29 maja 2010
4/81
Adam siedział przy stoliku u Tereski i popijał kawę. Przez szybe obserwował ulice Warszawy gdy najpierw poczuł a potem dopiero usłyszał dzwoniący telefon. Spojrzał na wyświetlacz ” Marek dzwoni ” więc odebrał rozmowę
- Zawada – powiedział do słuchawki
„cześć , tu Marek – po drugiej stronie zapadła długa cisza i dopiero po kilku sekundach Marek odezwał się ponownie – masz chwilę ?
- mogę mieć . Co się dzieje ? – zapytał nadkomisarz
Adam … ja … chciałem pogadać , poradzić się . Nie wiem od czego mam zacząć – mówił chaotycznie Brodecki
- może od słowa ” przepraszam ” Spotkamy się wieczorem tam gdzie zawsze. Cześć- rozłączył się Adam widząc wchodzących Nowackich do baru
- Marek dzwonił ? – domyśliła się Basia widząc minę Adama
- tak – Zawada schował telefon do kieszeni
- uu to na jutro trzeba kupić zapas wody mineralnej – zażartowała Basia – uciekliśmy przed burzą ale patrzcie na te chmury !
- jak głowa ?
- na swoim miejscu ale jeszcze trochę boli – odpowiedział Nowacki - Łukasza zostawiliśmy u Michalskich. Przypomnij mi jak wróce rano żeby z piwnicy przynieść mój stary laptop. Będzie dla Młodego jak znalazł.
- a masz nockę ?- zaciekawiła się Tereska
- mam a czemu pytasz ? – Paweł spojrzał pytająco na kobietę i po chwili zrozumiał – aa !!kurcze to już rok . Coś kombinujecie ?
- no właśnie – uśmiechnął się Adam a Basia zrobiła tajemniczą minę- ja też miałem jubileusz więc się nie wykręcisz . I zamawiaj wolne miejsca w Wiśle u Cioci !
- strach się bać – pokręcił głową Nowacki – bez zamiawania możemy jechać w każdej chwili. A co ze sprawą ?
- może najpierw coś zjemy , jestem głodna jak wilk – Basia sięgnęła po kartę dań – poproszę bigos , albo nie ! Sałatkę z pora i spaghetti !
- z pora ? Od kiedy lubisz pory ? – zdzwiwił się Paweł – ja wezmę ten bigos !
- nie wiesz że smaki się zmieniają co 7 lat ? – zawołała Tereska z zaplecza
- pierwsze słyszę - Adam jak zwykle zamówił swoje firmowe danie
Gdy talerze były już puste zamówili jeszcze kawę i rozsiedli się wygodnie .
- Kasia chce wyjechać – pierwsza odezwała się Basia i spojrzała na Pawła – może z Nią porozmawiasz ?
- spróbuję ale wątpie czy to coś da – odpowiedział Nowacki – wracając do naszej sprawy , Basia pytałaś ludzi z jego grupy o laptopa ? Widziałem myszkę , zasilacz ale laptopa nie zauważyłem.
- tak. Jeden ze studentów czekaj , jak On się nazywał ? – Basia wyciągnęła z kieszeni spodni notes i przerzuciła kartki – mam ! Konrad Strzelecki . Zauważyl brak komputera a komórka leżała w łazience .
- operator na jurto będzie miał biling rozmów denata – dodał Paweł – spróbuję wyciągnąć jeszcze od informatyka adres IP laptopa
- a czegoś o samym chłopaku udało Ci się dowiedzieć ? – zapytał Adam upijając łyk kawy
- student 5 roku farmacji , za 3 miesiące miał bronić magistra i pisał pracę - mówiła Basia – chodzą plotki że ktoś pisał to za niego albo że Urbaniak kupił gotową pracę i na jej podstawie pisał swoją. Umówiłam się z jego Promotorem.
- czyli byłby motyw – zastanowił się Adam- jak znajdziemy osobę od której kupił pracę magisterską to będziemy mieli podejrzanego.
- a narkotyki ? – Paweł – może poobserwować akademik ? Pewnie jacyś dilerzy się tam kręcą.
- dobry pomysł – odpowiedział Adam- zadzwonię do Zuzi , niech poobserwuje teren.. Basia na którą jesteś umowiona z Promotorem ?
- na 15:30 – odpowiedziała Basia – porozmawiasz z Markiem ?
- już mu obiecałem -odparł Zawada
- kolega Brodecki zaczyna myśleć ? – zakpił Paweł
- lepiej późno niż wcale , nie sądzisz ? – Adam – Baśka spóźnisz się na spotkanie. A my kolego Nowacki wracamy na Komendę. Mam do przejrzenia parę teczek kandydatów do pracy a ty parę raportów do napisania.
- coś jakoś nudno ostatnio – stwierdził Paweł wsiadając do samochodu
- nie wywołuj wilka z lasu – ostrzegł Adam- mało Ci było atrakcji rok temu albo kilka tygodni temu ?
- masz rację – przyznał Paweł i w samochodzie zapadła cisza. Spokojnie dojechali na Komendę i zabrali się za raporty i akta. Kilka minut po 17-stej do biura wróciła również Basia.
- no i czego się dowiedziałaś ? – zapytał Adam
- niczego bo Promotor już nie żył jak tam dojechałam – ponuro powiedziała komisarz- rozległy zawał . Nie miał szans.
- no to dupa – stwierdził Adam- spadajcie do domu .
- ja mam nockę – rzucił Paweł
- aha faktycznie – Adam- nie zapomnij jutro o zejściu do piwnicy .
- dobra, tylko najpierw wezwijcie karetkę a potem mnie mordujcie – zaśmiał się Paweł
Zawada siedział w niewielkiej zadymionej knajpce i niecierpliwie spoglądał na zegarek czekając na Marka. Zirytował się w końcu i już miał wychodzić gdy zauważył znajomą postać na drugim końcu lokalu.
- cześć, przepraszam za spóźnienie ale szef mnie zatrzymał – usprawiedliwił się Marek siadając przy stoliku
- mogłeś zadzwonić – odezwał się z pretensją Zawada i przyjrzał się badawczo Brodeckiemu. Chłopak unikał jak mógł wzroku Adama i uparcie milczał .
- w porządku, nie chcesz to nie mów tylko nie rozumiem po co mnie tu ściągałeś – nie wytrzymał w końcu Adam i wstał .
- czekaj ! – zawołał Marek za odchodzącym- przepraszam Cię !
- mnie ? A za co ?
- nnno … mówiłeś że mam Cię przeprosić
- Marek posłuchaj . Obraziłeś Kasię , stwierdziłeś że Monika to nie twoje dziecko, wyzwałeś Kasię od najgorszych , pobiłeś Pawła i nawrzeszczałeś na Baśkę .Ich przepraszaj a nie mnie - mówił Adam stanowczym tonem - zachowałeś się jak kompletny dupek ! Kasia nie jest winna śmierci Krzysia i nie okłamała Cię . Nie robiła tego dla przyjemności tylko z przymusu. Myślisz że było jej łatwo ?
- masz rację – przyznał Brodecki patrząc w stół – tylko wtedy coś we mnie wstąpiło i … tak jakoś samo poszło
- tak jakoś – powtórzył Adam – to teraz tak jakoś przeproś wszystkich i na kolanach błagaj Kaśkę o przebaczenie dopóki nie wyjechała
- tak zrobię – Brodecki w końcu spojrzał na Adama – mogę wrócić ?
- a chcesz pracować z oszustami ? – zakpił Zawada i poważnie dodał – wracaj kiedy chcesz .Przydasz się bo Grodzki odchodzi na emeryturę .
- żartujesz ? – Marek zrobił wielkie oczy . Przyjaciele zamówili po piwie i zaczęli opowiadać wydarzenia ostatnich tygodni.
Nowacki kolejny raz wykręcił numer Brodeckiej ale znów po paru sygnałach odezwała się poczta głosowa. Na korytarzu usłyszał kroki i do biura wszedł trochę zakłopotany Marek. Nowacki odłożył telefon, przysiadł na brzegu biurka i obydwaj patrzyli na siebie w milczeniu. Pierwszy podszedł Marek z wyciągniętą dłonią
- przepraszam – powiedział Brodecki – opowiesz mi sprawę Ciszewskiego i Kasi ?
- dobra , sprawa przedawniona – uścinął dłoń Marka – pogrzeb sobie w archiwum a najlepiej to pogadaj z Kasią . Tylko nie wiem czy już nie wyjechała bo nie odbiera.
- wpadnę do Niej rano – odpowiedział Marek
- to kiedy wracasz ? – zapytał Paweł
- za kilka dni . Muszę znaleść jakiegoś nowego na moje miejsce – odpowiedział Marek
- to super . Znowu w starym składzie – powiedział Paweł a Marek skinął głową i wyszedł .
ciąg dalszy nastąpi !!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
napisane przez ~biedroneczka
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
Super notka!!! Adam nagadał Markowi i otworzył mu oczy. Ciekawe jak to dalej się ułoży.Fajnie,że wrócił na komendę, ale mam nadzieję,że nie pójdzie mu tak łatwo. W końcu mocno nawywijał.Ciekawe czy Kasia już wyleciała do Stanów.Oby jej się tylko nic nie stało.Czekam na c.d
napisane przez ~Kristina
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
Fajna notka to Marek w końcu wrócił i bardzo dobrze
napisane przez ~Asiaa
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
ach ten Marek. Adam mu nagadał i słusznie. Sprawa powoli się rozkręca. Czy zrobisz Pawełkowi taki sam jubileusz jak Adamowi w rocznicę ? Ciekawie by było.
napisane przez ~basieńka
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
cały Pawełek , dobroduszny facet i nie umie się długo gniewać. Notka super .
napisane przez ~MoNIka
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
hmm, podejrzane z tymi porami . Może Basia jest w ciąży ? Pisz szybko dalej . Znowu w pełnym składzie suuuper !
napisane przez Meggi
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
Mareczek przejrzał na oczy . W końcu!!
napisane przez ~QASIA
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
cały czas nie wiadomo nic i sprawie, dużo wątków prywatnych. Czekam na cedeka z akcją !!
napisane przez ~kryminalna
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
całkioem fajna
napisane przez ~dropsik
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
Nagadał, nagadał i podziałało. Grunt to siła perswazji ;P Nadrobiłam zaległości, notki są świetne! Buziaki :*
napisane przez ~Nina
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
No i bardzo dobrze, że wraca, nareszcie super, czekam na więcej :*www.basia-marek-i-ich-losy.blog.onet.plzapraszam na nową notkę pozdrawiam :*