7 marca 2010

5/79

Piotr , Adam i Michał wyszli z Komendy i już mieli wsiadać do samochodu gdy odezwał się Michał

- nie wiem czy dobrze robimy zostawiając Pawła z Rafałem

- spokojnie, Paweł to mądry facet – odpowiedział Adam – nie zrobi nic głupiego.Jedziemy.

- tylko po co ? – zastanowił się Piotr – skoro Leśniczy ma Basię to go w domu nie będzie .

- a masz pewność , że to Pilch ? To też może być fałszywy trop – Michał

- wypluj to i nie kracz !- Adam- Piortek prowadzisz !

Nowacki siedział bezmyślnie na krześle i gapił się w okno.

- nie martw się , znajdziemy ją – paplał Rafał

- zamknij się wreszcie – warknął Paweł – kto Ci dał tą płytę ?

- już mówiłem że jakiś dzieciak – Rafał – czekał przy wejściu i powiedział , że mam to przekazać Tobie .

- i nie przyszło ci do tego pustego łba żeby zapytać od kogo to jest ? – wybuchnał Paweł i zreflektował się szybko – sorry

- idiota ze mnie – Rafał

- nie mogłeś wiedzieć o co chodzi – spokojnie odezwał się Paweł patrząc na ciemny monitor laptopa . Po chwili wahania puścił nagranie i uważnie przyglądał się krajobrazowi który nagrany był na początku.

- to może być wszędzie – ocenił Rafał również przyglądając się obrazom- sorry, muszę zadzwonić do dziewczyny .

- telefon ! – szepnął Nowacki i wyciągnał własną komórkę – dzwonił z telefonu Basi . Rafał jadę do operatora ! Zadzwonie do reszty !

-dobra ! – odpowiedział policjant i zajęty rozmową nie zauważył ,że Paweł zabrał laptopa i nadajnik GPS.

W tym samym czasie Zawada , Nawrocki i Michał po drodze do podejrzanego przystanęli przy porzuconym samochodzie na Nowej Osadzie

- to samochód Krzyśka – obejrzał auto Piotr – Paweł przyjechał swoim.

- no tak, chciał zostawić Basię w bezpiecznym miejscu – stwierdził Adam – ale obydwoje są uparci jak osły.

- zadzwonię po techników, zabezpieczą ślady – odezwał się Michał – panowie, jedźcie do Pilcha a ja tu zostanę i rozejrzę się po okolicy. Chociaż wątpie żeby to było tutaj. Za proste by to było.

- masz rację – potwierdził Piotr i wyruszył w drogę na Salmopol.

Po kilku minutach dojechali po właściwy adresi weszli na podwórko gospodarstwa. i podeszli do młodego chłopaka, który malował płot

- dzień dobry, jesteśmy z policji – przywitał się Zawada – czy zastaliśmy pana Zbigniewa Pilcha?

- to ja, o co chodzi ? – zapytał mężczyzna

- my chyba jednak nie do pana.- Adam

-tu Pilchów jak mrówków a pewnie chodzi wam o Dziadka. On też był Zbyszek – domyślił się chłopak

- był ? – zaciekawił się Piotr

- noo, Dziadkowi się umarło parę lat temu - Zbyszek

- a czy pracował kiedykolwiek jako leśniczy ? – zapytał Adam

- nie , nigdy .Potrzebujecie przewodnika ? Bo mogę Wam pomóc .

- niezupełnie. Chodzi nam o te porwania młodych ludzi – wyjaśnił Piotr

- aaa, to trzeba było od razu – zrozumiał Zbyszek - Ojciec znał takiego jednego i On też się nazywa Zbychu Pilch ale mieszka w Łabajowie . Trochę świrnięty chłop.

- ma pan dokładny adres ? – Adam

- nie

- dobrze dziękujemy. A zna pan ten numer telefonu ? – Nawrocki pokazał numer chłopakowi

- to do mojego wujka Tadka, mieszka obok ale wyjechał rano.

- dziękujemy – Adam

Wrócili do samochodu w milczeniu, i dojechali do Michała i zrelacjonowali mu wizytę .

- domek jest pusty – dodał jeszcze Młynarczyk- zadzwonię do Rafała , niech sprawdzi adres tego z Łabajowa. Jak już tu jesteśmy to odwiedzimy go.

- już po 18-stej, zaraz będzie ciemno – zauważył Piotr

- dzwonił do Was Paweł ? Podobno pojechał do operatora i miał dzwonić – zapytał Michał przerywając rozmowę z Rafałem

- nie – odpowiedział Piotr wyciągając komórkę z kieszeni

- jasna cholera , jednak nie wytrzymał – zaklął Zawada i wybrał numer Pawła – nie odbiera .

- jedźcie na Komendę a ja pojadę do Łabajowa – zadecydował Michał - podejrzewam ,że Leśniczy go dopadł .

Kilka godzin wcześniej w Wiśle

Nowacki po wizycie u operatora sieci oraz po długim studiowaniu widoków z płyty siedział w samochodzie .Zaczynał podejrzewać gdzie może być ukryta Basia .Szybko napisa maila na Komendę z informacjami jakie zdobył i ruszył w drogę .Nie zareagował gdy zadzwonił jego telefon bo zatrzymał się . Sygnał z komórki Basi był bardzo silny więc wysiadł i resztę drogi pokonał na piechotę. i w kilkanaście minut dotarł do małej leśniczówki. W oknach paliło się światło . Ostrożnie podszedł, zajrzał przez okno . W środku zauważył mężczyznę ale nie widział jego twarzy bo siedział tyłem do okna. Nagle oślepiło go światło latarki i po uderzeniu w głowę stracil przytomność.



Komenda w Ustroniu

- durnie jesteśmy i tyle ! Trzeba było od razu sprawdzić u operatora sieci skad dzwonił ten oszołom ! – grzmiał Piotr trzymając w ręce faks z biura sieci telefonicznej

- nadal nie odbiera – Zawada kolejny raz wybrał numer Nowackiego



- zostaw, rozładujesz tylko baterię – odpowiedział Michał – spróbuję go namierzyć .

- daruj sobie , poprzednim razem to już przerabialiśmy – mruknął Nawrocki

- ale teraz mam lepszy sprzęt – Michał podszedł do biurka i zamarł – skubany ! Zabrał jeden z GPS- ów !!

- kto ? – Adam

- Paweł ! – odpowiedział Młynarczyk

- i laptopa ! – zauważył Rafał – a przed wyjściem oglądał to co bylo na początku płyty.

- i dopiero teraz o tym mówicie ? – Adam – już prawie północ , wiecie ile czasu stracilismy ? Sprawdź maile ! Może coś przysłał ! Że też nie mógł poczekać !

- na co ? Kręcimy się w kółko jak głupki – stwierdził Nawrocki

- jest mail ! – zawołał Rafał ” Dzwonił z komórki Basi, sprawdziłem u operatora. Sygnał pochodził z okolic Wisły lub Szczyrku. Facet nie mógł dokładnie namierzyć bo jeden przekaźnik jest na Salmopolu i w dodatku jeszcze góry zakłócają sygnał . W załączniku przesyłam zdjęcie. Nie znam nazwy ale wiem gdzie to jest . Podejrzewam że tam jest Basia. Będe tam na Was czekał .”

- pokaż to – Michał usiadł przy komputerze oglądając zdjęcie – nie wiem gdzie to jest .

- ale ja wiem – odparł Nawrocki – w połowie drogi na Salmopol ale od strony Szczyrku jest kilka zjazdów do lasu . Jak uda się namierzyć sygnał z GPS-a to ich szybko znajdziemy .

- tylko musimy poczekać aż się rozjaśni – mruknął Piotr- znowu !

- szkoda czasu, namierzamy teraz . Na miejscu poczekamy – zdecydował Zawada i wyruszyli w drogę.



Paweł otworzyl oczy ale wokół panowała ciemność, bolała go głowa

” ciemność widze, widzę ciemność ” – przyszła mu do głowy jedyna myśl ale zaraz następna – Basia ! Spokojnie, musi zachować spokój !”

- wygodnie Ci ? – usłyszał głos Leśniczego i ujrzał jego sylwetkę w drugim końcu ciemnego pomieszczenia

-nie - mruknąl w odpowiedzi i już chciał się szarpnąć widząc jak mężczyzna dotyka policzka Basi ale w ostatniej chwili przypomniał sobie co mówił na Komendzie i z trudem udał obojętność.

- ładna jest. Szkoda że niedługo już będziecie się cieszyć wspólnym życiem – oznajmił mężczyzna gładząc Basię po policzku i nie widząc żadnej reakcji ze strony Nowackiego westchnął zrezygnowany i powiedział - czekałem na Ciebie.

- czego Ty chcesz ode mnie co ? – zapytał Paweł patrząc na Leśniczego – dlaczego to robisz ? Nie lubisz zakochanych i szczęśliwych ludzi ? Kim jest ten drugi ?

- za dużo pytań , nadal się niczego nie nauczyłeś ! – powiedział złowrogo Leśniczy i wyszedł a Paweł błyskawicznie znalazł się przy Basi

- Basia, Basiunia ! Już dobrze ! Jestem przy tobie !

- boję się ! – szepneła Nowacka

- wiem, ja też.Znajdą nas szybko, zobaczysz ! – szeptał gorączkowo Paweł przytulając mocno żonę- będzie dobrze . Zmarzłaś ! – szybko zdjął swoją kurtkę i otulił nią Basię.

W samochodzie na Salmopolu panowała cisza. Adam obserwował teren przez lornetkę a Michał i Piotr mimo zdenerwowania zdrzemnęli się. Zawada próbował zrozumieć postępowanie Nowackiego . Widział na co dzień ich miłość , wiedział przez co przeszli i zaczął się zastanawiać czy On by postąpił tak samo gdyby Iza była w niebezpieczeństwie. Po namysle stwierdził , że zachowałby się dokładnie tak samo i przyznał sam przed sobą ,że kocha Izę i nie obchodzi go to czy go zdradziła czy nie. Jeżeli Ona sama twierdzi że to był błąd to On zapomni o tym i będą nadal razem.

- panowie już czas – powiedział głośno Adam i uruchomił silnik samochodu.Po kilku metrach zatrzymali się za samochodem Pawła i ruszyli w głąb lasu.

Leśniczy wszedł do niewielkiego pomieszczenia i skierował się najpierw do Pawła. Wyciągnął kajdanki i przykuł jedną rękę do rury. Nowacki pozornie zachował spokój a gdy tylko mężczyzna odwrócił się wyciągnął z buta kluczyk do kajdanek. Porywacz podszedł do Basi i z kieszeni wyjął strzykawkę z jakimś płynem.

- nie ! nie chcę ! Wypuść nas ! Paaweeł ! - zawołała Basia i po kilku sekundach zasnęła. Leśniczy uśmiechnął się łagodnie, pogłaskał śpiącą policjantkę po policzku , wstał a gdy odwrócił się ujrzał stojącego za Nim Pawła celującego do Niego z broni z zaciętym wyrazem twarzy.

- naprawdę niczego się nauczyłeś – roześmiał się głośno i sięgnął do kieszeni

- tego szukasz ? – Paweł wyciągnął mały paralizator i rzucił nim o ścianę – pod ścianę ! No już !!

- nie rób mi krzywdy , prosze – błagalnym tonem powiedział mężczyzna

- co? Nie bądz śmieszny ! – Paweł przykuł Leśniczego do sciany , sprawdził co z Basią i znów wycelował do swojego oprawcy.

- Paweł odłoż broń – zawołał Piotr wchodząc do środka



ciąg dalszy nastapi !!

10 komentarzy:

  1. napisane przez ~biedroneczka
    około 2 lata temu
    Super!!! Czekam na dalszy ciąg.

    OdpowiedzUsuń
  2. napisane przez ~Kristina
    około 2 lata temu
    Fajna notka czekam na CDPozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. napisane przez ~Sfora
    około 2 lata temu
    Suuuuuper Notka!!Czekam na ciąg dalszy

    OdpowiedzUsuń
  4. napisane przez Meggi
    około 2 lata temu
    strzeli czy nie ? Paweł tym razem przechytrzył Leśniczego

    OdpowiedzUsuń
  5. napisane przez ~basieńka
    około 2 lata temu
    oj ciekawa jestem do czego byłby zdolny Paweł gdyby Ojciec się nie zjawił . Suuuuuuuper notka !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. napisane przez ~kryminalna
    około 2 lata temu
    ale akcja ! Super notka !

    OdpowiedzUsuń
  7. napisane przez ~asiaa
    około 2 lata temu
    ulłzyło mi ! Zdążyli ale i Paweł okazał się super gliną !

    OdpowiedzUsuń
  8. napisane przez ~QASIA
    około 2 lata temu
    jestem pod wrażeniem !

    OdpowiedzUsuń
  9. napisane przez ~Ania
    około 2 lata temu
    Witam, witam!Notka super!Mam nadzieję, że Basia i Paweł wyjdą z tego cało. Zresztą innej możliwości do siebie nie dopuszczam Ach! To się nazywa miłość!Nasi chłopcy ich odbiją P.S- Bardzo dziękuję za komentarz u mnie i za powiadomienia. Dzięki temu, wiem, ile mam do nadrobienia.Pozdrawiam i oczywiście czekam na cedek.

    OdpowiedzUsuń
  10. napisane przez ~Patti
    około 2 lata temu
    opko super !

    OdpowiedzUsuń

Komisarze dziękują za pomoc w rozwiązaniu sprawy :-))