11 sierpnia 2007

2/52

Kochani !

Za równe 21 dni bede w Wiśle. Kto bedzie prowadził bloga ? Nie mam pojęcia! Biedroneczka zaczyna nową pracę a ja bede odpoczywać i zbierać pomysły opowiadań na kolejny rok . Ale obiecuję ze coś na pewno powstanie .



Iza była juz w kuchni gdy zaspany Adam zszedł z góry.

- dlaczego mnie nie obudziłas?- zapytał ziewając- juz prawie 11:30

- a po co? – usmiechnęła sie Iza- przecież masz prawie cały wolny dzień

- nie całkiem. musze zajrzeć na komendę , zapoznać sie z aktami tego faceta i dokonczyć sprawę Carlo. Jego adwokaci zrobią wszystko zeby go wyciągnąc- Adam

- mówiłeś ze macie mocne dowody- Iza usiadła mężowi na kolanach i

- Izuś, zawsze moze sie zdarzyćcoś nieprzewidywalnego- pocałował ją Adam- ale pachnie ta kawa

- juz ci podaję sniadanko- Iza- Tata zabrał Alicję na spacer. Aha, sprawdz komórkę , masz pare nieodebranych wiadomosci i połączeń. Powinienies tez pogadać z Markiem!

- Markowi mogę jedynie dać w łeb za tą samowlkę- zdenerwował sie Adam

- Adaś, daruj mu to. Przecież wiesz jaki jest porywczy- Iza znów usiadła na kolanach męża- a tak naprawdę wcale sie na niego nie gniewasz

- czemu go tak bronisz co ?

- bo niedawno Ty zrobiłes to samo i to Ciebie musieli ratować. Jestes taki sam jak Marek- rozesmieła sie Iza- a poza tym jestescie przyjaciółmi a Marek ma byc chrzestnym Alusi. Co u Pawła?

- jajko mądrzejsze od kury- mruknał Adam pijąc kawę- z Pawlem w porządku. Całe szczescie ze miał kamizelkę ale i tak napędził nam strachu.

- Kasia mówiła ze za miesiać ma jakies badania- Iza

- mhmmm- Adam- własciwie to co miesiąc ma jakies badania krwi ale nie pytam a Oni nic nie mówią wiec pewnie wszystko jest w porządku

- okropna choroba- zamysliła sie Iza- jedz do Marka!



Brodecki siedział w łózku czytając ksiązkę. Co chwilę spoglądał nerwowo na swój telefon, który jednak milczał jak zaklęty. Probował sie dodzwonić do Adama , niestety bezskutecznie.

- dobra ksiązka ?- nagle usłyszał znajomy głos

- taka sobie, juz sie kapnąłem ze to kamerdyner jest zabójcą- odpowiedział Marek

- Kondzio ?- zakpił Adam siadając na krzesle

- przepraszam- powiedział cicho Marek wpatrując sie w scianę

- daj spokój, sam niedawno dałem niezły popis głupoty- westchnął Zawada- a tak w ogole podziękuj Izie. Gdzie Kasia?

- pewnie w domu odsypia nocny dyżur- poweselał Marek- był tu dziś mój ojciec.

- no i ?

- wyjasnilismy sobie wszystko. Razem z mamą przeprowadzają sie do Gdyni, chcą otworzyć pensjonat- opowiadał Marek- zabiorą dzieciaki na jakis czas

- super, bedzie gdzie pojechać na urlop- usłyszeli głos Basi- czesc chłopaki

- czesc dziewczynko- przywitał sie Marek- gdzie zgubiłas męża ?

- został w domu i marudzi – Basia- wprawdzie twierdzi ze nic mu nie jest ale widać ze troche mu to dokucza

- wiecej szczescia niż rozumu. Mam na mysli Marka i Pawła- stwierdził Zawada – chodz Basieńko bo sie spóźnimy

-phi, przyganiał kocioł garnkowi – prychnęła Basia - trzymaj sie Marek!



Komenda

- czesc Rysiu- przywitał sie Adam

- czesc, czesc- odpowiedział Grodzki- tu macie dokumenty faceta. Ledwie strzępki informacji bo to tajne.

- wystarczy tyle- powiedziała Basia- nie musimy wiedziec o Nim wszytkiego. W co sie zaplątał ?

- to były gliniarz. rozpracowywał gang Rudego i coś poszło nie tak- Grodzki- obecnie nazywa sie Dariusz Pawełczyk,

- gang Rudego?- Adam- nie kojarze

- działali w okolicach Torunia. 5 lat temu ich rozgromili- Grodzki

- koło Torunia? Moze Paweł coś bedzie wiedział- zastanowiła sie Basia- a jak facet nazywa sie naprawdę ?

- niestety, nie wiem- Grodzki- zbierajcie. Hotel ” Dialog” na Limanowskiego, pietro 6 , pokój 602.

Hotel

- dzień dobry, komisarz Storosz- Nowacka i nadkomisarz Zawada- Adam przedstawił sie tajniakom

- witam, nadinspektor Jerzy Kuczy. Dziekujemy za pomoc. Mam nadzieję ze bedzie spokojnie

- spodziewacie sie kłopotów?- Adam

- wie pan, nigdy nic nie wiadomo- odpowiedział Kuczy- to powazna sprawa

- niech pan ich nie słucha, panie komisarzu- do pokoju wszedł mężczyzna -witam, aktualnie nazywam sie Dariusz Pawełczyk

- a wczesniej ?- wyrwało sie Basi i natychmiast ugryzła sie w język- przepraszam

- młoda damo, jak zasłużysz to sie moze dowiesz. Kawy, herbaty?- odpowiedział Pawełczyk

- ja kawę poproszę- odpowiedział Adam

- Adam, nie wydaje Ci sie ze on kogoś przypomina ?- zapytała szeptem Basia

- kogo?- odszepnął Adam

- no własnie nie wiem- Basia opadła na kanapę

ciąg dalszy nastąpi !

5 komentarzy:

  1. napisane przez ~biedroneczka
    około 5 lata temu
    Hej! Notka jak zwykle czyli fajna. Basia widzę ciekawska się robi. Kim jest tajemniczy świadek koronny , pewnie wkrótce się tego dowiemy.O jak dobrz ,że Iza przemówiła Adamowi do rozumu w sprawie MArka. Pozdrawiam i czekam na c.d

    OdpowiedzUsuń
  2. napisane przez ~Krysia
    około 5 lata temu
    Fajna notka ciekawe kogo poznala Basia

    OdpowiedzUsuń
  3. napisane przez ~dropsik
    około 5 lata temu
    Ciekawe kim jest teń Świadek? pisz szybko cedek notka super!

    OdpowiedzUsuń
  4. napisane przez kasienka345@op.pl
    około 5 lata temu
    Świetna notka chociaż jak dla mnei za krótka

    OdpowiedzUsuń
  5. napisane przez kasienka345@op.pl
    około 5 lata temu
    ciekawa jestem kto to ten świadek ?

    OdpowiedzUsuń

Komisarze dziękują za pomoc w rozwiązaniu sprawy :-))