25 lutego 2010

2/79

Cześć Kochani.

Chciałam Was poinformować , że na Kłopotach będzie wersja okrojona wydarzeń a na Sile powrócę do tych wydarzeń i opiszę dokładnie . Czyli dokładnie tak samo jak z wcześniejszymi wydarzeniami między Nowackimi .





Komenda

- Grodzki wyraził zgodę – Zawada wszedł do biura – rozmawiał z Komendantem z Ustronia . Jutro …

- dopiero jutro ? – Paweł podniósł się z fotela – przecież dopiero 10:00, możemy pojechać już dzisiaj ! Dzwoniłem już do Ojca i powiedziałem , że …

- przewidziałem to – westchnął Zawada – pakujcie się . O 12:00 wyjeżdzamy .

- dzięki – uśmiechnęła się Basia i wyszła

- Paweł mam tylko jedną prośbę – Zawada spojrzał na komisarza – zacznij myśleć i zachowywać się jak glina a nie jak rozhisteryzowana panienka . Rozumiem , że bardzo chcesz pomóc i uspokoic sumienie ale …

- wiem o co Ci chodzi.. Nie nawalę , obiecuję – odpowiedział Nowacki – Basia naprawdę musi jechać ?

- już mówiłem . Spotykamy się o 12:00 – Zawada również opuścił Komendę i pojechał do domu spakować rzeczy na wyjazd.

Iza szła powoli ulicą pchając przed sobą wózek z Alicją . Mimo , że wyszła na zakupy całkowicie o nich zapomniała i tylko spacerowała po ulicy z dzieckiem. Zauważyła samochód męża stojący przed garażem więc szybko wróciła do domu.

- Tato rozbierzesz ją ? – rzuciła do teścia i pobiegła na górę – Adam ?

Dziennikarka zamarła widząc stojącą na ziemi torbę podróżną i powyciągane ubrania .

- Adam przepraszam cię. Nie odchodź , proszę Cię . Jeżeli chcesz to ja się wyprowadzę , to przecież Twój dom ! -Iza wyrzucała z siebie słowa – między mną i Szymonem do niczego tak naprawdę nie doszło !

- wyjeżdzam z Nowackimi do Wisły na kilka dni . Leśniczy wrócił i Paweł chce rozwiązać tą sprawę – spokojnie odpowiedział Adam pakując się – obydwoje bedziemy mieli czas aby przemyśleć to co się stało i podjąć decyzję. Trzymajcie się .

- uważajcie na siebie – szepnęła Iza i wybuchnęła płaczem

Basia zapukała do mieszkania Michalskich i chwilę później otworzyła Małgosia

- cześć, mam prośbę, zaopiekujecie się Kojakiem ?

- jasne, macie urlop ? – zapytała Michalska – i jedziecie bez Nas ? Chyba się obrazimy !

- nie , to nie urlop – Basia przygryzła wargę – jedziemy do Wisły bo … Leśniczy wrócił .

- Baśka, proszę Was , nie mieszajcie się do tego ! – zawołała Małgosia i spojrzała na Pawła, który wynosił z domu niewielkie bagaże- Radek, powiedź im coś !

- Stary, naprawdę musisz ? – Michalski spojrzał na przyjaciela uważnie

- tak – krótko odpowiedział Nowacki – będzie dobrze . Adam podjechał , klucze macie nie ? No to cześć !

- Paweł ! – zawołał Radek

- co ?

- Ty wiesz co ! Wracajcie szybko !

Podróż minęła im dość szybko. Zatrzymali się na krótki postój aby wypić kawę i rozprostować kości a późnym popołudniem na obiad w niewielkim zajeździe.

- jedziemy najpierw do Piotra zostawić bagaże a potem do Ustronia – zadecydował Adam

- bez sensu , będziemy jeździć tam i z powrotem – odpowiedział Paweł

- masz rację – odezwała się Basia – zostawimy Cię na Komendzie a my pojedziemy się rozpakować.

- no dobrze – ustąpił Zawada

- Adam, przepraszam że pytam ale co zrobisz ? Mam na myśli Izę – Basia

- nie wiem , muszę wszystko przemyśleć – westchnął nadkomisarz parkując przy komisaracie w Ustroniu – do boju ! Spotkamy się w barze !

Nowacki wysiadł z auta, rozejrzał się wokół i wszedł do środka. Niewiele się tu zmieniło przez te parę lat . Korytarzem dotarł do niewielkiego biura , gdzie znajdował się wydział kryminalny .

- Dzień Dobry, szukam komisarza Młynarczyka albo inspektora Dudy

- słucham, o co cho … – policjant uniósł głowę znad dokumentów i zaniemówił – wszelki duch ! Paweł ?? Chłopie , cieszę się , że Cię widze . Tylko nie ugryź mnie znowu !

- cześć, spokojnie już nie gryzę – roześmiał się Nowacki – sam pracujesz ?

- niee, reszta chłopaków już w domach. Od kiedy Duda przeszedł na emeryturę to ja tu rządze – wytłumaczył komisarz – sam przyjechałeś ? Szef coś wspominał o gościach ze Stołecznej .

- nie , żona i mój szef pojechali zawieść bagaże – odpowiedział Paweł – On wrócił , prawda ? Czytałem w internecie o tych znalezionych ciałach i zaginionych nastolatkach.

- naprawdę chcesz do tego wracać ? – Michał – wtedy ..

- właśnie dlatego chcę wrócić do tego i pomóc – Paweł oparł się o ścianę

- ok, rozumiem – pokiwał głową komisarz – to co? Przedstawisz mnie żonie i temu słynnemu Zawadzie ?

- jasne , stawiam piwo – Paweł

W samochodzie

- w Wiśle jest fajna nowa knajpa – Michał – nazywa sie ” DOMINO ” . Co u Twojego Ojca słychać ?

- oficjalnie zginął w wypadku samochodowym a nieoficjalnie jest włączony do programu ochrony świadków i jest właścicielem ” DOMINA ” – roześmiał się Nowacki

- w kulki lecisz ?? – Michał

- nie mam M&M- sów . Idziesz czy wrosłeś w to siedzenie ? Cześć, poznajcie Michała Młynarczyka

- Baśka – przedstawiła się Nowacka

- a pan to pewnie nadkomisarz Zawada – Michał podał rękę Adamowi

- Adam , bez nadkomisarza i bez pana – odpowiedział Zawada – to co? Po piwku ?

- już podaję , na koszt firmy – pojawił się przy ladzie Piotr – witam załogę !

- Duda przeszedł na emeryturę ? A Wojtek ? Dalej razem pracujecie ? – zapytał Paweł

- Wojtek zginął w wypadku samochodowym rok temu . Ścigali razem z Dudą szalonego kierowcę i wpadli w poślizg. Wojtek zginął na miejscu a Duda wyszedł z tego ze złamanym biodrem – odpowiedział Michał – to co? Zaczynamy jutro na Komendzie ?

- będziemy na pewno – odpowiedziała Basia

- przepraszam odbiorę – komisarz wyjął telefon z kieszeni i odszedl parę kroków chwile porozmawiał i wrócił do towarzystwa- wygląda na to zaczniemy już teraz. Znaleziono zwłoki nastolatków . Jedziecie ?

- gdzie ? – krótko zapytał Adam

- niedaleko zapory w Czarnym – odpowiedział Michał – chodźcie .

Na miejscu zastali już spory tłumek gapiów oraz ekipę techników .

- proszę się rozejść ! Tomek zajmij się tym ! – zawołał wsciekły Młynarczyk -Rafał , i co ? to Oni ?

- niestety tak . Rysopisy się zgadzają – odpowiedział młody policjant o imieniu Rafał – zmarli jakieś 18-20 godzin temu. Żadnych ran kłutych ani postrzałowych, trochę zadrapań i śladów po sznurach na nadgarstkach . Zmarli z powodu odwodnienia i wychłodzenia .

- trzeba zawiadomić rodziny . Jutro się tym zajmiesz – westchnął Michał i podszedł do Pawła, który stał blisko miejsca gdzie niedawno leżały zwłoki – dalej chcesz pomagać ?

- zabezpieczyli te ślady ? – Nowacki pokazał w błocie wyraźne ślady obuwia – On ich tu przyniósł . Są tu jakieś opuszczone domy albo coś ?

- skąd wiesz , że przyniósł a nie podjechał samochodem ? – zdziwił się Adam , który przysłuchiwał się rozmowie

- bo widać ślady butów a nigdzie nie ma śladów opon . Na takim błocie na pewno by były widoczne – odpowiedziała Basia

- poza tym odciski butów wychodzą z lasu a nie od strony drogi – dodał Paweł – wchodzimy do lasu ?

- chyba tylko po to , żeby bawić się w chowanego – zakpił Michał – ciemno, mokro i za przeproszeniem gówno widac . Jutro się tu rozejrzymy.

- to do jutra – pożegnał się Adam i razem z Basią wsiadł do samochodu. Paweł stał jeszcze chwilę na granicy lasu i łąki rozglądając się wokoło .

- dorwę Cię gnoju , obiecuję Ci to - powiedział cicho w ciemność i wsiadł do auta .



ciąg dalszy nastąpi .

8 komentarzy:

  1. napisane przez ~Kristina
    około 2 lata temu
    Pozostaje zyczyć Pawełkowi poowdzenia

    OdpowiedzUsuń
  2. napisane przez ~biedroneczka
    około 2 lata temu
    Ciekawie się zapowiada dalszy ciąg, więc czekam niecierpliwie.

    OdpowiedzUsuń
  3. napisane przez Meggi
    około 2 lata temu
    na miejscu Leśniczego już bym się bała. Pawełek dotrzyma obietnicy ?

    OdpowiedzUsuń
  4. napisane przez ~basienka
    około 2 lata temu
    groźnie zabrzmiała ta obietnica. Juz się nie moge doczekac kolejnej czesci

    OdpowiedzUsuń
  5. napisane przez ~kryminalna
    około 2 lata temu
    rozwaliła mnie rozhisteryzowana panienka ! Dobre !! Czuję że będzie gorąco ! Oby Adam wybaczył Izie , przecież się kochają.

    OdpowiedzUsuń
  6. napisane przez ~Pati
    około 2 lata temu
    robi się coraz ciekawiej .

    OdpowiedzUsuń
  7. napisane przez ~QASIA
    około 2 lata temu
    Iza się przestraszyła że Adam odchodzi ? Dobrze, ma się czego obawiać. Brutalne ale prawdziwe. Przeczytałam jeszcze raz wątek Leśniczego na Sile i aż się boję co się teraz wydarzy . Czekam niecierpliwie

    OdpowiedzUsuń
  8. napisane przez ~olka
    około 2 lata temu
    Nadrobiłam zaleglości. No, no, całkiem nieźle. Obietnica Pawła brzmi poważnie, zobaczymy, co dalej. Czekam na cedek, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Komisarze dziękują za pomoc w rozwiązaniu sprawy :-))