29 czerwca 2006

5/23

Basia usiadła na szpitalnym korytarzu

- nie, nie wierze, to nie moze byc prawda! Paweł jak mogłes do tego dopuscic??- krzyczała Storosz- powiedz ze to nieprawda! Powiedz ze Adam zyje!!!

Basia spazmatycznie płakała. Łzy moczyły jej twarz. Stanisław Zawada siedział odretwiały na krześle, Grodzki chodził po korytarzu ze spuszczoną głową. Szczepan ukrył twarz w dłoniach a Zuzia siedziala na podłodze i płakała cicho. Marek siedział ze spuszczoną głowa a Paweł próbował uspokoic Basie.

- bardzo mi przykro- Alicja- niestety nie udało sie nam go uratowac mimo długiej reanimacji.

Wszyscy opornie w koncu opuscili Szpital i pojechali na komende. Siedzieli w półmroku. Basia z trzaskiem zakneła drzwi pomieszczenia Adama. Marek wzdrygnał sie na krzesle słysząc trzask zamykanych drzwi.

– słuchajcie musimy znależć Ize- powiedział cicho Paweł

- masz jakis plan?- Marek

- na razie jeszcze nie- Paweł- jutro cos wymysle. O kurde zgubiłem gdzies laptopa

- nie moge! Adam nie zyje a ty płaczesz za durnym komputerem?- Basia- nie wierze ze mozna byc tak nieczułym! Adam nie zyje przez Ciebie!

- Basia uspokój sie!- Marek- jest juz późno, jutro bedziemy myslec jak odnaleźć Ize. Dobrze ze Nowacki nie zyje!

Gdzies o 4 nad ranem Basie wyrwał ze snu głos Pawła. Z kims rozmawiał przez telefon.

- kto to dzwoni o tej porze?- Basia

- co? – Paweł- nic, pomyłka, spij.



Iza i Fabian dojechali na miejsce.

- wysiadaj!- Fabian- co? Kochany ci juz nie pomoze!

Iza z trudem wysiadła z samochodu. Nadal w uszach słyszała radiowy komunikat o smierci Adama. Fabian prawie wyciągnął ją z auta i zaprowadził do niewielkiego mieszkania. Iza połozyła sie na łózku i dopiero teraz dotarła do niej straszna prawda. Juz nigdy nie zobaczy Adama, nigdy nie usłyszy jego głosu i juz nigdy nie poczuje jego ciepła.

Fabian zostawił ją w pokoju.Nie zauwazyl ruchu za oknem. Jakas postać krązyła dookoła.



Na komendzie byli juz wszyscy. Basia ponuro spogladała na zamkniety gabinet Zawady.

- wymysliliscie juz coś?- Grodzki

- nadal aktywny jest GPS- Paweł- tylko nie umiem go namierzyc dokładnie

- podałem rysopis Izy i Fabiana do wszystkich patroli w Warszawie i poza Warszawą. Numery samochodu tez. Musimy czekac na jakies zgłoszenia- Marek

Zadzwoniła komórka Brodeckiego

- tak? I co? Aha, rozumiem, gdzie? mhm, tak, nie jeszcze nie. Cześć- Marek

- kto to byl?- Basia

- kolega- Marek- widział podobny samochód na przedmiesciach Warszawy ale rejestracja sie nie zgadza

- mogł zmienic- mruknał Szczepan

- no mogł- Marek- Szczepan sprawdzisz to z Zuzią

- Pawel namierzyłes juz cos?- Basia

- jeszcze nie- Paweł- daj mi troche czasu

- ile do cholery! Nie rozumiesz ze tu chodzi o zycie Izy?- wybuchneła Basia

- Basia ma racje- Grodzki- pospieszcie sie

- Marek chodz musimy cos sprawdzic- Paweł- niedługo wrócimy

- jade z wami – Basia

Zadzwoniła komórka Pawła. Podkomisarz rozmawiał chwilę tajemniczo i półsłowkami jak Marek wczesniej. Storosz zaczeła cos podejrzewac ale nic nie mowiła. Dziwiło ją zachowanie Marka. Był taki spokojny.

- Basia ty zostajesz- Marek- ktos musi byc na miejscu. Chodz Paweł,zbieramy sie.

Gdy policjanci wsiedli do samochodu Basia wyszla za nimi. Jechala kilka metrów za nimi.

Obydwaj wysiedli w jakims dziwnym opuszczonym miejscu i weszli do rozlatujacego sie budynku. Basia bezszelestnie szła za nimi. Po chwili usłyszała głosy. Coś nie dawało jej spokoju wiec szła dalej. W koncu dotarła do pomieszczenia gdzie byli Marek i Paweł. Spojrzała do srodka i zamarła.W pomieszczeniu było trzech mężczyzn. Stała tak dłuższa chwile niezauwazona i wpatrywała sie z niedowierzaniem. Zauwazyli ją.

- Adam?- wyszeptała Storosz po czym osuneła sie zemdlona na ziemie.



ciag dalszy nastąpi!! Ale was zrobiłam co? hehehe!!!

11 komentarzy:

  1. napisane przez ~k-a
    około 6 lata temu
    szczerze mowiąc coś mi się wierzyć nie chciało ,m że tak o uśmiercuisz Adama ;P ale jak usłyszałam ten komunikat …. to mnie dobiło ! Dalej pisz szybciutko !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. napisane przez ~Krimis
    około 6 lata temu
    Moje słabe nerwy jakoś wytrzymały:) Potrzymałaś nas trochę w niepewności:) Jednak Adam żyje, super notka. Z tego wszystkiego piszę już bez składu i ładu. Pisz szybciutko cd. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  3. napisane przez ~Paulina
    około 6 lata temu
    Nieźle to sobie wymyśliłaś Całkiem całkiem Ci to wyszło. Bardzo mi się podoba i czekam na ciąg dalszy jak zwyklę

    OdpowiedzUsuń
  4. napisane przez ~Kryminalna90
    około 6 lata temu
    Ja Cie chyba zabije! Po co napedziłas nam tyle strachu? No ale nocia super extra! Ciekawa jestem co jeszcze dla nasz szykujesz…. i czy moje nerwy tą nerwóqkw przetrwaja? I jak zawsze czekam na ciag dalszy!

    OdpowiedzUsuń
  5. napisane przez ~Stokrotka07
    około 6 lata temu
    Wiesz co Alice ja myślałam normalnie, że nerwowo nie wyrobię:D Adam chyba żyje, sądząc po reakcji Basi:D Pisaj szybko cedeka:) Buziolki:*

    OdpowiedzUsuń
  6. napisane przez ~Vanilla sky
    około 6 lata temu
    WIEDZIAŁAM!!!! hehe… Niuestety twoje przypuszczenia kryminalna90 nie sprawdziły sie…| A swoja drogą Alice wstrętna jesteś… tak mnie wystraszyć…

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. napisane przez ~Kryminalna90
      około 6 lata temu
      Vailla nikt nie jest nie omylnye!!!! ciesze sie ze własnie tak sie to skonczyło….. gdyby było inaczej chyba bym sie zabiła:)

      Usuń
  7. napisane przez ~dropsik
    około 6 lata temu
    notka cudowna:)

    OdpowiedzUsuń
  8. napisane przez ~kodżak
    około 6 lata temu
    Przeczuwałam, że Adam będzie żył.

    OdpowiedzUsuń
  9. napisane przez ~Biedroneczka
    około 6 lata temu
    Cześć!! Akurat wróziłam do domu i zaraz wpadłam na Twojego bloga.O kurcze chyba ominełam dwie notki ale już wszystko doczytałam.Super!!!Ciekawe co będzie dalej.Co z Basią? Jak ona przeżyje to,że chłopaki tak ją okłamali, no i przedewszystkim Adam, ciekawe co powie Basi, gdy ta się ocknie.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. napisane przez ~ines
    około 6 lata temu
    wiedziałam, że tak będzie…super!!!!!!!!dzięki za skomentowanie mojego bloga

    OdpowiedzUsuń

Komisarze dziękują za pomoc w rozwiązaniu sprawy :-))