25 marca 2009

Kłopoty kryminalnych cz.73

Cześć Kochani !!



Oświadczam , że wróciłam na bloga tylko zamiast pisać notkę oglądam i porównuję laptopy w necie. Skończą się wyjazdy bez neta !



Adam jak zwykle był pierwszy na komendzie i siedząc przy biurku pił poranną kawę.

- witamy szefa w 2008 roku – do biura weszli objęci Nowaccy

- cześć – odparł Adam- co to za spóźnialstwo ?

- ciesz się , że w ogóle jesteśmy bo o mało co a zostalibyśmy w Wiśle do wiosny – Basia- wiesz ile tam śniegu ?

- no to się bardzo cieszę , że Was widzę. Wypoczęliście ? – Adam

- jasne – Basia usiadła przy swoim biurku- co u Was? Jak Ala ?

- Alicję jutro wypisują , niedawno zaczęła raczkować a teraz gips jej przeszkadza i głośno protestuje – uśmiechnął się Adam

- no to tragedia – zakpił Paweł

- cześć wszystkim – przywitał się Brodecki

- a co u Was ? – dopytywała się Basia

- tak sobie – mruknął Brodecki- Kasia musi zostać w szpitalu do końca ciąży, dzieciaki tęsknią a już mam wszystkiego dość.

- uszy do góry, wszystkie nieszczęścia kiedyś się kończą – odezwał się Paweł – oo, cześć Szczepan !

- czołem ! Mamy zgłoszenie, kurka – oznajmił Żałoda – na Żoliborzu

- a co u Was ? – odwzajemnił pytanie Zawada

- a nie widać ? – Basia uśmiechnęła się promiennie

- na razie nie , a kiedy będzie widać ? – Adam

- oj Adam, jak coś wymyśłisz to szkoda gadać – obruszyła się Nowacka zakładając kurtkę- idziemy ?

- oczywiście Basieńko - odpowiedział Zawada patrząc pytająco na Pawła, który zwruszył ramionamiz miną ” Nic nie wiem ” i wyszli z komendy.

- jak się udał Sylwester ? – rzucił Marek siadając za kierownice Fiata

- mieliśmy jechać do Zakopanego – zaczął Adam – ale zostaliśmy chociaż Tata się zaofiarował , że będzie przy małej. A Wy to pewnie balowaliście podwójnie , co? Rocznica i Sylwester ?

- taak – odpowiedziała Basia rozmarzonym glosem- Marek, zawróć !

- ominąłeś zjazd ! – dodał Adam

- chciałem ominąć korek – oburzył się Brodecki

Kilkanaście minut później zaparkowali pod blokami na Żoliborzu.

- ul. Kossaka to tam , zresztą już widać ekipę – wskazał Marek

- cześć chłopaki – przywitał się Adam – co mamy ?

- cześć Adasiu – Zuzia – dzieciaki lepiły bałwana i trafiły na zwłoki. Musiał leżeć tak kilka dni

- ktoś go zasypał śniegiem jak odgarniali z chodnika – stwierdził Marek przyglądając się uważnie

- no , mróz był ostatnio – Paweł – gdzie te dzieciaki ?

- siedzią w radiowozie z matką – Zuzia- aa, Paweł ! Dzwonili z Domu Dziecka, podobno coś z Łukaszem się dzieje .

- dzięki za wiadomość, przedzwonię tam – odpowiedział Nowacki i wsiadł do radiowozu

- jak zginął denat ? – zapytała Basia

- na chwilę obecną mogę powiedzieć , że zamarzł – odpowiedział lekarz- znalazłem 2 rany kłute

- nie ma portfela, telefonu i zegarka , ale znalazłam dokumenty – dorzuciła Zuzia- to Leszek Musiał , mieszkał w tym bloku.

- Adam, mogę pojechać do Łukasza ? – podszedł Paweł

- mamy sprawę , sprawdź czy było zgłoszone zaginięcie Leszka Musiała – odpowiedział Zawada- co powiedziały dzieciaki ?

- lepiły bałwana i nagle coś im przeszkodziło więc to odkopały i narobiły wrzasku – odparł Nowacki - zapytać w Centrali o Musiała czy mam wracać na Komendę ?

- a Tobie co? Urlop zaszkodził ? – zdenerwował się Adam

- Musiał wyszedł w Sylwestra puszczać petardy i nie wrócił . Zgłoszenie przyjęto 2 stycznia od żony Beaty Musiał – powiedziała Zuzia

- dobra, chłopaki idziecie przesłuchać sąsiadów a ja z Basią zawiadomić rodzinę – zdecydował Zawada

Komisarze weszli do budynku i rozdzielili się. Basia z Adamem wjechali windą na 5 piętro i zapukali do drzwi mieszkania państwa Musiałów.

- dzień dobry, nadkomisarz Zawada i komisarz Nowacka z Komendy Głównej- zaczął Adam patrząc na zdenerwowaną kobietę, która otwarła im drzwi.

- w sprawie męża ? Znalazł się ? – zapytała z nadzieją

- możemy wejść – spokojnie zapytała Basia i rzuciła spojrzenie Adamowi

- tak ,oczywiście, proszę. – pani Beata zamknęła drzwi mieszkania i oparła się nerwowo o ścianę

- może gdzieś usiądziemy ? – zaproponował Adam

- proszę do salonu . Więc znaleźliście mojego męża , tak? Gdzie jest ? – nerwowo pytała Beata

- czy ma pani jakieś zdjęcia męża ? – zapytała Basia siadając obok Adama na kanapie- chcielibyśmy porównać z … – urwała w ostatnim momencie

- tak, już poszukam- p. Beata zerwała się z krzesła i po kilku minutach przyniosła cały album ze zdjęciami. Adam tylko rzucił okiem na fotografię i westchnął ciężko. Nigdy nie lubił tego momentu.

- no , gdzie On jest ? – wybuchnęła w końcu kobieta

- proszę Pani, pani mąż …- zaczął nadkomisarz- nie żyje. Bardzo mi przykro.

- niee ! To niemożliwe ! Nieprawda ! On zaraz wróci ! – rozpłakała się pani Musiałowa

Marek i Paweł dotarli na 2 piętro i zadzwonili do kolenych drzwi.

- czego, kurwa, chcecie ? – drzwi otworzyły się z impetem ukazując młodego chłopaka w rozpiętej koszuli z butelką piwa w ręce

- Policja – Marek pokazał odznakę a Nowacki nagle odwrócił się ukrywając śmiech- chcielibyśmy zapytał czy w sylwestrową noc nie widział pan czegoś podejrzanego ?

- na przykład co ? – chłopak pociągnął łyk piwa z butelki

- zginął pana sąsiad Leszek Musiał – Paweł – szukamy świadków zdarzenia

- może i widziałem, zależy za ile – odparł chłopak

- za 48 godzin bo tyle możesz dostać jak Cię zgarniemy na przesłuchanie – warknął Brodecki

- aa, dobra, spoko koleś – chłopak – w sylwka byłem z całą paczką ale byłem zalany i nic nie pamiętam. Pytajcie kumpli

- to daj adresy i numery telefonów - Paweł

W mieszkaniu państwa Musiałów kobieta powoli się uspokajała i zaczęła odpowiadać na pytania

- o której mąż wyszedł z domu ? – Adam

- kilka minut po północy. Wypiliśmy po lampce szampana i wyszedł. Dzwoniłam do Niego ale nie odbierał

- może nam pani podać jego numer komórki ? – Basia wyciągnęła notes i zapisała cyfry- długo tu mieszkacie ?

- 6 lat. To spokojna okolica, mieliśmy blisko do pracy – kobiecie znów popłynęły łzy – kto mógł to zrobić ? Dlaczego ?

- obiecuję Pani, że się dowiem – odpowiedział Adam- gdyby się pani coś jeszcze przypomniało to proszę dzwonić . To moja wizytówka. Do widzenia.



ciąg dalszy nastąpi !! Notka krótka ale to dopiero początek więc postaram się napisać coś dobrego i porządnego w następnej części. Pozdrawiam !! Komentujcie !

7 komentarzy:

  1. napisane przez ~biedroneczka]
    około 3 lata temu
    Notka świetna! Cieszę się,że już wróciłaś na bloga.Fajne teksty piszesz i te twoje notki zwykle są takie z humorem , nie takie śmiertelnie poważne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. napisane przez ~Kristina
    około 3 lata temu
    Fajna notka troche akcji i troche humoru Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. napisane przez Megg
    około 3 lata temu
    ja też wolę notki alice. Są ciekawsze

    OdpowiedzUsuń
  4. napisane przez ~Stokrotka07
    około 3 lata temu
    Notka pisana z humorem:) Bardzo fajnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. napisane przez ~K@rolcia
    około 3 lata temu
    nie no notka ok… narazie jeszcze nmic się nie dzieje, ale zapowiada się ciekawie:P:P Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. napisane przez ~monia
    około 3 lata temu
    nieźle się zapowiada ta notkaczekam na ciąg dalszy

    OdpowiedzUsuń
  7. napisane przez KTOŚ
    około 3 lata temu
    całkiem ciekawie . Tak mi się coś wydaje że Łukasz będzie miał rodziców

    OdpowiedzUsuń

Komisarze dziękują za pomoc w rozwiązaniu sprawy :-))