Ustroń- Szpital
Nawrocki wyszedł z oddziału i skierował się do małego barku naprzeciwko szpitala gdzie czekał Adam i Michał.
- Basia będzie spala jeszcze kilka godzin po tym środku a Pawła spacyfikowały pielęgniarki- usiadł przy stoliku - nic im nie będzie.
- to dobrze - odetchnął Michał - myślisz że mógłby zabić tego faceta gdybyśmy tam nie weszli ?
- nie wiem - odpowiedział Piotr
- idę tam - Adam wstał i poszedł do szpitala.Wszedł na salę i w milczeniu obserwował śpiącą Basię i siedzącego obok Pawła
- jak się czujesz ? - zapytał Adam gdy wyszli na korytarz
- w porządku, nic mi nie jest - mruknął Paweł - jakoś się Wam nie spieszyło
- powinienem dać Ci w mordę za tą akcję - Adam
- zrobiłbyś to samo na moim miejscu - cicho powiedział Paweł
- pewnie tak - odpowiedział Zawada - a pomyślałeś co by się mogło stać gdybyśmy nie zdążyli ?
- cholera Adam nie rób ze mnie półgłówka ! Już raz to przeżyłem i właśnie dlatego tak postąpiłem ! Nie mogłem pozwolić żeby On coś zrobił Basi i właśnie dlatego nie chciałem żeby tu przyjeżdżała! Nie było chwili żebym nie myślał o konsekwencjach gdybyście nie zdążyli albo gdybym się pomylił !- wybuchnął Paweł aż kilka pielęgniarek spojrzało na Niego z zaciekawieniem
- rozumiem , nie krzycz na mnie ! Odwaliłeś kawał dobre roboty - uśmiechnął się Zawada
- to jeszcze nie koniec. Ich jest dwóch - Paweł - teraz jestem pewny .Chcę przesłuchać tego ... jak On się właściwie nazywa ?
- nie mam pojęcia . Na razie siedzi na dołku Tylko nie zrób mu krzywdy bo się znowu zesika w gacie i będzie jeszcze więcej smrodu - odpowiedział Zawada i obydwaj wybuchnęli śmiechem- jak Basia dojdzie do siebie i jak Michał Ci pozwoli to dokończ tą sprawę. Ja jutro wracam do domu .
- do Izy też ?
- no przecież mówię że do domu , nie ? Cześć - pożegnał się Adam a Paweł wrócił na salę do Basi.
Następnego dnia na Komendzie w Ustroniu zjawili się wszyscy w komplecie i w dobrych humorach.
- cześć chłopaki ! - zawołała Basia - dzięki
- podziękuj swojemu mężowi bo to On doprowadził nas do Ciebie tak szybko - powiedział Michał
- już mu podziękowałam - odpowiedziała z uśmiechem Nowacka , która siedziała Pawłowi na kolanach
- nawet nie pytam jak - zamruczał Adam- no to dzieciaki , do roboty !
- za dużo chciałbyś wiedzieć - odezwał się Paweł
Pokój przesłuchań
- Imię i Nazwisko , adres , wiek , zawód - Michał zaczął przesłuchanie sam a reszta przysłuchiwała się za lustrem weneckim
- za dużo pytań na raz - odpowiedział Leśniczy z łagodnym uśmiechem
- a co? Masz kłopoty z pamięcią ? Odpowiadaj ! - Michał
- Jan Szarzec , lat 47 , z zawodu jestem Leśniczym , mieszkam w tej leśniczówce - odpowiedział mężczyzna
- kim jest ten drugi mężczyzna , który był u Ciebie kiedy komisarz Nowacki Cię odnalazł ? - zapytał Michał ale Szarzec zachował milczenie.
- kto komu pomagał ? Dlaczego zabijałeś ? Dlaczego akurat zakochane pary ? Odpowiadaj na pytania ! - zdenerwował się Michał
- słyszałeś co powiedział pan komisarz - Paweł wszedł do środka - zdajesz sobie sprawę , że grozi Ci dożywocie ? Mamy wystarczające dowody żeby Cię skazać . Osobiście będę zeznawał na rozprawie .
- po co mam mówić skoro wszystko wiecie - wzruszył ramionami Szarzec
- mamy to uznać za przyznanie się do winy ? - Michał - jeżeli będziesz współpracował będę wnioskował za złagodzeniem wyroku.
- ile tak naprawdę było ofiar ? Na razie naliczyłem około 40 osób . Chyba nie ma z czego łagodzić kary bo nie widać żadnej skruchy - Paweł oparł się o blat biurka - dlaczego ? Dlaczego zabiłeś Asię a mnie wtedy zostawiłeś w tej przeklętej piwnicy ?
- nie zabiłem jej - odezwał się po długim milczeniu Leśniczy
- tak , wiemy że wpadła pod samochód - Michał
- nie zabiłej jej ! - powtórzył Szarzec - zawiozłem ją do szpitala ale potem nie wiem co się z nią działo .
- bzdury ! Nie było jej w żadnym szpitalu ! - Paweł - kim jest ten drugi facet ? Dlaczego go kryjesz ? Płacił Ci ?
- zawiozłem ją do szpitala w Bielsku . powiedział Leśniczy -A On uważa , że jesteś dla Niego zagrożeniem . Więcej nic nie powiem
- dobrze, jak chcesz - westchnął Michał i wyszli z Pawłem na zewnątrz zastając tam również inspektora Dudę opierającego się o własne kule
- wierzysz mu ? - zapytała Basia
- nie wiem - Paweł usiadł przy biurku - dla kogo jestem zagrożeniem ? Nie wiem o co mu chodziło
- zastanawiałem się nad tym. Musiał mieć jakiegoś informatora . To osoba , która znała twoją historię. Wiedział o Asi i że Basia to twoja żona . Nie widział jej na oczy przecież - Rafał
- i wtedy i teraz pracowaliśmy w tym samym składzie, oprócz Rafała i Basi oczywiście - Michał- Piotr dołączył później .
- to Wojtek - powiedział Duda - domyślił się , że ja wiem o Nim i spowodował wypadek. Tylko że się przeliczył i zginął .
- Wojtek ? To niemożliwe ! - stanowczo powiedział Michał
- spotkalismy Wojtka rok temu - powiedział Paweł - ale nie wierzę , że to On .Skoro Wojtek nie żyje a ja wyraźnie widziałem drugiego faceta. To co? Ducha widziałem ?
- Nowacki zrobiłeś się pyskaty i zarozumiały ! Uważaj na to co mówisz ! - podniósł głos Duda - to Wojtek !
- nie wierzę w to ! - stanowczo powiedział Paweł
- w dodatku Wojtek pochodził z Sopotu i nie odróżniał sosny od świerku - dodał Michał
- ja wam mówię , że to Wojtek ale to już Wasza sprawa w co wierzycie - mruknął Duda biorąc kule do ręki - sprawa zakończona .Pójdę już . Cholerny telefon . No co jest do jasnej anielki ?
Paweł który do tej pory siedział przy biurku gdy usłyszał sygnał telefonu i słowa Dudy, którymi odebrał rozmowę , znieruchomiał ,poczuł ciarki na plechach i z niedowierzaniem spojrzał na inspektora. Przypomniała mu się ostatnia rozmowa którą przeprowadził tuż przed porwaniem właśnie z Nim i Ojcem na temat rozstania Dudy z dziewczyną , rozmowa sprzed kilku dni oraz dziwny dzwięk który słyszał z piwnicy. Wszystko nagle poskładało mu się w logiczną całość
- zaraz wracam, muszę coś ...- mruknął niewyraźnie i wyszedł za inspektorem .
- czego chcesz ? - warknął Duda widząc , że Paweł idzie tuż za Nim
- w Twoim towarzystwie naprawdę trzeba uważać co się mówi - Paweł
- nie rozumiem o co Ci chodzi i od kiedy jesteśmy na Ty ? - Duda przystanął
- dobrze wiesz o co chodzi . Ty jesteś Leśniczym !- powiedział Paweł a Duda roześmiał się nerwowo i nagle zamierzył się trzymaną w ręku laską . Nowacki zrobił unik , złapał i pociągnął za laskę i Duda wylądował na ziemi .
- nie daruję Ci ! Zapłacisz za śmierć Joasi ! - Paweł stał nad inspektorem mierząc do Niego z pistoletu - wiesz co przez przez Ciebie straciłem ! ? Ty skur...
- idiota jesteś i tyle ! Jedyne co straciłeś to rozum ! - wrzasnął Duda
- zamknij się ! Wstawaj ! - Nowacki odbezpieczył broń i szarpnął Dudę za ubranie i rzucił nim o samochód.
- Paweł odłóż broń ! Słyszysz ? - zawołał Michał
- nie wtrącaj się ! - krzyknął Paweł - to On jest Leśniczym ! Zapłaci za śmierć Asi !
- Paweł nie rób głupstw - odezwał się Adam widząc stalowy wzrok i zaciśnięte szczęki komisarza również wyciągnął broń i wycelował w Pawła - oddaj mi broń ! Chcesz być taki jak On ? Nie zmuszaj mnie do tego ! Oddaj broń !
- Paweł, proszę Cię ! Zrób to co o co prosi Adam ! - również Basia zjawiła się na parkingu. Michał podchodził coraz bliżej Nowackiego gdy nagle Duda szybkim ruchem złapał rękę Pawła w której trzymał pistolet , wykręcił ją , wyjął broń i strzelił do Młynarczyka , wstrzyknął coś Pawłowi i sam po chwili leżał martwy na asfalcie po strzale Adama.
- dzwoń po pogotowie ! - krzyknął Adam do Basi klęcząc przy rannym Michale . Nowacka nerwowo szukała telefonu po kieszeniach, w końcu znalazła komórkę i drżącymi rękami wybrała numer ratunkowy i po krótkiej informacji uklękła przy nieprzytomnym mężu .
Szpital
- Michał już po operacji . Na szczęście to nic poważnego. Paweł ma złamany palec i pośpi trochę po środku , który wstrzyknął mu Duda - wyjaśnił Piotr - kto by pomyślał ? Duda mordercą !
- najciemniej pod latarnią - skwitował Adam- Szarzec sypie równo. Rafał go przesłuchuje . Jutro mają szukać zbiorowej mogiły , w której zakopali ofiary . Nadal twierdzi , że nie zabili Asi.
- a co z Pawłem ? Poniesie jakieś konsekwencje ? - Piotr
- daj spokój. Nie mam sumienia go karać - westchnął Zawada - zresztą co ja mówię. Przecież Paweł nic nie zrobił . To była samoobrona !
- właśnie ! - rzuciła Basia stojąc w otwartych drzwiach - już się obudził .
- to dobrze - Adam i Piotr weszli do środka - tym razem definitywnie sprawa zakończona?
- chyba tak - odezwał się Paweł - Adam, a jeżeli On mówił prawdę i Joasia ...faktycznie żyje ?
- no to musisz to sprawdzić . Ja wracam do domu - Adam - rozmawiałem z Grodzkim i mamy 2 tygodnie urlopu. Trzymajcie się !
- Adam! Dzięki ! - zawołał Paweł
koniec cz. 79 !! Mam nadzieję ,że się podobało .
napisane przez ~Patti
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
wiedziałam !! Domyślałam się , że to Duda za tym stoi !
napisane przez ~biedroneczka
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
Bardzo się podobało.Je też domyślałam się,że Duda jest w tą sprawę wmieszany, ale nie chciało mi się w to wierzyć.Nie myślałam,że inspektor Duda będzie zdolny strzelić do Michała przecież pracowali razem.Ciekawe czy ten przesłuchiwany mówi prawdę na temat Asi.Czekam na dalszy ciąg.
napisane przez ~ulaa
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
świetna notka ;]….ale jak to bd z asia???….prawdopodobnie zwiazek basi i pawła mógłby sie posypac gdyby ona żyła;[...hmm..zobaczymy co dalej...;
napisane przez ~basieńka
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
rany !! Zatkało mnie ! Ale jazda ! Podejrzewałam że to Duda . Nie podobał mi się od początku ! Sam się wsypał . Dobrze mu tak ! Co będzie z Nowackimi jeżeli Asia żyje ?
napisane przez ~kryminalna
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
zaskok totalny ! Nie myslałam ,ze to się tak skończy. Ale super notka.
napisane przez ~QASIA
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
uuf dobrze że wszystko dobrze się skończyło. Czekam na cedeka.
napisane przez ~Asiaa
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
wow ! Duda Leśniczym ? Jestem w szoku.
napisane przez ~Justyna
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
cześć! fajny blogasek . Bede wpadac czesciej.
napisane przez ~Kristina
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
wciagajaca notka normalnie superowa akcja