9 maja 2010

2/81

Iza zauważyła podjeżdżający samochód Adama i zdziwiona wyszła na zewnątrz.

- co się sta … – nie wypowiedziała do końca słowa czując okropny zapach dochodzący od męża
- zwłoki na śmietniku – krótko wyjaśnił Adam – zostawiam otwarty samochód żeby się wywietrzył
- ok, będę miała go na oku – zawołała Iza – Adam wrzuć te ubrania do worka na śmieci !
- doobrze ! – odkrzyknął Adam z łazienki ściągając z siebie cuchnące ubrania. Zapakował je do worka i odkręcił ciepłą wodę . Stojąc pod gorącym strumieniem wody poczuł delikatny dotyk Izy.
- Tata pilnuje auta – szybko powiedziała dziennikarka wywołując szeroki uśmiech na twarzy Adama.
Po wspólnej kąpieli Iza zrobiła szybko parę kanapek, zaparzyła kawę i razem zjedli drugie śniadanie.
- chyba powinienem częściej znajdować zwłoki na śmietnikach – stwierdził Adam odgarniając mokre kosmyki z twarzy Izy
- albo częściej urywać się z pracy – Iza – nie mogę się doczekać aż Grodzki przejdzie na emeryturę. Może wtedy nie będziesz takim rzadkim gościem w domu .
- wiem o tym - Adam- też chciałbym spędzać więcej czasu z Wami ale chwilowo to niemożliwe. Szukamy kogoś nowego do pracy ale to nie jest łatwe .
- a Marek ?
- Marek? . Nie dzwoni , nie odzywa się więc nie mam zamiaru go prosić żeby wrócił -wzruszył ramionami Adam
- każdy zasługuje na drugą szansę – cicho powiedziała Iza
- owszem ale do tanga trzeba dwojga a widocznie Markowi odpowiada obecna sytuacja – Adam- dość tego dobrego. Pa pa .
Brodecki siedział zamyślony przy swoim starym biurku . Pogrążony w myślach nie usłyszał kroków i wejścia Adama oraz Nowackich do biura
- Marek ? Coś się stało ? – zapytał Zawada widząc Brodeckiego przy biurku
- nic to znaczy byłem dziś w sądzie na pierwszej rozprawie rozwodowej – wyrzucił z siebie Brodecki
- i Kasia wygarnęła ci co ? – zapytała Basia
- skąd wiesz ?
- dzwoniła do mnie – wyjaśniła Nowacka włączając czajnik – chcesz kawy ?
- piłem w domu – odpowiedział Adam
- a ja chętnie – Paweł usiadł na krawędzi biurka obserwując Marka
- zachowałem się jak idiota ? – zapytał Marek patrząc na Adama
- sam sobie odpowiedź na to pytanie – Zawada nie zamierzał ułatwiać Markowi sytuacji
- próbowałem już parę razy ale nie potrafię – Marek
- no to próbuj do skutku – Paweł wzruszył ramionami , wziął kubek z kawą i włączył komputer – tylko pospiesz się bo potem może być już za późno .
- na co ? – zapytał Marek a Nowacki spojrzał na Niego z politowaniem
Brodecki westchnął i zaczął zbierać się do wyjścia gdy zawołała go Basia
- Marek !
- tak ? – Marek odwrócił się i spojrzał na koleżankę
-zaczekaj ! Chłopaki może pójdziecie na piwo i pogadać ? Adam , noo ! – Basia wymownie spojrzała na Zawadę .
- dzisiaj nie mogę , muszę zmienić kolegę – odpowiedział Marek – jutro ?
- to do zobaczenia jutro – odpowiedział Adam i usiadł przy swoim biurku
- dlaczego go tak potraktowałeś ? – zapytała Basia po wyjściu Marka
- jak ?
- noo, ostro i zupełnie nie jak przyjaciela ! – zawołała Nowacka
- bo nie zasłużył – wyjaśnił krótko Zawada – mamy sprawę , nie ?
- mhmm – mruknęła niezadowolna Basia a do biura wszedł Grodzki
- witam – przywitał się inspektor – Adasiu chodź do gabinetu .
- już idę – odezwał się Zawada i rzucił do komisarzy – zacznijcie coś w sprawie tego chłopaka.
- w bazie nic o Nim nie ma – odezwał się Paweł gdy po kilku minutach Zawada wrócił niosąc kilka teczek – trzeba pojechać na wydział i do akademika .
- co masz ? – zaciekawiła się Basia i wyciągnęła jedną teczkę z rąk nadkomisarza
- kandydaci do pracy – odpowiedział Adam siadając przy biurku
- no nie , ich chyba nie przyjmiesz ? – Nowacka pokazała teczki znajomych komisarzy z CBŚ-iu- a Grodzki nie może zdecydować ?
- a dlaczego nie? Mają duże doświadczenie w tej robocie – Zawada spojrzał na Basię – Grodzki niedługo odchodzi więc mam sam zdecydować . Moje stanowisko przejmie któreś z Was .
- odczep się ode mnie – mruknął Paweł
- myślałem o Basi – uśmiechnął się Adam – ale nie wiem czy chcesz żonę jako szefową
- mam to opanowane – odpowiedział Paweł
- o tyy .. niedobry ! – udała oburzenie Nowacka i wzięła kolejną teczkę do ręki – oo , a co powiesz o tej policjantce ?
- hmm, nie w moim typie – odpowiedział nadkomisarz patrząc na zdjęcie – zresztą całkowicie zielona
- a jak Marek będzie chciał wrócić ? – poważnie zapytała Basia
- dość tego ! – zniecierpliwił się Adam – jedziemy do Patologa .
Na korytarzu zatrzymał ich Dumicz
- właśnie dostałem informację. Nie wiem czy Was to dotyczy ale lepiej żebyście wiedzieli – zaczął prokurator
- co jest ? – Adam
- Rex nie żyje a Ciszewski zwiał z transportu – wyjaśnił Jacek- ktoś zorganizował całą akcję. Na pustej autostradzie konwój złapał gumę , gdy zmieniali koło pojawiło się kilku facetów, postrzelili jednego z wartowników, pozostałych zabili , Ciszewski wysiadł pierwszy i zabił Rexa. Strażnik jest po operacji , właśnie wracam ze szpitala.
- myślisz że Kasi może coś grozić ? – zapytała Basia
- nie wiem – szczerze odpowiedział Jacek – powiadomicie ją ? Niech uważa na siebie .
- jasne – pokiwała głową Nowacka i spojrzała na Adama
- jedź – krótko powiedział Adam i razem z Pawłem pojechali do Zakładu Medycyny Sądowej
Na miejscu
- mam coś dla Was – oznajmił Patolog
- no to słucham Cię – policjanci podeszli do stołu , na którym leżały zwłoki chłopaka
- przyczyną zgonu była rana od noża. Ostrze przebiło płuco i uszkodziło serce . Zmarł w kilka minut – - oznajmił Patolog
- jaki to był nóż ? – zapytał Adam
- ostrze o długości 15 cm, szerokości 5 mm, podejrzewam że sprężynowy
- jak ja to lubię – mruknął Paweł
- a co? Znasz to skądś ? – uśmiechnął się Adam
- nie marudź – uśmiechnął się Patolog – w ograniźmie znałazłem również ślady po narkotykach i alkoholu. Amfetamina, ulubiony dopalacz studentów.
- jakaś imprezka w akademiku ? – zastanowił się chwilę nadkomisarz – dzięki, jak będziesz miał coś jeszcze to daj znać .
- ok. To cześć .

ciąg dalszy nastąpi .
Przepraszam że takie krótkie ale jakoś wypadłam z rytmu pisania . Myślami jestem na drodze i prowadzę samochód. Tak kochani , już zaczęłam jazdy ! Wczoraj po godzinie jazdy czułam się jak dętka i miałam ochotę zrezygnować ale dziś niecierpliwie czekam na kolejną jazdę. Byle do czwartku ! Pozdrawiam !

7 komentarzy:

  1. napisane przez ~kryminalna
    około 2 lata temu
    dobrze wiedzieć , w czwartek nie wychodzę z domu ) Notka spokojna ,Marek chyba jeszcze nie dojrzał do przeprosin . Mam nadzieję że nic nie wyniknie z ucieczki Ciszewskiego. Podro !

    OdpowiedzUsuń
  2. napisane przez ~Kristina
    około 2 lata temu
    To zycze powodzenia w jeździe samochodem i…. szerokiej drogi fajna notka jak zwykle czekam na CD

    OdpowiedzUsuń
  3. napisane przez ~MoNIka
    około 2 lata temu
    a ja w sobotę byłam w Centrum !! Trzeba było uprzedzić to bym w domu została !!! Notka fajna

    OdpowiedzUsuń
  4. napisane przez ~~Gerry~~!
    około 2 lata temu
    wszyscy się wypachnili a sprawa dalej śmierdzi. hy hy . Marek mnie wkurza, zrób z Nim porządek !

    OdpowiedzUsuń
  5. napisane przez ~biedroneczka
    około 2 lata temu
    Super notka. Czekam już niecierpliwie na ciąg dalszy.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. napisane przez ~Asiaa
    około 2 lata temu
    fajna notka , czekam na cedeka .

    OdpowiedzUsuń
  7. napisane przez ~QASIA
    około 2 lata temu
    bardzo fajna notka .

    OdpowiedzUsuń

Komisarze dziękują za pomoc w rozwiązaniu sprawy :-))