Cześć Kochani !!
Oświadczam , że wróciłam na bloga tylko zamiast pisać notkę oglądam i porównuję laptopy w necie. Skończą się wyjazdy bez neta !
Adam jak zwykle był pierwszy na komendzie i siedząc przy biurku pił poranną kawę.
- witamy szefa w 2008 roku – do biura weszli objęci Nowaccy
- cześć – odparł Adam- co to za spóźnialstwo ?
- ciesz się , że w ogóle jesteśmy bo o mało co a zostalibyśmy w Wiśle do wiosny – Basia- wiesz ile tam śniegu ?
- no to się bardzo cieszę , że Was widzę. Wypoczęliście ? – Adam
- jasne – Basia usiadła przy swoim biurku- co u Was? Jak Ala ?
- Alicję jutro wypisują , niedawno zaczęła raczkować a teraz gips jej przeszkadza i głośno protestuje – uśmiechnął się Adam
- no to tragedia – zakpił Paweł
- cześć wszystkim – przywitał się Brodecki
- a co u Was ? – dopytywała się Basia
- tak sobie – mruknął Brodecki- Kasia musi zostać w szpitalu do końca ciąży, dzieciaki tęsknią a już mam wszystkiego dość.
- uszy do góry, wszystkie nieszczęścia kiedyś się kończą – odezwał się Paweł – oo, cześć Szczepan !
- czołem ! Mamy zgłoszenie, kurka – oznajmił Żałoda – na Żoliborzu
- a co u Was ? – odwzajemnił pytanie Zawada
- a nie widać ? – Basia uśmiechnęła się promiennie
- na razie nie , a kiedy będzie widać ? – Adam
- oj Adam, jak coś wymyśłisz to szkoda gadać – obruszyła się Nowacka zakładając kurtkę- idziemy ?
- oczywiście Basieńko - odpowiedział Zawada patrząc pytająco na Pawła, który zwruszył ramionamiz miną ” Nic nie wiem ” i wyszli z komendy.
- jak się udał Sylwester ? – rzucił Marek siadając za kierownice Fiata
- mieliśmy jechać do Zakopanego – zaczął Adam – ale zostaliśmy chociaż Tata się zaofiarował , że będzie przy małej. A Wy to pewnie balowaliście podwójnie , co? Rocznica i Sylwester ?
- taak – odpowiedziała Basia rozmarzonym glosem- Marek, zawróć !
- ominąłeś zjazd ! – dodał Adam
- chciałem ominąć korek – oburzył się Brodecki
Kilkanaście minut później zaparkowali pod blokami na Żoliborzu.
- ul. Kossaka to tam , zresztą już widać ekipę – wskazał Marek
- cześć chłopaki – przywitał się Adam – co mamy ?
- cześć Adasiu – Zuzia – dzieciaki lepiły bałwana i trafiły na zwłoki. Musiał leżeć tak kilka dni
- ktoś go zasypał śniegiem jak odgarniali z chodnika – stwierdził Marek przyglądając się uważnie
- no , mróz był ostatnio – Paweł – gdzie te dzieciaki ?
- siedzią w radiowozie z matką – Zuzia- aa, Paweł ! Dzwonili z Domu Dziecka, podobno coś z Łukaszem się dzieje .
- dzięki za wiadomość, przedzwonię tam – odpowiedział Nowacki i wsiadł do radiowozu
- jak zginął denat ? – zapytała Basia
- na chwilę obecną mogę powiedzieć , że zamarzł – odpowiedział lekarz- znalazłem 2 rany kłute
- nie ma portfela, telefonu i zegarka , ale znalazłam dokumenty – dorzuciła Zuzia- to Leszek Musiał , mieszkał w tym bloku.
- Adam, mogę pojechać do Łukasza ? – podszedł Paweł
- mamy sprawę , sprawdź czy było zgłoszone zaginięcie Leszka Musiała – odpowiedział Zawada- co powiedziały dzieciaki ?
- lepiły bałwana i nagle coś im przeszkodziło więc to odkopały i narobiły wrzasku – odparł Nowacki - zapytać w Centrali o Musiała czy mam wracać na Komendę ?
- a Tobie co? Urlop zaszkodził ? – zdenerwował się Adam
- Musiał wyszedł w Sylwestra puszczać petardy i nie wrócił . Zgłoszenie przyjęto 2 stycznia od żony Beaty Musiał – powiedziała Zuzia
- dobra, chłopaki idziecie przesłuchać sąsiadów a ja z Basią zawiadomić rodzinę – zdecydował Zawada
Komisarze weszli do budynku i rozdzielili się. Basia z Adamem wjechali windą na 5 piętro i zapukali do drzwi mieszkania państwa Musiałów.
- dzień dobry, nadkomisarz Zawada i komisarz Nowacka z Komendy Głównej- zaczął Adam patrząc na zdenerwowaną kobietę, która otwarła im drzwi.
- w sprawie męża ? Znalazł się ? – zapytała z nadzieją
- możemy wejść – spokojnie zapytała Basia i rzuciła spojrzenie Adamowi
- tak ,oczywiście, proszę. – pani Beata zamknęła drzwi mieszkania i oparła się nerwowo o ścianę
- może gdzieś usiądziemy ? – zaproponował Adam
- proszę do salonu . Więc znaleźliście mojego męża , tak? Gdzie jest ? – nerwowo pytała Beata
- czy ma pani jakieś zdjęcia męża ? – zapytała Basia siadając obok Adama na kanapie- chcielibyśmy porównać z … – urwała w ostatnim momencie
- tak, już poszukam- p. Beata zerwała się z krzesła i po kilku minutach przyniosła cały album ze zdjęciami. Adam tylko rzucił okiem na fotografię i westchnął ciężko. Nigdy nie lubił tego momentu.
- no , gdzie On jest ? – wybuchnęła w końcu kobieta
- proszę Pani, pani mąż …- zaczął nadkomisarz- nie żyje. Bardzo mi przykro.
- niee ! To niemożliwe ! Nieprawda ! On zaraz wróci ! – rozpłakała się pani Musiałowa
Marek i Paweł dotarli na 2 piętro i zadzwonili do kolenych drzwi.
- czego, kurwa, chcecie ? – drzwi otworzyły się z impetem ukazując młodego chłopaka w rozpiętej koszuli z butelką piwa w ręce
- Policja – Marek pokazał odznakę a Nowacki nagle odwrócił się ukrywając śmiech- chcielibyśmy zapytał czy w sylwestrową noc nie widział pan czegoś podejrzanego ?
- na przykład co ? – chłopak pociągnął łyk piwa z butelki
- zginął pana sąsiad Leszek Musiał – Paweł – szukamy świadków zdarzenia
- może i widziałem, zależy za ile – odparł chłopak
- za 48 godzin bo tyle możesz dostać jak Cię zgarniemy na przesłuchanie – warknął Brodecki
- aa, dobra, spoko koleś – chłopak – w sylwka byłem z całą paczką ale byłem zalany i nic nie pamiętam. Pytajcie kumpli
- to daj adresy i numery telefonów - Paweł
W mieszkaniu państwa Musiałów kobieta powoli się uspokajała i zaczęła odpowiadać na pytania
- o której mąż wyszedł z domu ? – Adam
- kilka minut po północy. Wypiliśmy po lampce szampana i wyszedł. Dzwoniłam do Niego ale nie odbierał
- może nam pani podać jego numer komórki ? – Basia wyciągnęła notes i zapisała cyfry- długo tu mieszkacie ?
- 6 lat. To spokojna okolica, mieliśmy blisko do pracy – kobiecie znów popłynęły łzy – kto mógł to zrobić ? Dlaczego ?
- obiecuję Pani, że się dowiem – odpowiedział Adam- gdyby się pani coś jeszcze przypomniało to proszę dzwonić . To moja wizytówka. Do widzenia.
ciąg dalszy nastąpi !! Notka krótka ale to dopiero początek więc postaram się napisać coś dobrego i porządnego w następnej części. Pozdrawiam !! Komentujcie !
napisane przez ~biedroneczka]
OdpowiedzUsuńokoło 3 lata temu
Notka świetna! Cieszę się,że już wróciłaś na bloga.Fajne teksty piszesz i te twoje notki zwykle są takie z humorem , nie takie śmiertelnie poważne. Pozdrawiam
napisane przez ~Kristina
OdpowiedzUsuńokoło 3 lata temu
Fajna notka troche akcji i troche humoru Pozdrawiam
napisane przez Megg
OdpowiedzUsuńokoło 3 lata temu
ja też wolę notki alice. Są ciekawsze
napisane przez ~Stokrotka07
OdpowiedzUsuńokoło 3 lata temu
Notka pisana z humorem:) Bardzo fajnie:)
napisane przez ~K@rolcia
OdpowiedzUsuńokoło 3 lata temu
nie no notka ok… narazie jeszcze nmic się nie dzieje, ale zapowiada się ciekawie:P:P Pozdrawiam
napisane przez ~monia
OdpowiedzUsuńokoło 3 lata temu
nieźle się zapowiada ta notkaczekam na ciąg dalszy
napisane przez KTOŚ
OdpowiedzUsuńokoło 3 lata temu
całkiem ciekawie . Tak mi się coś wydaje że Łukasz będzie miał rodziców