Tak trochę nie w temacie, ale to najnowszy post :P W końcu blog i opowiadanie odżyło! A myślałam, że umarło na dobre. Pamiętam początki tego opowiadania jak jeszcze było na onecie czy wp (nie pamiętam dokładnie), wtedy rzadko cokolwiek komentowałam więc pewnie mnie nie kojarzysz, ale ja ciągle tu zaglądałam z nadzieją, że wrócisz z czymś nowym. No i się doczekałam!!
Tak trochę nie w temacie, ale to najnowszy post :P
OdpowiedzUsuńW końcu blog i opowiadanie odżyło! A myślałam, że umarło na dobre. Pamiętam początki tego opowiadania jak jeszcze było na onecie czy wp (nie pamiętam dokładnie), wtedy rzadko cokolwiek komentowałam więc pewnie mnie nie kojarzysz, ale ja ciągle tu zaglądałam z nadzieją, że wrócisz z czymś nowym. No i się doczekałam!!