6 czerwca 2009

5/74

Po wyjściu Marka zadzwonił telefon Adama.

- dobrze, zaraz będe – zakończył rozmowę Zawada – muszę jechać do Patologa. Ma coś ważnego .

- dobra, miłych odwiedzin – Paweł – a ja się biorę do roboty bo mnie Mikołaj pogoni.

- ja też – westchnęła Basia siadając przy biurku.

Zawada wsiadł do swojego fiata i z piskiem opon odjechał z parkingu Komendy. Wyjątkowo na ulicach Warszawy nie było korków i szybko dojechał do Zakładu Medycyny Sądowej. Po kilku minutach wszedł do chłodnego pomieszczenia i zastał Patologa pijącego kawę .

- cześć, co takiego ważnego znalazłeś , że nie mogło czekać do jutra ? – zapytał Adam

- jak się dowiesz to mi podziękujesz – odpowiedział Patolog- przyczyną śmierci nie był ogień. Facet nie zył już gdy samochód spłonął .

- jesteś tego pewny ?

- tak. Wyciągnąłem z niego 2 kulki – dodał zadowolony Patolog i napił się znów kawy.

- czyli to nie wypadek tylko morderstwo – zamyślił się Adam

- dokładnie. Oddałem próbki do badań toksykologicznych i badań DNA. Za kilka dni powinny być wyniki.

- dzieki- odpowiedział Adam

Na komendzie panowała cisza, przerywana tylko przerwacaniem kartek kolejnych dokumentów i dzwiekiem klawiatury komputera.

- oo, ciekawe – powiedziała Basia

- co takiego ? – zapytał Paweł nie odrywając oczu od monitora

- Zawadzcy mieli polisę ubezpieczeniową na wypadek śmierci współmałżonka – Basia – dośc duża kasa a w styczniu tego roku podnieśli składke ubezpiecznia od wypadków samochodowych.

- no to faktycznie ciekawe ale jeszcze niczego nie tłumaczy. Mnóstwo ludzi tak robi – odpowiedział Nowacki- myślałem , że coś w tych nagraniach znajdę ale nic tu nie ma.

- nie ma nagrania wypadku ? – Basia podeszła do biurka męża i spojrzała na monitor

- jest, tylko nie widać kierowcy samochodu – Paweł zniechęcony podszedł do okna

- nic nie da się zrobić – raczej stwierdziła niż zapytała Basia

- coś się da ale to zależy od Kasi – odpowiedział Paweł i znów usiadł przy komputerze – dobra, biorę się za Zawadzkich

- macie już coś ? – do biura wszedł Adam

- znalazłam polisę i podwyższoną składkę ubezpieczenia – Basia – ale widzę , że Ty też coś masz

Zawada powtórzył to co usłyszał od Patologa wywołując szeroki usmiech Basi.

- a Tobie co tak wesoło ? – Adam

- no bo mój szanowny małżonek … zaczęła Basia

- ekhem – Adam

- przepraszam, pan komisarz Nowacki twierdził , że to nie musi mieć związku – dokończyła Basia- i chyba się myli .

- być może – odpowiedział Adam siadając za biurkiem Basi- Paweł , co z tym komputerem ?

- właśnie się za niego zabieram – odpowiedział Nowacki- trochę to potrwa.

- no to miłej pracy, Basia zbieramy się do domu – zdecydował Adam i opuściła Komendę

- przynajnmniej wrócisz do domu a nie do pustych 4 ścian – burknęła Basia

- zawsze można zajrzeć do sąsiadów – uśmiechnął się Paweł

- to nie to samo. Nie lubię jak zostajesz na komendzie sam – Basia

- hej, jest jeszcze Adam ? – zajrzała Zuzia

- wyszedł już. Masz coś ciekawego ? – Basia

- sama nie wiem- zamyśliła się Ostrowska – pod domem Zawadzkiej kręci się cały czas jakiś typ. Zrobiłam parę fotek.

- ktoś Cię zmienil ? – zapytał Paweł

- tak, Michał – Ostrowska- masz te zdjęcia . Ja spadam do domu . Do juutraa !

- ja Cię nie chcę wyganiać ale Kojak zwariuje z nudów – Paweł – zadzwonię później .

Basia niechętnie opuściła Komendę i odjechała do domu. Na klatce schodowej spotkała Michalskich.

- cześć- przywitał się Radek – gdzie zgubiłaś Pawelca ?

- został na Komendzie – Basia- ma do sprawdzenia parę rzeczy. A Wy co porabiacie ?

- idziemy do wyporzyczalni po film . Może weźmiemy jakąs komedię i wpadniemy do Ciebie ? – zaproponowała Małgosia

Komenda powoli pustoszała. Paweł włączył radio i zrobił sobie kawę. Przez chwilę wrócił myślami do swojego ostatniego nocnego dyżuru sprzed kilku miesięcy ale szybko przegonił nieprzyjemne wspomnienia i znów zabrał się do pracy. Najpierw podłączył aparat , który przyniosła Zuzia i obejrzał zdjęcia mężczyzny siedzącego w samochodzie.

- no tak, broda, okulary na pół twarzy i to może być każdy – wymruczał do siebie- dobra, zabieram się za ten komputer. Idiota, gadam sam do siebie.

Nowacki zagłębił się w pracy. Po kilki minutach miał dostęp do zawartości komputera Zawadzkich. Pobieżnie przejrzał pocztę i przeszedł do odwiedzanych stron internetowych.

- hmm, widze że ostro randkujemy w sieci – mruknął znów do siebie i otwarł stronę portalu

Następnego dnia pierwszy do biura przyszedł Adam zastając śpiącego z głową na biurku Nowackiego.

- pobudka !! – zawołał i uśmiechnął się widząc gwałtowne przebudzenie kolegi – kawy ?

- zamorduję – wymruczał komisarz powoli się budząc

- dobra, dobra. Masz coś ? – Adam

- a mogę się obudzić do końca ? – ziewnął potężnie Paweł i napił się kawy- sprawdziłem połączenia internetowe i pocztę Zawadzkich.

- no i co ?

- Zawadzka od kilku tygodni randkowała w sieci . Nawiązała kontakt z jakimś facetem, proponowała spotkania itp. – mówił Nowacki

- masz jego adres ?

- nie, ale mam jego numer telefonu – Paweł

- dzwoniłeś ? – Adam

- kiedy ? W nocy ? – zirytował się Nowacki – zresztą zainteresowało mnie co innego .

- cześć – weszła Basia – w biurze nie było komputera Zawadzkiego. Basia miała rano dzwonić

- co ? – zdziwił się Adam

- w programie pocztowym znalazłem stare wiadomości ale pojawiły się też nowe. Już po śmierci Zawadzkiego. Pochodzą z komputera skradzionego w biurze.

- czyli morderca ukradł sprzęt i się go nie pozbył - Adam

- raczej nie miałby szans na uruchomienie bo sprzęt jest chroniony hasłem – Paweł – zresztą jego komórka też nadal jest czynna.

- aha, ten mężczyzna , z którym kontaktowała się Zawadzka , zaginął kilka dni temu- powiedziała Basia i zasiadła przy komputerze. Po chwili pokazało się na ekranie monitora zdjęcie mężczyzny.

- podobny do Zawadzkiego – stwierdził Adam i odebrał telefon- Zawada , no cześć. Co? Nie rozumiem, ahaa. Dobra , dzięki.

- co jest ? – Basia

- próbki pobrane w domu Zawadzkiego i od denata nie pasują . To nie jest ten sam materiał genetyczny – powiedział Adam- coraz więcej elementów w tej układance

- polisa i podwyższona składka – powiedziała Basia – myślisz, że ten zaginiony facet to nasz spalony denat w samochodzie ?

- wszystko na wskazuje – ziewnął Paweł a Adam pokiwał głową

- jedziemy – powiedział krótko nadkomisarz i po chwili jechali ulicami Warszawy.

- nie śpij bo Cię ukradną ! – Basia szturchnęła Pawła

- a niech kradną – obudził się Nowacki

- jesteśmy na miejscu – odezwał się Adam – zobaczcie !

Z domu wychodził a raczej wykradał się jakiś mężczyzna. Komisarze szybko wysiedli z auta a mężczyzna na ich widok zawrócił do mieszkania. Adam spokojnie zadzwonił do drzwi ale minęła dłuższa chwila zanim się otwarły.

- dzień dobry – przywitała się kobieta wyraźnie zdenerwowana

- witam ponownie – Adam- możemy wejść ?

- tak, proszę – Zawadzka uśmiechnęłą się blado . Adam został w salonie a Basia z Pawłem weszli w głąb mieszkania.

- co państwa do mnie sprowadza ? – zapytała Zawadzka

- gdzie jest pani mąż ? – odpowiedział pytaniem na pytanie Adam

- jak to , przecież On … – na piętrze dały się słyszeć odgłosy szamotania i chwilę później do pokoju weszli Nowaccy z niedoszłym denatem.

- zobacz Adam, znaleźlismy pana Zawadzkiego – Basia

- no proszę , zguba się znalazła – zakpił Zawada – nieźle to wykombinowaliście

- to … to Ona ! – krzyknął Zawadzki – to Ona wszystko wymyśliła

- domyślam się ! Firma na granicy plajty , brak dochodów – wymieniła Basia – a długi rosną , prawda ? Więc wpadliście na pomysł wypadku i śmierci męża .

- wystarczyło tylko znaleść ofiarę – Adam – jesteście zatrzymani za morderstwo, oszustwa i utrudnianie śledztwa.



KONIEC cz.74 !!!

8 komentarzy:

  1. napisane przez ~Stokrotka07
    około 3 lata temu
    No i kolejna sprawa rozwiązana. Super notka!

    OdpowiedzUsuń
  2. napisane przez ~Patka
    około 3 lata temu
    Obiecuje, że zaczynam czytać od kolejnej części! A tak w ogóle, to pragnę oświadczyć, że wróciłam serdecznie zapraszam na nową notkę http://patka-kryminalni.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. napisane przez ~Andzia
    około 3 lata temu
    Swietne opwoiadanie juz sie nie moge doczekac nastepnej

    OdpowiedzUsuń
  4. napisane przez ~Kristina
    około 3 lata temu
    Swietna Notka super akcjaPozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. napisane przez Megg
    około 3 lata temu
    spokojna ta sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  6. napisane przez ~K@rolcia
    około 3 lata temu
    No nieźle się skończyła ta sprawa:) Bardzo fajnie to wymyśliłaś:) czekam z niecierpliwością na kolejną notkę Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. napisane przez ~biedroneczka
    około 3 lata temu
    świetne! czekam na nową część.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. napisane przez ~monia
    około 3 lata temu
    ciekawie się zakończyło, czekam na cedeka ;]

    OdpowiedzUsuń

Komisarze dziękują za pomoc w rozwiązaniu sprawy :-))