Na komendzie.
- Mam raport z laboratorium i wszystkie wyniki- Adam od drzwi wymachwał białą kartką
-Mamy w końcu coś?-Marek wstając z krzesła
-Sam zobacz- podszedł i wręczył mu wyniki badań DNA i inne analizy
-Czyli Krop nie jest niewiniątkiem.Mamy mordercę!-Marek
- Spokojnie-Basia- Narazie wiemy,że Kropowski odbył stosunek z ofiarą
-Nie ważne. Dla mnie to jednoznaczne. Najpierw ją zgwałcił a potem zabił- Marek pocierając ręce
-Basia niestety ma racje.-Adam- To jeszcze nie koniec sprawy
-A co z nożem? Znaleźli na nim cokolwiek- Basia- Przecież nie możliwe, by sprawca tak dokładnie starł wszystkie odciski
-Może działał w rękawiczkach.- do rozmowy włączył się Paweł, który właśnie wrócił od automatu z kawą.
-Czyli wszystko wczesniej zaplanował?!-Marek- Nie możliwe
Marek i Paweł zaczęli się wzajemnie przekrzykiwać i dyskutowac o tym czy sprawca mógł dokładnie sobie zaplanować czy do gwałtu i zabójstwa doszło spontanicznie.Nadkomisarz zdecydował się w końcu przerwać komisarzom tą bezsensowną dyskusję.
-Ej, spokój!!! Czy ktoś może mnie posłuchać-Adam
Wszyscy zamilkli i zwrócili się w jego stronę
-Przy rękojeści noża znaleziono fragment odcisku.- Adam
-Wiadomo już do kogo należy Basia?
- Niestety nie.- Adam -To tylko fragment odcisku, więc jest trudniej, ale spece z kryminalistyki pracują nad tym.
- Ten odcisk napewno należy do Kropa!- Marek głośno z przekonaniem
-Zaskoczę cię Marek, ale nie. Wykluczyli to z całą pewnością. To nie jego odcisk.
-A Zawadzkiego sprawdzili?- Basia
- On ma alibi. Podobno zamówił taksówkę i pojechał do domu.Mieszka daleko od Szmaragdowej.
-Szkoda. Myślałam,że to on
-Jego wersję potwierdził brat i sąsiadka
-Adam, a ty jesteś tego pewny?Może sąsiadka i brat kłamią.- Paweł
-Pewny nie jestem, ale narazie nie mamy czego się uczepić.
Do gabinetu wszedł Szczepan
-Melduję,że Krop już czeka w pokoju przesłuchań.
-Dzięki Szczepan. -Adam- Zaraz sobie znim pogadam, jak się dowie o wynikach badań to zbaranie
- A gwałt to sobie facet posiedzi- Paweł
-Baśka chodź, przesłuchasz Kropa. Na początek powiedz mu,że wiemy,że Sabina została zgwałcona i ze podejrzewamy Zawadzkiego.
-Chcesz go wybadać?-Basia
- Tak. Jak się dowie,że podejrzewamy kogo innego to może zacznie mówić
Gdy Basia weszła do pokoju przesłuchań Kropecki odwrócił się wjej stronę.
- Po co mnie tu ściągneliście?Macie już wyniki?
-Jeszcze nie.
-Jeżeli nie to po co tu jestem? – podejrzany wstał z krzesła- Nie możecie zrozumieć,że jestem niewinny?
- Niech pan usiądzie.- Basia spokojnym tonem podchodząc do stołu.
Nagle odezwała się Basi komórka. Komisarz zdenerwowała się tym trochę
- Przepraszam, miałam wyłączyć- powiedziała do podejrzanego i wyszła
- Baśka co jest?- upomniał ją Adam.
Basia odebrała komórkę
- Jestem w pracy. Teraz nie mogę- Basia trochę terwowo. Dobra Artur jak chcesz, ale nie teraz!!- wyłączyła komórkę
Komisarz weszła spowrotem na przesłuchanie, a Paweł popatrzył się na Marka
-Znów ten Artur- mruknął pod nosem.
Przesłuchanie
-Mamy już podejrzanego o ten gwałt- Basia
- Kto to?
-Przepraszam, ale tego nie mogę narazie powiedzieć. Chciałam tylko pana uspokoić i prosić by pan nam pomógł.
-W czym już wszystko powiedziałem. Zostawiłem ją na osiedlu pod blokiem, bo musiałem jechać do domu.Matka nie dawała mi spokoju.
- Czemu pan nie odprowadził dziewczyny na górę
-Ona nie chciała. Mówiła,że czuje się już lepiej iże sobie poradzi
-Wie pan co Sabina piła na przyjęciu.
-Tylko wodę i sok jabłkowy. Przecież była w pracy, nie piła alkoholu
-A czy ktoś ją zaczepiał tego wieczora?
-Zawadzki.- chłopak przyciszł głos- Moim zdaniem to on ją zgwałcił a potem zabił
-On ma alibi.
-Napewno fałszywe-Kropecki- Radzę byście go jeszcze raz sprawdzili
- Ale pan wczesniej mówił,że Zawadzki pojechał taksówką do domu
-Tak mówił taksówkarzowi, ale może wdrodze zmienił plany.
- Przepraszam,że przeszkadzam-Adam wchodząc do pokoju przesłuchań- Mam wyniki
Podejrzany odwrócił się lekko wjego stronę i spojrzał pytającym wzrokiem. Zawada powoli podszedł do niego
-Jest pan aresztowany- wyrecytował całą formułkę i kazał chłopakowi wstać
-JA to jakieś bzdury!!!!- zaczął wczeszczeć Kropecki
Adam podniósł go z krzesła
- Ręce do tyłu!
Kropecki był tak zaskoczony,że posłusznie wykonał polecenie.
- Je jej nie zgwałciłem, ona sama. Wcale się nie broniła
Adam nie słuchał podejrzanego, tylko bez słowa wyprowadził z pokoju i przekazał Szczepanowi
-Będziesz kurka siedział.- mruknął aspirant pod nosem
-Ale ja jej nie zabiłem słowo honoru. Nie zabiłem jej!
-Nie drzyj się, kurka głuchy nie jestem- Szczepan- Wszystko sprawdzimy.
Idąc do swojego gabinetu komisarze na korytarzu spotkali Zuzię
- Dobrze,że Was widzę. Wiemy już kogo odcisk jest na nożu.
-No kogo?- Adam przystanął- gadaj wreszcie
-Zawadzkiego, to Zawadzki zabił Sabinę
-Jak to możliwe? A alibi?- Marek
- Wiedziałam,że jest fałszywe-Baśka z uśmiechem- Po co ten Dumicz kazał nam go zwolnić z aresztu?
-Nie mieliśmy dowodów.-Adam- Ale teraz już nam nie zwieje. Marek i Paweł jedziecie ze mną
Koniec cz. 58
Mam nadzieję,że się podobało. Zostało jednak jeszcze pełno nierozwiązanych spraw, więc alice_b, napewno będzie miała o czym pisać. Pozdrawiam i czekam na komty. Dziękuję za takie zainteresowanie poprzednią notką.
- Mam raport z laboratorium i wszystkie wyniki- Adam od drzwi wymachwał białą kartką
-Mamy w końcu coś?-Marek wstając z krzesła
-Sam zobacz- podszedł i wręczył mu wyniki badań DNA i inne analizy
-Czyli Krop nie jest niewiniątkiem.Mamy mordercę!-Marek
- Spokojnie-Basia- Narazie wiemy,że Kropowski odbył stosunek z ofiarą
-Nie ważne. Dla mnie to jednoznaczne. Najpierw ją zgwałcił a potem zabił- Marek pocierając ręce
-Basia niestety ma racje.-Adam- To jeszcze nie koniec sprawy
-A co z nożem? Znaleźli na nim cokolwiek- Basia- Przecież nie możliwe, by sprawca tak dokładnie starł wszystkie odciski
-Może działał w rękawiczkach.- do rozmowy włączył się Paweł, który właśnie wrócił od automatu z kawą.
-Czyli wszystko wczesniej zaplanował?!-Marek- Nie możliwe
Marek i Paweł zaczęli się wzajemnie przekrzykiwać i dyskutowac o tym czy sprawca mógł dokładnie sobie zaplanować czy do gwałtu i zabójstwa doszło spontanicznie.Nadkomisarz zdecydował się w końcu przerwać komisarzom tą bezsensowną dyskusję.
-Ej, spokój!!! Czy ktoś może mnie posłuchać-Adam
Wszyscy zamilkli i zwrócili się w jego stronę
-Przy rękojeści noża znaleziono fragment odcisku.- Adam
-Wiadomo już do kogo należy Basia?
- Niestety nie.- Adam -To tylko fragment odcisku, więc jest trudniej, ale spece z kryminalistyki pracują nad tym.
- Ten odcisk napewno należy do Kropa!- Marek głośno z przekonaniem
-Zaskoczę cię Marek, ale nie. Wykluczyli to z całą pewnością. To nie jego odcisk.
-A Zawadzkiego sprawdzili?- Basia
- On ma alibi. Podobno zamówił taksówkę i pojechał do domu.Mieszka daleko od Szmaragdowej.
-Szkoda. Myślałam,że to on
-Jego wersję potwierdził brat i sąsiadka
-Adam, a ty jesteś tego pewny?Może sąsiadka i brat kłamią.- Paweł
-Pewny nie jestem, ale narazie nie mamy czego się uczepić.
Do gabinetu wszedł Szczepan
-Melduję,że Krop już czeka w pokoju przesłuchań.
-Dzięki Szczepan. -Adam- Zaraz sobie znim pogadam, jak się dowie o wynikach badań to zbaranie
- A gwałt to sobie facet posiedzi- Paweł
-Baśka chodź, przesłuchasz Kropa. Na początek powiedz mu,że wiemy,że Sabina została zgwałcona i ze podejrzewamy Zawadzkiego.
-Chcesz go wybadać?-Basia
- Tak. Jak się dowie,że podejrzewamy kogo innego to może zacznie mówić
Gdy Basia weszła do pokoju przesłuchań Kropecki odwrócił się wjej stronę.
- Po co mnie tu ściągneliście?Macie już wyniki?
-Jeszcze nie.
-Jeżeli nie to po co tu jestem? – podejrzany wstał z krzesła- Nie możecie zrozumieć,że jestem niewinny?
- Niech pan usiądzie.- Basia spokojnym tonem podchodząc do stołu.
Nagle odezwała się Basi komórka. Komisarz zdenerwowała się tym trochę
- Przepraszam, miałam wyłączyć- powiedziała do podejrzanego i wyszła
- Baśka co jest?- upomniał ją Adam.
Basia odebrała komórkę
- Jestem w pracy. Teraz nie mogę- Basia trochę terwowo. Dobra Artur jak chcesz, ale nie teraz!!- wyłączyła komórkę
Komisarz weszła spowrotem na przesłuchanie, a Paweł popatrzył się na Marka
-Znów ten Artur- mruknął pod nosem.
Przesłuchanie
-Mamy już podejrzanego o ten gwałt- Basia
- Kto to?
-Przepraszam, ale tego nie mogę narazie powiedzieć. Chciałam tylko pana uspokoić i prosić by pan nam pomógł.
-W czym już wszystko powiedziałem. Zostawiłem ją na osiedlu pod blokiem, bo musiałem jechać do domu.Matka nie dawała mi spokoju.
- Czemu pan nie odprowadził dziewczyny na górę
-Ona nie chciała. Mówiła,że czuje się już lepiej iże sobie poradzi
-Wie pan co Sabina piła na przyjęciu.
-Tylko wodę i sok jabłkowy. Przecież była w pracy, nie piła alkoholu
-A czy ktoś ją zaczepiał tego wieczora?
-Zawadzki.- chłopak przyciszł głos- Moim zdaniem to on ją zgwałcił a potem zabił
-On ma alibi.
-Napewno fałszywe-Kropecki- Radzę byście go jeszcze raz sprawdzili
- Ale pan wczesniej mówił,że Zawadzki pojechał taksówką do domu
-Tak mówił taksówkarzowi, ale może wdrodze zmienił plany.
- Przepraszam,że przeszkadzam-Adam wchodząc do pokoju przesłuchań- Mam wyniki
Podejrzany odwrócił się lekko wjego stronę i spojrzał pytającym wzrokiem. Zawada powoli podszedł do niego
-Jest pan aresztowany- wyrecytował całą formułkę i kazał chłopakowi wstać
-JA to jakieś bzdury!!!!- zaczął wczeszczeć Kropecki
Adam podniósł go z krzesła
- Ręce do tyłu!
Kropecki był tak zaskoczony,że posłusznie wykonał polecenie.
- Je jej nie zgwałciłem, ona sama. Wcale się nie broniła
Adam nie słuchał podejrzanego, tylko bez słowa wyprowadził z pokoju i przekazał Szczepanowi
-Będziesz kurka siedział.- mruknął aspirant pod nosem
-Ale ja jej nie zabiłem słowo honoru. Nie zabiłem jej!
-Nie drzyj się, kurka głuchy nie jestem- Szczepan- Wszystko sprawdzimy.
Idąc do swojego gabinetu komisarze na korytarzu spotkali Zuzię
- Dobrze,że Was widzę. Wiemy już kogo odcisk jest na nożu.
-No kogo?- Adam przystanął- gadaj wreszcie
-Zawadzkiego, to Zawadzki zabił Sabinę
-Jak to możliwe? A alibi?- Marek
- Wiedziałam,że jest fałszywe-Baśka z uśmiechem- Po co ten Dumicz kazał nam go zwolnić z aresztu?
-Nie mieliśmy dowodów.-Adam- Ale teraz już nam nie zwieje. Marek i Paweł jedziecie ze mną
Koniec cz. 58
Mam nadzieję,że się podobało. Zostało jednak jeszcze pełno nierozwiązanych spraw, więc alice_b, napewno będzie miała o czym pisać. Pozdrawiam i czekam na komty. Dziękuję za takie zainteresowanie poprzednią notką.
napisane przez ~alice_b
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
no i znów ten Artur !! hehe !! Sprawa wyjaśniona – Adam dobrze to rozegrał z Basią ! Notka świetna !! Pozdrawiam!!
napisane przez ~Stokrotka07
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
Notka bardzo interesująca, niezawodny komisarz Zawada:)
napisane przez ~Krysia
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
Sprawa sie rozwiazała bardzo fajna notka pozdrawiam
napisane przez Sunrise_93
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
Uwielbiam Wasze opowiadania ;]Są dopracowane i ciekawe.Podoba mi się to, że jest co innego, że Basia nie jest z Markiem. Nie ma scen zazdrości itp. Skupiacie się bardziej na sprawie niż na życiu, choć jest tutaj też są wplecione sprawy kryminalne!Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na następną cześć.59 Kłopoty!www.kryminalni-tales.blog.onet.p
napisane przez ~knasiorek
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
Znowu ten Artur. Czy on kiedyś się odczepi od Basi? Super notka, no Alice na pewno bedzie miała o czym pisać. Już czekam na cd. Pozdróffka
napisane przez ~Asik:)
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
Yyyyyy… No nie. Ale namącone! Michał Zawadzki, jest zabójcą, a Krop gwałcicielem. Nie ma co, dobrana para. No i znów ten cały Artur. Jak ja go nie znoszę! Rzeczywiście, sprawy nie są do końca wyjaśnione. Bo nie wiadomo gdzie jest Zawadzki. Nie źle zorganizowane. I spisane. Już się nie mogę doczekać części 59! I już niebawem sześćdziesiątka Wam stuknie! Powodzonka:*
napisane przez ~dropsik
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
rewelacja!! to się pokręciło… obaj podejrzani zawinili… i artur… nie pozostaje nic innego jak czekać na cedek buziam :*:*
napisane przez ~Patka
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
no no…akcja się toczy.JUż nie moge się doczekać następnej notki.piszcie szybciutko.kryminalna-patusia.blog.onet.plWpadnijcie także na mojego nowego bloga http://www.pamietnik-zwariowanej-julki.blog.onet.pl