31 stycznia 2009

5/71

Na komendzie. Adam wszedł do pokoju z kartką w dłoni

- Mam nakaz przeszukania domu tej dyrektorki. Chłopaki jedziemy!- powiedział Adam

- -A ja to co? Zapomniałes o mnie?- zareagowała Basia- to, że mam ubrane spodnie wcale nie oznacza , że jestem facetem !

- ależ Basiu, nikt w to nie wątpi , że jesteś kobietą – odpowiedział Marek – zwłaszcza Paweł, no nie stary ?

- czasami mam wątpliwości – odpowiedział Nowacki

- A co masz na mysli kochanie?- Myślałam , że gotuje Ci dobre obiadki – Basia

- mhmmm, jak nie przypalisz albo nie zapomnisz posolić – Paweł

- o tyy… nie lubię Cię – obraziła się Basia

- straszne – roześmiał się Paweł a Marek kręcił głową przysłuchując się rozmowie

- ekhem, panie i panowie , zapraszam do samochodu – przypomniał Adam

- no to róbmy rząd i chodźmy stąd – Paweł- Marek, jak Krzyś ?

- dobrze, został na noc na obserwację ale już jest w domu – Marek- oo, cześć Szczepan! Co to uciekłeś ze szpitala ?

- raczej już go wykopali – Paweł- kolejny jednoręki bandyta

- czołem – przywitał się Żałoda- ja na chwilę do szefa, mam zwolnienie jeszcze na 2 tygodnie.

- Grodzki jest u siebie – Adam- trzymaj się !

Adam energicznie zadzwonił dzwonkiem do mieszkania p. Mróz. Po kilku minutach w końcu drzwi się otwarły

- Dzień dobry, mamy nakaz – Zawada pokazał kartkę i wszyscy weszli do środka.

- ale o co Wam chodzi ? Czego szukacie ?

- narzędzia zbrodni – spokojnie powiedział Adam z kpiącym usmiechem – do roboty.

- to pokój syna ! On nie ma z tym nic wspólnego ! – Dyrektorka zagrodziła wejście do pokoju syna ale Marek delikatnie odsunął kobietę i wszedł do pokoju.

Adam i Basia przeszukiwali salon a Paweł przeglądał zawartość biurka i notatnika.

- Paweł , możesz tu przyjść ? – zawołał Marek

- co jest ? – zajrzał Nowacki

- sam zobacz – Marek przekazał małego laptopa koledze- niezłe zabezpieczenia, dasz radę ?

- nie takie numery się robiło – wyszczerzył zęby Nowacki

- Basiu zabezpiecz próbki do badań DNA – powiedział Adam przeglądając dokumenty- tylko nie nakichaj na to !

- cha cha , bardzo śmieszne – oburzyła się Nowacka

- Mamo ? Co tu się dzieje ? Co to ma znaczyć ? To mój sprzęt ! – wykrzyknał wchodzący chłopak- oddawaj to !

- Młody, spokojnie ! – Paweł

- zobaczymy co masz w środku i oddamy – Marek

- nie macie prawa ! To moje ! – krzyczał chłopak

- kto to jest ? – zapytał Adam

- to mój syn. Michał Rowicki - zrezygnowanym głosem powiedziała Dyrektorka- po rozwodzie wróciłam do panienieńskiego nazwiska

- Adam, mam wszystko – powiedziała Basia

- dobrze, to chyba wszystko – odpowiedział Zawada – przejrze te dokumenty na Komendzie. Podrzucimy przy okazji

- czy jesteś o coś podejrzana ?

- odezwiemy się. Do zobaczenia – powiedział Adam i wszyscy wyszli na zewnątrz a nadkomisarz zatrzymał się przy wyjściu – jeszcze jedno, gdzie jest pani zastępca ?

- ma urlop , od tygodnia jest w Zakopanem – odpowiedziała Dyrektorka- może Pan to sprawdzić

- taki mam zamiar – odparł Zawada i wyszedł

- tego chłopaka to już gdzieś widziałam – zamyśliła się Basia

- podrywasz małolatów ? – Marek

- puknij się ! – odparowała Basia

- chyba wiem gdzie- Paweł – dilował przed liceum parę dni temu

- no własnie ! – wykrzyknęła radośnie Basia

- dzieciaki, mam plan- Zawada – Basia, próbki trzeba przekazać do laboratorium a Michałowi i jego Mamusi zrobić ogon. Tylko dyskretnie.

- gramy w marynarza kto pierwszy i kogo ? – Paweł

- wyręcze Was – Adam- Paweł na Komende , zajmiesz się tym laptomem i Michałem , Marek obserwujesz młodzież a Basia panią Dyrektor. Ja muszę sprawdzić parę rzeczy, Basiu, daj te próbki. Jesteśmy w kontakcie.

- jak te pluskwy – zażartował Paweł i razem z Adamem wsiedli do samochodu.

- o komuś się bardzo spieszy – zauważył Brodecki widząc wychodzącego Rowickiego

- uważaj na siebie – powiedziała Basia i wsiadła do Hondy męża

Komenda

- aha, dobra Radek, już mam. Dzięki za pomoc – Paweł wyłączył komórkę i wstukał parę klawiszy w laptopie Michała – no to mam Cię !

- cześć, jak Wam idzie sprawa ? – zajrzał Jacek do pokoju

- nie wiem, zapytaj jak skończymy – odparł Paweł – może byś tak pomógł co ?

- z przyjemnością pod warunkiem , że poprowadzisz 3 rozprawy – Jacek

- wypchaj się kocimi chrupkami – Nowacki

Laboratorium kryminalistyczne

- Adam, litości – powiedziała Magda widząc Zawadę – ledwo co skończyłam z tą gumą do żucia

- i co ? To Ona ?

- niestety nie. Materiał DNA z gumy nie zgadza się z próbką krwi. Ale jest bardzo podobny czyli to ktoś spokrewniony – wyjaśniła laborantka

- to sprawdz jeszcze to – Zawada podał kolejne próbki

- na kiedy to potrzebujesz ?

- tak jak zawsze, na przedwczoraj- uśmiechnął się Zawada i wyszedł z pomieszczenia

Komenda

- masz już coś ? – wszedł Adam

- może chcesz pogadać na gg z Kiciorem albo zadzwonić do Stefana ? To służę laptopem Rowickiego – Paweł – niezła skarbnica wiedzy. Właśnie sprawdzam jego komórkę . Dzwonił do naszego denata godzinę przed jego śmiercią

- no proszę a byłem pewny że to Dyrektorka – stwierdził Adam- zwolniłem Bartka i Darka. Makowski ma odwieżć ich do Domu Dziecka. ” No co jest Marek ? Co ? Cholera jasna. Już jedziemy „

- co się … – Paweł

- Rowicki ma broń i zabarykadował się w Domu Dziecka , zbieraj się – krzyknął Adam

- zawiadomić AT ? – Jacek

- szkoda czasu – Paweł

- uważajcie na siebie – zawołał jeszcze Dumicz

Przed Domem Dziecka zebrał się już spory tłumek gapiów, głównie dzieci wracających ze szkoły oraz samochód Makowskiego z nastolatkami. Z piskiem opon zaparkowała Basia z p. Mróz w samochodzie a tuż za nią Adam z Pawłem.

- proszę , nie róbcie mu krzywdy ! – krzyczała Dyrektorka

- czy jest jakieś wyjście oprócz głównego ? – zapytał Adam

- tak , przez garaż – Dyrektorka i na potwierdzenie jej słów drzwi garażu otwarły się i z dużą prędkością wyjechał Michał w szarym Oplu.

- Adam.! On ma Łukasza ! – zdążył krzyknął Paweł wsiadając z Basią do Hondy a Marek w biegu wskoczył do Fiata Zawady i trzy samochody pomknęły ulicami Warszawy .

- Rowicki się przestraszył i sam się zdemaskował – Marek wyciągnął broń i otworzył szybę

- zwariowałeś? Nie strzelaj ! Łukasz jest z Rowickim – krzyknął Adam wkładając słuchawkę telefonu do ucha

- do wszystkich jednostek , ścigamy szarego Opla Corsę , numery rejestracyjne WPI 8451P, zachować ostrożność ze względu na zakładnika , powtarzam … – Basia- kieruje się na Most Świętokrzyski !

- jak jedziesz , durniu ! – zawołał Paweł na jakiegoś ” niedzielnego kierowcę „

- co On robi ? – Basia

- nie mam pojęcia ! – odparł Adam – mam nadzieję , że nikogo nie pozabija !

Z ogromną prędkością przejechali Most i jechali dalej do Centrum

- Adam, będziemy tak jeździć aż benzyna się skończy ? Wymyśl coś ! – zniecierpliwił się Marek

- staram się – odkrzyknął Adam omijając samochód , który z włączonym klaksonem zatrzymał się w ostatniej chwili .

Nagle w oplu pękła opona i samochód zaczął niebezpiecznie skręcać na chodnik. Widać , że kierowca nie umiał zapanować nad rozpędzonym autem , zahaczył jeden samochód, stojący na chodniku, odbił się od kolejnego i przewrócił się na dach przesuwając się dalej .

- wezwij karetkę ! – zawołał Paweł widząc co się dzieje i wyskoczył z auta a za nim Basia

- Kaśkaa ! – krzyknął Marek widząc jak dachujący samochód toczy się prosto na nią i dzieci siedzące w samochodzie

- o chryste ! – Adam bezradnie obserwował jak Opel uderza w samochód Brodeckiej



cdn !

No i zostawiam Was w tym momencie bo muszę spokojnie pomysleć nad tym co ma się wydarzyć. Pozdrawiam !!

7 komentarzy:

  1. napisane przez ~Stokrotka07
    około 4 lata temu
    W takim momencie? Ja mam nadzieję, że nikogo nie uśmiercisz.świetne opowiadanie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. napisane przez Megg
    około 4 lata temu
    o kur... aż mi ciarki przeleciały po plecach ! Jaka akcja ! Dawno takiej nie było ! Pisz szybko cd bo zwariuję z ciekawości co dalej !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. napisane przez ~biedroneczka
    około 4 lata temu
    Świetna notka, brak mi słów na chwalenie.Czeakam na dalszy ciąg, bo urwałaś wtakim momencie, że już się nie mogę doczekać dalszej częsci. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. napisane przez ~Kristina
    około 4 lata temu
    Ale notka pełna akcji Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. napisane przez KTOS
    około 4 lata temu
    o ja cie ... ale akcja ! Jak w prawdziwym kryminale !

    OdpowiedzUsuń
  6. napisane przez ~K@rolcia
    około 4 lata temu
    kto ciebie nauczył kończyć w takim momencie?? Jak cie dorwę to dostaniesz siarczystego kopa w 4 litery (albo 8 jak kto woli) tak wogle sory za brak komentarza pod ostatnią notkę… no a teraz czekam na cd i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. napisane przez ~Marzycielka
    około 4 lata temu
    Oj Aniu, Aniu. nOpowiadanie z nutką grozy… wiesz nazwisko Rowciki mi się spodobało. Dzięki!

    OdpowiedzUsuń

Komisarze dziękują za pomoc w rozwiązaniu sprawy :-))