Komenda
W biurze panowała cisza przerywana jedynie szumem przewracania kartek i stukiem klawiatury.
- zrobić kawy ? – zapytała Basia odrywając się od raportu
- jeszcze jedna i zacznę skakać pod sufit – odpowiedział Paweł
- nie możemy do tego dopuścić ale ja się chętnie napiję – odpowiedział z uśmiechem Adam- macie już coś ?
- odciski na siedzeniu – mruknął Paweł
- a oprócz tego ? – Basia zalała 2 kubki wrzątkiem i po małym pomieszczeniu rozniósł sie aromat kawy.
- oprócz tego to mam wykaz klientów Stępniaka – denata ale tu nie widzę nic co by mogło nas zainterosować . Natomiast nie podoba mi się wykaz telefonów młodszego. Kilkakrotnie w ciągu ostatnich 3 tygodni dzwonił na zastrzeżone numery a kierunkowe wskazują na Hiszpanię a tam nie mają żadnych klientów za to z Hiszpanii pochodzi jeden z płatnych zabójców – udzielił odpowiedzi Nowacki
- który ? – zaciekawił się Zawada
- yyyyy, połamię sobie język na jego nazwisku – roześmiał się Paweł i wyświetlił zzdjęcie na monitorze – ten . Roboczo mogę nazwać go Franio .
- może być i Franio – zgodził się Zawada – specjalista od ładunków wybuchowych.
- dokładnie – Basia – słuchajcie do Polski przyjechało trzech zabójców tak ?
- nno tak – Paweł
- trzeci prezes jest w niebezpieczeństwie ! – wyrzuciła z siebie Basia – no co tak patrzycie ? Dwóch prezesów już nie żyje i każdy zginął w inny sposób tak ? A trzeci prezes za 15 minut wyjdzie z Banku !
- jasna cholera ! – zaklął Adam, szybko wybrał numer do Szczepana i wydał polecenie aby zatrzymał prezesa na miejscu a sami pobiegli na parking do samochodu z piskiem opon wyruszyli w drogę do Banku .
- Franio to specjalista od ładunków wybuchowych , snajper to Dimitri z Rosji a ten trzeci to August zwany też Chemikiem - Basia czytała wydruk komputerowy – często podaje swoim ofiarom zatrute drinki, kawy, dania .
Bank
- co to ma znaczyć ?? – krzyczał oburzony prezes Piotrowski – jestem umówiony na waźne spotkanie na mieście !!
- proszę się uspokoić i posłuchać uważnie – zaczął Zawada
- bo nie będe powtarzał – szepnął Paweł do ucha Basi
- cicho – syknęła Nowacka
- dwóch prezesów zginęło dziś tragicznych okolicznościach. Podejrzewamy że również Pan jest na tej liście – tłumaczył Zawada- czy wiem Pan w jakim celu młody Stępniak pojechał na Karaiby ?
- chciał tam otworzyć filię naszego banku . Zarząd się nie zgadzał na to – Piotrowski -ciągle kłócił się o to z Ojcem .
- kto przejąłby firmę po śmierci lub rezygnacji zarządu ? – zapytała Basia
- Stępniak i byłby potrzebny konkurs na dwóch nowych członków zarządu – wyjaśnił Piotrowski siadając w fotelu – przepraszam, zamówię tylko kawę i możemy dalej rozmawiać.
- oczywiście – Adam usiadł na przeciwko prezesa
- mogę zajrzeć do biura Stępniaka juniora ? – zapytał Nowacki
- proszę – zgodził się Piotrowski a Paweł przeszedł korytarzem do biura mijając po drodze mężczyznę z tacą w rękach. Otworzył drzwi biura i z niedowierzaniem przyglądał się pustym szafkom i segregatorom. Odwrócił się na pięcie i prawie biegiem wpadł do biura Piotrowskiego w chwili kiedy zbliżał filiżankę z kawą do ust .
- niech Pan tego nie pije !! – krzyknął Paweł a mężczyzna ,który przed chwilą podał kawę zaczął uciekać – Adam ! To ON !
Cała trójka wybiegła na korytarz wyciągając broń
- Szczepan zostajesz !Nie spuszczaj go z oczu - zawołał jeszcze Adam rozglądając się wokoło – tam !
- Policja ! Stój ! – krzyknęła Basia
- uważaj On ma broń ! – ostrzegł ł Paweł – ucieka na górę !
- na dachu jest miejsce dla helikopterów ! – powiedział wstrząsnięty Piotrowski i sięgnął po butelkę wody mineralnej
- niee ! – krzyknęli wszyscy równocześnie a prezes z wrażenia wylał wodę na ziemię.
- Basia zostań tutaj i unieruchom windy – krzyknął Zawada – niech wszyscy zostaną na swoich miejscach ! Paweł idziemy !
Komisarze ostrożnie wyszli do holu i trzymając broń przed sobą gotowi do strzału ruszyli po schodach na górę .
- widzę go ! – szepnął Nowacki do Adama pokazując postać dwa piętra wyżej
- to na pewno On ? – upewnił się Zawada a w odpowiedzi z góry padło kilka strzałów – w porządku ?
- tak, upewniłeś się ? – Paweł wychylił się zza balustrady i szybko przebiegł parę stopni w górę- Adam tu są drzwi awaryjne. Możemy go zaskoczyć z dwóch stron
- dobra, tylko ostrożnie – zgodził się Zawada i komisarze rodzielili się. Adam wchodził ostrożnie schodami głównymi ale nie widział ani nie słyszał kroków zabójcy. Przyspieszył więc kroku i wbiegł na korytarz widząc że drzwi prowadzące do jednego z gabinetów są otwarte ale w środku było tylko otwarte okno więc zawrócił .
Basia niecierpliwie stała przy windach czekając na rozwój wydarzeń. W końcu nie wytrzymała i zawołała do Żałody
- Szczepan , ide tam !
- ale szef powiedział że mamy zostać !
- no to zostań ! – zawołała Nowacka , weszła do windy i wjechała na ostatnie piętro budynku. Ostrożnie wyszła z windy i sprawdziła wszystkie biura wzdłuż korytarza.
Nowacki schodami przeciwpożarowymi również dotarł na ostatnie piętro , zauważył otwarte drzwi wyjściowe na dach. Wspiął się po schodkach, wyszedł na dach i uklęknął przy kominie wentylacyjnym zastanawiając się co ma robić dalej gdy niespodziewanie poczuł na szyi zaciskającą się pętle odruchowo wciągnął powietrze i usiłował przerwać pętlę. Zabójca jednak zaciskał coraz mocniej i komisarz mógł tylko bezradnie szarpać powietrze. Po kilku sekundach zaczął opadać z sił , przed oczami pokazywały mu się czarne plamy , w piersiach czuł ból powoli tracił przytomność osuwając się na ziemię . Nagle ciszę przerwały dwa wystrzały z broni i zabójca klnąc puścił sznur a Paweł kaszląc spazmatycznie łapał powietrze
- oddychaj , spokojnie – Zawada ukląkł obok Nowackiego a Basia szybko skuła klnącego mężczyznę i również podbiegła do męża
- Paweł nic Ci nie jest ? – dopytywała się gorączkowo
- nic mu nie będzie – uspokoił ich Zawada – stracil tylko kilka tysięcy szarych komórek , których zresztą i tak nie używał
- bardzo śmieszne – wychrypiał Nowacki , który powoli dochodził do siebie.
Pojechali do szpitala gdzie Chemik został opatrzony a Paweł mimo protestów przebadany wrócili na Komendę .
- kto Cię wynajął ? – Adam przesłuchiwał zabójcę
- nie znam nazwiska . Macie moją komórkę to sprawdzcie – wzruszył ramionami mężczyzna
- nazwisko Stępniak coś Ci mówi ? – Adam krążył po pokoju
- nic a powinno ?
- tutaj ja zadaję pytania – Adam oparł się o blat stołu – jak Stępniak skontaktował się z Tobą i zlecił zabójstwo ?
- a tego to nie wiem. Mój szef dzwoni gdy szykuje się robota , mówi kto i gdzie , ustalamy cene i tyle – odpowiedział Chemik
- nazwisko i adres
Nowaccy zza szyby obserwowali przesłuchanie Chemika razem z Grodzkim
- wychodzi na to że Stępniak junior chciał przejąć firmę Ojca i to On zlecił zabójstwo zarządu – Basia zwróciła się do Grodzkiego – podaliśmy już jego list gończy i nakaz ekstradycji .
- wyczyścił prywatne konta Ojca i swoje i prysnął – dokończył Nowacki a Adam wyszedł z pokoju przesłuchań
- dobra robota – pochwalił Inspektor – macie dziś wolne.
Adam , Zuzia , Szczepan oraz Nowaccy szli korytarzem komendy
- to co robimy ? – Zuzia
- idziemy na piwo . Ja stawiam – odpowiedział Adam i odebrał telefon od Izy
koniec cz.80 . Pozdrawiam !!
napisane przez ~biedroneczka
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
Sprwa zakończona. Komisarze w samą porę nadjechali i uratowali trzeciego prezesa.Ciakawa notka.Już czekam na c.d
napisane przez ~basieńka
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
genialnie !! Swietne teksty i akcja ! Dobrze że Adam zdążył bo Pawełek by się udusił . Czekam na cedeka !!
apisane przez ~Kristina
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
Swietna akcja Pawełek w sama pore uratowany czekam na Cd
napisane przez ~QASIA
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
suuuuper !!
napisane przez ~Asiaa
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
gorąco się zrobiło ! Swietna akcja ! Jestem pod wrażeniem
napisane przez ~Patti
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
uff aż mnie zatkało ! Dobrze że Adam zdązył . Sprawa rozwiązana i czekam na kolejną ! Pozdro
napisane przez ~kryminalna
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
no nieźle ci to wyszło ! czekam na cedeka !
napisane przez ~MOniKA
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
1sprawa zakonczona , fajne zdjęcie !
napisane przez ~enchanted.
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
Twój blog jest na pewno inny, co nie oznacza gorszy . Zazwyczaj wszyscy kierują się wątkiem miłości Storosz do Brodeckiego, tu jest inaczej Fajnie piszesz, masz wyobraźnię zapraszam do mnie na http://www.sens-bycia.blog.onet.plpozdrawiam ;*
napisane przez ~Nina
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
Oczywiście jak wszytko dobrze się skończyło, kryminalni zakończyli sprawę, a akcja była naprawdę dobra! Czekam na więcej! :* http://www.kryminalni-niny.blog.onet.plpojawiło się nowe opowiadanie: „Twój, mój i nasz” – zapraszam serdecznie i pozdrawiam ;*