Następnego dnia komisarze spotkali się pod domem Zawadzkiej. Jacek dojechał w ostatniej chwili .
- masz ten nakaz ? – Adam
- nie, mamy Jacka zamiast nakazu – powiedział Paweł wysiadając z samochodu
- no to do roboty. Zaczekajcie, Marek dzwoni – zawołał Adam . Zawada po kilku minutach rozmowy wyłączył telefon i dołączył do reszty.
- no i co ? – zapytała Basia – co mówił ?
- niewiele, do pracy wróci w przyszłym tygodniu – odpowiedział zamyślony Adam- jest u Kasi w szpitalu.
- to chyba dobrze, nie ? – zapytał Jacek
- no raczej tak – odpowiedział Paweł – zamawiałeś techników ?
- nie, wiecie co macie robić – odpowiedział Adam
Zadzwonili do mieszkania Zawadzkiej , kobieta dopiero po kilku minutach otworzyła im drzwi.
- dzień dobry- przywitała się prawie szeptem- znależliscie mojego męża ?
- Dzień dobry- Adam – wczoraj pani przyszła do nas twierdząc , że nie zyje. Musimy się upewnić czy znalezione w samochodzie ciało to pani mąż
- co chcecie robić ? – zdenerwowała się Zawadzka
- chcemy przejrzeć rzeczy męża w domu i w biurze . Jestem prokuratorem okręgowym – powiedział Jacec a Basia z Pawłem weszli w głąb mieszkania. Nowacki szybko założył podsłuch w telefonie stacjonarnym i kilku miejscach w mieszkaniu . Jacek rozglądał się salonie sprawdzając każdą szufladę . Basia weszła do łazienki i zabezpieczyła włosy, które zauważyła na grzebieniu, do małego woreczka włożyła również szczoteczkę do zębów i maszynkę do golenia. Paweł przeszukiwał mały gabinet . Usiadł przy biurku i włączył komputer. Dokładnie sprawdził adres IP i kilka folderów gdy zajrzała Basia
- ej, co robisz ? – syknęła do Pawła
- mam adres IP komputera, zawsze można coś sprawdzić. Numer komórki też spisałem- wyszeptał Nowacki. – podsłuchy założone
- przejrzę dokumenty – Basia otworzyła szufladę biurka i wyjęła stos dokumentów – wszystko na firmę.
- co państwo robią ? – do pokoju weszła Zawadzka
- chcieliśmy przejrzeć te dokumenty na Komendzie. Oddamy – powiedział Adam- czy ma pani klucze do biura męża ?
- nie, nie mam !
- dlaczego pani się tak denerwuje ? – zapytał Adam – chce pani coś ukryć ?
- nic nie ukrywam ! A denerwuję się bo wchodzicie tutaj i szukacie nie wiadomo czego !- krzykneła Zawadzka – chcę wiedzieć co się dzieje z moim mężem ! Jeżeli nie żyje to chcę wiedzieć kto go zabił !
- obiecuję pani , że znajdę albo pani męża albo jego mordercę – powiedział Adam
- no to już nie będziemy pani przeszkadzać – powiedział Jacek – powiadomimy panią o wynikach śledztwa.
- to co teraz ? – Basia
- jedziemy do biura Zawadzkiego – zadecydował Adam- mogłeś zabrać tego laptopa
- mam namiary więc połączę się z tym komputerem nawet w domu – odpowiedział Nowacki
- dobra, nie pytam jak – Adam wzruszył ramionami – Jacku, pojedziesz z nami czy wracasz do siebie ?
- wracam , mogę podrzucić próbki do laboratorium – powiedział prokurator
- dzięki – Adam – wsiadajcie i jedziemy.
Brodecki przeszedł przez bramę cmentarza razem z Anią i Kasią. Lekarz pozwolił jej na chwilę opuścić szpital w towarzystwie sanitariusza i w karetce. Bardzo Im zależało na tym by pobyć przez chwilę razem przy grobie ich syna. Ania przystanęła obok Kasi .
- kochałam Krzysia – szepnęła Kasia patrząc na nieduży grób- możesz w to nie wierzyć ale kochałam go jak własne dziecko .
- wierzę Ci – odpowiedział cicho Marek siadając na ławeczce – strasznie za Nim tęsknię !
- wiem kochanie, ja też – po twarzy Kasi spłyneły łzy- ale trzeba żyć dalej
- dziś lub jutro zrobimy remont w pokoju . Ania mi pomoże , prawda ? – Marek przyciągnął dziewczynkę i przytulił ją mocno – płacz kochanie, to ci pomoże .
Brązowy Fiat zatrzymał się przy niedużym budynku , w którym znajdowało się biuro Zawadzkiego. Komisarze wysiedli i po schodach udali się na drugie piętro. Drzwi biura były otwarte a w środku wyglądało jakby przeszło tornado. Na półpiętrze usłyszeli jakieś kroki więc wyciągnęli broń i porozumiewając się gestami ostrożnie weszli schodami na górę.
- tam jest wyjście awaryjne! – powiedział Adam
- widziałem drugie wyjście z tyłu – Paweł szybko zbiegł po schodach i okrążył budynek a Adam z Basią otworzyli drzwi na schody awaryjne i przeszli parę kroków. Z boku usłyszeli hałas , coś się przewróciło dziwnie grzechocząc i nastała cisza. Adam z bronia gotową do strzału podszedł ostrożnie do wyjścia ewakuacyjnego i wycelował w wychodzącego Pawła.
- poddaję się od razu ! Zwiał , to ktoś kto dobrze zna to miejsce- powiedział Nowacki kopiąc w słoik z gwoździami , który zwrócił uwagę Adama
- nic tu nie ma – Adam – chodzcie do tego biura . Może coś tam zostało.
Iza i Szymon weszli do przytulnej restauracji niedaleko redakcji, usiedli przy stoliku i przejrzeli menu.
- to co zamawiasz ? – zapytał Szymon przypatrując się Izie
- tak naprawdę to nie jestem głodna – odpowiedziała dziennikarka – poproszę sok pomarańczowy i kawę . Szymon , ja naprawdę nie mam czasu. Jestem umówiona na wywiad za godzinę.
- tym bardziej powinnaś coś zjeść – odpowiedział mężczyzna- no chyba , że się odchudzasz co moim zdaniem jest niepotrzebne bo wyglądasz świetnie.
- noo proszę Cię, przestań – odpowiedziała Iza odruchowo poprawiając włosy- muszę iść do kosmetyczki i do fryzjera a nawet nie mam kiedy. Wyglądam okropnie w tym kostiumie.
- mogę zadać Ci osobiste pytanie ? – zmienił temat dziennikarz
- możesz ale nie wiem czy na nie odpowiem- odpowiedziała Iza pijąc sok
- kochasz męża ?
- to takie oczywiste , że nie muszę na to odpowiadać – roześmiała się Iza – i naprawdę muszę już iść bo spóźnie sie na wywiad a pan prezes nie lubi spóźnialstwa. Do zobaczenia w redakcji.
Iza wybiegła z restauracji , przeszła na drugą stronę ulicy i wsiadła do taksówki.
Komisarze wrócili na Komendę.
- to ja się biorę za te papiery – Basia otworzyła pierwszą teczkę
- Szczepan sprawdzi u operatora telefo a się zajmę komputerem Zawadzkiego- Paweł usiadł przy biurku – nie wiem czy nie zostanę na noc bo wtedy nie ma takich obciążeń na serwerze
- właśnie to samo chciałem powiedzieć – Adam
- Cześć – przywitał się Brodecki
- no hej- Basia pocałowała kolegę w policzek – jak się trzymasz ?
- tak sobie – odpowiedział Marek – mam do Was prośbę
- no wal – zachęcił Adam
- złapcie tego skur… – Marek
- samochód , który potrącił Krzysia został skradziony a właściciel wyjechał dużo wcześniej – powiedział Nowacki – chciałem przejrzeć kamery przemysłowe z tego terenu ale nie miałem jeszcze okazji . Ale obiecuję , że to zrobię
- no to długa noc przed Tobą – powiedział Adam patrząc wymownie na Nowackiego, który pokiwał głową
- jak Kasia ? – zapytała Basia
- byliśmy dziś na cmentarzu – Marek oparł się o okno- niestety musi zostać w szpitalu do końca ciąży. Nieodwołalnie.
- będzie dobrze – Paweł
- nie spiesz się do pracy – Adam
- Adam , muszę bo w domu zwariuję – Marek -ciągle widzę jak …, Paweł dzieki za pomoc
- nie ma za co- odpowiedział Nowacki – ja tylko powtórzyłem to co sam usłyszałem parę miesięcy wcześniej od Radka. Obawiałem się tylko mordobicia z Twojej strony.
- aha Dzięki jeszcze raz. To do zobaczenie w przyszłym tygodniu. Dajcie znać jak coś …. Cześć – Brodecki szybko wyszedł z komendy.
ciąg dalszy nastąpi . Mam nadzieję , że notka się wam spodoba. Chociaż obiecałam przerwę to chcę dokończyć tą część a potem zobaczymy. Może po prostu notki będą pojawiały się rzadziej. Miłego czytania !!
napisane przez ~biedroneczka
OdpowiedzUsuńokoło 3 lata temu
Notka wyszła Ci świetnie!!!! Chyba ta mała przerwa i zawieszenie bloga się do tego przysłużyło.Zebrałaś myśli, poszperałaś gdzie trzeba i jest fajnie.Super,że znowu piszesz. Pozdrawiam i czekam na c.d
napisane przez Megg
OdpowiedzUsuńokoło 3 lata temu
no to się doczekałam nowej części. Pisz dalej, jak najwięcej. Proszę Cię ! Wciągnęłam się w tą historię.
napisane przez stokrotka_07@poczta.onet.pl
OdpowiedzUsuńokoło 3 lata temu
Bardzo fajna notka:)
napisane przez ~beckett01@poczta.onet.pl
OdpowiedzUsuńokoło 3 lata temu
Jest suuuper… naprawdę genialna część i mam nadzieję, że ciąg dalszy dość szybko będzie…Wasze opko mnie zainspirowało i mam nadzieję że jeśli niektóre motywy będą się powtarzać w moim opku (dopiero tworzę) to się nie obrazicie…
stanowczo nie życze sobie !!
OdpowiedzUsuńnapisane przez ~basieńka
OdpowiedzUsuńokoło 3 lata temu
dawaj szybko cedeka !!
napisane przez ~monia
OdpowiedzUsuńokoło 3 lata temu
aRtystYcZniE podoba mi się tucudowne notki pozdrawiam ;*