1 listopada 2007

5/54

Razem z Wiśniewską na miejce przyjechał Grodzki oraz Dumicz.

- przeczuwam kłopoty – powiedział do Basi Pawel wskazując prokuratora

- cześć Adam- przywitała sie Dorota – jak Marek ?

- sama zobacz – odezwał sie Zawada pokazując na siedzącego w samochodzie Brodeckiego.

- mogę zobaczyć ten pistolet ? – podszedł Dumicz .

Nowacki podał mu zapakowaną w torebkę foliową zabawkę, prokurator przyjrzał sie dokładnie i oddał z powrotem Pawłowi .

- no i co? Coś to powiedziało ? – z ironicznym uśmiechem zapytał Paweł

- owszem, powiedziało- Dumicz – z daleka naprawdę mogło wyglądać na prawdziwą broń. Spiszcie zeznania a wydziałem wewnętrznym zajmę sie osobiście. Nie przewiduję problemów. Dowidzenia .

- chory czy co ? – zdziwił sie Nowacki

- wiesz co? Wredny jesteś !- zawołała nagle Basia i poszła do Marka

- ale … co ja zrobiłem ? Basia ! – zdumiony Paweł wołał za Basią

- oj , chłopaku ty sie kiedyś doigrasz z tymi swoimi docinkami – westchnął Zawada – przecież Dumicz chce pomóc a Ty co ? A i jeszcze jedno. Jak Ci sie nie podoba , że Artur chce zabrać Basię do teatru to powiedz jej to a nie stwierdzaj, że jak chce to ma iść.

- a jak powiem , że ma nie iść to sie dowiem ze jestem zazdrosny i sto innych rzeczy- obruszył sie Paweł

- a kiedy ostatni raz byliście w kinie albo chociażby na jakimś spacerze , co ? – Adam- mam ci tłumaczyć oczywiste sprawy ?

- nie, nie musisz – spuscił głowę Nowacki i oparł sie o radiowóz a Adam odszedł do Grodzkiego i Wiśniewskiej, którzy przyglądali sie pracy techników.

W samochodzie

- Marek, noo , proszę Cie ! – Basia – nie obwiniaj sie ! Przecież ja też tam byłam i widziałam !

- ale to ja pociągnąłem za spust – Marek – ja a nie Ty !

- równie dobrze to mogłam być ja !- Basia – Dumicz jest po naszej stronie! Powiedział ze nie bedzie żadnych problemów.

- mam gdzieś Dumicza ! – podniósł głos Brodecki – zabiłem chłopaka , rozumiesz ??

- rozumiem ! I nie musisz na mnie krzyczeć ! – Basia wysiadła z samochodu i podeszła do Adama.

- co jest ? – Adam

- nic, wszyscy jesteście tacy sami !- wybuchnęła Basia

- wracajcie na komendę i zajmijcie sie papierami. Chcę mieć dokładny opis całej sytuacji ! Od wszystkich ! – Grodzki

Komenda

- zrobie kawę – Basia włączyła elektryczny czajnik i po chwili w pomieszczeniu pachniało kawą. Komisarze w ciszy zabrali sie do pracy. Nikt sie nie odzywał , bo każdny usiłował sobie przypomnieć najdrobniejsze szczegóły wydarzenia.

- uff, skończyłam – Basia

- ja też juz koncze. Moze później trochę pospacerujemy ? – zagadnął Paweł

- nie mam ochoty – Basia -zresztą, obiecałam Arturowi , że do Niego zajrzę

- więc jednak idziesz z Nim do teatru ? – Paweł

- tak, chyba nie masz nic przeciwko temu ? – Basia

- a gdybym miał ? – Paweł

- przepraszam ze przeszkadzam ale jesteście w pracy – przerwał rozmowę Dumicz- czy raporty już gotowe ?

- tak, oczywiście – Adam podał mu teczkę a Nowackim rozdzwoniły sie telefony

- Marek, bedziesz jutro przesłuchiwany – Dumicz zwrócił sie do Marka – nic sie nie martw. Spokojnie odpowiadaj na pytania, bede obecny przy tym.

- dzięki – blado uśmiechnął sie Marek

- nie ma za co- Dumicz – w koncu tworzymy zespół , no nie ?

- święte słowa – Adam – dzieciaki, do domu !

- Marek, mam wiadomości – zawołał Nowacki – Ania wprawdzie musi przejść operację , ale podejmie sie tego profesor Ziembiński czyli ojciec mojego kumpla. Zdecydowali sie na zabieg małoinwazyjny . Zanim sie obejrzycie Ania bedzie w domu .

- no to zmiataj do dziewczyn – Adam- i uszy do góry !

Wszyscy już wyszli przed Komendę gdy zawołał ich jeszcze prokurator

- jutro o 13:00 ma być to przesłuchanie ! -Dumicz- Basiu, jako świadek też powinnaś w tym uczestniczyć.

- oczywiście , nie ma problemu – zgodziła sie Storosz i spojrzała na męża, któremu znów zadzwonił telefon

- halo ? – Paweł – kto ? A , cześć Marzena . Nie, nie mam zamiaru. No bo to nie ma sensu. Nie dzwoń wiecej. Cześć !

- czyżby dawna narzeczona sie chciała spotkać ? – złośliwie zapytała Basia

- Baśka, o co Ci chodzi ? Słyszałaś przecież ze nie ma zamiaru sie z Nią spotykać. I nie była moją narzeczoną - Paweł

- możesz sobie robić co chcesz – Basia

- Basia , do cholery, co Cie ugryzło ? – wkurzył sie Nowacki

- daj mi spokój! - wrzasnęła Basia i szybkim krokiem pobiegła do autobusu zostawiając osłupiałych komisarzy na parkingu.

Następnego dnia .

Było juz po 15:00 a przesłuchanie Marka nadal trwało. Ani Adama , ani Grodzkiego nie dopuszczono do tego. Nie mogli nawet przysłuchiwać sie przy weneckim lustrze.

- dlaczego to tak długo trwa ? – niecierpliwił sie Zawada krążać po biurze a Paweł z ponurą miną siedział przy biurku

- spokojnie, Adasiu – odezwał sie Grodzki – musisz być dobrej myśli . O , idą Basia i Dumicz

- no i co? Mówcie ! – ponaglił ich Adam

- już po wszystkich. Marek własnie podpisuje zeznania – Dumicz – wszystko wyjaśnione. Nadinspektor Sroka dokładnie obejrzał ten pistolecik z bliska i z daleka, kazał Markowi dokładnie wszystko opisać, Basia to potwierdziła .

- no ale czy Marek poniesie jakieś konsekwencje ? – dopytywał sie Adam

- decyzja zapadnie najpóźniej jutro – Dumicz – ale znam nadinspektora Srokę i wierzę w Niego. Sam był kiedyś w takiej sytuacji . Cześć !

Zmęczony Marek pojawił sie w biurze

- ale mi dali wycisk – opadł na fotel – musze pojechać jeszcze do Centrum. Ania miała dziś wyznaczony zabieg.

- dzień pełen wrażen. Zawioze Cie – podniósł sie Zawada – Basia, Paweł , co planujecie ?

- musze sie przygotować na wieczór. Idziemy do teatru z Arturem – Basia – umówiłam sie z Agatą. Pomoże mi coś wybrać

Nowacki gwałtownie wstał i bez jednego słowa wyszedł. Na parkingu wyciągnął telefon i połączył sie

- halo , Marzena ? Cześć, Paweł z tej strony. Twoja propozycja nadal aktualna ? Tak. Zmieniłem zdanie. To do wieczora .



ciąg dalszy nastąpi !!!!

7 komentarzy:

  1. napisane przez ~Asik:)
    około 5 lata temu
    Łooo! Cóż tu się dzieje? Basia, Paweł i Marek wulkany. Natomiast Adam oaza spokoju. To zupełnie jakby nie ten sam blog. Jednak ten sam! Mam nadzieję, że z Anią będzie wszytko wporządku. Podoba mi się przemiana Dumicza. Uuuu! Czyżby Paweł zdradzał naszą Basieńkę? Sukiensyn! Czekam na cedeka!

    OdpowiedzUsuń
  2. napisane przez ~Krysia
    około 5 lata temu
    Ciekawe co będzie dalej pomiędzy Basia PawlemPozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. napisane przez ~Kriss
    około 5 lata temu
    ciekawie się sytucja rozwija

    OdpowiedzUsuń
  4. napisane przez ~Megg
    około 5 lata temu
    Nowaccy na wojennej ściezce , Dumicz zachowuje się jak człowiek. Jestem w szoku. Nie podoba mi się że Basia spotyka się co chwilę z Arturem.

    OdpowiedzUsuń
  5. napisane przez ~Patka
    około 5 lata temu
    Hejka!CZekałam na te opowiadanko i się doczekałam.CZekam na ciąg dalszy.Piszcie szybko.kryminalna-patusia.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. napisane przez ~biedroneczka
    około 5 lata temu
    Cześć.Notka super!!! Widać ,że prokurator Dumicz pokazał ludzką twarz.Coś nie tak dzieje się w związku Basi i Pawła.Ciekawe jak to się skończy. Pozdrawiam i już niecierpliwie czekam na c.d

    OdpowiedzUsuń
  7. napisane przez ~Stokrotka07
    około 5 lata temu
    Super!:) Tylko chyba Baśka z Pawłem mają ciche dni…Czekam na kolejną notkę:)

    OdpowiedzUsuń

Komisarze dziękują za pomoc w rozwiązaniu sprawy :-))