KOchani moi !
Własnie uswiadomiłam sobie ze po powrocie z Kryminalnych z Wisły nadejdą długo wyczekiwane przeze mnie opowiadania. Az sie boje wspominac a co dopiero pisac co sie bedzie działo. Oprócz tego co juz wiecie moge wam zdradzic ze Iza zacznie podejrzewac ze jest w ciąży i ze wykorzysta tajne informacje ze sledztwa do artukułu. Postanowiłam równiez posunac sie do tragicznych rozwiązań i niestety Zuzia zginie z reki zabójcy profesjonalisty ( nie Jarka Nowackiego ).Wiecej nie moge wam zdradzic bo nie bedzie niespodzianki i emocji.
A teraz czas urlopu naszych bohaterów sie zaczał. Na poczatek fotka domu gdzie zamieszkają http://img324.imageshack.us/my.php?image=dom3fu.jpg
Jest to prawdziwe gospodarstwo agroturystyczne ” Kadłubek” w Wiśle Malince. Bede wam podawała prawdziwe miejsca bo Wisłe znam jak własną kieszeń a pomoze mi w tym Paweł.
Adam i Iza pakowali przed domem ostatnie bagaże gdy podjechali Basia z Pawłem i drugim samochodem Kasia z Markiem oraz dziecmi.
- no hej- Basia- gotowi?
- prawie- Iza
- Iza jestes pewna ze zabrałas tylko pół szafy ubrań a nie całą ?- Adam
- nie marudz tylko pakuj- Iza- moje sa dwie torby a twoja duza waliza, na to samo wychodzi- Iza
- gotowe- Adam- Paweł jedziesz pierwszy jako przewodnik
- no prosze nawet na urlopie wydaje rozkazy- Kasia- jedziemy?
- jedziemy- Iza
Wyruszli w drogę. Po drodze zatrzymali sie na kawe w dosc dziwnej kawiarni.
- kawiarnia w samolocie?- Kasia
- stoi tu juz pare lat- Paweł- na poczatku był tylko atrakcją ale przerobili go na kawiarnie
- tu jest naprawde jak w samolocie- Basia
-fajnie tu- Adam- Iza co ci jest?
- nic tylko troche mi niedobrze. Chyba za długo jechalismy- Iza
- nie mowiłas ze masz problemy- Marek
- bo nie mam ale chyba sie czyms strułam na tym spotkaniu absolwentów- Iza
Pojechali dalej. Przejezdzając przez Ochaby znów musieli sie zatrzymac aby podziwiac piekne konie w stadninie. W Ustroniu smiali sie z trójkątnych domów wypoczynkowych
http://img324.imageshack.us/my.php?image=osrodek7ox.jpg aby w koncu dojechac na miejsce.
- ale tu slicznie- Basia
- witam serdecznie, jestem kzuynem Pawla, Michał
- czesc Michał, to jest Iza, Kasia , Basie znasz, Adam i Marek- Paweł
- tu macie klucze do pokojów- Michał- wybierzcie sobie które chcecie. Ja jutro z Aską wyjezdzamy. Obiady mozecie zjesc w knajpie niedaleko albo mozecie skorzystac z kuchni
- dzieki- Adam- panie wybierają pokoje
- panowie noszą bagaze- Marek
- a dzieci spią- Kasia
- ja chce ten ! – krzykneła Basia wchodząc do pierwszego pokoju. Otwarła drzwi balkonowe i wyszła od razu do ogrodu.
- Adam chodz tutaj- Iza- mamy tez wyjcie do ogrodu
- a my mamy piętrowe łóżka!- Marek
- patrzcie mozna zrobic ognisko- Kasia- i pograc w ping-ponga
- samochody mozna zaparkowac tam dalej- Michał- miłego pobytu
- Michal a kiedy wracacie?- Paweł
- mysle ze za tydzień. Ile tu bedziecie?- Michał
- około 10 dni- Basia- ja tu zostaje na zawsze!!!
Rozpakowali bagaze i zdecydowali sie na spacer.
- wezcie jakies swetry bo zaraz bedzie zimno – Paweł
- mi juz jest zimno- Iza
- i jestem głodna jak wilk- Basia
- czyli wszystko w normie- Paweł- idziemy!!!!
http://img273.imageshack.us/my.php?image=spacer0qg.jpg
http://img177.imageshack.us/my.php?image=krajobraz5tw.jpg
Następnego dnia
- Basia spiochu wstawaj juz 10:00- Paweł
- no to co- wymruczała Storosz
- mamy jechac do na Salmopol i troche tam pozwiedzac- Paweł- przeciez umawialismy sie na 11:00
- no dobra juz wstaje- Basia- reszta juz wstała?
- Marek z Kasią tak a Adam nie wiem- Paweł
No wiec Adam i Iza postanowili miło rozpocząc dzień wiec teoretycznie jeszcze nie wstali.
Pare minut po godzinie 11:00 zebrali sie wszyscy.
- ale piekny dzien- Iza- Paweł tu jest cudownie
- to co jedziemy na Salmopol? – Paweł- moze bedzie wyciag czynny
- wyciag krzesełkowy jest tez na Czantorii w Ustroniu – Marek- Krzysiu nie wchodz do rzeki
- czesc wszystkim- Kasia- nie wiem jak wam ale mnie spało wspaniale
- no to jedziemy- Basia- Paweł pojedziemy z Adamem i z Izą co?
- no jasne- Paweł- tylko uwaga na zakretach !!
Kilkanascie minut pozniej jechali slalomem drogą na Salmopol.
- jezu kto tą droge budował- Adam- mozna dostac zawrotu głowy
- jeee ale akrągły zakret – Basia
- mowiłem- Paweł- juz jestesmy
Wysiedli z samochodu, podeszli do płotu i podziwiali widok
http://img453.imageshack.us/my.php?image=wisa4ee.jpg
- to co teraz?- Marek
- idziemy na kawe- Adam
Weszli do małego baru i zamowili napoje.
- słuchajcie nie musimy przeciez łazic wszedzie wszyscy- Paweł- do Centrum droge znacie, koło nas jest wyporzyczalnia rowerów, rózne szlaki tyrustyczne
- spokojnie na razie jest super a potem zobaczymy- Basia-
- głodna jestem- Kasia- zamawiamy cos na obiad tutaj czy wracamy
- tutaj !!- krzykneły razem Basia i Iza
- Adam mozemy pogadac?- Marek
- jasne- Adam- chodz troche dalej
- a panowie na randke?- Kasia
- tak jakby- Adam
- Adam ja nie wiem czy dobrze robie przenosząc sie do Gdańska- Marek – czuje ze cos jest nie tak
- niby co?- Adam
- Kasia zrobiła sie jakas inna- Marek- moze nie zauwazyłes ale bardziej zajmuje sie Anią niz Krzysiem
- nie zwróciłem uwagi- Adam- a ty czasem nie przesadzasz ?
- sam juz nie wiem- Marek- aha sprawdziłem tego Roberta
- no i co?- Adam
- nic. Czysty jak łza- Marek- ty co to za facet sie nam przyglada?
- gdzie?- Adam
- tam w czarnym Volvo- Marek
Facet wysiadł z samochodu i wszedł do baru. Zawada i Brodecki wrócili do reszty a tymczasem tajemniczy mężczyzna odjechał. Marek spojrzał na Adama, który pokrecił głową i wzruszył ramionami.
- wracamy?- Iza- chciałabym sie troche poopalac
- no dobra- Adam
- ja z Basia zostajemy- Paweł- wrocimy autobusem
- ok. Ja i Kasia pospacerujemu troche – Marek- moze jakies grzyby znajdziemy
Adam z Izą wrócili.
Poznym popłudniem cała grupa postanowiła rozegrac mecz siatkówki.Na duzej łace za domem roswiesili siatke.
- dajemy im fory?- Marek
- no co ty!- Paweł – jazda!!
Posród wesołych okrzyków, pisków oraz sprzeczek kto zdobył punkt a kto popełnił bład rozegrali mecz. Panie wygrały 3:1
- jejku padam- Iza
- ale swietnie dzis było- Basia- jutro co robimy?
- jutro mozemy sie wybrac do Centrum, zwykle w srode jest duzy targ- Paweł- mozna kupic wszystko: oscypki, buty góralskie, obrazy, pamiątki i jeszcze inne rzeczy
- no to super- Adam
- ale ten dzisiejszy dzien przeleciał- Kasia- juz 22:15. Marek czemu Krzys jest taki marudny?
- nie zauwazyłem- Marek- dzieci juz spią
- panowie nie uwierzycie – Paweł- Basia spi jak suseł w ubraniu
- Iza tez- powiedział po chwili Adam- i ja tez ide tylko zadzwonie do ojca.
I tak zakoczył sie drugi dzien urlopu. Ciag dalszy nastapi. Skomentujecie? Mam nadzieje ze sie podobało?????
napisane przez ~Karola
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Nie taka nudna na notka a właśnie że bardzo fajna , ale gospodarstwo agroturystyczne lol Szkdoa że Zuza zginie Pozdarwiam papa :*
napisane przez ~Biedroneczka
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Hej!Notka nie zła, co prawda nie było żadnego ekscytującego wydarzenia, ale jest ok! Iza już żle się czuję.Czy aby napewno się czymś struła? Pachnie mi to czymś innym,no zobaczymy!Pozdrawiam
napisane przez tajemnicza_kobieta@op.pl
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
No jak na opowiadanie typowo prywatne t Ci to super wyszło, ale licze,że następna część będzie jeszcze lepsza. A co do kłopotów, że Iza się źle czuje, uważam, że to wcale nie jest zwykłe zatrucie, tylko…. aż się boję te słowa napisać. Szkoda, że w Twoich opowiadaniach Zuzia zginie, ale trudno nam nie pozostaje nic innego jak nadzyczajniej w świecie się z tym pogodzić, z przyczyny, że to jest Twój blog, scenariusz na opowiadanie i prze de wszytkim Twoja decyzja. Podobają mi się bardzo Twoje plany co do przyszłości naszych bohaterów. No cóż zobaczymy co z tego wyniknie…..
napisane przez ~Stokrotka07
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Alice nocia jak zawsze świetna:):) Czyżby Iza była już w ciąży?:D A co do Zuzi to nie uśmiercaj jej, bardzo lubię tą postać:P No cóz zapowiada się superow i czekam na cedka:) Buziaki:*
napisane przez ~lilka
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Super opowiadanko, naprawde. A te fotki-fajnie to wymyśliłaś-są extra.
napisane przez ~vaniluś
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Fajny ten ich urlop ale mam nadzieje że szybko sie skończy…wiesz dlaczego ;P
napisane przez ~Stokrotka07
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Aliece nocia jak zawsze super i czekam na cedeka:) Buziaki:*
napisane przez ~Krimis
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Nie miałam okazji skomentować wczesniejszych dwóch notek więc: pomysł z urlopem bardzo mi się podoba, jak to czytałam to aż mi się humorek poprawił (wakacje:P). Co do Zuzi to trochę mi jej będzie szkoda ale cóż… Mam nadzieje, że nas zaskoczysz. Czekam na następną notkę i sorry, że tak żadko komentuje ale szkoła…:(
napisane przez ~kodżak
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Super opowiadanko fajnie wymyśliłaś z tym urlopem i z tymi fotami, czekam na cd. Pozd
napisane przez ~Biedroneczka
OdpowiedzUsuńokoło 6 lata temu
Podobało mi się.Zrobiło się trochę wakacyjnie i sielankowo.Chciałabym teraz tak sobie móc wypoczywać jak oni..Ciekawa jestem czy coś im przerwie ten śliczny wypoczynek?Może jakiś telefon Grodzkiego z wiadomością o kolejnej sprawie do rozwiązania?Pozdrawiam