Rano na Dworcu czekając na SKM-kę w kierunku Gdańska
-To gdzie najpierw jedziemy? Basia
-Najpierw do ZOO.Ja już mam plan opracowany. Kolejkę mamy za pięć minut. Wysiądziemy na pętli w Oliwie, a potem autobusem pod samo ZOO
-Super.Widzę,że nasza dzisiejsza przewodniczka ma plan.-Marek przytulając się do Kasi
-W ZOO są żyrafy. Ja nigdy ich nie widziałam-Gosia
-A wiecie,że urodził im się niedawno mały tapirek?-odezwał się Paweł
-OBaśka Ci wczoraj przygadała, to weszłeś na stronę ZOO- odezwał się Marek
Na pętli w Oliwie
-A niech to chyba nam zwiał.-Kasia z kwaśną miną patrząc na rozkład-Że też ta kolejka musiała……- niedokończyła bo przerwała jej Iza
-Spokojnie autobus 222 właśnie jedzie.
- To super.A co z biletami?-Marek
- Niestety przepłacimy i kupimy u kierowcy, nie zdązyliśmy przez tą ch. …kolejkę. – Kasia
W ZOO
Basiu mam nadzieję,że masz aparat?- spytał Paweł
-Oczywiście, ja pamiętam o wszystkim.Proszę-Basia wyjmując z torebki aparat
-Zrobię Wam wspólne zdjęcie z tym słoniem- odezwała się Iza
-Dobra-Basia- A ja za to zrobię Wam wspólne przy żyrafach.Podobno już są na otwartym wybiegu.
-Taka ładna pogoda, to napewno będą.-Marek-Moi rodzice byli jakiś czas temu, to jeszcze żyraf nie było. Poza tym pogoda im nie dopisała. Lało
-Wiem Twoja mama mi opowiadała.Godzinę spędzili pod parasolami zajadając Kebaby,i czekając aż deszcz przestanie padać.
O tam! Zobaczcie żyrafy!- Gosia
-Ale mają długie szyje!-Basia- Patrzcie ta mniejsza coś je.
-Ciekawe czy to pan żyraf czy pani żyrafa.-odezwał się Radek, który do tej pory nic nie mówił
- To dwa samce Gucio i Tofik- wyjaśniła Kasia
-Napewno?A może się okaże,że Tofik albo Gucio to samica.- zaśmiał się Paweł
-Chodzcie szybciej, bo niezdążymy na koncert organowy do katedry.-Kasia-Możemy tu być jeszcze tylko godzinę
Po wyjściu z katedry
-PieknaDo teraz nie mogę ochłonąć- Basia-A te organy cudowne
-No i jakie wielkie-Paweł- Fajnie jest umieć grać na czymś takim.
-No to teraz do parku. Tam trochę odpoczniemy i zjemy kanapki.-Kasia
-A mamy kanapki?-zdziwiła się Iza
-Mamy. Moja mama zadbała o wszystko!!!-Marek- Czasami chyba myśli,że wszyscy mamy po pięć lat
Zaraz po wejściu do parku wszyscu usiedli na ławkach i zaczęli jeść kanapki.Byli trochę zmęczeni po wizycie w ZOO.
- Ślicznie tu jest!- zachwycała sie Iza rozglądając w około
-JA idę porobić zdjęcia-Adam
Zjadajcie szybko bo chcemy Wam jeszcze pokazać jedno śliczne miejce. A tam zamykają po 16tej.
Kasia z Markiem pokazali przyjaciołom jeszcze ogród botaniczny i palmiarnię.
Po całym dniu zwiedzania wszyscy byli zmęczeni, ale bardzo szczęśliwi.
-Poszedł bym pod prysznic i spać-Paweł ziewając pod hotelem
-Hola , Hola, a co z pakowaniem? Jutro z samego rana jedziemy. Pociąg mamy 4.30- Basia
-No my już jesteśmy spakowani.-Marek dotykając Kasi brzucha- My w trójkę!- dodał po chwili
Przyjaciele parsknęli śmiechem
-Fajnie to powiedziałeś. Paweł-A tak wogóle wiesz już kto tam mieszka?- wskazując na KAsi brzuch
-Nie jeszcze nie.-Brodecka
-Paweł chodź szybko!Zamiast gadać.-Zniecierpliwiona Basia
Rano w pociągu
Wszyscy siedzieli wjednym przedziale
-Będziemy tę wycieczkę wspaniale wspominać!-Iza
-O tak, to napewno. Za rok omawiamy się wtym samym miejscu. Co ty na to MArek?-Paweł
-Zapraszam Moja mama napewno nie będzie miała nic przeciwko.Tylko wolne pokoje trzeba wczesniej zarezerwować, bo latem często jest tu komplet turystów.
KONIEC cz. 66
No skończyłam! Udało mi się:) Za dwie godziny ruszam w drogę.Musiałam to wszystko trochę poskracać, ale myślę,że wyszło. Może choć trochę oddaje to klimat naszego pięknego Pomorza.Do usłyszenia po przyjeździe. Bloga przekazuje alice_b i liczę,że będę miała co czytać po powrocie.Dziekuję za komentarze o pozdrawiam
napisane przez ~Asik:)
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
Juhu! Znowu jestem pierwsza. No bardzo dbobrze oddałaś klimat naszego pomorza. Szkoda, że nie było zdjęć z ZOO. Mam nadzieję, że kiedyś się pojawią. Ah ten Pawełek, straszny żartowniś. No to teraz chyba nadszedł czas na jakiś wątek kryminalny? Czekam na niego z utęsknieniem. Pozdrawiam!
napisane przez ~alice_b
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
taaak ,klimat oddany wspaniele. Wprawdzie bohaterowie biegali z miejsca na miejce zamiast wylegiwać się na plaży ale notki były świetne. Pozdrawiam!