17 października 2007

2/54

Witam was kochani !

To juz 2 lata !!

Chciałam Wam podziękować za to, że jesteście, że nie znudziło sie Wam jeszcze czytanie oraz za to że mnie wspieracie.

Dziękuję również Biedroneczce za współudział oraz za pomoc. Mojej kuzynce również za to ze czasem myśli !! Mimo pracy udało sie jakoś prowadzić dalej bloga, chociaż przyznaję jest to trudne.

Statystyka wspaniała tylko liczba opowiadań o wiele mniejsza niż w pierwszym roku.

DZIEKI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!



Iza krzątała sie po kuchni gdy Adam wrócił do domu.

- cześć ! Juz jestem !- zawołał

- cześć ! To super !- odkrzyknęła Iza

- mhmm ale zapachy ! – Adam- kiedy udało Ci sie ugotować takie pyszności ?

- to nie ja, to Marta – odezwała sie urażonym tonem Iza- Adam, jak długo jeszcze bedzie tu mieszkać ? Przyjechała w lutym a szczęsliwie jest już kwiecień ! Mam już dość wtrącania sie we wszystko i jej przepraszającej miny !

- myslałem że bedzie ci raźniej z Martą – zdziwił sie Adam

- wyobraź sobie ze nie jest ! – zirytowała sie Iza i wyszła z kuchni. W przedpokoju natknęła sie na Martę

- ja przepraszam, nie wiedziałam – usprawiedliwiała sie Lipska – nic nie mówiłaś

Dziennikarka zmarszczyła brwi i bez słowa poszła na górę. Po chwili ubrana zbiegła ze schodów

- jadę do redakcji – Iza – Ala jest nakarmiona i spi . Cześć !

- Iza zaczekaj ! – Adam pobiegł za żoną ale zadzwonił jego telefon- Zawada, co ? gdzie? Dzieki Szczepan , zaraz bede .

Na miejscu

- cześć Adam, dawno sie nie widzieliśmy no nie ?- zakpił Paweł na przywitanie- dojechałeś chociaż do domu ?

- nawet udało mi sie wejsc do domu – westchnął Adam – no to co mamy ?

- chłopak 15 lat, wypadł z 10 pietra – powiedziała Basia

- albo go ktos wypchnął – zauważył Marek

- ktoś musi zawiadomić rodzinę – powiedział Adam – Szczepan ! Mamy jakies dokumenty ?

- legitymację szkolną – Żałoda – nazywał sie Kacper Tarkowski , Akacjowa 12 , chodził do Gimnazjum nr. 57

- dobra, Basia z Pawłem do szkoły a Marek ze Szczepanem do rodziców – Adam – stop ! Basia z Markiem do szkoły a Paweł i Szczepan do rodziców

- stop – mruknął Paweł zawracając do samochodu Żałody a Marek odebrał telefon.

- Adam ! – Brodecki zawołał po chwili – Ania jest w szpitalu, musze jechać !

- co ? Co sie stało ? – Zawada

- nagle zemdlała w przedszkolu – Marek – sorry ale musze !

- jasne , leć ! – Adam- daj znać jak coś bedziesz wiedział ! Zuzia jedź z Basią !

W Gimnazjum

- dzień dobry, jesteśmy z Policji – Basia pokazała odznakę – mozemy porozmawiać z dyrektorem ?

- yyy tak , proszę – sekretarka zapukała do gabinetu szefa – panie dyrektorze, państwo są z policji

- dzień dobry, Kraszewski . Co sie stało ? – dyrektor

- niestety tak, Kacper Tarkowski nie żyje – Basia

- coo, zaraz , jak to możliwe? Przecież rano był w szkole ! To niemozliwe ! – Kraszewski

- widocznie wolał wagary – Szczepan – znależliśmy go parę ulic dalej , wypadł z 10 piętra

- co moze nam pan powiedzieć o Kacprze ?- Basia

- niewiele, byl tu nowy- Kraszewski – spokojny uczeń, niekonfliktowy. Możę wiecej dowiecie sie od jego wychowawczyni , pani Majewskiej.

- kiedy mozemy z nią porozmawiać ? – Żaloda

- niestety dopiero jutro. Klasa 3 C na dziś juz skonczyła lekcje- Kraszewski

- dziekujemy – pożegnała sie Basia

Na komendzie

- hej ! Macie coś ? – Adam

- jutro pogadamy z kolegami Kacpra – Basia- a u Was ?

- rodzice załamani itp itd – odpowiedział Paweł

- a ja znalazłem slady walki na tym piętrze – Adam – chyba jednak ktos mu pomógł

- Marek ! Wiesz już coś ? – zawołała Basia na widok Marka

- Ania ma wadę serca – ponuro powiedział Brodecki – wiedzieliśmy o tym bo to wrodzona wada ale coś sie zaczęło dziać. Prawdopobnie konieczna bedzie operacja



ciąg dalszy nastąpi !!!

9 komentarzy:

  1. napisane przez ~Kathy
    około 5 lata temu
    Z okazji urodzinek składam serdeczne życzenia Twórcą tego bloga czyli alice.b & biedroneczce za wytrwałość – trzymajcie tak dalej!!!!! Ja czekam na dalsze losy bohaterów i mam nadzieje ze dla Ani zaświeci słoneczko i nic złego się nie stanie…Dziękuje alic_b za wyszczególnienie że czasami myśle(no cóż zdarza mi się)

    OdpowiedzUsuń
  2. napisane przez ~Krysia
    około 5 lata temu
    Nocia świetna jak zawsze życze aby dalej powstawały ciekawe notki, a proadzenie bloga sprawialo Ci przyjemnoć Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. napisane przez ~Asik:)
    około 5 lata temu
    Z okazji urodzinek, wiem, że trochę późno, ale składam najserdeczniejsze życzenia.. Coś mi się nie podoba, że ta Marta tak długo przebywa u Zawadów. Myśle, że powinna znać umiar. Coś sprawa z Kacprem nie jest do końca dla mnie jasna. Coś mi się to nie podoba. O! O wadzie serca Ani nie było jak do tej pory nawet mowy. Mam wrażenie, że to ze względu na wyjazd Zakościelnego do Izy Miko. Czekam na ciąg dalszy! Pozdrawawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. napisane przez ~Stokrotka07
    około 5 lata temu
    No proszę, ale ten czas szybko mija, kto by pomyślał, że to już dwa lata…:) Serdecznie gratuluję Wam tak pięknego wyniku, statystyk i przede wszystkim wytrwałości! Bardzo fajne opowiadanko i czekam na kolejne, oczywiście życzę wielu kolejnych rocznic:) Buź:* Ps. A i zapomniałabym o najważniejszym weny:):*

    OdpowiedzUsuń
  5. napisane przez ~paulinka14
    około 5 lata temu
    Cześć .Masz super bloga.Zapraszam cie do wzięcia udziału w moim konkursie na http://www.paulinkakryminalni14.blog.onet.pl.Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. napisane przez ~Patka
    około 5 lata temu
    ZAkończenie smutne.Wpadnij na kryminalna-patusia.blog.onet.plPs.Opowiadanko super!

    OdpowiedzUsuń
  7. napisane przez ~Biedroneczka
    około 5 lata temu
    Hej!Widzę,że nie ma tu mojego komenta jeszcze uuu, to chyba straszne niedopatrzenie z mojej strony.Notaka ciekawa.Wreszcie rozpoczyna się kolejna zagadka kryminalna, a ja to lubię. Ciekawe jak i dlaczego zginął ten młody chłopak.PozdrawiamPS A zapomniałambym! Składam serdeczne gratulacje z powodu drugich urodzin bloga.Nie wiem kiedy ten czas minął. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Komisarze dziękują za pomoc w rozwiązaniu sprawy :-))