- to my się zbieramy. Pa !
Iza i Adam spacerowali wolno alejkami Parku Saskiego.
- koniec grudnia, niedługo święta a tak ciepło – westchnęła Iza- co planujemy na Sylwestra ?
- a nie wiem. Nowaccy i Michalscy coś planują razem. Jak chcesz to możemy się przyłączyć- Adam
- a co byś powiedział na Sylwestra w Zakopanym ? – zapytała Iza- Anka z mężem mają tam domek. Bylibyśmy tak tylko w trójkę bo Oni idą na imprezę.
- bardzo chętnie – Adam- chyba czytasz w moich myslach
- staram się kochanie – Iza- co z obiecaną kolacją ? Jestem głodna jak wilk !
- no to chodz- Zawada
Nowaccy weszli do mieszkania. Na powitanie przybiegł Kojak i z ogonem do góry krążył pomiędzy nimi.
- no cześć kociaku- Basia wzięła zwierzaka na ręce- co robiłeś ?
- no nie ! Znowu otworzył szafkę i wysypał cukier – westchnął Paweł – Radek pytał co z Sylwestrem
- a co ma być ? – Basia
- nooo, myśleliśmy żeby wyskoczyć na parę dni do Wisły. Odpoczniemy i w ogóle – Paweł spojrzał wyczekująco na Basię
- Agata może się dołączyć? Zerwała z chłopakiem i przeżywa – Basia
- no pewnie , że tak – Paweł- ide spać, jestem wykończony.
- ja też ! Pierwsza do łazienki ! – krzyknęła Basia i zamkneła się w łazience
Tym razem naprawdę KONIEC cz.71. Dokończyłam opowiadanie. Może trochę nudne i krótkie ale wyjaśniłam do końca sytuację . Bloga przejmuje Biedroneczka . Juz się nie mogę się doczekać jej notek. Pozdrawiam !
napisane przez ~Kristina
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
Super notka Pozdrawiam
napisane przez Megg
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
uuuuuuuuuuuuuff wszyscy cali i zdrowi ........
napisane przez ~Marzycielka
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
Fantastycznie skończył Rowicki. Eh, nie wiem co się dalej wydatrzy. Najważniejsze, że z Kasią wszystko ok. Czekamy na opowiadanie Biedroneczki. Proszę o powiadomienie.
napisane przez ~Monize
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
Fajne opowiadanie, dobrze, że Brodeckim nic groźnego się nie stało. Czekam na opowiadania Biedroneczki
napisane przez ~biedroneczka
OdpowiedzUsuńokoło 3 lata temu
Hej! Ojej, nie ma mojego komta.Przepraszam, zapomniałam. Skomentowałam Ci już tę notkę przez gg. Teraz jeszcze raz napiszę na blogu: notka super!!!!.Opublikowałam juz nową notkę,ale nie wiem czy się spodoba.Tu masz mało komtów. Może ktoś Ci jeszcze skomentuje. Ja gorąco zachęcam do przeczytania tej notki i skomentowania.JAk dobrze,że z Kasią i z jej ciążą wszystko narazie w porządku.