Kilka minut przed szóstą rano Nowackich zbudził dźwięk dzwoniącej komórki Pawła
-Kto to byyłł-Basia zaspanym głosem gdy mąż skończył rozmawiać
-Adam.Chodź Basia zbieramy się.Jedziemy na miejsce zbrodni.
-Po co?- spytała Basia idąc do łazienki
-Nie wiem, chyba coś znaleźli. Pospiesz się! -Paweł
Gdy Paweł był w łazience Basia napisała smsa do Oliwi.
Nowaccy podbiegli do Adama, który stał z w otoczeniu kilku policjantów i techników nad rzeką
-Cześć! Macie coś nowego?-Paweł
Adam kucnął i wskazał krzak rosnący niedaleko rzeki.
-Tutaj znaleźli kępki włosów.- wyjaśnił
-Może należały do ofiary?-Basia
Adam pokręcił przecząco głową, a jeden z techników pokazał foliowy woreczek w którym znajdowała się kępka czarnych dosyć długich kręconych włosów.
-Cześc co macie? Przepraszam,że dopiero teraz jestem-do zebranych podeszła podkomisarz Borowik
-Co ty tu robisz?- zdziwił się nadkomisarz
-Basia mnie powiadomiła więc jestem- Oliwka
-Grzybku, czego tu szukasz?Twoje miejsce jest w lesie. – Paweł szepnął Oliwce do ucha
-Spadaj-wysyczała przez zęby
-Nie wiedziałem,że grzybki rosną nad rzeką.-Paweł na głos
-Cicho! To nie miejsce na żarty.-Oliwia kopiąc Pawła w łydkę.
-Ałała-krzyknął tak głośno,że nie tylko stojący najbliżej technicy spojrzeli w ich stronę.Obejrzeli się też wszyscy policjanci pilnujący tego terenu i przypadkowi przechodnie.
Adam rzucił natychmiast Oliwi i Pawłowi ostre spojrzenie.Nadkomisarzowi było w tej chwili wstyd za swoich ludzi.
Na komendzie
-Co sądzicie o tym znalezisku?-Adam
-Byłem prawie pewny,że za tym zabójstwem stoi Brzydal z Kulawym.No a tu się okazuje,że ci faceci mogli mówić prawdę. -Paweł- Zostawili pobitą dziewczyne i poszli.Potem ktoś przyszedł i ją utopił, nie wiem tylko dlaczego?
-Tym kimś była prawdopodobnie kobieta.-stwierdziła podkomisarz
-Skąd ta pewność-Paweł – Przecież niektórzy faceci też noszą długie włosy
-Według mnie to były włosy kobiece. -Oliwka
-Wszystko się wyjaśni jak zrobią badania.Nie sprzeczajcie się, bo nie ma o co.
- Adam -Dziewczyny zajmą się pisaniem raportów a ty Paweł chodź ze mną.
-Pojedziemy do stomatologa?- zapytał komisarz domyślając się
-Tak.Musimy przejrzeć notes w którym Agata zapisywała pacjentów.Po za tym spytamy dentystę o tę tajemniczą kobietę o której wspominała pani Motyl. Oliwia pamiętasz, ty byłaś przy tej rozmowie.-Adam
-Tak pamiętam-Oliwia- Adam ja mam jeszcze pytanie.
-O co chodzi?
-Mam dużo urlopu do wykorzystania w drugiej pracy i chciałam spytać czy mogłabym może oficjalnie popracować tu za Marka?-podkomisarz
Adam spojrzał na Oliwię i się zamyślił.
-Nie wiem, pomyślę nad tym.- odpowiedział po chwili poważnym tonem
Potem skierował się do wyjścia
-Adam no, co ty.-Basia.-Nie chcesz by Oliwka z nami pracowała?
-Nie wiem czy chcę. Oliwia jesteś dobrą policjantkom i nie mam co do tego wątpiliwości, ale ostatnio widzę,że twoje relacje z Pawłem nie są najlepsze.No a to co odstawiliście dzisiaj z rana na miejscu zbrodni najlepiej o tym świadczy.- nadkomisarz
-Adam to tylko żarty były.- odezwał się Nowacki
-Żarty żartami, ale trzeba umieć zachować w tym umiar i mieć wyczucie sytuacji.Marek walczy o życie w szpitalu, a wy tak jawnie i przy obcych się wygłupiacie. Powiem wam,że dzisiaj to poprostu było mi za was wstyd.Chodź Paweł idziemy, bo szkoda czasu.
Po wyjściu Adama i Pawła Basia zaczęła pisać raport z przesłuchania Grzegorza Brudnego, a Oliwia oparła się o ścianę i patrzyła w okno.
-Widać,że mi Paweł już robotę załatwił.-Oliwia przerwała panującą ciszę
-Spokojnie Olka Adam przemyśli i przyjmie cię do zespołu,a co do Pawła to się nie przejmuj-Basia
-Łatwo ci mówić to twój mąż, a poza tym pod twoim adresem nie rzuca żadnych bzdurnych uwag.
-Olu, Paweł już taki jest.Taki ma charakter, lubi sobie pożartować Ja uważam,że te wasze relacje nie są złe, a te żarty rozluźniają atmosferę.-komisarz Nowacka
-No, ale Adam ma jak widzisz inne zdanie.Poza tym Paweł mógłby rozluźniać atmosferę w inny sposób niż śmiejąc się ze mnie.Ja już chyba lepiej dogadywałam się z Markiem niż z Pawłem.
-Oj Olka chyba zapomniałaś już co było z Markiem i z innymi.Pamiętam,że na początku to nawet Szczepan potrafił nazwać cię Purchawką albo Grzybkiem.Marek też nie był święty.Sama kiedyś słyszałam jak mówił Adamowi,że ty masz jeszcze mleko pod nosem i ,że żółtodziub jesteś.
Po kilku godzinach na w kanciapie
-Jak wam poszło u stomatologa?Dużo czasu wam to zajęło.-Basia spoglądając na zegarek
-Szukaliśmy też tej tajemniczej kobiety.Dentysta mówił,że to jakaś jego stara znajoma. Siostra jego kolegi ze studiów.-Paweł
-Znaleźliście ją?-Basia
-Nie.Byliśmy u kobiety u której niedawno wynajmowała pokój, ale już się wyprowadziła.-Adam
-Może wprowadziła się do stomatologa.-Basia
-Nie sądzę.Facet mówił,że po śmierci Agaty widział tą kobietę tylko raz.-Adam.-Spotkali się przypadkowo na mieście.
-No i co? Później się nie widzieli?-Oliwia
-Z tego co on mówił to wynika,że nie.-Paweł
-Adam, a może by jeszcze pomęczyć Brzydala, albo Kulasa. Może coś nam powiedzą?-Basia
-Jak chcesz możesz spróbować coś z nich wycisnąć.-Adam – Z którym najpierw chcesz rozmawiać?
-Może z Brzydalem.Pamiętam,że wczoraj coś wspominał jakoby to dentysta miałby zabić Agatę.Nie zaszkodzi dalej pomęczyć ten wątek.-Basia
Nadkomisarz poprosił jednego z policjantów o przyprowadzenie podejrzanego do pokoju przesłuchań.
-Co jeszcze chcecie wiedzieć?- zapytał Brudny gdy policjant prowadził go do pokoju przesłuchań
-Spokojnie. Pani komisarz z tobą porozmawia to się dowiesz.
-A jak nie będę chciał z nią rozmawiać to co?
Policjant nie odpowiedział tylko wrowadził Brudnego”Brzydala” do pokoju i kazał usiąść na krześle.
-Dzień dobry -przywitała się komisarz-Jak się spało?
-Dla kogo dzień dobry to dobry, ala mnie nie najlepszy.Czego pani znowu chce?Ja już wszystko powiedziałem.
-Chciałam zapytać o Julię Karmel, to podobno znajoma tego dentysty.
-Nazwisko mi nic nie mówi, chyba nie znam.Chociaż…- Brudny zamyslił się na chwilę
-No co?Przypomina pan sobie coś?
-Zdaje się,że Kulas wpadł kiedyś na taką jedną ,która kręciła się często koło tego gabinetu.Zwykle wieczorami czekała na tego dentystę jak skończy pracę.
-Jak wyglądała?
-Ja nie wiem.Zapytajcie Kulasa.Ja ją kiedyś widziałem razem z tym doktorkiem, ale wtedy było ciemno.-podejrzany
-Mam jeszcze jedno pytanie-komisarz Nowacka.-Wczoraj coś pan wspominał jakoby ten dentysta miał powód by zabić swoją asystenkę, dlaczego?
-Ja tam nie wiem, czy miał powód czy nie. Kiedyś słyszałem tylko jak się kłócili.Stałem wtedy pod oknem i słyszałem.
-A co dokładnie pan słyszał?
Podejrzany wzruszył ramionami i oparł się o oparcie krzesła
-Nie pamiętam dokładnie.Ona krzyczała coś,że chce odejść i,że nie jest gotowa, no a on się wtedy bardzo zdenerwował.Krzyczał,że nie pozwoli jej odejść i,że nie może jesj pozwolić, bo chce mieć okazję by chociaż patrzeć na nią.
Po przesłuchaniu Basia sama odprowadziła „Brzydala”do celi, a na rozmowę wzięła drugiego z podejrzanych Dariusza Kulasa.Kiedy komisarz szła do pokoju przesłuchań razem z podejrzanym,zaczepił ją Adam.Nadkomisarz poprosił ją na chwilę rozmowy.Basia zostawiła więc na chwilę podejrzanego w pokoju przesłuchań z policjantem a sama wyszła do Adama.
-Coś się stało?- zapytała
-Dzwonili właśnie z laboratorium.Te włosy należały do kobiety i były farbowane.-Adam
-Myslisz,że należały do tej Julii, znajomej dentysty?
-Nie wiem.Idź pogadaj z Kulasem.-Adam-Pokaż mu to zdjęcie.
-To ona?
-Tak Basiu.To Julia Karmel.Dostałem do zdjęcie od dentysty
Komisarz Nowacka weszła do pokoju przesłuchań i rzuciła zdjęcie na stół.Kulas nie czekając na pytanie ze strony komisarz
-Znam tą lalkę.
-Co to za jedna?
-Często bywała u tego doktorka.Podobał jej się i to bardzo.Denerwowała ją ta jego asystentka i to,że doktorek na nią wcale uwagi nie zwracał.A ta lalka ze zdjęcia strasznie biegała za tym doktorkiem.Nawet chciała,żebym razem Kulasem włamał się do tego doktorka no i,żeby było,że to niby ta Agata.
-No ale jak mieliście to zrobić?
-Mieliśmy zwinąć tej Agacie klucze a potem wejść i zabrać pieniądze z kasetki.No ale my woleliśmy włazić przez okno.- roześmiał się Kulas
-Dlaczego?
-No dlatego,że Brzydal tak jak doktorek był zabujany w tej Agacie.On na początku nie chciał by jej stało się coś złego.Biedny Brzydal miał nadzieję,że ta Agacia pójdzie z nim do łóżka.
-No to dlaczego ją pobił?
-W mojej obronie.Wtedy nad rzeką jak ona zaczęła mnie bić i drapać to zawołałem Brzydala, no i przyłozył jej parę razy.Poza tym wtedy to on już był zły na nią, bo dała mu kosza.
-No, a wiesz może gdzie możemy znaleść tę Julię?
-Nie wiem.Ona dawno się z nami nie kontaktowała
Po przesłuchaniu Basia poszła za lustro weneckie do kolegów.
-Gdzie Oliwia? spytała zdziwona nieobecnością koleżanki.
-Poszła do domu.-Paweł
-Co myślicie?-spytała spoglądając zza szyby na „Kulawego”.
-Bardzo prawdopodobne,że to Julia jest zabójczynią.-Adam-Zazdrosna kobieta jest zdolna do wszystkiego.
-No ale to blondynka, a znalezione włosy są czarne.-Paweł
-Ach Pawełku sam jesteś blondynek-zaśmiał się Zawada-Przefarbowała włosy
-A masz coś do mojego koloru włosów?-Nowacki
-Nie absolutnie nic.Tylko mógłbyś czasami więcej myśleć.To nie boli-Adam idąc w kierunku kanciapy
ciąg dalszy nastąpi!
Dziś notka krótsza, ale zdecydowałam się mimo wszystko ją opublikować.
napisane przez alice_b
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
no tak przecież Paweł to Miś Blondyn o Bardzo Małym rozumku a w takich przypadkach myślenie bardzio boli ! Oliwka z Pawłem zachowują się gorzej niż małe dzieci. Notka fajna ale nadal nie wiadomo kto jest mordercą . No to czekam na cd !
napisane przez ~Kristina
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
Fajna notka i ten dialog na końcu Pawła z Adamem nadal nie wiadomo kto jest morderca
napisane przez ~MOniKA
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
Nowacki trochę przegina .Sprawa skomplikowana ale ciekawa. Czekam na cedeka !
napisane przez ezoteryczna__@poczta.onet.pl
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
Nadal nie wiem co z mordercą. Robi się ciekawie. I te dialogi i dogryzanie nawzajem ;d Świetne ;d Zapraszam na trzeci rozdział.www.kryminalni-wydzial-zabojstw.blog.onet.plPozdrawiam,Ezoteryczna.